Nasza-Klasa, photoblogi itp. - "kwiatki" ;)
esef, nie mam przy domu, ale ile osób tutaj sami osobiście zajmują się gospodarstwem? no bez przesady, większość to młodzi ludzie, na utrzymaniu rodziców. Z resztą tak jak piszesz, jak się już wszystko porobi, to czyścić się nie chce a jeździć chce, i jest na to czas? 😉
wątek zamknięty
esef, nie mam przy domu, ale ile osób tutaj sami osobiście zajmują się gospodarstwem? no bez przesady, większość to młodzi ludzie, na utrzymaniu rodziców. Z resztą tak jak piszesz, jak się już wszystko porobi, to czyścić się nie chce a jeździć chce, i jest na to czas? 😉
LOL 🤣
Spytaj w wątku "własna przydomowa stajnia" 😀
Ja to skomentuję tak: chęci do wsiadania na konia maleją wraz z odległością z domu do stajni. Jak masz stajnię 10 m od domu to już WCALE nie chce Ci się wsiadać :P
wątek zamknięty
esef mam inne zdanie w tym temacie. Jeździć mogłabym codziennie, tylko pogoda mnie dobija i podłoże. W tej chwili cały teren do jazdy jest podmokły łacznie z łąką. Ślisko, padok nie ogarniety- czekam na cieplejsze dni.
A konie mam aż 5 m od domu. Wieczorami szoruję je konsekwentnie, bo jakby srokczowi popuścić to po tygodniu wyglądałby gorzej jak wszystkie sklejki świata razem wzięte.
wątek zamknięty
mi po robocie w stajni nie chce sie juz jezdzic. Tak jak esef napisala... do stajni moze nie mam 10 km, ale blisko tej liczby.
Esef... mi akurat nie jest do smiechu 👿
wątek zamknięty
myślisz że mi było? Co przychodzę do koni to coś roz****lone 🙁 Czarna seria, wyć mi się chciało, i do tego ja w ciąży, zmęczona, totalnie sama itd... MASAKRA.
Może źle porównałam: chęci do wsiadania na konie są odwrotnie proporcjonalne do ilości roboty w stajni, o -tak lepiej 🙂 A wiadomo - zazwyczaj przy domu więcej robi się samemu. Na ostatnim pensjonacie gdzie byłam przed pójściem na swoje był taki klimat "czynu społecznego", grodziliśmy koniom pastwiska, naprawialiśmy płoty itp. i też tak było że potrafiłam przyjechać na 4 godz. do stajni i nie mieć czasu ani chęci jeździć...
wątek zamknięty
Ja jestem w klasie maturalnej, więc z wolnym czasem różnie bywa, ale koń chodzi czysty, na padok wychodzi na cały dzień, a jak tylko mam wolną chwilę to wsiadam albo jakaś lonża, bądź coś ćwiczymy ze sztuczek. Konia mam pod domem.
Ale tak jest jak pisze esef, im więcej się robi tym nie tyle co chęci a siły odpływają i się nie chce wsiadać 🙂
wątek zamknięty
Hehe co w tym jest 🤣 Ja za to dzisiaj byłam jednym wielkim kwiatkiem 😉. Już w drodze do stajni okazało się że mam rozładowaną komórkę, więc nici z samotnego terenu, ponieważ mój kobył choć leciwy jest trochę szurnięty, wiec nie jeżdżę nigdy bez telefonu. Postanowiłam wiec że pójdę z nią na spacer w reku. Padoki zalane, bo ziemia rozmokła po tych śniegach, wiec nie przyjmuje wody. Założyłam gumiaki, spodnie podwinęłam i polazłam po kobyłę , która jak zwykle stała na samiutkim końcu drugiego padoku. Jak ją już prowadziłam, w pewnym momencie gumiak zaczopował mi się w błocie, kobyła nagle stwierdziła że nigdzie ze mną nie idzie i wraca s powrotem na mniej błotniste podłoże. Rezultat: ja siedząca tyłkiem w błocie. Pozbierałam się i chciałam iść dalej ale gumiak zaklinował się na amen i znowu nurkowałam w falach błota, w tym czasie kobyła z podniesionym ogonem ciągnąc uwiąz oddalała się truchcikiem. W życiu tak nie klęłam. Gospodarze pomogli się pozbierać, przyprowadzili kobyłę, z terenu nici, ze spaceru też, do domu wracałam w bryczesach, chociaż nie lubię chodzić w rzeczach do jazdy po mieście. Jak ja nie znoszę roztopów i tego błocka 👿
wątek zamknięty
Watrusia👍 ale się uśmiałam. się znaczy współczuję. ale to i tak ubaw po pachy 😂
co do stajni przy domu i sił do jazdy. co prawda nie miałam i nie mam przy domu. ale jak pracowałam przy koniach, to za każdym razem z mieszkaniem na miejscu. i naprawdę, chęci może i były, po zrobieniu wszystkiego nie raz w tyłku było wymieszane ponad norme. więc nie dziwi mnie, że nawet czyścić czasami nie ma kiedy koni, które są tóż obok.
no i jednak troszke coś innego cały dzień popylać fizycznie i znaleźć siły na siodło, a co innego intelektualna czy siedząca. choć i po tych dwóch ostatnich i czasem się nie ma sił..
wątek zamknięty
tomia, potem to i ja się śmiałam, wyglądałam jakbym taplała się w błocie, tyłek, nogi, ręce i twarz, wszystko w błocku.
wątek zamknięty
łażąc po youtube natrafiłam na ciekawą miniaturkę - jakoś nie pasuje mi tytuł filmiku do niej, no w każdym razie to na miniaturce to nie jest siodło...
zrobiłam screena:
wątek zamknięty
Siodło, sedes, co za różnica. 😁
wątek zamknięty
esef, nie wiem, czy kwiatek czy nie ale można sobie obejrzeć 😉
wątek zamknięty
opolanka, filmiki nie w tym wątku.
wątek zamknięty
Stajnia Iskra.... dzwonilam tam o pracę, jak również 2 moich znajomych... to jakie mają wymagania i ile płacą za pracę to dopiero kwiatek 😀😀😀 🏇
wątek zamknięty
wymodelowana, wiem, ale nawiązuje do poprzedniego postu.
wątek zamknięty
zelka 2303 Ja tam przerobiłam 3 dni w ramach "rozmowy kwalifikacyjnej" podczas obozów ze 3 lata temu. W sumie pracy nie dostałam, bom dzieciata, a tam praca z zamieszkaniem i nie bardzo im odpowiadało, że mieszkałabym z dzieckiem ... ale warunki i płace dawali dość fajne. Poza tym, przez te 3 dni pracowało mi się świetnie, atmosfera super, właściciel wyrozumiały i chętny do pomocy. Konie zadbane i dobrze dobrane do pracy z dziećmi. No, ale to chyba nie na temat w tym wątku...
wątek zamknięty
Ja rozumiem,zaufanie może i jest,ale źróbka bym nie uczyła. 😉
wątek zamknięty
Ja także miałam fajne miejsce. tydzień przed podpisaniem umowy jak w niebie po podpisaniu... szkoda gadać. Co do tej stajni miejsce piękne, konie również. Poza tym zraża tam rotacja instruktorów w tym miejscu przeraża 🙂 to tyle na ten temat 🙂 🚫 dla rozmów o stajni Iskra 🙂
wątek zamknięty
iskierkowa, to nie jest źrebak 😉 Martynę i Pavlo znam osobiście. Link do bloga:
http://www.photoblog.pl/pavlowata/145493828Następnym razem, proszę nie wypisuj głupot.
wątek zamknięty
Nie wypisuję głupot,a wyrażam własne myśli.
Zgadzam się,popatrzałam na archiwum i nie jest,aczkolwiek na tym zdjęciu tak wygląda.
wątek zamknięty
Ja rozumiem,zaufanie może i jest,ale źróbka bym nie uczyła. 😉
Może na przyszłość niektóre osoby wypowiadające się tutaj, zastanowią się z całym szacunkiem nad tym co piszą ? Bo nazywanie 7- letniego konia źrebakiem bo TAK NA OKO wygląda, i robienie komuś, w tym przypadku mi, niemiłej reklamy mojego pbl, jest na prawdę żenujące i nieodpowiednie.
Tutaj nasz filmik. Nie zdziwię się jeśli zaraz pojawią się skargi na to jak pracuję z tym koniem... 🙂
wątek zamknięty
Nie wstawiamy tu filmików!
wątek zamknięty
o lool ,Martyna i Pavlo ?? 🤔
wątek zamknięty
super sztuczki, ale ogarniecie galopu z dobrej nogi to juz wiedza tajemna. 🙄
wątek zamknięty
Rety, czepiacie sie, ja tu kwiatka nie widze 🙄
Koniowi krzywda sie nie dzieje
wątek zamknięty
Było już tego typu zdjęcie i niektórzy głowili się co to za sznurki i gdzie one znikają 🙂 No to jest odpowiedź
wątek zamknięty
dobry fotomontaż 😜
marti2186 - a mi się podoba to co robisz 🙂
widać, że czerpiecie z tego radość, nic nie jest na przymus i wbrew konia, więc nie rozumiem, dlaczego niektóre przypadki tu trafiają? 🤔wirek:
porównajmy sobie zdjęcie dodane przez
zipa i zdj Marti2186
Iskierkowa - rozumiesz tę różnicę? 🙄
znowu szukanie kwiatków na siłę, właśnie tego nie znoszę w tym wątku!! 🤬
wątek zamknięty
marti2186, to chyba pierwszy naturalsowy filmik, który mi się podoba 🙂 super!
wątek zamknięty
Ten wątek jest zamknięty Nie można w nim odpowiedzieć.