Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

ash No i ty masz piękną figurę, bo pamiętam z wątku ślubnego 🙂 Ja po prostu będę patrzeć w lustro, raz po raz wejdę na wagę z ciekawości. No i chcę dzisiaj załatwić centymetr bo te wymiary mnie bardziej interesują.

Jestem zła na siebie, bo wiem, że moje ciało ma potencjał  😂 A nigdy nie wyglądało tak, jakby mogło. Od kiedy w wieku 14 lat dość mocno przytyłam (nie chodziłam na wf i w ogóle nie mogłam uprawiać sportów za bardzo ze względu na kolana) nie mogę dojść do ładu. Ale teraz się zawzięłam okrutnie, naprawdę 🙂 Najgorsze jest to, że teraz między posiłkami jestem autentycznie głodna. Nie wiem jak to jest możliwe skoro zawsze najadam się do syta. Widocznie lata praktyki w podjadaniu. Liczę na to, że minie. Muszę się troszczyć o to, żeby mieć co robić fizycznie, wtedy nie mam ochoty na podjadanie. Gdyby tylko pogoda bardziej zachęcała...

I chyba dojrzewam do tego, żeby wrzucić zdjęcia - wtedy będę musiała wykazać się efektami! Nie zostawię wyłącznie takiego baleronika w galerii  😂

Ponawiam prośbę o rady odnośnie posiłków w czasie wyjazdów, konkretnie trzydniowe zawody - wiecie jakie jedzenie na ogół proponują...
ash   Sukces jest koloru blond....
14 marca 2013 10:24
Atea, no proszę Cię! Pod kiecką ślubną nic nie było widać! A ja mam największy problem z brzuchem. Nawet jak byłam nastolatką -patykiem to miałam brzuch. 🙁
Jedyny okres, kiedy miałam brzuch płaski jak deska to wtedy gdy pracowałam jako instruktor fitness.
No skoro tak to ja też wrzucę zdjęcia. Dodatkowa motywacja, bo będzie mi potem wstyd, że nic się nie zmieniło albo będzie jeszcze gorzej. 😀
flygirl Dajesz! Ja już moje załadowałam, włącznie z koszmarnym zdjęciem w stroju, na który jestem stanowczo za duża :P

Zdjęcie w stroju jest z wczoraj, a w bieliźnie dzisiejsze. Albo mam zwidy, albo to kwestia światła, albo beznadziejnego kroju stroju, ale wyglądam dzisiaj lepiej.
Dziewczyny!Ale czadu dajecie!Gratulacje!U mnie waga stoi,ale szczerze mówiąc ,trochę się opuściłam,ale jak widzę u was taką motywację ,to biorę się za siebie i ja!I mam nadzieję ,że pójdzie ku lepszemu.Czy mogę prosić o dostęp do albumu,może znajdę jakieś swoje fotki to wrzucę i się powstydzę !
ja tez chce obejrzeć album🙂 to jakiś re-voltowy jest?
Ja przestalam od kilkunastu dni wchodzic na wage, bez sensu. Dzisiaj wlazlam, wiem, bez sensu, i mi pokazala kolejne pol kilo na plusie. Mozna sie dobic. Zwlaszcza, ze naprawde chce troche zrzucic zapasow 🤔

Jutro rano crossfit, bedzie akcja 😅

Tunrida, niesamowite, ze tyle Cie bylo! 😲 Kawal dobrej roboty! 👍
zen- mi ostatnio coś wody przybyło i ciągle waga więcej pokazywała. A dziś zeszło z małym minusem nawet.

Atea- miałam taki kostium, w którym wyglądałam okropnie mimo tego, że byłam patykiem. W Twoim góra jest ok, ale majtek to krój by się przydał inny ( albo się bierz do roboty). Teraz muszę mieć takie kostiumy :
Widzę, że pomimo śniegu, iście wiosenne nastroje🙂
Od mojego pierwszego wpisu trochę juz minęło, ale nadal idę w zaparte. Zrzuciłam 3 z 5kg. Nie mam za bardzo czasu na pisanie, ale czytam was i naprawdę bardzo mi to pomaga.
Miałam chwilowy zastój w odchudzaniu, bo się chyba trochę przetrenowałam i organizm się zbuntował. Jak znajdę chwilkę to opiszę sytuacje, może komuś sie to przyda. W każdym razie zrozumiałam kilka rzeczy (zrozumiałam i niestety przetestowałam na sobie). W treningu bardzo ważny jest odpoczynek na regeneracje mięśni i całego organizmu. Myślę, ze równie ważny co sam trening. Brak odpoczynku może powodować efekty odwrotne od tych planowanych, czyli: zwiększenie wagi ciała, zatrzymanie wody w organizmie, itp... Druga ważna rzecz, jak się ćwiczy to warto jeść trochę więcej niż bez ćwiczeń, bo organizm nie będzie chciał z nami współpracować. Powinny sie nad tym zastanowić osoby, które mało jedzą, dużo ćwiczą, a nie widzą u siebie spadku ilości tłuszczu i przyrostu masy mięśniowej. Paradoksalnie można szybciej schudnąć jedząc w takiej sytuacji więcej i ćwicząc mniej.....
Wiem, ze Ameryki nie odkryłam. Raczej wyważam juz otwarte drzwi...
Podsumowując: warto obserwować swój organizm, bo często będzie on dla nas najlepszym doradcą.
marysia550 No do roboty się wzięłam i w zależności od efektów albo ten strój puszczę w świat, albo - jak będzie znośnie - zostawię. On mi się generalnie podoba, ale nie na mnie 😉 Na razie! Możliwe, że krój mi nie przypasuje nawet jak będę szczuplejsza. Kupiłam go na szybko gdy okazało się, że na wakacje nad morze nie wzięłam stroju  😵 A potem wstydziłam się w nim chodzić  😂

Już się nie mogę doczekać kiedy wrócę do domu i zobaczę naszą galerię. A jeszcze bardziej cieszy mnie, że za miesiąc będzie jeszcze piękniej, figury nam sie zmienią, będzie szał 😅

Ja dzisiaj niestety nie poćwiczę, ale jutro na pewno sobie odbiję na treningu. Bardzo się wkręciłam w ćwiczenia na siłowni 🤔wirek: jutro w ogóle ciekawy dzień, bo trener będzie oglądał mój brzuch i będziemy dumać co zrobić, żeby efektywnie zwalić to, co jest do zlikwidowania. W ogóle śmieszny jest, pytał mnie czy dużo pływałam, bo mam dobrze żebra wypchnięte. To akurat fakt, żebra, zwłaszcza ich górna partia, bardzo odstają. No, a potem obśmialiśmy moje przeprosty w rękach 😂
Ja po treningu z trenerem. Dziś pakowałam na sprzętach, razem z facetami. Fajnie było.  😍 I ponoć silna jestem ( zawsze to mówiłam- tylko nie mam mięśnia pompkowego, poza tym siłę mam  :hihi🙂  Z hantlami ćwiczyłam. W swoich rękawiczkach. I było fajnie.
( ja mam jednak dużo testosteronu w sobie) Głownie klata i plecy.
I na koniec 35 minut rowerka spiningowego, żeby spalać tłuszcz.
Niestety- uda puchną. Chyba po rowerku. Mam tego pilnować. Mam co dwa dni uda oglądać i zeznawać. Zeznam mu następnym razem, że nie co spuchły po treningu. Pewno zrezygnujemy ze spiningowego kosztem normalnego. Trochę szkoda, bo na spiningowym pracuje też góra ciała.
No nic...zobaczymy jak będzie.
Siłownia jest fajna i mój trener też. Dziś dostawałam kopa z kolana w plecy, żebym się nie garbiła. Coś czuję, że będą zakwasy.
Tunrida az nie wiem co powieziec, no, 1/4 ciebie zostala  😲 , super wygladasz!  😎
Czy moge prosic o dostep do albumu  :kwiatek:  musze sie zmotywowac  😕  Niby nie jestem gruba, ale wciaz w punkcie wyjscia..
Jutro rano się do Was dorzucę. 😀
Ostatnio w końcu zaczęłam jeść regularnie, a jutro wejdę pierwszy raz od 3 tygodni na wagę. Boję się tego, co zobaczę.
o jaaaaaaaaaaaaaaaaaaa tunrida, zobaczyłam zdjęcia z butlami i jestem z ciebie mega dumna !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Po prostu zmiażdżyłaś system  👍 Tym bardziej należą ci się gratulacje za to, że tak bardzo kochasz jedzenie no i w domu mąż z synem ci czasami dokładają trudności w postaci słodyczy i przekąsek. Możesz się ładnie poklepać i kupić sobie dużo nowych ciasnych ciuchów  :kwiatek:

A ja jestem ciągle z wami, jednak 5 dzień choruję sobie i biorę antybiotyk, więc jestem bez ćwiczeń praktycznie w łóżku. Zostało mi 1,5 kg do 65 kg czyli mojego celu, ale w miarę jedzenia apetyt rośnie i myślę, że zejdę do 64 kg i będę musiała dość mocno wymodelować ciało, żeby było jędrne, bo teraz to takie flaki trochę🙁

A tutaj bardzo fajne 10 minutowe taneczne ćwiczenia
to jest wyzwanie na 30 dni, codziennie po 10 minut przez 30 dni i boki nam spadają! Ja chcę zacząć już w sobotę jak tylko skończę antybiotyk. Myślę, że pozytywnie można rozpocząć dzień bez katorgi ćwiczeniami  😀
Tunrida, ale kawał dobrej roboty. Jesteś moim guru  😉 W ogóle lubię czytać twoje wpisy.
Ja mam jutro ostatni trening z trenerką ( ostatni z karnetu ) czyli miesiąc pracy za mną. W sobotę rano pomiary kontrolne, gdzie i po ile mi ubyło po miesiącu siłki  🙂

Taki miałam dziś głod na słodycze .... i zrobiłam sobie naturalny jogurt Zott z rodzynkami, słodzikiem i kakao odtłuszczonym ( ze sklepiku Dukana ). Mniam  😀 pomogło.

Możecie mi poradzić jakieś słuchawki do biegania, żeby mi nie spadały? Od przyszłego tygodnia ma być po 18 stopni i zaczynam biegać ... o 6 rano  😜
Jestem po spinningu. Żyję, ale momentami było ciężko, aż sobie myślałam : "Jak nie minęło jeszcze pół godziny to więcej nie przychodzę". Ale instruktorka i kobitka, z którą gadałam były pozytywnie zaskoczone moją kondycją.

Idę w sobotę na aqua. Dobrze, że moja wieś taka "nowoczesna", że mam tyle atrakcji.
Wlazł mi na ambicję ten mięsień pompkowy i machnęłam 4 serie swoich oszukanych pompek na kolanach. Ja chcę je umieć robić normalnie, żeby nie musieć się wstydzić za siebie na siłowni.
No..machnęłam 4 serie po 12 i nie mam siły klikać w klawiaturę.  😉
I jem kawę inkę.
Pompka jest ćwiczeniem, którego nigdy nie wykonam. I poddaję się całkiem.
Pamiętacie jak pisałam, że ze stresu tyję. No i potwierdza się, od poniedziałku mam straszny kociokwik w głowie. Jem całkiem normalnie, utrzymując moje założenia o przedziale 1300-1400 kcal dziennie. I co - i zaczęłam nabierać. Buuuu

marysia550, jaka talia i nogi! 

Mnie dziś trener pocieszał, że mało która kobieta ot tak, na dzień dobry zrobi pompkę. Jeśli wcześniej ich nie ćwiczyła.
Poza tym tłumaczył, że podczas robienia pompki dźwigamy z 50-60-65 % swojego ciała. Więc im więcej ważę, tym mi będzie trudniej ( a pamiętajmy, że mam przecież ołów w kościach)
Mówi, że to normalne, że robię na razie na kolanach i jego to W OGÓLE nie dziwi.
Mówił, że z 60 % siły kobiety jest w udach. U facetów jest inaczej. A my kobiety, mamy siłę w nogach, a w łapach zwykle nie. I to po prostu trzeba wyćwiczyć.
To miłe z jego strony, że mnie pociesza i że jest miły.  🙂
tunrida- ja mam psychiczne opory, boję się o nos.

Ascaia- gdzie??
Aaaa...to zmienia postać rzeczy.  🙂 A nie opadniesz na kolana? Bo wiesz....ja choćbym chciała to bym nie umiała opaść na nos. Opadłabym na łokcie, na kolana, na bok. Nas pewno nie na nos.  🙂
Ale rozumiem- z psychiką się nie dyskutuje.  😁
Wczoraj sobie poduszkę podstawiłam pod twarz i też nie mogę.

edit- o na kolanach daję radę. Zrobiłam trzy( podobno dobrze, wg mojego domowego sceptyka) . A co dają pompki?
Rozbudowują bicepsy i chyba któryś mięsień piersiowy.
Jak ustawisz ręce nie na szerokość barków, tylko blisko siebie, jedna obok drugiej- to rozbudowujesz tricepsa.
Zen mówiła, że ona zaczęła robić pompki, jak wzmocniła brzuch- czyli brzuch też bierze w tym udział.
A wzmacniasz górne partie ciała ( ramiona, plecy, piersiowe, tricepsy, bicepsy) żeby być ładnie umięśniona, a nie galaretowata- jak to zwykle bywa u kobiet w górnych partiach ciała.
Tyle wiem.
no to luzik, nie muszę robić.

hanoverka- ten zestaw na you tube co dałaś linka robię jutro dodatkowo. Podoba mi się.
A co chcesz najbardziej? Brzuch, biodra, uda? Ja myślę, że ty masz chyba fajne mięśnie pod tłuszczykiem, co? I taką, moim zdaniem, proporcjonalną sylwetkę. Ja bym na twoim miejscu po prostu mocno pilnowała diety.
Lotnaa   I'm lovin it! :)
14 marca 2013 20:20
Rozbudowują bicepsy i chyba któryś mięsień piersiowy.


Bicepsy to akurat niewiele tam pracują. Bardziej tricepsy, barki i oczywiście klatka piersiowa. Do tego brzuch, dolny i górny odcinek pleców, a nawet pośladki i w mniejszym stopniu uda. Więc ogólnie, sporo daję 🙂
A co chcesz najbardziej? Brzuch, biodra, uda? Ja myślę, że ty masz chyba fajne mięśnie pod tłuszczykiem, co? I taką, moim zdaniem, proporcjonalną sylwetkę. Ja bym na twoim miejscu po prostu mocno pilnowała diety.


No brzuch i boczki. Przy okazji jak trochę zejdzie gdzie indziej to też będzie ok.
nigdy bym nie podejrzewała, że przy pompce jakieś plecy pracują. Czy pośladki. Mówiąc wprost- mnie łapa i pacha boli.  😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się