Spłonęła Stajnia Bajardo :(

JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
15 marca 2013 09:59
dar, głupio się składa, że  stajni, która się spaliła stały forumowiczki, a nie anonimowe osoby.
Zdziwiłabyś się ile przez to forum przeszło pomocy, to nie pierwsza spalona stajnia. Nie pierwsze potrzebujące konie.
Jakby Ciebie taka tragedia dotknęła, a życzę Ci żebyś nie musiała nigdy prosić o pomoc, bo szybko znalazłby się ktoś kto Twój post by zacytował i zostałabyś z niczym, albo jeszcze zlinczowana.



Katarzyno  😅 przyklej temat! 🙂
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
15 marca 2013 10:02
Ja robię zbiórke Wrocław i okolice, we wtorek najpóźniej chce słać paczkę, jak cos to na priv
rati88   Jedź tak, by móc żyć ... żyj tak, by móc jeździć
15 marca 2013 10:07
ja bym dar nie pisała, że ma podpalić stajnie bo skoro takie głupoty pisze to i na takie coś się "namówi"  🤔wirek:
a jak przeczyta że Faza chce siodło oddać to chyba jej serce pęknie  😵
hemm Ashtray , mieszkam kawał drogi od Ursynowa....wiec albo Ktoś mieszka bliżej np po drugiej stronie Wisły albo podajcie mi adres (może byc PW) i jeszcze dzis kurierem pojdzie. Są rzeczy które chętnie mogę podarowac ale mam równiez rzeczy które mogę tylko pożyczyc , tych rzeczy raczej nie wrzucę do puli zbiórkowej.
Ja nadal proszę o konkretne namiary na kogoś, z kim można porozmawiać i się zapytać o np. rozmiar popręgu czy ogłowia czy rodzaj wędzidła.
Jak ktoś z osób poszkodowanych chętny to ja z radością pomogę, ale w ciemno sprzętu zostawiać w sklepie nie będę.
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
15 marca 2013 10:17
MMVG myślę, że najlepiej skontaktować się z Koniczką - na poprzedniej stronie podała swój telefon 504 792 514

jak by ktoś coś chciał oddać z tej strony warszawy ( Pruszków, Grodzisk, Milanówek, Żyrardów ) to proszę o kontakt . Ja coś już tam odłożyłam i myślę, że na dnich chciałabym zorganizować transport.
Oferuję to samo z okolic Pragi Pd etc - w sobotę jadę do Kariny, więc można podrzucać.
ja niestety wszystko co miałam wysłałam do horse_art- do Brzózek

ale bardzo bardzo współczuję... udostępniłam na FB
Dobra a pytanie z innej beczki czy są potrzebne ręce do pracy przy sprzątaniu????
no ...strasznie duzo przyszlo.  jak bede w brzozkach albo z kims sie od nich widziec, a bedzie jakas rozpiska co trzeba, to poprosze o spr czy sa takie rzeczy. ale zostaly to raczej kucykowe derki (czesc oddane do właścicieli), wąziutkie siodla... a nie siodel chyba nie ma bo przecież pan który dał je zabrał, a te z forum sa na koniach. i sporo szczotek, czapraków
Bardzo mi przykro z powodu tej spalonej stajni, współczuje właścielom stajni jak i konie, które tam stały. Czytam wątek i napotykam się na słowo "pomoc", jak można pomóc?
Ola1002, wspomagać możesz przekazując artykuły jeździeckie, których już nie używasz. Wpłacić na konto pewnie też możesz. No i jak było już wspomniane w tym samym wątku, można z własnej nieprzymuszonej woli pojechać i posprzątać lub pomóc w odbudowie.
Ufff.... ciśnienie troszkę mi opadło i mogę napisać.
Pożar w stajni to nie tylko straty materialne. To takie utracone poczucie bezpieczeństwa.
I bardzo trudno ochłonąć. Niby się dziarsko mówi: nic, nic . Dobrze, że konie całe, że ludzie cali.
Ale kiedy szok i taka mobilizacja mija, zostaje lęk. Rozmyślanie co by było, gdyby....I ten okropny smród spalenizny, który trudno zapomnieć.
Raz jeszcze przepraszam za głupi wpis. Nie mam nic na swoją obronę.
Życzę wytrwałości i poprawy pogody, bo trudno na pewno teraz sprzątać.  :kwiatek:
Mogę pomóc jakoś finansowo, jeśli taka zbiórka by była.

Nie mam sprzętu, w ten sposób nie pomogę, mogę przesłać parę groszy... proszę o informację w wiadomości prywatnej- lub tutaj- w jaki sposób i gdzie.
Bardzo przykro mi z powodu pożaru🙁
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
15 marca 2013 13:27
Ja w tej chwili mogę zaoferować tylko ręce do pracy, jeżeli będą potrzebne.
Cariotka   płomienna pasja
15 marca 2013 16:49
Tania wyjęłaś mi to z ust.

Dziewczyny strasznie mi smutno. I trzymam kciuki żeby czas wyleczył złe wspomnienia. Mimo że się mówi że to tylko sprzęt, to ilu z Nas zarabiało na Niego marzyło o Nim przez długi okres czasu. A stajnia nie raz była pewnie dla Was drugim domem. Przykro mi że taka katastrofa Was spotkała.
Ja niestety nadmiaru sprzętu nie mam. Mam tylko to co dla swoich kucyków. Ale jak będzie zbiórka pieniążków to chętnie się dołączę.

Ja niestety wydałam wszystko co mialam ze sprzętu na zbyciu stajni w Brzózkach...🙁 I od tamtej pory w nic się nie obkupiłam... Jeszcze pozyczyłam kilka dni temu koleżance na leczenie jej konia a drugiej na psa... Cholera, wiem, że bez sensu ten wpis i zaśmiecam tylko ale... tak mnie jakoś boli, że nic nie mam🙁 
Może jakis skromny grosik wygrzebie jak będzie zbiórka pieniędzy. Przewidujecie jakąś?

Serdeczne wyrazy współczucia dla wszystkich poszkodowanych!
Dopiero co edytowałam plakat ze szkoleniem pani Małgorzaty Morsztyn własnie w stajni Bajardo w maju.... Kurcze🙁(((
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
15 marca 2013 17:37
Jedna z moich ulubionych stajni. Piękna, z niesamowitą atmosferą. Strasznie mi przykro, że tak się podziało =(
Też oddałam najpierw Strzeszynowi, potem Brzózkom... za często te stajnie się palą i nie zdążam nazbierać ;-)
TFU TFU TFU!!
Ale jakaś szczotka pewnie się znajdzie. Może nie z górnej półki, ale cokolwiek chociaż...
Z historii Strzeszyna (dla tych, którzy nie wiedzą - kilka lat temu spłonęła stajnia mojej rodziny) wiem, że każda kopystka - nawet jeśli to 17 kopystka - zdecydowanie podnosi na duchu  😀

Koniczka na spokojnie czekamy na wieści - przynajmniej ci spoza Warszawy. Daj znać - może właściciele stajni potrzebują czegoś...
Dziękuje bardzo-bardzo wszystkim za pomoc i chęci pomocy! Parę sklepów jeździeckich tez sie do nas zglosily, tak ze poruszenie jest duże.
W moim przypadku akurat bardzo sie poszczesliwilo i moje derki zimowe, polarowe, czapraki i podkładki transportowe paliły sie długo i uratowali to co było wewnątrz paki - siodło, ogłowie i drobne rzeczy. 
Jeszcze cały czas dostajemy info co jest potrzebne dla tych co stracili wszystko, przed chwila skończyłam rozmowę i wiozę jutro to co mi sie w nadwyżce nazbierało od forumowiczow i przyjaciol-koniarzy. 
Ogolnie jeszcze nie wszyscy wiedza tez co dokładnie na juz potrzebuja, szerze to chyba jeszcze nie wszyscy ogarniają co sie stało. Parę wlasciceli koni nie ma na miejscu. (w warszawie).

Bajardo będzie sie budowało, jak sie skonczy papierkologia, i mam nadzieje ze kiedyś będzie gdzie wrócić. 
Do mnie wczoraj dodarło jak tak na prawdę koniarze są wielcy. Niby środowisko, w którym każdy każdemu podkłada kłody pod nogi, ale jednak w takich sytuacjach większość stara się sobie pomagać. Nie ważne o której i w jakich warunkach...
Arimona Ani się obejrzycie, a cała Wasza ekipa będzie znowu "w domu". Trzymajcie się dzielnie!
okropne wieści! życzę szybkiej odbudowy i duzo zdrówka dla wlascicieli!

swoją drogą, jak to wyglada, gdy sploną rzeczy pensjonariuszy? z ubezpieczenia dostają zwrot za utracone rzeczy (nie czarujmy się, jednak pelen "koński" dobytek jest zbierany latami i kosztuje dużo...) czy zostają z niczym?

stanowczo za dużo tych pożarów. jeszcze przedwczoraj byliśmy pod warszawą i widzieliśmy wielki  pożar jakiegoś domu i bylam przerażona jak takie zgliszcza wyglądają, szkielet praktycznie sam, coś strasznego 🙁 nawet nie wyobrażam sobie tego szukania na szybko domów tymczasowych dla dużej ilości koni i kombinowania z przewożeniem, trzymajcie się dzielnie dziewczyny, jesteście wielkie!
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
15 marca 2013 19:26
Jeśli chodzi o ręce do pracy to wszystko zawieszone do momentu aż ubezpieczalnia pozwoli to ruszyć. Właścicielka ma się też starać o odszkodowania za stracony sprzęt. Zresztą akurat o ręce do pracy to strachu nie ma, właściciel ma firmę budowlaną i już czeka tylko na sygnał startowy, żeby tam wkroczyć.

Na chwilę obecną najbardziej potrzebne są rzeczy prozaiczne - szczotki, kantary, uwiązy, derki. Dzisiaj już dotarł pierwsze rzeczy, jesteście wielcy!
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
15 marca 2013 19:36
Jeszcze jedna sprawa - nasi kochani stajenni zostali w tym w czym stali. Nie mają nawet symbolicznych majtek na zmianę. Jeżeli ktoś by miał niepotrzebne ubrania, albo sprzęty użytku domowego to by bardzo pomógł.
Koniczka a planujecie zbiórkę pieniędzy, właśnie na takie cele nie związane ze sprzętem końskim? Myślę ze to mogłoby być szybsze i lepsze. Ja chętnie pomogę, ale jedynie finansowo.
Trzymajcie się!!!  :kwiatek:
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
15 marca 2013 19:54
Na razie zbiórki pieniędzy nie planowaliśmy.
O! Mam sporo swetrów męskich w niezłym stanie. Teście mają dziewiarnię więc trochę wzorcówek się uzbierało przez lata. Jutro przetrzepię pudła na strychu i w poniedziałek mogę wysłać. Na adres stajni?
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
15 marca 2013 20:24
Można na adres stajni, albo do mnie (mogę podać na PW).
Koniczka, jakie rozmiary tych męskich ciuchów?
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
15 marca 2013 20:49
Oj ciężko mi dokładnie powiedzieć. Obydwaj panowie są szczupli, jeden ok 170, drugi 185.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się