Jakiś czas temu (prawie rok :P) wstawiałam filmik z jazdy - podlinkuje go jeszcze raz:
Pisaliście, że do poprawy tempo i ręka głównie 😉
Niestety z powodu studiów jeździmy z koniurem tylko weekendowo, a przez tą zimę to tylko terenowo-stępowo jeździliśmy albo spacery w ręku, bo brak hali i zmarznięte podłoże ;/ Doszła do tego przeprowadzka, która wydaje mi się, że miśkowi wyszła na dobre i mi przy okazji też :P
Dodaję filmik zmontowany w bardzo twórczy sposób bo nie miałam fotografa na stajni więc aparat stał, a ja próbowałam się wbijać w kadr :P Niestety nie zawsze wychodziło :P
(proszę wyłączyć głos, bo tam tylko szum wiatru słychać)
Z mojej strony chciałam powiedzieć, że jeżeli nie widać poprawy na filmiku to żałuję i będziemy pracować dalej i pewnie znów pokażemy się za jakiś czas 🙂 ale koń ogólnie zrobił się o wiele przyjemniejszy w jeździe, reaguje na jeszcze delikatniejsze pomoce, znalazłam sposoby na lepsze rozluźnianie go i żebyśmy z jazdy oboje schodzili zadowoleni 🙂 Jeżdżę na o wiele delikatniejszym kontakcie, można powiedzieć, że dopiero teraz czuję co to znaczy jeździć z tym koniem mając go w paluszkach po kilka gram 🙂 Do tej pory zwykle co jakiś czas włączało mu się wiszenie a od kiedy o wiele bardziej skupiam się na pierwszych 30 minutach jazdy na większym "lajcie" z dużą ilością przejść to mam wrażenie, że konia mi podmienili 😀
Druga połowa filmiku chyba jest lepsza do oceny, zatrzymanie w jednym miejscu mamy takie krótkie, bo uciekł mi mocno zadem (nie widać) i uznałam, że poprawię powtarzając jeszcze raz, a później już było ładnie 🙂
W jednym miejscu mamy również niechciane króciutkie zagalopowanie, szybko skorygowane i nadal później kłusik :P
Widzę również nadal swoje błędy, między innymi teraz troszkę długą wodzę i rękę przy sobie, ale to tylko jak jeżdżę ujeżdżeniowo, bo na skokach to jakaś ta ręka się lepiej przodu trzyma :P 😀iabeł:
Czekam więc na opinie, co myślicie. Proszę tylko nie krzyczeć ;D wszelkie Wasze rady biorę sobie do serca i będziemy pracować dalej 🙂