M jak mieszkanie czyli wszystko o urzadzaniu:)

ash   Sukces jest koloru blond....
07 czerwca 2013 14:24
szafirowa, ja też jestem ciekawa jak to wyjdzie 🙂
Ascaia, spoko mieszkanie! Jeśli nie przeraża cię mieszkanie na 7 piętrze (mnie przeraża) to bierz.
Zgadzam się z Szafirową co do koloru ścian.
szafirowa, ono jest zagracone teraz według Ciebie. Oj, to mi się wydaje szalenie puste.
Ojciec i siostra bardzo zadowoleni. Przede wszystkim pozytywne wrażenie robi kuchnia. Siostra tak jak ja czepiła się łazienki, ale to nie jest miejsce odstręczające. Po prostu mogłoby być lepiej. No i parkiet jednak podniszczony bardziej niż wczoraj zanotowałam. Ale nawet to nie robi na mnie wrażenia neagtywnego.
Więc podaliśmy sobie dzisiaj ręce z właścicielem, od poniedziałku zaczynamy formalności. W następną sobotę powinnam już podpisać umowę wstępną.

Jak jest z malowaniem ścian na kolor jaśniejszy? Myślę o tej kuchni i ewentualnym "od-zielenieniu" jej.

Tak szczerze to na razie przestaje wiedzieć cokolwiek co ja chcę. Dobrze, że jest ta duża szafa to już jest jakieś odniesienie. Chyba dopiero jak już kupię, Ci ludzie opuszczą mieszkanie, a ja będę mogła w spokoju tam siąść to zacznę planować. Nie mam żadnego terminu kiedy muszę się tam urządzić. Popłacę notariusza, podatki, zobaczę ile mi zostanie w kieszeni i będę decydować.
Ponoć koszt remontu takiej łazienki powinien się zamknąć w 5 tys. Fajnie byłoby to zrobić od razu. Podobnie może warto byłoby od razu zmienić parkiet. Ale to się jeszcze okaże.
a co trzeba zrobic w tej lazience? moja mama robila niedawno remont lazienki i sam kafelkarz wzial 3 tys...  😜
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
07 czerwca 2013 17:10
Ascaia, nie o to chodzi, ze jest zagracone pod wzgledem ilosci mebli/sprzetow raczej ilosc bibelotow i takich hmm... 'stylowych' dodatkow az krzyczy. Jesli zostawiaja Ci meble w salonie, to jabym je jakos porozstawiala/inaczej skomponowala, bo sprawiaja wlasnie wrazenie zagracenia przez to, ze sa 'na kupie'. A przytulnosci nie ma.
Malowanie to najmniejszy koszt,robocizna wlasna, jak chcesz to Ci podesle namiar na sprawdzone (i mocno niedrogie) farby z Leroy Merlin, ktore doskonale kryja i nie zostawiaja smug. Ja bym malowala kuchnie i przedpokoj 😉
Ascaia A no to tak, skoro wychowałaś się w wieżowcu, to rozumiem. 🙂 Dla mnie wieżowce/mieszkania w blokach są klaustrofobiczne i za nic w świecie nie chciałabym takiego na właśność... Wystarczy, że już 6 lat wynajmuję mieszkania w wieżowcach i niższych blokach. Obecnie to moje... siódme. 😁 I mam już serdecznie dość.
Jak dla mnie mieszkanie jest całkowicie do przeróbki, nic bym nie zostawiła jeśli miałoby być moje. No ale ja to tak właśnie mam. Jak już robić to robić, mogę spać na gołej podłodze, ale wnętrze ma być po mojemu. 😀 No i prysznic w łazience, żadne wanny... Dla mnie podstawa. 🙂 No i np. nie zdzierżyłabym tych karniszy, które są na zdjęciach - fuj! W dodatku nie lubię bardzo dźwięku jaki wydają. Szukałabym innych rozwiązań, bo zakładam, że tam okna poprowadzone są do samego sufitu, ew. z malutkim kawałkiem ściany nad nimi, więc mógłby być problem przy "normalnych" karniszach z otwieraniem okien.

Co do farb to polecam Nobiles. Dobrze się nimi maluje, ładnie kryją. Jak będziesz chciała malować po tym zielonym i obawiasz się o kolor, to z Nobilesem starczą dwie warstwy. A można też umyć ściany, położyć biały podkład i malować swoim kolorem już.
Ascaia, gratuluję!
Zazwyczaj się nie udzielam, nie piszę, poprzestaję na czytaniu, ale muszę...

Mieszkanie jest śliczne, ustawne, w sam raz! Skoro meble zostają po poprzednich właścicielach to odpada mnóstwo wydatków na początek. Można po troszeczku, po kolei remontować, zacząć od łazienki (by the way, w Lublinie gdzieś jest warty uwagi sklep z końcówkami kolekcji płytek łazienkowych, można trafić śliczne i bardzo tanie, mogę podpytać, jeśli będzie trzeba 😉 ), potem reszta. Meblościanka w salonie nie jest jakaś tragicznie stara, wiadomo, że to nie najnowsze trendy, ale przecież nie to jest najważniejsze na początku!
Karnisz się nie podoba? Nie ma problemu, można łatwo i tanio zmienić karnisz przy okazji malowania ścian 😉 Zagracone? Mi też wydaje się być puste, kwestia przyzwyczajenia 🙂

Teraz potrzebny będzie zapał do pracy, zmian własnego mieszkanka, troszkę cierpliwości przy załatwianiu formalności, i marzenie spełnione! Pozostaje życzyć powodzenia  :kwiatek:
Ascaia mi też się rozkład podoba, mieszkanko fajne więc życzę powodzenia.
Ja zrobiłabym po swojemu łazienkę, pomalowała a resztą w swoim czasie. Meble zawsze można potem wymienić.
Widzę tylko jeden minus - dla mnie - wielka płyta. Ale to już moje zboczenie 😉
jett   success is the best revenge
07 czerwca 2013 20:36
Ascaia,  🚫 ale mieszkam w bloku naprzeciwko tego wieżowca, więc zostaniemy "sąsiadkami"  🙂
Ascaia, gratuluję!
I zazdroszczę własnego gniazda 😉
ash też się zastanawiałam ale obawiam sie czy nie jest tak, jak coś jest do wszystkiego to jet do niczego :/ zastanawiam się jeszcze nad piekarnikiem parowym ale też nie mam pojęcia  😜
szafirowa co to za farby? Bede musiala przemalowac salon,, ktory kiedys, w czasach fascynacji Indiami, zrobilam na zolto-czerwono...  🤔wirek:  🤣
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
08 czerwca 2013 11:49
nerechta, LUXENS, dla mnie bomba- w domu mam i lekki bezyk- poranne latte i nasycony niebieski w pokoju dzieciecym, oba super. No i kolory zblizone mocno do probnikow, co w przypadku innych firm nie jest jzu takie oczywiste
Po części za Waszą radą wzięłam ostatecznie białe meble. Dziś nam skręcili je wreszcie, mam podglądowe zdjęcia. Pokój na razie surowy, myślę, że jak dojdą wszystkie dodatki będzie prezentował się jeszcze lepiej.
Mebli jest dosyć dużo, powierzchnia pokoju to ok. 14m2. 





Mam jeszcze zdjęcie kuchni, a raczej aneksu kuchennego, który jest niewielki... a dużo mieści 😉
szał!  😜

Super wnętrze, prezentuje się przednio!
ELEGANCKO! Barrdzo mi się podoba!!!
infantil, można zapytać skąd masz łóżko (i jaką ma szerokość?) ? 🙂
Pokój super wygląda, wstaw zdjęcia jak już się do końca urządzisz. I kuchnia mega 🙂
Dzieki :kwiatek: ja jestem zakochana w tym mieszkaniu.
heval Jak wszystko skonczymy to wrzuce zdjecia calego mieszkania 🙂 A łózko jest ze sklepu internetowego, teraz nie pamietam dokladnie nazwy, wiec jak bede w domu to sprawdze i podesle.
infantil, dzięki  :kwiatek:
Ascaia- gratuluję. Co do malowania to się okaże jak sprzedający zabiorą swoje meble, lub, jak coś przestawicie. Ceny w Lublinie, jak widzę nie poleciały na łeb na szyję w dół. Ja mieszkanie podobnej wielkości rok temu sprzedałam za dużo mniej ( i to w czteropiętrowym).
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
08 czerwca 2013 22:49
Ascaia, Przede wszystkim najpierw kolor zielony musisz zamalować na biało. Jeśli mocno będzie przebijać to dwa razy. Później nakładasz kolor wybrany przez siebie, zainwestuj w dobrą farbę.
Ja miałam na beżowych ścianach czarne paski. Pasku nie były robione żadnym Duluxem tylko bardzo drogą (belgijską?) farbą, która kryje wszystko.  Kolor zakryła, ale mimo wszystko widać gdzie szły pasy. Natomiast przy naszych polskich farbach da się zakryć bez problemu.
Ojjjj, to chyba moje potrzeby są bardzo nienowoczesne.
infantil, bardzo elegancko i dopracowane. Ale dla mnie właśnie "chłodno". Wolę wnętrza mniej designersko-katalogowe.

Miałam Was pytać o farby, ale już nie muszę 😉

infantil - super!

Pochwalę się wycyklinowaną podłogą 😉 Zdecydowałam się na błyszczącą i trochę się tego teraz boję, ale miała "odbijać światło i powiększać optycznie, no i odbija 😁 Zdjęcie jest robione z drzwi, tuż po 2 warstwie lakieru. Jak oglądam podłogę po 1 warstwie, to wydawała się bardzo ok. Znalazłam cykliniarza w rozsądnej cenie i wydawał się wiedzieć o czym mówi. W piątek zobaczę po wyschnięciu - i jakby co to mogę polecać we Wrocławiu. Sama współpraca bezproblemowa, facet bardzo słowny, niepijący.

Podłoga przed:

Podłoga po:


Z ciekawostek - facet zabronił używać sidoluxu, pastować i ogólnie nakładać jakichkolwiek kosmetyków do drewna. Mówił, żeby myć wilgotną(nie mokrą) szmatką z ludwikiem, bo detergenty typowo do drewna naruszają strukturę tych nowych lakierów i skracają żywotność parkietu.
whoaa, PonPon, ale różnica!

Droga taka zabawa z cyklinowaniem? Mam jedno mieszkanie, które wynajmuję, aktualnie w remoncie. Zaczynam się zastanawiać, czy i ja bym się skusiła na odnowienie parkietu.
We Wrocławiu - zazwyczaj 20-25zł/m2 za samo cyklinowanie (bez lakierowania). Ja znalazłam za 34zł/m2 - cyklinowanie, lakierowanie, w tym materiały. Ale to była mega okazja, szukałam na gumtree. Firmy które normalnie wygooglasz są dużo droższe.
Dzięki!  :kwiatek:
Chwilę poszukałam i widzę, że w Białymstoku dużo taniej jednak jest. Cyklinowanie z lakierowaniem oscyluje w granicach 20-25zł/m2
No i zostaję Krakuską... podpisałam umowę rezerwacyjną, kredyt w trakcie załatwiania. O ile wszystko dobrze pójdzie, zostanę więc niedługo właścicielką mieszkania w stanie deweloperskim. Mam do urządzenia salon z aneksem, sypialnię, gabinet, pokój garderobiano-gościnny, oraz dwie łazienki, do tego ogródek. Łącznie 100m2. Na razie koncepcje są tylko w naszych głowach, więc niedługo będę przekopywać fora w poszukiwaniu konkretnych inspiracji, wszelkie sugestie również będą mile widziane! A póki co - zna ktoś sprawdzoną ekipę bądź firmę kompleksowo wykańczającą mieszkania, z Krakowa bądź okolic?

Jestem już podłamana. Mam wrażenie, że nie ma już żadnych solidnych pracowników. Ostatnio dostałam od sąsiadki namiary na człowieka, który robi kominki. Podobno super, słowny, nie tylko przyjechał do niej danego dnia ale nawet się nie spóźnił! No ewenement!
Kominek kupiony, instalacja pociągnięta z kotłowni (doprowadzenie wody) a facet który miał przyjechać w czwartek rano nie odbiera telefonów. Jak już odebrał to obiecał, że będzie dziś rano. Nie muszę chyba wspominać, że czekałam do 13.30 i na oczy go nie zobaczyłam. Czy to ja mam takiego pecha czy to naprawdę norma?
Hiacynta fajne to mieszkanko! Życzę powodzenia w wykańczaniu 😉 Na 100% będzie pięknie.
I ten ogródek - fajosko.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
11 czerwca 2013 07:27
Hiacynta, ale fajne! I jakie ogromne!

Muffinka, a Ty masz jakieś zdjęcia tego Twojego?
ash   Sukces jest koloru blond....
11 czerwca 2013 07:34
Hiacynta, superowe mieszkanie! Gratuluje!!!!!
Muffinka, no właśnie! dawaj zdjęcia!

Ja nadal zbieram oferty na kuchnię i powiem Wam, że boli mnie już głowa.
Różnice w cenach są zabójcze!!! Od 11 000 do 20 000  👿  😵
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się