Sesja/Studia i t d ;)

Ja, ale weny na naukę to ja nie mam.

Mogę się sesyjnie przyłączyć? 😁 Część za mną.  Jutro, a właściwie dzisiaj ustny egzamin z współczesnych koncepcji zarządzania i organizacji, kolokwium z rachunkowości i egzamin z psychologi emocji i motywacji w piątek. W sesji poprawkowej statystyka… Tragedia!

Zrobiłam sobie 3 godzinną drzemkę i nadal siedzę. Nie mogę spać i strasznie się stresuję 🙁

ja też siedzę od 5.00 i jest mi nie dobrze :/ wyczuwam sesję poprawkową  😁

Dobre duszyczki....
Studiował ktoś może zootechnikę zaocznie i miał zoologie z Prof. Jarmuł? (SGGW)
Ozłocę za jakieś kolokwia z poprzednich lat 🙂 (jakieś tam mam, ale z tego co zauważyłam robi kombinacje z różnych lat, więc wszystko mi się przyda)  :kwiatek:

Proszę o kciuki od 9.30!  :kwiatek:

smarcik, kciuki są! 🙂

Zaraz się ogarniam i siadam do nauki  😉 Im dalej, tym bardziej się nie chce...  😁

Ja jestem w czarnej dupie.
Okazało się, że test jest inny może 2 pytania się powtarzają, a ludzie nie potrafili nawet powtórzyć o co były te pytania.  😵
Do tego prowadzący chodzi, patrzy w kartki i mówi: ,,o pani to się bardzo chce ze mną zobaczyć na 2 terminie..."

Trzymajcie kciuki za więcej szczęścia niż rozumu i dobre strzelanie o 14.
Bardzo się przydadzą!

Fizjologia na 4!  😍 Strach pomyśleć co by było, jakbym uczyła się więcej niż dwa dni i trafiła w swoje pytania  😁

Proszę o kciuki o 13, będzie rzeźnia =( Oby się udało wystrzelać na 3.

U mnie też rzeźnia, tylko o 15. Niczego więcej nie pragnę jak trójczyny!

Trzymam kciuki za wszystkich!

Tymczasem ja wczoraj siedziałam nad zadaniami przez całe popołudnie i wieczór, a dzisiaj zupełnie nie mam weny. Teraz chwila przerwy, zaraz zrobię herbatę i spróbuje jeszcze raz się za to zabrać...

Wyszłam szczęśliwa, ale teraz jestem podłamana. Nie wiem czy styknie mi to co napisałam 🙁 Eh, najgorzej, że borówke czernicę pomyliłam z brusznicą ;( całkiem odmienne działania ... Niewdzięczne dziadostwo :/

Oby było 3. Coś napisałam, nie wiem, czy wystarczająco dużo. Po napisaniu świętowaliśmy, wieczorem u kumpeli również będziemy, więc na razie idę spać z pozytywnym nastawieniem 🙂

proszę o kciuki jutro, musi się w końcu udać  🤔 ...

Makorekonomia 4, egzamin z koncepcji - no średnio, średnio =(

Dzisiejszego egzaminu nie skomentuję, bo to była żenada  🙄 W czwartek ostatni, dziś trzeba się napić, jutro nauka..
Szkoda mi trochę, że zmarnowałam cały weekend na naukę na to dzisiejsze g***o. A mogłam uczyć się na coś innego albo przynajmniej spędzać czas w jakikolwiek inny sposób.

Trzymam kciuki za wszystkich na jutro 🙂

Ja też poproszę o kciuki na jutro, baaaardzo bardzo... tylko z rana, o 8.45 ruszam do boju!
Mam nadzieję że mi się wszystko nie pomiesza... Powtórzyłam z koleżanką wszystkie cykle i szlaki. Teraz serial, prześpię się i wieczorem przelecę przez cały materiał.
Niech to już będzie za mną!

ja jestem coraz bardziej przekonana, że coś było nie tak ze sprawdzaniem mojego egzaminu z biochemii  🙄 jakim cudem tego nie zdałam?  😵

galopada_, a nie macie wglądu do prac? Czy za duże ryzyko prosić o to?

Horsia nawet się nie dowiadywałam czy jest taka możliwość. Po pierwsze dlatego, że siedziałam po 18 godzin w fizjologii i nie miałam nawet czasu wyjść po jedzenie do sklepu przy samym bloku. Po drugie, to zanim rozpatrzyli by moją prośbę (którą mogłabym ewentualnie złożyć dopiero dzisiaj) to byłoby już po egzaminie poprawkowym, który jest w czwartek 😵 Kończę robić sobie coś do jedzenia i od nowa siadam do tego G****

O matko, to potrzebujecie rozpatrzenia prośby? U nas wystarczy pójść do prowadzącego przedmiot i daje pracę do obejrzenia 😉

To dość... specyficzna katedra  🤣 Można mieć jedną nieobecność na ćwiczeniach w semestrze. Nieważne czy ze zwolnieniem, czy po prostu nie przyjdzie się bo się ma kaca czy cokolwiek. Jeśli chce się odrobić ćwiczenia w inny dzień, to trzeba pisać prośbę do szanownej pani L. Chyba, że ma się fajnego asystenta, który udaje, że byłaś na ćwiczeniach a tak naprawdę odrabiałaś je u innego (normalnego i sympatycznego) asystenta.  🤔wirek: 🤔wirek:

Kolokwia dla całego roku, 4 grupy, ludzie porozsadzani co 2 metry, pierwsza z piszących tur nie wychodzi z auli tylko czeka na scenie zanim nie zostanie rozsadzona druga. Asystentów do pilnowania więcej niż na niejednym egzaminie czy zaliczeniu końcowym  😂

Ja dziś też zostałam zmiażdżona podobnym przykladem: kolezanka złamała nogę, ledwo bida chodzi, podobno posrubowana ja ma i w ogole. Byla zanieść zwolnienie, bo nie była na 2 egzaminach i mój jakże ulubiony profesor kazal pisać jej podanie o usprawiedliwienie nieobecności.  😵  i pokazywać kartę informacyjna ze szpitala. Bo przecież,, zwolnien to mode ktos wypisac setki" Masakra! Jako ciekawostkę dodam, że mamy przedmiot tez z panią dziekan i nie zrobiła najmniejszego problemu. Wziela tylko ksero zwolnienia i spytala czy dotrze na 2 termin.

U mnie koleżanka była przymusowo tydzień w szpitalu, mały zabieg musiała być mieć na cito. Nie byla na jednych ćwiczeniach z inżynierii genetycznej, prowadzący nie dopuścil jej później do I i II terminu egzaminu, bo była nieobecna na ćwiczeniach i musiała czekać, jak w katedrze bedzie prowadzone doświadczenie podobne do tego na zajęciach  😵

Nie wspominając o tym, że zdawalność tego egzaminu wynosiła 10% na każdym z IV terminów 🙂 Rozsadzanie co 5 miejsc, pisanie na dwie tury, sprawdzanie dowodów osobistych i wyświetlanie pytań pojedynczo na slajdach, minuta na przeczytanie i odpowiedź  🤔wirek:

A pytania z serii: polimeraza DNA II ma aktywność endonukleazy 3'->5', endonukleazy 5'->' egzonukleazy  itp  😜

Masakra!  🤔 Mnie też na pierwszych terminach nie było, ale takich akcji nie miałam jak dotąd

Zdawał ktoś komisyjnie? Jak to wygląda?

Ja  😎

Przeważnie masz 3 osoby w komisji i tu zależy od systemu: albo losujesz pytania i odpowiadasz albo zadają pytania (chociaż raczej się losuje). W zależności od prowadzących mogą ciągnąć za język dając kolejne pytania. Wszystko zależy od składu komisji 😉 Miałam takich co mnie skutecznie udupili i takich, co spokojnie bez spiny się zdawało 😉

edit: Sry, z organów komisyjny mieliśmy normalnie pisemny.

galopada_ Gratulacje ! A z biochemii to może idź obejrzyj pracę. Były sprawdzane "hurtowo" i nawet przy przykładany szablonie ktoś się mógł machnąć kilka pkt. Na anatomii przecież też się okazywało, że ludziom brakowało punktów. Poza tym, ty się tyle uczyłaś! Wiadomo, czasem szczęścia zabraknie na biochemicznych testach w tej katedrze, ale sprawdzić nie zaszkodzi.

Interbeta nawet nie wiem do kogo miałabym się zwrócić, a po drugie to szkoda mi marnować czasu na chodzenie tam bo czas mnie goni strasznie. Do czwartku zostało mało godzin a jestem właśnie na etapie czerpania energii bo nie mam mocy po tych kilka dniach z fizjologią  😵