Jakie AUTO, czyli czym i dlaczego jeździmy? ;)

incognito, cytryna jest i będzie przez najbliższe 2-3 lata. Ale potrzebujemy 2 auto, bo jak jedno wyjeżdża to drugie jest uziemione. Cytryna z założenia ma być autem dla mnie i dziecka a P ma mieć swój samochód. Busów już nie ma, więc musimy coś nabyć.
Niestety dostaliśmy wiadomość, że to auto na którego oglądanie byliśmy umówieni już sprzedane. Szkoda, bo wyglądało na zadbane.
Gillian   four letter word
26 czerwca 2014 22:30
Matizowych przygód C.D.  Ręce, cycki = opadły.
Nie rób tego cyckom i zmień to auto 😀
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
27 czerwca 2014 06:59
incognito, ta jetta to juz taki Youngtimer  😀 mam swietne wspomnienia z VW t tego czasu  😍
Gillian   four letter word
27 czerwca 2014 09:23
wawrek, problem w tym, że nie mogę.
Nie mogę zarejestrować na siebie bo nie mam przeglądu. Tzn mam, ale na kartce bo skończyły się miejsca. Na kartce jest wpisany nieprawidłowo VIN, w zasadzie zgadzają się tylko 3 ostatnie cyferki. Nie dostanę przeglądu bo auto jest niesprawne technicznie, rozpier... się wachacze i drążek kierowniczy (od stania? bo przecież nie jeżdżę nim...). Na naprawę nie mam kasy. Samochodem miota na drodze, koła chodzą jak troleje. Gość na przeglądzie kazał mi spierdzielać póki szef nie zauważy i wracać do domu na lawecie! :/

Obawiam się, że jedyne miejsce gdzie mogę go sprzedać to punkt skupu złomu  🙄
Gillian strasznie nie zazdroszczę przygód z matizem... sama nie wiem co bym w Twojej sytuacji zrobiła...

ja mogę zameldować, że możecie nazwaćmnie wariatką.... ale ! kocham mojego malucha i nigdy w życiu go nie sprzedam  😁 🤔wirek:
Ciapek dostał totalnie nowiutkie zawieszenie, amorki gazowe wszytskie drążki, gałki, zwrotnice, razem z wymienionymi niedawno łożyskami i przekładnią kierowniczą jeździ się cudownie. Niejedno nowsze auto prowadzi się gorzej... serio  😜
No i mam wymarzoną kierę Monte Carlo i genialną gałkę zmiany biegów 😀  💘


zdjęcie jeszcze bez orginalnego znaczka, bo oczywiście miałam go w aucie a szukałam w domu...
Elegancko. Gillian - pchaj truchło na złom i kupuj Malucha.
Gillian   four letter word
27 czerwca 2014 14:25
Maluch niepotrzebny, mam Astrę na chodzie. Jeszcze jej tyko muszę zmienić rozrząd i kupić opony. A co zrobić z tym małym ścierwem to nie wiem ale mam parę pomysłów - np zepchnąć go z mostu 😁
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
27 czerwca 2014 17:22
Proszę jeszcze raz łopatologicznie jak to teraz wyglada, bo ja już mówiąc kolokwialnie NIE OGARNIAM. Sprzedałam samochód jakoś w marcu, do tej pory czekałam, aż wyślą pismo z ubezpieczalni jeżeli sprzedawałam jakies auto-przychodziło pismo, wysyłałam umowe i był spokój-nie musiałam płacić już oc tylko szło do nowego właściciela. I kwestia bieżąca czy w dalszym ciągu jeżeli sprzedałam auto w marcu i czekałam do teraz na pismo z ubezpieczalni, pismo przyszło i czy w tym momencie równiez jest jak dawniej, że jeżeli wyślę umowe kupna-sprzedaży to ona zostanie wysłana do nowego właściciela, a ja będę zwolniona z opłaty?


Gienia-Pigwa- dodam niedługo fotki 🙂 świetna jest. Ma kilka zaprawek, będzie szła do malowania, jakiś ładny alus planujemy do niej dorzucić i będzie śmigać no i gaz do regulacji, jakies łozysko w kole do zrobienia i zbiezność, ale auto ma swoje lata, więc wiadomo, że coś do roboty jest 🙂
incognito, chyba mają burdel w tych firmach, bo ja kupiłam auto w styczniu, w marcu powinnam zapłacić kolejną ratę. sprzedająca powiadomiła Wartę o sprzedaży, ale ja nie dostałam nic od nich. Zero informacji o konieczności wpłaty kolejnej raty czy potrzebie przepisania umowy na mnie. Dopiero sama zadzwoniłam do nich i tel. podali mi kwotę i nr konta. Dziwne zwyczaje...

A my dziś kupiliśmy auto. Oczywiście, to które mieliśmy upatrzone ktoś nam sprzątnął sprzed nosa, potem napaliliśmy się na inne, ale na miejscu mechanik złapał się za głowę i kazał uciekać. Dopiero 3 miejsce okazało się strzałem w dziesiątkę i mimo, że cena ciut wyższa niż inne w roczniku, to nie było się do czego przyczepić.
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
27 czerwca 2014 18:03
Jak auto widać, że dobre to lepiej dac więcej niż się pokusić na tanioche w którą i tak trzeba władować. A co kupiliście?

No masakra z tym OC, nie nadążam za ich zmianami i tokiem rozumowania/postępowania 😵
incognito, Discovery II. Nie bite, zawieszenie 100% sprawne, hamulce nówki, podwozie i karoseria zero korozji. Silnik jak dzwon, układ kierowniczy bez luzów, elektryka cała działa, klima też. Sprzęgło chodzi jak ta lala. Opony Michelin 4x4 synchrone 70% bieżnika.
Mechanik mocno szukał wad, żeby zbić cenę i sam potem przyznał, że nie bardzo miał co powiedzieć, a sprzedający też nie laik i kitu nie było jak wcisnąć.
Gillian, strasznie kiepsko musiałaś trafić, bo Matizów jak mrówków na drogach i jakoś śmigają a z tym twoim bąblem co chwilę jakiś problem. Sprzedaj gada nawet na złom, będziesz miała chociaż trochę kasy na włożenie w astrę.

To ja melduję, że dla tych co nie muszą poruszać się zbyt szybko i zbyt wygodnie, ale lubią podróżować za małą kasę, to seicento się sprawdza w tej roli super. Po miesiącu dojazdów do pracy stwierdzam, że paliwo wyszło o stówkę drożej niż ta sama podróż komunikacją, bez większych opóźnień, we własnym towarzystwie, zawsze jest miejsce siedzące i można słuchać muzyki jak głośno się chce. Przeżył też 600 km w trasie i dał radę. Tyle, że prędkość maxymalna automobilu wynosi jakieś 130km/h z górki i z wiatrem w pupę.
Maluch niepotrzebny, mam Astrę na chodzie. Jeszcze jej tyko muszę zmienić rozrząd i kupić opony. A co zrobić z tym małym ścierwem to nie wiem ale mam parę pomysłów - np zepchnąć go z mostu 😁


Zawsze możesz sprzedać na części lub zadzwonić do handlarzy co skupują auta.
Ja mam Peugeota 206 od grudnia i jestem zadowolona  💘
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
29 czerwca 2014 23:52
Ja przez 4 lata miałam 206, wczoraj oficjalnie się rozstaliśmy 😉
Od 2 miesięcy jestem mega, mega szczęśliwą posiadaczką 3-letniej, białej Toyoty Avensis kombi. Oprócz tego, że ma troszkę za mało poniaczów pod maską w stosunku do swojej wagi, więc trochę wolno się zbiera, to nie mogę złego słowa powiedzieć  💘

ja mogę zameldować, że możecie nazwaćmnie wariatką.... ale ! kocham mojego malucha i nigdy w życiu go nie sprzedam  😁 🤔wirek:


To się dogadamy 😁 ja mojego 30 latka też nie oddam 🙂 małe, ale wszędzie wjedzie i odpala zawsze zawsze zawsze 🙂 prędkością nie powala, ale po mieście wystarczy jak śmiga te 80 max przy mniejszym spalaniu. Mając porównanie z nowymi autami, np moja służbowa picanto, której nie cierpię (co za osioł to wymyślił) - mały fiacik wiele nie odstaje pod względem nawet komfortu, codziennej jazdy 😉
Wybrany, zaklepany, odbieram za 3 tygodnie 🏇 miala byc czerwona mazda, bedzie czerwone subaru 😍 kocham te samochody miloscia chyba dozgonna 😜
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
30 czerwca 2014 13:45
zen a jakie Subaru?
mój Kjasid znalazł nowych właścicieli, a ja za pare dni odbieram śliczne, białe, odbajerzone, wielgachne Mitsubishi, jaram się jak nie wiem co  😜
Impreza, będzie ogień 😍
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
30 czerwca 2014 14:17
gratki dziewczyny!
Zen, szybko bedzie 🙂 trzy tygodnie strzeli jak z bicza 🙂 pochwal sie jak odbierzesz 🙂 kiedys chcialam miec impreze  😍

A my jeszcze 200 km i mamy dotarte autko i mozemy dac gazuuuuu  🏇
Pochwalę na pewno, wczoraj nią jeździłam i się zakochałam 😁 wrócę z urlopu i odbieram furę  🙂
Chyba bede zmieniac auto 🙇
Mamy dwa praktycznie takie same, to pick upy.
Wole jednak cos co ma bagaznik, a nie pake.
ale mam problem, bo potrzebuje auto z duzym uciagiem na haku i takie ktorym moge jezdzic po budowie, czy ciezkim terenie.
No i pojawia sie problem, bo jak ma duzy bagaznik, to w teren nadaje sie jak ja do top model, jak ma uciag to pick up... Pomocy, wymiekam 🙇
zen jaaaaaaaaa ale Ci zazdroszczę!!!  😜
kassaja a pickup z zabudowaną paką?
Fokusowa, mam zabudowana.
Musze znalezc cos co ma bagaznik, bo na pace nie wszystko moge wozic.
Masakra, szukam terenowego, nowego, a w salonach wciskaja mi Tiguany, X3 i inne yego typu wynalazki. Bo to takie kobiece autka... 🙇
Ahhh. Myślałam, że odkrytą.. coś w teren i z dużym bagażnikiem.. myślałaś o czymś w rodzaju Patrola?

Edit. Wróć, chcesz nowy samochód to wtedy Patrol nie aktualny 😉
W tej chwili mało który nowy samochód się w teren nadaje..
Fokusowa, mam zabudowana.
Musze znalezc cos co ma bagaznik, bo na pace nie wszystko moge wozic.
Masakra, szukam terenowego, nowego, a w salonach wciskaja mi Tiguany, X3 i inne yego typu wynalazki. Bo to takie kobiece autka... 🙇


Mówisz masz, przykładowo np. Mercedes klasa G, Land Rover Defender, toyota Land Cruiser, albo Audi Q7 (na haku 3,5 tony)
Mercedesa nie kupie, bo taka suma za auto do pracy to absurd, poza tym nie stac mnie.
Defender, to auto nie na drogi, a raczej w teren, moj partner jezdzil takim w Afryce i jest zdania, ze komfort zerowy.
Land Cruiser, odpada podobnie jak mercedes z tych samych wzgledow.
Q 7 nie chce mialam juz A6 allroad, w serwisie wiedzieli jaka kawe pije
A6 allroad to zupełnie inna bajka niż Q7. Do allroad'a części są masakrycznie drogie i brak zamienników i wogóle utzymanie tego auta jest drogie, natomiast q7 jest ok, na rynku jest dużo części i są o więcej niż połowę tańsze niż do allroad'a.
Poza tym jak chcesz prawdziwą terenówkę to musisz mieć minimum 200 -250 tys zl. Z tańszych co pociągną i poradzą sobie w terenie to może jeszcze Kia Sorento?
kassaja, a VW Touareg? Uciąg na haku ma spory - w końcu jeden egzemplarz z silnikiem V10 TDI pociągnął Jumbo Jet'a (
) 😉 A i w terenie dzielnie sobie radzi.

Niestety jeżeli chcesz mieć nowy samochód, który może sporo pociągnąć oraz radzi sobie w terenie, to musisz być przygotowana na kwotę min. 250 tys. zł.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się