Mamy w stajni syntetycznego Nortona. Jest dużo lżejszy niż Wintec. Ma klocki na rzepy, co byłoby na pewno pomocne przy usadzaniu dzieci i mniejszych i większych. Mam wrażenie, że tybinki są krótsze niż w Wintecu.
Nie ma wymiennych łęków, ale przedni łęk jest mocno wycięty, tak by siodło pasowało na wykłębione konie.
I cena była dużo niższa niż Wintec. ( nie piszę o jakimś wypasionym Nortonie, ale o modelu podstawowym, tanim)
Dosiad.....super hiper to nie będzie, ale jakoś źle usadzające też nie jest.
Myślę, że by się sprawdziło dla dzieci.
Specjalnie cyknęłam dziś fotkę. Na focie- po prawej Wintec 2000, po lewej Norton. Oba mają rozmiar 17,5. Nie sugeruj się stanem zużycia. Wintec jest nowy a Norton ma swoje lata.