Wybory 2015 i to co po wyborach.

[quote author=Strzyga link=topic=97161.msg2365494#msg2365494 date=1432717466]
ogurek, posłowie PiS robili to samo i SLD. I  be da robic to samo. I kukiz by robił tak samo i Korwin tez. Kazdy kto idzie do władzy kradnie. Znajdź mi takiego, który NIC nie ukradł. Nic nie wykombinował, nigdy nie skorzystał z "przywilejów".

Udowodnij to proszę ?  Udowodnij ,że PIS kradł? Mówisz o tej zamówionej rybie, za 7 czy 17 zł?
[/quote]
Ja bym postawił pytanie odwrotnie - skoro wszyscy kradną - a teraz rządziło PO (8 lat rząd, 5 prezydent) - to logiczne jest, że teraz kradło PO i Bronisław Komorowski.
Proponowałbym by ci, co twierdza, że wszyscy kradną napisali, co konkretnie ukradło PO i Komorowski - a potem, jak PiS i Duda się nakradną - porównamy, kto ma większe sukcesy.

Chciałbym też zwrócic uwagę, że wprawdzie nachodzi zmiana w prawie kranym i proces ma być kontradyktoryjny - niemniej do dzisiaj obowiązuje stara rzymska zasada in dubio pro reo - to znaczy winny jest ten, komu udowodniono (czy też dał sie złapać) - a ten, co nie został złapany (nagrany) jest niewinny.
Rozumiem, że bolszewicy chcą zdeletowac Kościół - ale żeby zabierać się za prawo rzymskie - jedną z podwalin naszej cywilizacji, to już trochę za wiele.

Łaczny spadek po PO, jeżeli chodzi o zadłużenie:

Zdaniem prof. Janusza Jabłonowskiego z departamentu statystyki NBP polski dług wynosi 3 BIOLIONY złotych. Tak tak 3 BILIONY !! . Daje to więcej niż 220 % PKB. Informację można nazwać szokiem. Nikt oficjalnie jej ani nie zanegował ani nikt nie podważa wyliczeń.
http://amerbroker.pl/?go=content&action=show&id=350

i to jest skala realnych problemów, a nie obietnice Dudy.

Przy okazji - PO ma problem ze ściąganiem podatku VAT - według różnych szcunków wyłudzane jest od 8 do 40 miliardów złotych rocznie tego podatku:
http://www.biznes.newseria.pl/news/podatki/co_roku_wyludzone,p688624530

Zaległości podatkowe to kolejne 40 miliardów złotych. Nie wiem, kto je ma - bo mały żuczek, legalnie funkcjonujący nie ma możliwości nie zapłacić podatku - tyle może nie zapłacić duży. Na tym polega m.in. "prorynkowość PO" - na folgowaniu dużym przewalaczom i kopaniu małych misiów z Allegro.

Truizmem będzie stwierdzenie, że poparcie dla ubeków, ich rodzin o przyjaciół jest wśród sympatyków PO gremialne - i podobnie zastanawiające jest - jak lemingi marzące o jakiejkolwiek lepszej robocie czy "maniu" pieniędzy stają po stronie tych, co kradna miliardy.
W sieci zaczyna się już mówić o syndromie sztokholmskim.

Tymczasem nowy minister sprawiedliwości zajmuje się odgrzewaymi kotletami - upolitycznieniem prokuratury i "nienawiścią" do pana Komorowskiego.

Niemieckie media zaczynają promować partię bankierów:
http://polska.newsweek.pl/ryszard-petru-zaklada-stowarzyszenie-nowoczesnapl-czym-bedzie-wywiad,artykuly,363891,1.html

Byłbym wdzięczny sztabowi partii, czy reflektuje na nabycie praw do nazwy "Provident" - bo miałem już telefony z USA i Citi, że są zainteresowani, więc długo nie będe czekał.
W pakiecie dorzucam hasło wyborcze: "Ty też dasz nam uczciwie zarobić". Słowo "uczciwie" użyte jest w sensie "dużo" - a nie ocennym, niemniej pozytywna konotacja jest nie do pogardzenia.

Gratuluję panu Petru przejęcie "pisowskiej retoryki":

Żeby coś zmienić, założył pan z kilkoma osobami stowarzyszenie NowoczesnaPL. Czego chcecie?

– Rewolucji modernizacyjnej. Konkurencji, wolnego rynku, ale regulowanego, żebyśmy nie dali cwaniakom przejąć tego, co wytworzymy.


Bacerowicz też w to "wszedł", o ile wiem - liberał, co mówi o regulacji rynku i "złodziejach" - normalnie zwolennik międzynarodowego spisku i socjalista.
Monoc   Kaski GPA dla wszystkich! :)
28 maja 2015 01:12

Chciałbym też zwrócic uwagę, że wprawdzie nachodzi zmiana w prawie kranym i proces ma być kontradyktoryjny - niemniej do dzisiaj obowiązuje stara rzymska zasada in dubio pro reo - to znaczy winny jest ten, komu udowodniono (czy też dał sie złapać) - a ten, co nie został złapany (nagrany) jest niewinny.



Tylko takie uszczegółowienie, coby paniki nie siać.

Co do postępowania karnego, to wedle mojej wiedzy ma być BARDZIEJ kontradyktoryjne, a nie kontradyktoryjne. To zasadnicza różnica, bo jak mnie uczono, to nowelizacja jest jedynie kosmetyczna, a nie rewolucyjna. Zmiany są de facto połechtaniem sporów w doktrynie i tylko nieliczne normy będą miały znaczenie dla szarego człowieka.

A żeby nie być gołosłowną, to odniosę się jeszcze do zasady in dubio pro reo (której sens jest jednak inny od przytoczonego przez Ciebie). Ona też się zmieniła w KPK z: "Nie dające się usunąć wątpliwości rozstrzyga się na korzyść oskarżonego." na: "Wątpliwości, których nie usunięto w postępowaniu dowodowym, rozstrzyga się na korzyść oskarżonego". Fakt, doktryna się może podniecać TAAAAKĄ zmianą (i faktycznie to robi), ale nie oszukujmy się... Dla oskarżonego nie ma znaczenia, czy wersja jest pierwsza, czy druga.

Ale tylko się czepiam 🙂
Ale tylko się czepiam 🙂

Zgadzam sie z tym co piszesz - upraszczam celowo, dla podkreślenia zagrożeń.

Ustawodawca nie może pewnychy swoich zamiarów napisać wprost - otwiera furtki, które prowadzą tam, gdzie on niby nie prowadzi.

Wiesz lepiej ode mnie, że nie da sie przewidzieć w pełni, jak będzie stosowane prawo - ale można prognozować, znając aksjologię autorów i użytkowników - tzn. faktyczny zamiar, jaki im przyświecał i normy, jakimi sie kierują.
Ja jestem prawnym naturszczykiem - czasem spieram się z zawodowymi prawnikami co do praktyki stosowania prawa - bardzo często rozmowy kończą się konstatacją "no, ale oni tak robią" - w sensie sądy, prokuratury i urzędnicy. W dużej mierze jest tak, że swawolę prawną umożliwiają im przepisy prawa - często pozornie niewinne i banalne.

Przykładem tego jest np. norma art. 170 kpk - w której enumeratuwnie wymieniono, kiedy oddala sie wniosek dowodowy - w praktyce zarówno prokurator, jak i sąd ma bardzo daleko posuniętą dowolność.
Tak na marginesie - każdy, kto ma nieco obycia w sądach wie po pewnym czasie, że np. obrońca w procesie karnym jest nie po to by bronić, ale po to by dyscyplinować ofiarę, by nie krzyczła podczas egzekucji. Faktycznym zaś narzędziem do obrony jest umiejętne stwarzanie sytuacji zagrożenia funkcjonariuszom - tzn. takie kierowanie postępowaniem, by "błędy" zagrażały ich karierze.
Oczywiście nie piszę o sytuacjach normalnych - tj. - gdy sędzia jest człowiekiem przyzwoitym i mu sie chce. Znany mi prawnik mówi, żeby np. nie pisać pism dłuższych niż 6-10 stron, bo i tak nikt tego nie czyta. Przecież wiesz, że powinien 🙂
Monoc   Kaski GPA dla wszystkich! :)
28 maja 2015 16:00
Tak, to prawda. Czasami interpretacja danego przepisu może "normalnego człowieka" zwalić z nóg. Niestety rzeczywistość jest taka, że to, iż zna się przepisy, nie znaczy, że zna się prawo - choćby się wykuło wszystkie ustawy na pamięć.

Faktem jest również, że przecinek, lub/albo, bądź jedno słowo mogą zmienić zastosowanie danego przepisu. Powiem więcej, jeszcze wszystko zależy od "szkoły" danego prawnika. 🙂. Ale gdyby prawo było idealnie proste, to nie mielibyśmy pracy 😁

Dlatego tak ważna jest jakość prawa. Ktoś się odniósł wcześniej do tego, że prawa trzeba przestrzegać, że trzeba je szanować, że na tym jest postawiony porządek. Owszem, zgadzam się. Ale trzeba mieć jeszcze na uwadze to, że rozumienie konkretnego przepisu może być zupełnie różne i to nie tylko przez "zwykłych" prawników. Także SN potrafi co kilka lat zmieniać zdanie co do danego przepisu. Dlatego nasz porządek jest dość niestabilny. Często jest loterią. Dzisiaj co do zasady jest zakaz aborcji, ale za rok może już go nie być, bo parlament uchwali coś innego, bo TK nagle stwierdzi, że jest niezgodny z konstytucją.

Warto również zauważyć, że wpływ na wyroki ma także mentalność sędziów. Np. nowe pokolenie sędziów jest duuużo bardziej wykształcone (bo teraz jest trudno zostać sędzią) i przez to wydają mniej kar pozbawienia wolności, co uważam za słuszne. Ludzie czekają po 5 lat, żeby móc pójść do więzienia, bo... nie ma dla nich miejsc! Kolejki jak do lekarza na NFZ 😂. Zaskakujące jest też to, że tylko max. 10% więźniów, to naprawdę groźni ludzie (mordercy, gwałciciele itp.). Reszta to jedynie drobni rabusie, przestępcy podatkowi itp. No ale niestety... Starsze pokolenie sędziów musi wymrzeć, żeby to się zmieniło. A i parlamentarzyści mogliby zastanowić się nad jakąś nowelizacją, żeby np. oszuści podatkowi zamiast siedzieć w więzieniach, to pracowali dla państwa - przecież w większości to mega inteligentni ludzie! Więzienie ich nie zresocjalizuje, a przecież szkoda marnować taki intelekt.

A z tymi pismami, to im mniej, tym lepiej. 🙂
Dla tych, co ich polityka jeszcze interesuje 🙂

Kaczyński: Nie wiem kto będzie premierem, jeśli wygra PiS. Wskaże go Andrzej Duda
http://telewizjarepublika.pl/kaczynski-nie-wiem-kto-bedzie-premierem-jesli-wygra-pis-wskaze-go-andrzej-duda,20328.html

Domyślam sie, co napsza oponenci - nie będę komentował.

http://telewizjarepublika.pl/merkel-gratuluje-dudzie-padaja-slowa-o-niemieckich-zbrodniach,20330.html

Polecam uwadze przedostatnie zdanie i cały tekst depeszy gratulacyjnej od Angeli Merkel.

a ja jestem ciekawa czy Duda to dobry gracz, czy tylko marionetka - ale byłyby jaja jakby się wypiął na Kakę i całe pisuardesy ;-)
W końcu jego nie można odwołać czy wyrzucić ;-)


Nie sądzę, żeby prezes na tę okoliczność się nie zabezpieczył. Człowiek, który wszędzie węszy spisek by nagle miał z pełnym zaufaniem oddać się Dudzie? 
Dziwnie tu jakoś ... kilka ostatnich tygodni spędzone za granicą , a po powrocie - ten kraj jakby inny. Boję się o przyszłość. Serio.
"Zaciśnij vaginę"  😵
Niezłe źródło.
Ręce opadają.
No jak ktoś się skupia na mięśniach Kegla zamiast na szarych komórkach to lęk go może ogarniać. Bo to dosyć jednostronny trening. Hi!Hi!
Dziwnie tu jakoś ... kilka ostatnich tygodni spędzone za granicą , a po powrocie - ten kraj jakby inny. Boję się o przyszłość. Serio.

Chodzi Tobie o to, że Kaczor do Dudy nie mówi w czasie rozmowy, że ta cała kampania to ch... d.... i kamieni kupa?
A może o to, że Kaczor nie ma nie tylko prawa jazdy - ale odpowiedniego zegarka?

Ja też się czuję z tym nieswojo.

Było już u Ciebie ABW - bo u mnie od rana na całej ulicy - i gdzieś ludzi wywożą, a od strony lasu słychać strzały.
Ja schowałem się w piwnicy, zabrali tylko psa i chomika.
No cóż , w wielu sprawach wystarczy zacisnąć zęby , ale w tym przypadku... trzeba iść z duchem czasu.
Nestor ciii... na pewno mają szpiega na rv.  😎
No cóż , w wielu sprawach wystarczy zacisnąć zęby , ale w tym przypadku... trzeba iść z duchem czasu.

Nie trzeba nic zaciskać z Niemiec i Rosji dochodzą dobre sygnały, nieagresywne - z USA też, gospodarka sie nie zawaliła - do władzy dojdzie nieco (a może dużo) młodej krwi, media też się układają, tylko mastodonty coś chrząkają - sytauacja jest dobra. Jest dynamiczna, ale w pozytywnym sensie.

O, coś się dzieje koło klapy od piwnicy, słyszę jakieś głosy, to już koniec, przyszli po mnie...
Och , to świetnie ,  naprawdę  fantastycznie , zupełnie jak w podpisie Murat Gazon  🙂
Dla super leniwych:
Życzę Panu szczęścia, sukcesu i bożego błogosławieństwa w pełnieniu pańskiego urzędu.

Z wyrazami szacunku, Angela Merkel, kanclerz Republiki Federalnej Niemiec.
(wytłuszczenie moje)
Premierem zostanie osoba wskazana przez Andrzeja Dudę. To on ma legitymację do zmiany w Polsce. Ja wcale nie muszę być premierem* - powiedział Jarosław Kaczyński w programie "Wolne Głosy" w Telewizji Republika.
No proszę, deja vu?  Był chyba już jakiś polityk, ktory zarzekał się, że jak jego brat zostanie prezydentem, on sam nie będzie premierem. 

A tak przy okazji ... Trzy dni temu byłam na polskim cmentarzu na Monte Cassino. Patrzyłam na groby polskich żołnierzy i taka nasunęła mi się refleksja: jakim niskim (bardziej dosadne określenie ciśnie mi się na usta, ale nie chcę prowokować wyznawców) trzeba być człowiekiem, pozbawionym podstawowego poczucia przyzwoitości, żeby dla własnych ambicji i rozbujanego ego przyrównywać tych, kórzy na tamtym cmentarzu są pochowani, do kogoś, kto zginął w katastrofie smoleńskiej. Bo czymże innym jak nie znakiem równości jest nazywanie Lecha Kaczyńskiego poległym? Nadużywając i używając w nieprawidłowym kontekście Kaczyński powoduje, że słowo „polegli" robi się wyświechtane i zatraca swoje znaczenie, a tym samym dewaluuje śmierć ludzi, którzy polegli, a nie zginęli. Łatwiej by mi było to przełknąć, gdyby chodziło tylko o jednostkę. Ale naprawdę smutno mi się zrobiło, że głosując na Kaczyńskiego czy na jego marionetki takie fałszowanie przeszłości ludzie akceptują i dają przyzwolenie na dowolne traktowanie faktów.

*wytłuszczenie moje
trusia
niewdając się w politykę, nie będąc ani wielką przeciwniczką, ani zwolenniczka pis, pamiętam, co mi po katastrofie smoleńskiej ktoś powiedział
poleciał burak i kartofel, "wrócił" najznamienitszy prezydent rp
dziwn, prawdziwe, ale sensowne, niestety ja uważam,że smoleńsk niestety jest tylko do gry politycznej wykorzystywany i przez to prawda o tym locie zawsze będzie zafałszowana
trusia, zasadniczo poległymi nazywa się ludzi, którzy zginęli pełniąc służbę.
"Poległ na polu walki" to nie pleonazm.
W ruinach WTC polegli strażacy.
W samolocie prezydenckim była NASZA delegacja. Przedstawiciele wszystkich opcji politycznych, dowódcy wojskowi, szefowie urzędów. Nikt tam nie leciał dla rozrywki. Lecieli oddać hołd naszym POLEGŁYM (a też nie na polu walki 🙁) - w imieniu nas wszystkich.
trusia
niewdając się w politykę, nie będąc ani wielką przeciwniczką, ani zwolenniczka pis, pamiętam, co mi po katastrofie smoleńskiej ktoś powiedział
poleciał burak i kartofel, "wrócił" najznamienitszy prezydent rp
dziwn, prawdziwe, ale sensowne
możesz rozwinąć ? Kartofla zdaje sie że szmatławiec niemiecki wymyślił. Dla Ciebie to prawdziwe i sensowne ?  👀  No cóż ....
O zmarłych się mówi dobrze ,albo wcale, ale że ich pochowano na Wawelu obok Piłsudskiego, nie ogarnę nigdy/

Pamiętam jak mi na poczatku tego wątku ktoś wytknął zacofanie bo przecież Duda i PiS to nie tylko Smoleńsk  😂
O zmarłych się mówi dobrze ,albo wcale, ale że ich pochowano na Wawelu obok Piłsudskiego, nie ogarnę nigdy/


Z tym "dobrze albo wcale" to się nie zgodzę 🙂
Inaczej seteki nazwisk zniknęłyby w zapomnieniu.

Jak słyszę ten zwrot w prywatnej rozmowie, to zawsze pytam czy dotyczy to także Hitlera, Pinocheta itp typków.
I tylko proszę nie wkładać mi do ust słów, że porównuję Kaczyńskiego do Hitlera 🙂 - nie o to chodzi.

A z tym Wawelem też nie pojmuję. Jakich to wielkich czynów dokonał nasz świętej pamięci Prezydent żeby go pochować w TAKIM miejscu ?
Pamiętam, że kiedy przed pogrzebem wyczytałam o tym pomyśle, to mnie zatkało.
Piłsudski, Sikorski, Kościuszko, Mickiewicz, Słowacki, królowie różni 🙂  i do kompletu .........Lechu Kaczyński z małżonką.

A potem ten dodatkowy, symboliczny grób wystawiony przez Jarka na warszawskich Powązkach.
No nie ogarniam !!
No jak to co? IV RP!!

mnie najbardziej po tym zdenerwowało jak drugi Kaczyński udawał zdruzgotanego i ucywilizowanego po czym znowu mu szajba odbiła i jestem 100% pewna że będzie tak samo tym razem, a mógłby mi ktoś tak szybciutko powiedzieć, to o pomniku to w jakimś wywiadzie wypłynęło tak?
Gdzieś wyczytałam że Duda jest w fajnej pozycji bo na stanowisku z którego kaczyński go nie zwolni jak mu się przestaje podobać, ale coś wątpię czy z tej możliwości skorzysta...
busch   Mad god's blessing.
29 maja 2015 21:58
szemrana, wiesz, w sumie o Słowackim też można powiedzieć że to był nadęty dupek z przerostem ego - w dodatku to by było bardzo bliskie prawdzie historycznej  🤣. A że poeta? Można twierdzić, że Mickiewicz był lepszy a Słowacki to takie bele co, przecież nie każdy lubi jego twórczość  😀. Kaczyński był prezydentem, nie mamy ich tak wielu, a już na pewno nie takich, którzy polegli w trakcie wykonywania obowiązków państwowych. Możesz go nie lubić jako polityka ale to nic nie zmienia.

A już w ogóle nie ogarniam, jak można nie ogarniać zachowania Jarka - przecież to jego brat bliźniak i bliski współpracownik umarł! Jak ktoś chowający bliską osobę wydaje kupę pieniędzy na piękną płytę cmentarną to też nie ogarniasz? Różni ludzie różnie przechodzą żałobę, są tacy którzy czują duże przywiązanie do pielęgnowania, czy też wyboru miejsca pochówku.
mnie najbardziej po tym zdenerwowało jak drugi Kaczyński udawał zdruzgotanego i ucywilizowanego po czym znowu mu szajba odbiła i jestem 100%
Osobiście Kaczyńskeigo bardzo nie lubię, no ale litości. Myślę, że jak komuś umiera brat bliźniak, w dodatku w katastrofie lotniczej, za którą być może czuje się w jakimś stopniu odpowiedzialny, matka mu w tamtym czasie w szpitalu prawie umiera, to nie ma prawa do żałoby? No jest to raczej ciężka sytuacja rodzinna.
Inna kwestia, że potem mu rzeczywiście chyba trochę odwaliło, ale znowu, nie jest to jakieś niespotykane po tego typu, było nie było traumatycznych, wydarzeniach
busch   Mad god's blessing.
29 maja 2015 22:07
Jarosławowi to w ogóle bardzo współczuję, matka nie żyje od 2013 roku, brat umarł w katastrofie i został sam na świecie 🙁.

Polecam obejrzenie chociaż fragmentu tego wywiadu:

ja na nim widzę inteligentnego człowieka, z poczuciem humoru, nie z mojej opcji politycznej, ale bez wątpienia to osoba warta wysłuchania, chociażby żeby merytorycznie skrytykować. Wyważone, spokojne wypowiedzi, dostrzeganie pracy innych osób przy kampanii prezydenckiej i okazywanie im szacunku. Naprawdę ja nie widzę tego "oszołoma" którego wszyscy mi wmawiają, że powinnam widzieć.
Busch
A jakby Komorowski zginął w wypadku samochodowym ? Rzecz jasna wykonując obowiązki.
Też z nim na Wawel ?
No nie dajmy się zwariować.
Dla mnie Wawel to symbol i miejsce pochówku królów i ludzi wybitnie zasłużonych dla Polski.
W sumie prywatne wady Słowackiego, Piłsudskiego czy innych tam pochowanych mają dla mnie drugorzędne znaczenie.
Gdyby Lechu był wybitny to jego słabostki by mi nie przeszkadzały 🙂
Każdy je ma. Każdy bywa czasem głupcem a czasem mędrcem 🙂

Busch......
Zaczęłam oglądać wywiad 🙂
W pierwszych słowach pani prowadząca tytułuje Kaczyńskiego premierem .
Ciekawie się zaczyna
myślę, że wtedy nie byłby pochowany na Wawelu, no ale to moje domysły tylko

co do tego, że mu mały grób w Warszawie zrobił to co w tym dziwnego?
A mało to osób pomniki stawia przy drodze, czy miniaturowe nagrobki?
Pomników przy drodze stawiać nie wolno 🙂 a małe, symboliczne oznaczenia miejsca gdzie ktoś zginął np. w wypadku są systematycznie usuwane przez służby sprzątające.
W Polsce symboliczne groby powstawały wtedy, kiedy ktoś ginął w katastrofie, na wojnie itp a ciała nigdy nie odnaleziono.

Ci, którzy pochowali kogoś bliskiego we Wrocławiu na przykład po przeprowadzce do Katowic stawiają w tychże Katowicach symboliczny grób, żeby mieć gdzie pójść na cmentarz.?
Im bardziej próbuję coś takiegop pojąć,  tym bardziej nie rozumiem.

Oczywiście jak ktoś ma ochotę, to może sobie tych symbolicznych grobów kilka postawić  - w sumie nic mi do tego.
Mówię tylko, że nie ogarniam.
szemrana, tak, gdyby prezydent Komorowski zginął pełniąc obowiązki, nie na polowaniu, ale np. w drodze na spotkanie głów państw - też na Wawel. Tylko... Dziwisz mógłby się nie zgodzić 🤔
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się