Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Co do herbatek,  to stosuje się do tego co mówi mi pediatra i położna
kate cudowna!
A tutaj mała Emilka :
Witam, u nas leci juz 32tydzien, mała waży 1700g, ja nadal nie mam na co narzekac jesli chodzi o samopoczucie 😉 Powoli kompletujemy wyprawkę, jeśli któraś z Was miałaby na sprzedaż ubranka w rozmiarze 50-58 dla dziewczynki (lub unisex) to proszę o kontakt na pw,  bardzo chętnie odkupie.. (przeglądałam bazarek). Pozdrawiam serdecznie
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
02 lipca 2015 19:50
Agata-Kubuś, ooo super! Muszę poszukać. Dzięki! 🙂
kate cudowna! Gratuluję  :kwiatek:

My dzisiaj ze Staśkiem cały dzień na działce. W odwiedziny przyjechali znajomi z 3 miesięczną dziewczynką. Szkraby miały się ku sobie - uwiecznione na filmiku. Słodko trzymały się za rączki. Mieliśmy też awarię - Staś rozorał sobie stopę o metal. Niestety, nie zostanę matką roku :] Przemyłam, odkaziłam... mam nadzieję, że to wystarczy. Jesteśmy po pierwszej szczepionce 5w1, czy tężec już powoli działa?
Kate, gratulacje! Nie szynka, ale szynusia 😉

Maleństwo, książki wydają się super. Kupuję też, bo potem zapomnę tytułów i już nie znajdę!

Julie, dasz radę 😉 Sama taka mądra jestem, bo moje dziecko jeszcze takie mamusiowe.

I od razu pytanie mam. Czy któraś mama rozszerzała dietę wyłącznie blw, zupełnie bez papek? Czy pytać w wątku alternatywnym?
Ja prócz kaszki nie dawałam Adasiowi papek.

Kate gratulacje!
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
03 lipca 2015 07:08

I od razu pytanie mam. Czy któraś mama rozszerzała dietę wyłącznie blw, zupełnie bez papek? Czy pytać w wątku alternatywnym?


ja stosuje metodę pół na pół tzn i papki się zdarzają i bardziej stałe formy.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
03 lipca 2015 07:28
Donia Aleksandra, jaki pączek się z niej już zrobił, fajna!

A mojemu dziecku dużo lepiej idą papki niż stałe. Stałymi się bawi, rzuca, oddaje psu, owoce niby pożera, a tak naprawdę upycha je w policzku (poza bananem, którego kocha i zjada). Dobrze idzie jej chleb i makaron, chrupki. Ale ja jak zwykle nie mam ciśnień i wychodzę z założenia, że wszystko w swoim czasie. Papek do niedawna też żarła najwyżej kilka łyków, obecnie potrafi wrąbać sporą miseczkę.

O, a naleśnika ostatnio jadła tak:


Jak dam większy kawał, to nim macha i trzepocze, a na koniec rzuca psu... Tych kwadracików też pół zjadła, a pół oddała. Pies zaczyna wreszcie ją lubić 😉
Juliee,  my tez zaczelismy przedszkola.Tydzine temu dokladnie. Niestety jest placz. Panie mamy cudowne, 15 dzieci w calym przedszkolu, duzy ogrod.Olo tez w pieluszce, ale Panie mi pomagaja-wiedza,ze ja pracuej do 18 wiec w domu jestem ok20 dopiero. Ja tez sie nie krylam i plakalam za drzwiami i Pani mi chusteczki przynosily. Ale  jestem padnieta juz..a to dopiero tydzien. Wstaje przed6, aby ogarnac siebie i Olka obudzic, potem przedszkole, pedze na autobus i do pracy. Siedze tam do18, wracma ok20. Mnie najbardzije "spala" stres i tego jak cala droge musze tlumaczyc mu po co idziemy, ze bedzie fajnie itp. Ale jak pisalam kiedys Olek jest wrazliwym i cichym dzieckim, ciagle z jedna niania...Najbardzije boli mnie jak sie pyta-"Mamusiu, a dlaczego musze zostac w przedszkolu sam. Ja tam bede sam." . Chce tam isc,lubie Ciocie, wchodzi z Ciocia za reke albo sam  i placze...eh..
Chcialabym urodzic 2 dziecko( moze zaczne proby od wrzesnia juz...heh. Teraz ide do lekarza porobic badania). Pyatnie jak ja ogarne 2dzieciaczkow i sibie i wogole prace..oj bedzie tzreba pomyslec. Dodatkowo tesicowa i mama mi trabia , ze dziecko zaniedbane, matki nie ma..no kurcze, jest mi wystarczjaco zle i naparwde to przezywam, ale nie zmienei teraz pracy(jestem  w nowym dziale od marca, dostalam lepsze pieniadze, mam umwoe na stale co wazne, bo zmienialam jedynie dzial). A w nowej firmie wszystko na nowo trzeba by zaczac..


MOj Olo urodzil z sie obustronnym wodonerczem(wykryte na usg polowykowym w ciazy.Teraz ma jednostronne 1 stopnia, tylko do obserwacji.Jedna nerka ma niewielkie poszerzenie UKM , a druga ok1cm. Wszystkie badania sa mi znane i wasze rozterki drogie mamy tez...U nas tyle ok,ze nie mam zadnych infekcji, moze mial 2 od urodzenia wiec jedynie robimy badania i kontrole . W poniedzialek mamy scybtygrafie-tym razem bedzie musial wylezec spokojnie30 minut! ja jzu panikuje jak pojdzie  z wenflonem , kontrastem i tym lezeniem. Kazali dac mu cos na uspokojenie, bo do tej pory mial scyntygrafie statyczna bodajze i lezal jedynie minute..eh..Trzymajcie kciuki. Do tej pory bylo wszystko super, nerki pracuja na 100%-po 46 i 54 😉

Ja będę pracować od 8 do 16, zarówno pracę jak i przedszkole mam w odległości 3-4 km od domu, więc super. Przedszkole jest czynne do 17.00.
Nie wiem co bym zrobiła jakby mi Gabryś płakał w przedszkolu. 🙁
Pewnie się jeszcze zdarzy, że się rozpłacze, ale chyba można mieć nadzieję, że ogólnie będzie dobrze, skoro dziś znowu był rano szczęśliwy, że jedzie do przedszkola i został bez problemu. Miał przez chwilę smutną minkę jak miał mi dać buziaka i zrobić papa, przez chwilę nie chciał mnie puścić, ale bez problemu przekonałyśmy go z panią, żeby dał jej rączkę i poszedł się bawić. Jak papa jest zrobione, to znaczy, że stan rzeczy zaakceptowany. 😀
maleństwo dziękuje 😉
Do kiedy znikały wam prosaki? Lekarze mówią mi  , że same znikną. A ja mam wrażenie że w ostatnich dniach ich przybyło.
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
03 lipca 2015 11:21
dziewczyny a możecie mi napisać jak konkretnie wygląda cystografia? dużo tego kontrastu wlewają? Milena nauczyła sie bronić jak jej coś nie pasi i boję się strasznie 🙁 A znowu dzwoniłam do szpitala czy cystograf już działa. I nie działa 🙁 Pytam zatem kiedy można się spodziewać sprawności. Odburknięto mi że nie wiadomo. Ja wiem że się nie pali z tym aż tak, ale kurde nie mogę nic przez to planować. Mieliśmy jechać nad morze. Raczej przez to nie pojedziemy.

Ja też robię według zaleceń raz w miesiącu posiew i ogólne. I niestety Milenia zawsze wychodzi bakteriuria 10 do 3 z brakiem wzrostu. Ogólne w normie. Podmywam ją i myję przed pobraniem rivanolem ale trudno powiedzieć czy to z cewki się zanieczyszcza czy cały czas w tym moczu wyżej jest tyle bakterii. Jak jest u was Olesniczanka? Wiem że 10 do 3 to często norma przy dobrym ogólnym ale jednak ja ciągle się boję. Cebion pije codziennie i sok żurawinowy.
Donia Aleksandra, Potówki? Nam czy naszym dzieciom? 😉

Olesniczanka, leosky, Współczuję problemów zdrowotnych waszych maluchów. Mam nadzieję, że Milenka wyjdzie na prostą ze wszystkim. :kwiatek:

Wstawię kilka zdjęć mojego przedszkolaka.

Skupienie sięga zenitu:



Podziwianie swego dzieła:



I taki wesoły chłopak:

Kasia Konikowa   "Konie mówią...po prostu słuchaj..." Monty Roberts
03 lipca 2015 12:48
Dziękuję za miłe słowa odnośnie Misia  :kwiatek:

Dzisiaj bunt na marchewkę, ale za to wodę pije chętnie i z łyżeczki i z butelki  😉 z butelki chce sam  😍 Rano wyszłam z psem na dwór, wracam a moja Mama mówi, że Misio powiedział "mama"  😅 od niedawna było już "mamamamammaaaa" i tym podobne próby, ale ja czekam aż powie przy mnie, pewnie pęknę z dumy  😉

Dziewczyny, jakie warzywa kolejno najlepiej wprowadzać? Marchewka, ziemniak, kalafior, brokuły, co jeszcze? Podpowiedzcie  :kwiatek:
maleństwo   I'll love you till the end of time...
03 lipca 2015 13:49
Julie, boziu, przecudne to drugie zdjęcie, jest taka radość z tej budowli... <3

Kasia Konikowa, ja zaczęłam od jabłka i banana 😉 Potem jakoś po sobie był ziemniak, batat, burak, pasternak, gruszka, groszek, brokuł. A potem to już poszło. Dziś na śniadanie wrąbała michę kaszki z twarożkiem i musem truskawkowym.

A na "mama' to i ja czekam. Niby mówi i mama i tata, ale czasem wyraźnie do nas, a czasem ot tak sobie rzuca w eter... I wciąż nie wiem, czy to celowe, czy nie! Niby chyba nas kojarzy, bo jak zapytać, "gdzie jest mama/ tata/ piesek", to nas szuka wzrokiem, niby jak się zamknęłam w wc, to przylazła pod drzwi i "mamaaaa", ale nie jestem pewna :p
Mazia   wolność przede wszystkim
03 lipca 2015 20:26
maleństwo swoim zdjęciem zasugerowałaś mi żeby usmażyć naleśniki i co??? Moja córka zjadła dwa naleśniki z serem i truskawkami! Ja zjadłam półtora, bo to duże i grube sztuki  🤣
miło  😉
maleństwo   I'll love you till the end of time...
03 lipca 2015 21:18
Mazia, my pleasure! Dwa? Całe? To może moja za pół roku też będzie już takie poważne rzeczy żarła...
Maleństwo miałam cesarkę na życzenie. W momencie kiedy miałam pierwszą to przy drugiej ciąży już mogłam wybrać. I szczerze to miałam wątpliwości do momentu aż mi powiedzieli ile ten mój klocek waży. Wtedy już wiedziałam, że podjęłam słuszną decyzję. A tak nawiasem jaka twoja panna już duża! Dopiero co był pulpecik na podłodze obok psa a teraz to już sama naleśnika wtranżala!

Dziękuję wszystkim za mile słowa.  Przekażę małej.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
04 lipca 2015 06:54
_kate, aaa widzisz, ja byłam pewna, że Janka rodziłaś naturalnie. Ja jakbym, tfu tfu, miała drugie dziecko, to mocno rozważałabym cc na życzenie... Poród ble 😉

A Kalina - ano, duża, za 3 tygodnie rok! Ale nadal na podłodze i obok psa, niestety miłość wciąż nieodwzajemniona 🙂
ash   Sukces jest koloru blond....
04 lipca 2015 08:43
Jutro wieczorem wracamy, wrzucę jakieś zdjęcia w poniedziałek.
Pogodę mamy jak marzenie, dużo spacerujemy, trochę leżymy na plaży. Tymek bawi sie w namiocie i robi furorę wsród plażowiczów 🙂

Donia Aleksandra WHO nie zaleca dopajania dzieci kp. Wystarczy im mleko matki.
Podczas upałów na płazy przystawiam Tymka cześciej zeby sie napił.
Dziewczyny, jak to jest?
Od czterech dni spędzam prawie cały dzień na balkonie. W wieżowcu obok jest małe dziecko, niemowlaczek. (zaznaczę, że to starsze budownictwo, więc to nie są budynki okno w okno). To dzieciątko cały czas praktycznie płacze... płacze! ryczy, piszczy. Czwarty dzień z rzędu. Jak już się uspokoi to 30-40 minut i zaczyna na nowo. Kolka? Ząbki?
Nie jestem antydzieciowa, chociaż specjalnego instynktu macierzyńskiego nie czuję. Lubię dzieci, dzieci lubią mnie, ale fajnie, że są czyjeś. 😉
Może kiedyś będę mieć swoje własne pociechy, ale... Przeraża mnie taka perspektywa jak z tym maleństwem obok. Skoro płacze to mu źle. Ja bym chyba na miejscu tej matki zwariowała z bezsilności. 🙁
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
04 lipca 2015 10:22
A po mieście wozimy się tak 😎 😁
CzarownicaSa, Jaka śliczna panna z Raisy! 😍 Ja pierdziu, jak rosną te nasze dzieci. 😵

Ascaia, Ja też bym zwariowała. Strasznie współczuję mamom takich noworodków. Na pocieszenie powiem Ci, że to nie jest/nie powinno być normalne i takie dzieci, płaczące prawie non stop wcale nie są częste.
Są też różne deski ratunku, techniki uspokajania, terapie, czy leki.
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
04 lipca 2015 11:00
Tak, śliczna, szczególnie na pierwszej focie z miną "jadę Ci w****dzielić" 😁
A serio dziękuję :kwiatek: Jak każda matka nieskromnie stwierdzę- mam genialne, zarąbiste i cudowne dziecko 😍

Choć różki też pokazuje 😀iabeł: Ostatnio ma fazę na "ja CHCĘ!!!". Np. przed chwilą- mówi mi, że chce pomarańczę. Tłumaczę spokojnie, że nie mam pomarańczy, ale mogę jej dać banana. I wtedy jest "ale JA CHCĘ!!!" Znów tłumaczę, że nie mam, bo nie kupiłam, ale mogę dać jej banana. Wtedy rzuca się na ziemię, jęczy i wrzeszczy, że ONA CHCE!!!
Wtedy ignoruję 😉 Bo żadne tłumaczenie i tak nic nie da. Czekam chwilę, najczęściej po jakimś czasie przechodzi i wtedy znów pytam, czy chce banana. Zazwyczaj chce 😉
Gorzej, jak mi taką akcję w sklepie odwala. Ale robię tak samo jak w domu. Gdybym mogła odwracałabym jej uwagę, no ale się nie da, bo w momencie "ja chcę!!!" kompletnie mnie nie słucha 😎
Pomaga świadomość, że to chyba taki okres. Mam na szczęście coraz więcej cierpliwości i podchodzę do tego na luzie. Tutaj w sumie nikt na to nie reaguje, w Polsce zapewne dostanę łatkę "matki ignorującej/tej od bezstresowego wychowania" 😁

Ale jak się fajnie bawiłyśmy wczoraj na wycieczce 😍 Byłyśmy nad morzem, latałyśmy po plaży, potem bawiłyśmy się na przystanku 20 minut zanim autobus nie przyjechał, w busie też gadałyśmy, opowiadałam jej bajkę, grałyśmy 😍 No z wiekiem jest zdecydowanie coraz fajniejsza 😍
maleństwo   I'll love you till the end of time...
04 lipca 2015 12:44
CzarownicaSa, jaaaa, ale Rajka wyrosła! Jaka dziewczyńska się zrobiła, ile włosów! Cudeńko.
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
05 lipca 2015 07:12
mamy już 7 zębów. 8 smy lada chwila będzie. Jest "wesoło".
maleństwo   I'll love you till the end of time...
05 lipca 2015 07:14
leosky, imponująca ilość dla mnie 😉
Mazia   wolność przede wszystkim
05 lipca 2015 21:12
i dla mnie 😉 u Asi teraz idzie szósty
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
06 lipca 2015 06:27
u Mili 8smy, ale kolejne też dość mocno naznaczone. Zwłaszcza kurcze te kły, choć podobno idą później. U nas nietypowo było bo po jedynkach dolnych i górnych potem wyszły dwójki dolne, a nie górne. Wczoraj pierwsza górna dwójka wylazła, druga już prawie jest.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się