Sesja/Studia i t d ;)

Udało się nabić jakimś cudem 1 punkt z biochemii  💃 Jak na ilość czasu jaką poświęciłam na naukę to poszło mi świetnie 😁 Za to chyba uwaliłam koło z etologii. Dzisiaj jeszcze koło z fizjo przede mną o 7.30 i może w końcu uda się wyspać.
Mi się udało dostać dwa punkty.  💃 Dzisiaj na biochemii wejściówka i udało się zaliczyć! Tak, więc jeszcze tylko zdobyć jeden punkt i biochemia zaliczona. No dobra, prawie. Przecież jeszcze egzamin.  😂

Teraz następne koło z piątek z angielskiego i w poniedziałek z mikrobiologii. W sobotę trochę przymusowo będę musiała zostawić książki w spokoju, więc olewam angielski i biorę się już dzisiaj za mikro. Z angielskiego zawsze coś wymyślę. Z mikro niekoniecznie.  🤣

Wkurzają mnie ludzie z tą biochemią. Nie uczą się, mają cały czas zera z kół i wejściówek a później lament na zajęciach, że wszyscy są źli.. Ale przecież się uczyli.. wczoraj trochę jak byli u chłopaka/dziewczyny...  😵
Gratulacje dziewczyny! Dzisiaj jest dobry dzień, uzmysłowliśmy sobie, że dokłądnie rok temu było pierwsze zaliczenie z anatomii oj był wtedy pogrom na kościach;d
A dzisiaj poszło dość gładko i anatomia zdana🙂 Jej, jak ja kocham te studia 😍 i tą świadomość i poczucie, że z każdym kolejnym zaliczeniem jestem kroczek (minimini kroczek) bliżej do celu!

Miłe też jest uczucie, aż dziwne, że praktycznie wszystko jak narazie mam na czysto pozdawane w pierwszych terminach, jej.. 🤔wirek: oby w sesji nie było inaczej i oby to nie był czas kiedy moja dobra passa się skończy. Właśne odespałam minione 3 dni i zaraz zabieram się za cotygodniowy cykl od nowa czyli notatki na wejściówkkę z anatomi na przyszły tydzień, ogarnianie zagadnień z fizjo i biochemii. Przyszły tydzień niby nic nie ma ale za 2 tygodnie pokrywa się w jednym tygodniu zaliczenie z fizjo i biochemii więc mam plan jakoś wcześniej sie za to zabrać.

Sonkowa ja praktycznie w ogóle w weekendy sie nie uczę, w tygodniu robię pełną mobilizację, w weekend to co w busie więc w sumie sporo godzin wychodzi na resztę czasu brak;d
Zazdroszczę Wam dziewczyny. Moje studia już przechodzą same siebie. Na I roku był obóz sportowy, nijak się mający do rehabilitacji. A przepraszam, jedne zajęcia były ze sportu niepełnosprawnych (faktycznie ciekawe doświadczenie), ale to tego nie potrzeba 5 dni obozu. W ferie mam obóz sportowy narty, ale jest opcja zajęć w Bydgoszczy więc zostaję. Teraz gniję w Ciechocinku na zajęciach z fizykoterapii (nie, nie z balneoterapii!). Jakby w Bydgoszczy nie było pacjentów.... Ani fizyko.
Moja grupa zachowuje się jak dzicz w hotelu i wyglądam jak trup bo nie mogę spać. Zachowują się jak gimbaza spuszczona ze smyczy. Cisza nocna po 22 to fikcja. Nie dopuszczają do siebie chyba myśli że ktoś o 22 może chcieć pójść spać. Albo o 24. Odliczam do piątku.
😵
Sonika przyzwyczajaj się, bo lepiej nie będzie  😁 U mnie dziekanat, prodziekan ds studenckich, dziekan i rektor podają sprzeczne informacje dotyczące wymogów które trzeba spełnić w trakcie studiów, także...  😁
robakt   Liczy się jutro.
26 listopada 2015 09:24
No i nie zaliczyłam kolosa z Operacji Jednostkowych, bo... jestem głupia.  😵
robakt, spoczko, ja miałam wczoraj z pokrewnego tematu i chyba też nie zaliczę
robakt   Liczy się jutro.
26 listopada 2015 09:36
Wyszłam zadowolona, wszystko mi się super liczyło, wynik w miarę rzeczywisty, no ale nie ma jak to podczas kolosa stwierdzić, że średnica zastępcza przecież nie jest potrzebna, skoro mamy WALEC i STOŻEK...  🤬 🤬 🤬 🤬 🤬 🤬 🤬
Mam takiego lenia w tym semestrze... nawe to ze dostalam w tym roku stypendium naukowe nie motywuje mnie do nauki, szczegolnie mykologii i hodowli :p a facet z fizjo ma takie wygorowane wymagania, ze jak walniesz mu kropki zamiast kresek (przy luku odruchowym, rysowal nam na tablicy i musielismy go idealnie narysowac tak jak on), to masz pol punkta mniej. Patofizjologia w przyszlym semestrze z nim to powinna sie chyba nazywac patologia...
Przenosza nam katedre morfologii i anatomii na wydzial gdzie mam 98% zajec, nie trzeba bedzie jezdzic w te i z powrotem zeby pogrzebac sobie w preparatach 🙂 chyba do lutego sie wyrooobia.

Ale i tak sie jaram, bo zaczelam w siebie inwestowac. 5 grudnia jade z kolezanka z roku na warsztaty FitPaws 🙂 marzy mi sie  podest-kostka sensoryczna i piłka-fistaszek, ech... dla mojego malucha bylyby idealne do rozwoju poczucia swiadomosci i pracy nad ukladem nerwowym, ale 4 stówy za jeden taki bajer bolą :p chociaz ida swieta, wiec....
robakt poprawilas mi humor  🤣 Tym stwierdzeniem o głupocie.
Jakbym slyszala koleżanki, które na slajdzie zamiast trzustki zobaczyły tarczyce  😂 I opisaly nie to co trzeba.
Zastanawia mnie fakt jak podejdzie wykladowca do faktu ze zamiast glukagon napisałam glikogen  😵


Zadzwoniłam, dowiedziałam się, co prawda nie wiele. Ale Pani z dziekanatu jakas nadzwyczaj miła.
Nie to co teraz mam  🙁 aż sie boje dzień dobry powiedzieć, żeby nie dostać ochrzanu.
Jutro pytanie z mikrobiologii( choc mam nadzieję, że na tyle sie popisalam juz wiedzą ze mnie nie zapyta) i kartkówka z angielskiego.
Wracając do domu miałam tyle zapalu do nauki a teraz co, siedzę i pije herbatkę z takim leniem w środku, że nawet na smsy nie chce mi się odpisać a co dopiero brać sie za książki.
A ja mam jutro kolosa z doktryn, i niby to tylko 3 tematy i uważam że coś umiem, to boję się że jak przyjdzie jutro co do czego to będzie pustka...  🙄
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
26 listopada 2015 15:56
Co studiujesz? Prawo?  😉
Hurra, niech żyje Uniwersytet Magiczny! Egzaminy z interny i neurologii mam rozpisane na dzień po dniu 😀2 i 3lutego. Już wcale mnie nie razi laryngologia 28stycznia, a poczatkowo myślalam że to zły termin 😂 liczę, że starosta roku to zmieni, bo czarno to widzę hehe
robakt   Liczy się jutro.
26 listopada 2015 17:32
Jutro mam wolne, ale jadę do domu dopiero wieczorem, mam nadzieję, że do tego czasu dam radę nadrobić wszystkie notatki, których mi aktualnie brakuje i posiedzieć trochę nad prezentacją.
Na szczęście poprawa z Operacji będzie już w grudniu, początkowo miała być w styczniu, ale fajnie, że szybciej, zawsze to bardziej na świeżo mam w głowie.
Moje plany na najbliższy tydzień to:
poniedziałek - odpowiedzieć z geometrii noża
wtorek - zrobić sprawozdanie, odpowiedzieć z wierteł, kolokwium z wytrzymałości
środa - kolokwium z metrologii
piątek - kolokwium z mechaniki.

Piękny tydzień, nie wiem nawet od czego zacząć...
galopada my mama w piątek egzamin z biochemii a w poniedzialek z anatomii więc też ciekawie.... dlatego liczę na przedtermin z biochemii żeby mieć więcej luzu przed anatomią.

Each no to też macie pracowicie.. ja właśnie ogarnęłam notatki z fizjo i biochemi na następne zaliczenie za 2 tygodnie niby dużo czasu ale chcę się zabrać wczesniej bo z biochemii spodziewam się dogłębnego męczenie i wnikliwego pytania (coraz mniej chcą wstawiać 4 dopuszczajace do przedterminu..) a fizjo jak fizjo nie wiadomo czego się spodziewać🙂
smarcik tak 😉 chociaż im głębiej w las to mam wrażenie że jednak studiuję lewo, bo niektóre rzeczy nijak się mają do tego co się dzieje dokoła podobno zgodnie z prawem...  😜
Ech, jutro kolos, a mam wrażenie, że nic nie umiem.
A mówili, że na Erasmusie to się nic nie robi, ale wygląda na to, że lingwa wszędzie wygląda tak samo 😁
madmaddie   Życie to jednak strata jest
27 listopada 2015 16:53
eh, a ja wygospodarowałam sobie cały piątek wolny, żeby się uczyć na kolosa wtorkowego z mofry i co?
cały dzień walczyłam z bólem głowy. teraz już przeszło, ale dalej czuję aurę tego bólu. chyba się nic nie nauczę 🙁
Przenieśliśmy zajęcia z endokrgnologii z piątku (do 17) na wtorek, który i tak mieliśmy wolny, wiec teraz kończę o 12  🏇 🏇 🏇
Koło z angielskiego przeniesione na następny tydzień.. ale już z innego materiału.. świetnie. zmarnowałam tylko czas.  😵

Dzisiaj miałam w planach dokończyć notatki z mikro żeby już sobie tylko na spokojnie czytać z zeszytu i przejrzeć książki ale wszystkie długopisy odmówimy posłuszeństwa, więc obejrzę sobie film. A co tam! W końcu mi się należy.  😉

Dodatkowo jestem mega zła, bo udało mi się tak wszystko pogodzić żeby pojechać na Cavaliadę. Nawet wejść jak mam. I co? i oni chcą zrobić kolokwium w piątek wieczorem...  😵
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
27 listopada 2015 19:14
queridiculomas podoba mi się ten tekst, lewo  🏇 Na UW może?  😉 Ja jutro mam 10 godzin prawa dyplomatycznego, taaaaak się cieszę na samą myśl  😵
galopada Super! zajecia w piątki do 17 brzmią baardzo źle, ja jeszcze tylko dwa piątki będę miała do 14 a potem już wolny, ale fakt, że warto było zapisać się na piątkowy fakultet z anatomii chirurgicznej bo jest bardzo ciekawy.

Sonkowa Jak czytam te przeboje z Twoją grupą to współczuję, ja mam tak fajnych ludzi i w sumie to nic nie przekładamy, a jak już to zawsze jest dyskusja i nikt się nie burzy, nie walczy o przenoszenie, któ®e średnio ma sens.

Ja pojeździłam dwa konie, popracowałam trochę z psem i zabieram się za notatki z fizjo, potem jeszce mam w planach przczytać rozdział z nerwowego i tak ogólnie to ogarnąć na wejściówkę. Przydałoby się tez chociaż zacząć referat z biochemii o enzymach osoczowych o znaczeniu diagnostycznym.
Ratuj się kto może  🙁  Do wtorku muszę napisać tekst argumentacyjny ,,Independencja Katalonii: tak czy nie?" przy czym na mojej uczelni to temat wyjątkowo zapalny, profesor mimo że włoch to prokataloński i jak napiszę że nie, to tak jakbym strzelała sobie w stopę. A jako że jestem wybitnie przeciw, to trudno mi jest znaleźć argumenty.

Pchnęłam jeden egzamin z greckiego antycznego, alleluja, ale został mi drugi dnia...22 grudnia  😵  kiedy to już będę miała na głowię mamę z siostrą, teściową i przygotowania do Wigilii, którą pierwszy raz organizuję w swoim domu. Zatem muszę się już teraz za to zabrać  👀 Chciałam jechać na Madrid Horse Week, który trwa od czwartku do niedzieli, a tu chuchu.
Magdzior to akurat prowadząca przełożyła. Nie zdążyła przygotować.. Wkurza mnie ta kobieta. Co tydzień kartkówki, kolowia. Jakbyśmy nie mieli sie czego uczyć...  😵
smarcik zgadłaś!  😀 a Ty masz jak mniemam podyplomówkę również na UW? 😀
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
28 listopada 2015 06:59
Tak, też UW  😉 Bardzo mi się tam podoba, pełen profesjonalizm  😀
A z kim masz zajęcia? 😀
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
28 listopada 2015 09:52
W tym momencie z prof. Sawickim  🙂 dopiero 1,5h za mną, zajęcia ciekawe ale przez cały dzień nie usunąć to sztuka :P
Nie zaliczyłam kolosa z mięśni, poprawa w poniedziałek. W ten sam poniedziałek kolos z zoologii z parazytologią. 😵 We wtorek wejściówka z mikrobiologii. Tą wejściówką bym się nawet nie przejmowała, gdyby nie fakt, że jest tylko dlatego, że poprzednią zaliczyły 2 osoby. Materiał ten sam, ale tak się zastanawiam... Jak kobitka to sprawdzała, skoro większość osób naprawdę porządnie się przygotowało i odpowiedzi pisali sensowne? 🤔 Z anatomii też będzie ciężko, bo zaliczyło osób 7 na prawie 60 i prowadzący podobno "trochę" niezadowolony. Próbuję się do czegokolwiek zabrać, ale coś ciężko mi idzie oderwanie się od kompa...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się