Milusia - witamy w wątku :hurra🙁bo jeszcze Cię chyba nie było).
Jejaaa, super, że coraz więcej nas tu 🏇
Laguna - SUPER wieści!! Ściskam kciuki za Fasola! 😍
Cisawa - Anasia obłędna!!
Dempsey, Mimi - super sobie radzicie 👍 (Wojtuś cudo facet!) Przy dwójce jest już wiele pracy, ale przy trójce to musi być czasem meksyk. I jeszcze stajnia na głowie! Chociaż - Twoje dzieci Mimi już chyba starsze, prawda? Jak do nas przyjeżdża Miśka, to pracy ful od razu, ale z drugiej strony taką pannicę można już z Adaśkiem zostawić i pięknie się nim zajmie. Bo na Igora muszę cały czas patrzeć - to jednak maluch i różne głupoty mu w głowie. Więc jak jestem z chłopakami sama, a chcę np zrobić herbatę, to ciągnę ze sobą jednego lub drugiego - żeby broń bóg nie zostali sami w jednym pokoju 😵
Ale jakby pracy było mało - to zobaczcie jakiego stwora mam na przechowanie - właśnie mi świerszcze cykają jak opętane i czuję się prawie jak w Grecji 🤔wirek:
Dempsey - wiem, co masz na myśli pisząc o wakacjach - ja po Igorze też nie wierzyłam, że mogą być takie dzieci jak Adam - Iguś zasypiał po kąpieli, cycu i noszeniu i obowiązkowo budził się max po 2 godzinach. Więc zestresowana kładłam się zawsze z nim, czyli około 20-21....Do dziś pamiętam tą nerwówkę i żal, że nie możemy spędzić razem z J. wieczoru.
A teraz? Kładę Igora koło 20, w międzyczasie karmię Adasia, który również zasypia "na noc" (bez noszenia, ziuziania i głaskania) i mam 6 godzin luzu 😅 😅 Potem już się niestety wybudza co 3 godziny na jedzenie, ale ten pierwszy sen jest bomba!
Madox - loooozzz :jogin: Będzie dobrze! Jak nie teraz, to max za 14 dni 🥂 :kwiatek: