Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Ej serio zimowa glodzilla, bo nawet Sara je 😀 i seryjnie zrobila sie pulchna w tydzien, zaczynam sie bac, ze bedzie lokowanym grubaskiem jak ja w jej wieku 😉 odpalilam dzis jej wielka szafe w nowym mieszkaniu - spokojnie jeszcze troche ciuchow sie zmiesci 😀
Lotnaa dziękuję! Z tymi opaskami to różnie bywa. Zosia sobie nie ściąga ale potrafią ściągnąć się same w trakcie zabawy, dlatego rzadko je ubieram  😉
Dzionka zapomniałam pogratulować przeprowadzki!! Fajnie tak już na swoim, zazdro!
Maleństwo pewnie dziwne uczucie jak mała kijanka opiekuje się mniejszą kijaneczką. Uroczy widok  😜
maleństwo   I'll love you till the end of time...
04 lutego 2017 07:50
Dzionka, zazdro szafy, maaaaaarzę o szafie dla Kaliny. Obecnie jej ciuchy trzymam w... kartonie po mega pace Pampersów i jest dramat ze znalezieniem czegokolwiek... Dziadkowie będą remontować i mają nam oddać zestaw bielonych mebli dębowych, w tym nieduzą szafę, już mi się śni po nocach...

falletta, eee tam dziwne. Urocze to było, że ona juz wiem, ze dzidzię to trzeba delikatnie pomiziać i dać smoczek. Cieszę się, że jest empatyczna i społeczna.

Jesteśmy u dziadków, mam masę zdjęć, bo jest zupełnie inaczej niż w domu :p



Dzią poka szafe poka!! Tez marze o szafie dla Igi, miesci mi sie tylko mala komoda... reszta ciuchow w kartonach!

malenstwo ale fajnie u dziadkow! Zazdro za ich "komplet", fajnie sie to czuje, nawet przez zdjecia! I jestes bardzo podobna do mamy! 🙂

Iga ma katar, nie wiem, czy nie przez 3ki... Pierwsze pare h spania byly fatalne, co chwile budzila sie z placzem (ale tak samo szybko zasypiala na szczescie), ale jak juz zasnela kolo polnocy to obudzila sie raz na mleko (sama sobie wziela i zasnela) a potem kolo 7! Szalenstwo  🤣

figura ja z Polanowickiej jade w lewo, dojezdzam na Krzywoustego, ale juz wiem jak Cie znalezc!  😁 Pomysle, czy sie nie przytaszcze 18go!
maleństwo   I'll love you till the end of time...
04 lutego 2017 08:32
nerechta, dzięki. Mam super rodziców, są też super dziadkami i teściami. A dobtaty jestem podobna z profilu, mama ma nosek taki perkaty, a ja po ojcu zakrzywiony.
Kalina ma nawet nadkomplet dziadków, pięcioro (tu w Olsztynie mój teść po pierwszym mężu, tylko my mu zostaliśmy i trzymamy się razem) oraz 4 prababcie i 1 pradziadka.
Lotnaa   I'm lovin it! :)
04 lutego 2017 08:48
Ja 18 lutego raczej będę już w DE, szkoda. Ale czekam na fotograficzną relację!!!

maleństwo, ale fajnie tyle dziadków i "babciów" 😉 Hania ma moich rodziców plus dziadka i przybraną babcię, z czego ostatnia wymiata poziomem energii, szkoda, że mieszkają w Lublinie.
Kalinka coraz bardziej dziewczęca 🙂
maleństwo - Kalinka szczesciara z Dziadkami :-D super patrzeć na takie zdjęcia  :kwiatek:
ash   Sukces jest koloru blond....
04 lutego 2017 14:11
maleństwo, mega ciepło bije od Twoich rodzicow!
Dzionka, Tymek ma komodę i dużą szafę na ubrania... i brakuje miejsca!
A mówili, ze tylko dziewczynki da się stroić 😉
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
04 lutego 2017 16:37
ash, u nas jest dokladnie tak samo - komoda, szafa i jeszcze część naszej szafy 😉
maleństwo, super pamiątka!
Dobra, pokazuję więc szafę i dużą dziewczynkę we własny pokoju 🙂



szuflady są dorobione do normalnej szafy, jak widać 😉


Dzionka, szafa super. Ja uciekłam z dywanem z Neli pokoju. Po 3 praniach nie zdzierżyłam. Czasem podłogę u niej myję 2 razy dziennie, bo sok rozleje, kredkę świecową rozgniecie. A jeszcze farby przed nami....
Lotnaa   I'm lovin it! :)
04 lutego 2017 21:52
Dzionka, super, zazdro! A co to za słodkie portki na pierwszej focie?
bera7, no tak, u mnie na razie bez takich atrakcji 🙂 Będzie zaraz miała matę piankową rozłożoną w salonie, więc mam nadzieję, że uda się wszystkie brudne zabawy tam a nie w pokoju rozgrywać!

Lotnaa dzięki 🙂 Portki są z Mailo! Kupione zanim Sara się urodziła 🙂
Dzionka, do pewnego momentu. Nim się obejrzysz dziecko będzie wszędzie a wraz z nim bałagan. 😉. Ale nacieszcie się jeszcze nowym mieszkaniem. I trzymaj kredki z dala od dziecka 😉
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
04 lutego 2017 22:24
Haha ja ostatnio w trzy dni dwa razy prałam dywan w pokoju. Na szczescie mam odkurzacz piorący  😁

U nas masakra dziewczyny. Od grudnia mam szpital w domu ale teraz to juz apogeum. Rodzice moi byli na roczku  i nawet ich trafiło ze ledwo wrócili do polski, teraz umierają.
Gabrys do lekkiego katarunpezez gluty i zapalenie oskrzeli nagle zaczął mocno gorkaczkowac od środy. Zbijamy a bardziej przeciebolowo działamy bo ida cztery czworki naraz!!!!!! do tego wszystkiego.
Ja zaczęłam prace, ale od środy nie śpię. Jestem zombie. Dobrze ze maz ma tacierzyński, inaczej nie wiem co bym zrobiła... i dzisiaj sama znow gorączka... ponad 39. Pochlastam sie  😵

dzionka ooo juz przeprowadzeni? Wow, szybko poszło 🙂 gratuluje wam, niech sie dobrze mieszka 🙂
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
05 lutego 2017 08:23
Dzionka, ale super ta szafa! Naprawdę duża 😀
bera7, to moje dziecko wyjątkowo woli bałagan robić w salonie. Pasuje mi to o tyle, że u niej właśnie jest dywan.
Gienia u nas to samo. Hania już ponad tydzień kaszle i ma gila. Z temperaturą różnie, raz jest, a raz jej nie ma. Ja od kilku dni umieram, dopiero dzisiaj jest względnie dobrze, za to mąż zaczyna płakać, że go bierze. Moja mama była u nas w zeszłym tygodniu i też leży chora. Koszmar jakiś. Na szczęście moje dziecko dzisiaj w końcu normalnie przespalo noc od 21.30 do 8.
No choroby, choroby dookoła, a mi czas zaszczepić dzieci. Starsze ma zaległe pneumokoki (od września 2016), a młodsze 5w1 (od grudnia). Boję się udać do przychodni, ale chyba już czas. Obydwaj zdrowi, my też no i jest osobne wejście dla zdrowych dzieci. Nie wiem tylko jak Staś to zniesie... tłumaczę mu, ale on to panikarz zastrzykowy... ja też nie lubię się kłuć.

p.s. wczoraj i kilka dni wcześniej odwiedziły mnie dwie koleżanki psycholożki i zgodnie, niezależnie od siebie stwierdziły, że Staś jest mega rozwinięty językowo no i przy tym bardzo szybki i energiczny co będzie równało się kłopotom w przedszkolu/szkole ze względu na nudę. Mam pietra... nie zaleciły nic konkretnego na spowolnienie go bo "genu się nie wydłubie" 😉 i taka jego naturka. ehhhh mimo planów by wysłać do jako 2,5 latka do przedszkola, jak mnie praca nie przypili to wyślę go rok później.
Kurczak, moje robi Armagedon wszędzie. Zabawki nawet do WC nosi.
Ej, jakas nastepna fala przyszla. Ja tez przeziebiona, Paulina polegla juz okolo srody. Na szczescie twarde z nas sztuki i po 2 dniach duzej goraczki idzie ku lepszemu.

nada Ale dlaczego mialabys wysylac pozniej Staska do przedszkola? Przez ta chec eksploracji? Toz przedszkole to bedzie raj dla niego! Mowi to mama rownie aktywnej panny  😉

Dzionka Super szafa! Ja o dziwo mieszcze sie z rzeczymi dla P. w komodzie, ALE mam magiczna skrzynie, w ktorej poupychane sa starsze rzeczy i te "na pozniej". I tak wydaje mi sie, ze nie przerabiam ilosci kompletow ubraniowych, jakie mamy do dyspozycji  😉 P.S. Jaki duzy jest pokoj Sarki?
Dzionka ale fajny i duży ten pokój.  🙂 Masz już konkretną wizję na urządzenie?

Ubrania Michałą mieszczą się w 3 szufladach a i tak mam wrażenie, że ma tego strasznie dużo. 😉 Ale ja też od razu chowam wszystkie za małe rzeczy.

nada wysyłaj Staśka do przedszkola, powinien się świetnie odnaleźć! Ja ciągle jestem pod ogromnym wrażeniem wszystkich zajęć, które ma mały a to dopiero grupa żłobkowa maluszków. Sama nigdy bym nie była w stanie tyle wymyślić i przeprowadzić. 😉

Zdrowia wszystkim życzę! Dookoła wszyscy chorzy, my też chorujemy chociaż już powoli jest lepiej. Mały niestety na antybiotyku, ja na szczęście bez. W ogóle jestem mega dumna z Miśka jak dzielnie znosi większość zabiegów. Patrząc na to, że na początku panicznie bał się inhalacji czy psikania do nosa wodą morską a teraz sam podchodzi i bez mrugnięcia daje sobie wszystko zrobić.  💘  A dzisiaj nawet udało mi się go przekonać do samodzielnego odciągania katarkiem, nie mogę uwierzyć jaki już jest "dorosły" i kumaty.  😍
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
05 lutego 2017 13:27
bera7, nie no, zabawki też mamy dosłownie wszędzie, ale "brudne" zabawy uskutecznia tylko w salonie na szczęście.
nada, też mi się wydaje, że wcześniejsze przedszkole jest jednak lepszym rozwiązaniem, bo nie dasz rady wymyślać tylu różnych zajęć, aktywności dla Stasia ile zapewni mu przedszkole. Nie jestem psychologiem ale wydaje mi się, że ewentualne problemy z nudą mogą się pojawić kiedy Staś będzie starszy.
Kurczak, ja nie mam salonu 😉. Jest kuchnia, jej pokój i nasz pokój.
ash   Sukces jest koloru blond....
05 lutego 2017 13:45
Kurczak, zgadzam się! Mój prawie dwulatek jest bardzo żywiołowy i wesoły, przymierzam się do przedszkola od września.

Mojego synka można określić tak:
"Posiadanie dwulatka jest jak posiadanie miksera, tylko nie masz do niego pokrywki". J. Selnfeld
Lotnaa   I'm lovin it! :)
05 lutego 2017 13:54
ash, bardzo trafne  🤣 Aż strach się bać co będzie u nas, bo Hania już teraz sekundy nie usiedzi, więc co będzie, jak dojdą do tego kipiące emocje?  😜

Dziewczyny, potrzebuję porady. Hania bardzo często stoi na palcach. Całe stopy też stawia, ale palce zdecydowanie preferuje, i to nie tylko wówczas, kiedy "chce być wyższa". Jestem jeszcze przez tydzień w Polsce, więc chętnie poszłabym do jakiegoś specjalisty prywatnie - w DE znów mi powiedzą, że ona "tak ma" i że przejdzie  🙄 
Tylko do kogo się z tym udać? Jakiś dziecięcy masażysta? Fizjo? Neurolog? Pediatrę chętnie bym ominęła, zwłaszcza, że wszędzie jakieś straszne choroby panują...

nada, właśnie wyślij go jak najwcześniej! Jeśli się będzie nudził, to najwyżej na jakimś etapie pójdzie szybciej do szkoły, nie martw się na zapas!
ash Dobre porownanie!  😂 U nas jednak nie jest tak zle np. z wykladzinami. Jakos dajemy rade, no ale kredki mocno ograniczam w indywidualnej zabawie.

nada No wlasnie, nie rozumiem jeszcze argumentu nudy w przedszkolu. Dzieciaki zapewniaja sobie wzajemnie tyle bodzcow, ze o nude trudno. Pani dyrektor, jak zapisywalismy P. do zlobka powiedziala cos fajnego- trudno byloby rodzicom zapraszac codziennie na kilka h dziesiecioro i wiecej dzieci w celu wspolnej zabawy. Cos w tym jest. Paulina po drzemce poobiedniej szuka swojego plecaka i chce znowu do zlobka  😵
Czy to normalne, że jak się idzie w 5,5 tc do szpitala z bólem i plamieniem, to z automatu uznają, ze to fizjologiczne i czekają jedynie na dobry moment do łyżeczkowania?
:/

Ja rozumiem, że na takim etapie to się zdarza, ale żeby żadnych podstawowych leków podtrzymujących ani nic?
I żeby od razu namawiać na łyżeczkowanie? Przecież to nie jest nieinwazyjne..
RaDag, akurat niedawno bylam na czasie z własnymi plamieniami. 5+5 to jeszcze ma prawo nawet serducha nie być. Można nie robic nic i czekać, można wziac progesteron i czekać (jesli w obrazie usg nie ma niczego nieprawidowego, do tego beta wzrasta) mznatez zbadać poziom progesteronu.
Przy poronieniu nawet późniejszym często czeka sie na samoitsne oczyszczenie, bez lyzeczkowania.
Czyli te wszystkie Duphastony, luteiny to przy wyższej?

Lipa trochę.
Ale cóż, natura chyba wie co robi.
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
05 lutego 2017 15:56
W 6+0 tc byłam z krwawieniem i bólem i wyszłam po usg ze zdjęciem i zaleceniem polegiwania i brania duzo magnezu w 7+o sytuacja ta sama i takie samo zalecenie ( plus zwolnienie z pracy ). dwa rozne  szpitale ( akurat zawsze to była niedziela ). W de nikt nie podtrzymuje na tym etapie ciazy progesteronem.

No i wróciliśmy  z kliniki bo dziecko sie zaczelo mi przelewać przez ręce nagle i bum... zapalenie ucha  środkowego. Podobno bardzo mocne, mam sie nie zdziwić jak nam dzis czy w nocy wyleci ropa z ucha. No ale było to do przewidzenia jak ma katar ciągiem od trzech tygodni i zapalenie oskrzeli..

Wiem, wiem... kiedyś dzieci wyrastają z chorowania. A u nas sie dopiero zaczelo. Na szczescie maz jest, bo inaczej juz 7 dni z 10 opieki by mi poszło.

lotnaa mój gabrys tez duzo na palcach ale jakos kompletnie mnie to nie ruszyło. Moze to cos oznaczać?
RaDag, luteiny duphastony to właśnie progesteron.

z tym że tak jak Gienia pisze - w Polsce duże prawdopodobieństwo że się je dostanie, na zachodzie bardziej na zasadzie 'będzie co ma być'

Jedno i drugie ma swoje dobre i złe strony.

Trzymam kciuki za naturę - przy tak wczesnym poronieniu można się starać bez robienia przerw. Po łyżeczkowaniu trzeba niestety odczekać 🙁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się