żel, żele, podkładka, podkładki, futerko pod siodło

[quote author=Jagoda! link=topic=77.msg2653638#msg2653638 date=1487945201]
Chodziło mi o to że producent pisze że można kłaść bezpośrednio na konia 🤔wirek: ❓


No można... Nie widzę w tym nic dziwnego.
[/quote]

A kładłaś tak.Nie radzę - serio. Znajoma ma całego odparzonego konia. Ma teraz piękną "siwą krateczkę " z dwóch stron. Więc ku przestrodze nie radze. Oczywiście zależy, jednemu konikowi się nic nie zrobi ale lepiej nie ryzykować.
Ja mam konia z bardzo wrażliwa skora i od 2 lat żel acavallo kładę bezpośrednio na plecy. Nigdy mi sie koń nie odparzył, nawet podczas 30 st upalow.
no a tamten się odparzył - dlatego trzeba uważać.Ogólnie tą podkładkę sobie chwalę ale nie założę ją na skóre. Nie wiem dlaczego u niej tak się stało-no ale jest. Podkładki mamy te same. Jak poczytałyśmy później na innych forach to nie był jej koń jedynym z odparzeniami.
Ale napisałaś, ze masz podobny żel, a nie Acavallo... Acavallo można kłaść bezpośrednio na plecy.
Żel Acavallo nie odparzył mi konia nawet po przejechaniu ponad 50 km jednego dnia w upale, szczerze mówiąc pod żelem była sucha, a pod neoprenowym popręgiem aż ociekała potem  🙄 drugiego dnia zero bólu na plecach, koń w świetnym stanie 😉
marlin1990, miałaś żel bezpośrednio na koniu, na tym czaprak a na tym siodło, czy jeszcze coś wsadzone pomiędzy?
Żel Acavallo nie odparzył mi konia nawet po przejechaniu ponad 50 km jednego dnia w upale, szczerze mówiąc pod żelem była sucha, a pod neoprenowym popręgiem aż ociekała potem  🙄 drugiego dnia zero bólu na plecach, koń w świetnym stanie 😉


Hm... Z mojej wiedzy wynika, że to, że koń się nie poci w niektórych miejscach pod siodłem jest objawem zbyt dużego nacisku. Oddychająca skóra się poci. Tak samo sugerował mi producent siodeł, żeby po poprawce konia trochę przemęczyła i sprawdziła, czy się równo poci.

Znam przypadki odparzenia od żelu przy bardzo dużej pracy. W przypadkach zaplanowanego mocnego treningu, będę go kładła na szmatę, żeby nie dotykał skóry. W innych przypadkach - na plecki.
Ja z żelem zrobiłam 90 km w trzy dni i się nic nie działo. Aczkolwiek zawsze mnie irytowało, że jak żel zdjęłam to ślad na sierści był (kropeczki).
Poradzi mi ktoś? Mianowicie poszukuję podkładki, która przez czas nadbudowywania się konia uzupełni mi lukę z przodu - tą przestrzeń zaraz za łopatkami pod kłębem... Koń dopiero zaczyna pracować, po ogarnięciu go z dużego wychudzenia...  😀ia beł: Siodło leży przyzwoicie, ale podczas jazdy przesuwa się lekko do przodu i zastanawiam się co będzie dobre? Coś z korektą przodu? Koń na razie ubogi w mięśnie choć i tak po miesiącu pracy na lonży się poprawił...
Na szybko i względnie nie kosztownie biała podkładka z Winteca podnoszącą przód - u nas na np. konie po klinice bez mięśni sprawdzała się bardzo dobrze, wersja droższa to np. podkładki z systemem korekcyjnym Matess i inne taniej produkujące takie patenty firmy.
BlueHorse dziękuje. A ta? Wygląda całkiem sympatycznie http://konik.com.pl/acavallo-korekcja-przod-front-riser, czy ta http://konik.com.pl/softgelpodkladkapodlek ?Miał ktoś z nimi do czynienia?
Pierwszy żel mamy w stajni już ledwo żyje czyli dłuższe użytkowanie może go zabić (nasz używany w rekreacji rozpruł się w ciągu dwóch miesięcy...) i generalnie porównując do Wintecowskiej pianki mniej podnosi przód. Drugie to skrzydełko głownie z tego co wiem użytkowane w zestawie do zwykłego żelu-gluta z dziurkami ale nie znam się może osobno również? Zapewne egzamin może zdaac jednak obawiam się, że bez dodatkowego zwykłego żelu pod spód może być trudno z "pozycjonowaniem" tego skrzydełka pod siodłem.
Constantia   Adhibe rationem difficultatibus
26 lutego 2017 21:40
Ten drugi żel "motylek" sprawdzi się doskonale do wypełnienia przy kłębie. Używałam przy wykłębionych koniach z niewyrobionymi mięśniami. Można go stosować bez innego żelu, lub w połączeniu. Należy tylko pilnować, żeby był czysty wtedy dobrze trzyma się grzbietu.
Już miałam w koszyku ten pierwszy, ale BlueHorse dzięki po raz drugi, zamówiłam więc ten motylek, ten z kolei dzięki Constantinie  😅 . Mam nadzieję, że rozmiarowo na konia 148 i konia 164 będzie dobry bo jest tylko jeden rozmiar. Chodzi mi bardziej o mniejszego, ale przy wyższej może się też sprawdzi bo dość wykłębiona jest.
LatentPony   Pretty Little Pony :)
27 lutego 2017 00:55
A ja mam pierwszy żel, tyle że z korekcja tyłu, a nie przodu. I muszę powiedzieć, że jest rewelacyjny, mam go już ponad 1,5 roku, używany 6 razy w tygodniu, czasami kilka razy dziennie (na różne konie), często na kilkugodzinne wypady do lasu i nadal wygląda jak nówka sztuka, jest w stanie idealnym.
A ja mam pierwszy żel, tyle że z korekcja tyłu, a nie przodu. I muszę powiedzieć, że jest rewelacyjny, mam go już ponad 1,5 roku, używany 6 razy w tygodniu, czasami kilka razy dziennie (na różne konie), często na kilkugodzinne wypady do lasu i nadal wygląda jak nówka sztuka, jest w stanie idealnym.


Z jakiej firmy?  I na plecy kładziesz,  czy na czaprak?
LatentPony   Pretty Little Pony :)
27 lutego 2017 20:04
Sivrite, mam acavallo. Na początku kładłam bezpośrednio na konia, ale niestety ze względu na korektę tyłu czapraki odstawały i wyglądało to niezbyt estetycznie, więc od dłuższego czasu kładę między czaprak a siodło.
Bluehorse nie wiem co robiliście z tym żelem acavallo, że sie rozsypał po 2 miesiącach ale my mamy już od dawna kilka takich w stajni używane codziennie na kilkanaście koni i nic się nie dzieje z nimi.
Ja wyglądają futra mattesowe w kolorach leinen i platin? Może ktoś ma real foto?  :kwiatek:
Czym zmyć pozostałość po żelu glucie... z siodła i z sierści.
Mam żel cavallo - żel glut.
Najpierw kładłm na czaprak i nA to siodło... i niestety ale wlazło to coś w skórę siodła - niczym tego dziadostwa usunąć nie mogę - anie tłuszczami, ani detergentami zmywalnymi, ani kwaśnymi (ocet), ani rozpuszczalnikami (tak nawet aceton i benzyna ekstrakcyjna poszła w ruch na fragmenci siodła)!!!
Czym zmyć pozostałość po żelu glucie... z siodła i z sierści.
Mam żel cavallo - żel glut.
Najpierw kładłm na czaprak i nA to siodło... i niestety ale wlazło to coś w skórę siodła - niczym tego dziadostwa usunąć nie mogę - anie tłuszczami, ani detergentami zmywalnymi, ani kwaśnymi (ocet), ani rozpuszczalnikami (tak nawet aceton i benzyna ekstrakcyjna poszła w ruch na fragmenci siodła)!!!


Próbowałaś płynem do naczyń? Może ten artykuł pomoże, to są substancje hydrofobowe (podobno), więc powinno się je zmywać tak, jak olej.

Nie wiem też dokładnie, czy mówisz o plamach czy o pozostałościach samego żelu
Płyn do anczyń posedł na pierwszy ogień i dupa.
To tak jakby pozostałosci samego żelu.
kotbury, a dobrze schłodzić (może jeszcze będzie mróz) i "zwałkować", poodrywać? Podobny patent jak się robi z gumą do żucia.
Ktoś wie która podkładka jest porównywalna do Mattesa z tych tańszych? Eskadron Heritage będzie dobra? Chodzi mi o to żeby była miękka i dość gruba, może być taka z wkładkami.
Czy jakaś inna firma niż Mattes ma podkładki z futra naturalnego z podwyższanym tyłem ?
A ja ponawiam pytanie sprzed kilku stron.
Uzywal ktos moze podkladki Equilline albo Kentucky??
1. http://www.febro.pl/product-pol-1637-Podkladka-Tecno-Air-Shock-Absorber.html
2. http://www.kentucky-horsewear.com/product/half-pad-absorb/
Zapytam, może ktoś pomoże.  :kwiatek:
Co można zrobić z "wyjeżdżającą" spod siodła podkładką? Mam podkładkę, która mi ogólnie pasuje, koniowi też, spełnia swoje zadanie... niestety jest zrobiona z takiego materiału, że nie trzyma się siodła totalnie i w trakcie jazdy spod niego wyjeżdża do tyłu. Co gorsza, zabierając ze sobą czaprak. Każdy czaprak. Uprzedzam, że to nie wina siodła - bez żadnej podkładki oraz z futrem, które miałyśmy poprzednio, problemu nie było, nic spod siodła nie wyjeżdżało.
Myślałam o naszyciu na nią rzepów do mocowania do siodła, może to choć częściowo zaradzi sytuacji? Ale czapraki mają paski do mocowania, a i tak wjeżdżają razem z podkładką pod siodło.
Finalnie całość ląduje w takim położeniu, że przednia krawędź czapraka i podkładki jest praktycznie równo z przednią krawędzią siodła, przed siodłem nie zostaje nic albo może z centymetr. Nawet jak specjalnie zakładam za bardzo do przodu...
Można coś zaradzić?  👀

Można naszyć na podkładkę sznur, taki próg, który będzie blokował ja o przód siodła. Takie rozwiązanie było stosowane w wojskowych czaprakach okresu międzywojennego. A i dziś jest stosowany w rzędach np. mongolskich.
A masz jakieś zdjęcie, jak to wygląda?
Ktory zel pod siodlo jest najcienszy? akton? acavallo podstawowy?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się