Aborcja - dyskusja

Mały off top w temacie wiejskich dyskotek, małolat i wpadek. Znam osobiscie jedną taką "wiejską lambadziarę" ( kuzynka mojego kolegi z dawnych lat), której wpadka po pijaku w dyskotece życie odmieniła, ale pozytywnie. " Wiejska lambadziera" dzięki wpadce znalazła faceta na stałę, który ją poślubił, wziął na utrzymanie, zapewnił dom, gospodarstwo i ustatkowane życie. Ta "lambadziara" akurat miała już 19 lat, więc na wiejsckie realia to nie taka młoda, ale szkoły żadnej nie miała, do pracy jej się jeździć nie chciało i tak naprawdę przypadkowe założenie rodziny wyszło jej na dobre  😉 Te wpadki na wsi to chyba tak, pół na pół się kończą, albo usunięciem albo weselem. A czasami takie szybkie dorośnięcie wychodzi na dobre i niejedna "wiejska lambadziara" zmienia się w Gospodynię i Panią domu 🙂

Matrix, ale dla tych które księcia z bajki nie znajda usunięcie może byc jedynym rozsądnym wyjściem. Natomiast refundacja aborcji bez wskazan medycznych czy prawnych powinna byc raz w zyciu. Bo patrząc po sytuacji w UK to jest jakis patologiczny margines dla którego wygodniej usunąć niz pamietac o tabletkach albo założyć spiralę (wszystko za darmo). I chyba tylko argument finansowy by do takich trafił

Ale tu nie chodzi o księcia z bajki, tylko o to jakie jest podejście ludzi na wsi to tego typu sprawy i jaka rozbieżność jest w pojmowaniu tych spraw między "wielkim miastem" a "zapadłą wiochą". No nie wiem czy wiejska dyskoteka to miejsce na szukanie księcia z bajki, raczej wątpię 😉 ... syna rolnika to już prędzej. Dobrze wychowane dziewczyny ze wsi nie prują się co tydzień w dyskotece z innym dla sportu. Ba, one niejednokrotnie są pilnowane, przez ojca lub/ i braci żeby nikt "nie ruszył" do pełnoletności, żeby można było taką dobrze za mąż wydać ( patrz za bogatego, aby wziął na utrzymanie i dobrze jej się żyło). Na wsi kobieta lat 18 +, która ma męża i dziecko lub już kilkoro dzieci, ale nie ma wykształcenia i nie robi kariery to nic nadzwyczajnego, to nam "miejskim" się wydaje, że to taka tragedia, że kobieta w ciąży/ z dzieckiem jest bezwartościowa. Jeżdżąc na wieś i trochę tam pomieszkując zauważyłam coś wręcz odwrotnego, że bezwartościowa kobieta to ta, która dzieci nie ma. Jeszcze pół biedy jak nie ma bo nie może i odchowuje dzieci siostry. Tragedia i powody do usuwania to raczej miały kobiety już w późniejszym wieku takie, które tych dzieci miały gromadkę, brak pieniędzy na utrzymanie, męża co w gumie nie lubi i faktycznie utrudniony dostęp do lek.gin po inne środki antykoncepcyjne. W dobie 500+ przynajmniej problem braku pieniędzy na jakotakie utrzymanie tych dzieci został rozwiązany.
Kiedyś w USA kobiety z nizin społecznych, o niskiej inteligencji były sterylizowane, żeby się nie mnożyły i nie brały zasiłków.Oglądałam kiedyś o tym jakiś program, podobno było tych kobiet trochę. Ja nie jestem zwolennikiem, skrobanki dla każdego bez ograniczeń. (Pomijam wskazania medyczne i prawne.) Jestem za edukacją, dostępem do antykoncepcji i ogólną poprawą podejścia do kobiet w ciąży i matek małych dzieci. Za pomocą(finansową, materialną, psychologiczną, żłobkami i przedszkolami) dla takich kobiet, które zdecydują się urodzić.
Chciałam tylko napisać, że czasami taka wpadka może kobiecie odmienić życie pozytywnie chociażby dlatego, że z "wiejskiej lambadziary" musi dorosnąć i stworzyć rodzinę, wraz z tatusiem dla dziecka. Usunięcie spowoduje, że ciężar problemu spocznie tylko na niej i tylko ona będzie się z tym męczyła do końca życia....
Ciężka dyskusja , bo ciężki temat, życzę wszystkim miłej niedziel  :kwiatek:

Dostęp do edukacji seksualnej i antykoncepcji? U nas? To jakieś żarty!
Edukacji seksualnej w szkołach nie ma, tzw. przygotowania do życia w rodzinie uczą katechetki, a kościół chce zakazu sprzedaży środków antykoncepcyjnych!
Mamy się mnożyć jak króliki (vide: pamiętna reklama  🙄  ), żeby było komu dawać na tacę i płacić za "posługi".
Dyskutując o aborcji zapominamy o tym co w tej dyskusji jest istotne:  o prawie do wyboru! To kobieta powinna mieć prawo wybrać czy chce urodzić dziecko niepełnosprawne i głęboko upośledzone, będące skutkiem gwałtu (także małżeńskiego), stosunku kazirodczego czy pedofilskiego. Bo to ona będzie je potem wychowywać nie mając wsparcia w nikim, a już najmniej w państwie.

Cień na śniegu- wiesz, co mówi kościół (wiadomość z pierwszej ręki): ma urodzić, bo inaczej będzie morderczynią. A potem, no cóż, państwo powinno pomóc (a wiemy, jak jest).
Gdy zapytałam, z czego miałabym znaleźć pieniądze na życie (a z pracy musiałabym zrezygnować)+leki + rehabilitacja na niepełnosprawne dziecko + niepełnosprawnego męża (narzeczony potrzebuje pomocy w wielu kwestiach) ksiądz nic nie powiedział, oprócz tego, że państwo powinno coś z tym robić.
Gdy zapytałam, kogo najpierw miałabym zagłodzić: dziecko, męża, czy siebie- cisza.
Czyli radź sobie sam. Wszyscy mają cię w dupie. Ważne, żeby dziecko się urodziło.

[quote author=Cień na śniegu link=topic=60588.msg2786762#msg2786762 date=1527405009]
Dostęp do edukacji seksualnej i antykoncepcji? U nas? To jakieś żarty!
Edukacji seksualnej w szkołach nie ma, tzw. przygotowania do życia w rodzinie uczą katechetki, a kościół chce zakazu sprzedaży środków antykoncepcyjnych!
[/quote]

A co mnie obchodzi co chce kosciol? Pastafarianie moga chciec zeby wszyscy jedli tylko makaron, na jedno i drugie mam tak samo wywalone. Im więcej beda ludzie pisac o tym co sobie chce kosciol, im wiecej beda w mediach prywatnych (bo panstwowe za pis mozna spisac na starty) tym dluzej bie bedzie faktycznego rozdzialu kosciola od panstwa.

Twierdzenie, że "edukacja seksualna i nieograniczony dostęp do antykoncepcji" likwidują tzw. "problem niechcianych dzieci" jest intelektualni nieuczciwie (powiedziałbym wręcz, że to zwykłe szalbierstwo jest...) w świetle znanych powszechnie statystyk z Wysp Mglistych. Edukację seksualną mają tam od przedszkola, środki antykoncepcyjne - jakie i gdzie kto chce - no i co z tego..? Czy liczba nastolatek w ciąży spada - czy wręcz odwrotnie: ciągle rośnie..?

JKobus, bo tam posiadanie kilkorga dzieci i przezywanie (bo zyciem tego nie nazwe) jest sposobem na funkcjonowanie dla patolki. Pracować nie trzeba bo sa benefity, mieszkanie dostaną... kokosow nie ma ale przynamniej robic nie trzeba. I jesli ktos wybiera taka droge to zadna edukacja seksualna nie pomoże. A obecny angielski rząd jest tak nieduolny ze az strach, niby ogranicza beneficiarstwo nieuzasadnione, a tak naprawde patola nadal ma sie dobrze.

karolina_- kościół ma duży wpływ na decyzje podejmowane przez rząd. W tym jest problem.

Gdyby ludzie sie tak nie przejmowali kazdym pierdnieciem faceta w sukience to i rzad by przestal z czasem (nastepny, bo ten to...)

Niektórzy się przejmują. Ja tam korzystam i mówię księżom wprost, co o tym myślę i głoszonych przez nich teoriach.

Irlandczycy zagłosowali za liberalizacją w sprawach aborcji.
Ponad 66 % głosów za

I stało się.  😕

To jest prawdziwa twarz PISu. Nie szkodzi ze miliony kobiet protestowaly w 2018. Teraz nie moga wyjsc na ulice i nie ma zadnych wyborow wiec mozna przepchnac cos za czym nie ma spolecznego poparcia. Poprostu kobiety to obywatele drugiej kategori.

ekwan, z wypowiedzi wynikałoby, że to nawet nie obywatele tylko inkubatory bez uczuć 🙁

To jest prawdziwa twarz PISu. Nie szkodzi ze miliony kobiet protestowaly w 2018. Teraz nie moga wyjsc na ulice i nie ma zadnych wyborow wiec mozna przepchnac cos za czym nie ma spolecznego poparcia. Poprostu kobiety to obywatele drugiej kategori.


Ale jak to nie ma społecznego poparcia? Oczywiście, że jest... To społeczeństwo na nich zagłosowało... Takie mamy społeczeństwo...

Ja jestem zdruzgotana  😕

Dokładnie tak. Takie mamy społeczeństwo. Cały czas o tym tu mówię w różnych wątkach.

[quote author=ekwan link=topic=60588.msg2949154#msg2949154 date=1603378014]
To jest prawdziwa twarz PISu. Nie szkodzi ze miliony kobiet protestowaly w 2018. Teraz nie moga wyjsc na ulice i nie ma zadnych wyborow wiec mozna przepchnac cos za czym nie ma spolecznego poparcia. Poprostu kobiety to obywatele drugiej kategori.

Ale jak to nie ma społecznego poparcia? Oczywiście, że jest... To społeczeństwo na nich zagłosowało... Takie mamy społeczeństwo...
[/quote]

Dokładnie. Tego nie zgotowali nam politycy, mężczyźni czy księża. Zgotowała nam to każda jedna kobieta, która wiedząc, że PiS traktuje ją jako przedmiot do reprodukcji, poszła i zagłosowała na nich. Bo to przecież nie jest nowość, to już ponad 3 lata, jak oni wyskakują regularnie z tymi pomysłami. I nie jestem w stanie zrozumieć jak myśląca, szanująca się kobieta mogłaby na nich zagłosować.

Nooo, to teraz wszystkie mądre i święte kupione za 500+, będą za te 500+ niepełnosprawne dzieci utrzymywać. Brawo, brawo, brawo.

Japier#ole...

Nic sie w tym kraju nie zmieni dopóki nie rozdzieli sie państwa od kościoła. Jak spoleczenstwo zacznie sie kształtować w strone państwa świeckiego, to jest szansa, ze podejście do wielu tematów, nie tylko aborcji, zacznie sie zmieniać.

Jaki rozdzial? Minister Czarnek juz zapowiedzial rewizje podrecznikow bo sa za bardzo liberalne...

Dawno nie śledzę co robi ta władza bo szkoda mi mojego zdrowia psychicznego. Nie angażuję się, nie nakręcam. Ale dzisiaj to już po prostu kufa ZAŁAMKA.

ja się nie dziwie, już pchali te sprawę od kiedy byłam w liceum (a było to dawno) i robiliśmy prasówki o Godek itd., to była kwestia czasu kiedy to przepchną. pigułki "po" na recepte przepchnęli a większość społeczeństwa które wiernie wierzy w co im powiedzą nadal myśli że to środki wczesnoporonne.

społeczeństwo jest nie dość że niedoedukowane w kwestiach edukacji seksualnej (a przynajmniej ja nie znam ani jednej osoby która miała nauczyciela/rodzica który wszystko rzetelnie wytłumaczył bez narzucania ideologii czy bzdur żeby ogólnie zniechęcić), to jeszcze ogłupiane w mediach. nigdzie nie ma gwarancji że ci ktoś coś rzetelnie powie, nawet u lekarza (jak źle trafisz - klauzula sumienia) i zaraz aptekarza jeszcze pewnie jak nie chce sprzedać kondomów, no serio?

mi polityka przypomina przeciaganie tej rzepy w familiadzie. tu nie chodzi o to co tam se PiS myśli tylko oni szukają jak grać pod dyktando tych którzy na nich zagłosują, i robią "świetną" robotę niestety.
i chciałabym sobie śmiechnąć z tego porównania z rzepą ale realia są takie że jest mi po prostu k... smutno.

Ja to sie dziwie ze ludzie maja jeszcze ochote chodzic kosciola i jeszcze im kase dawac.. Kosciol bardzo chetnie wszytsktim zaglada w gacie natomiast im nikt nigdzie nie moze zajrzec bo to same swietoszki... tu chodzi o wladze nad kobietami. Baba ma siedziec w domu, rodzic i brac 500. Jak bedzie miec gromadke i malo doswiadczenia na rynku pracy (czyli malo kasy) to nie bedzie podskakiwac tylko wiernie sluzyc panu wladcy. Niestety Polki nadal sa objeciach stalowych kosciola .

ekwan wielu tak pasuje bo a) są tak wychowane b) inne podejście to zło c) nie mają własnego zdania i gęby. w przypadku c) nawet jak mają to jeszcze mogą zarobić w nos.

a skąd to wiem, a bo moja mama właśnie przyklaskuje jak jakaś moja koleżanka tą ścieżką podąża tj. kij z podstawami na utrzymanie samej siebie (wykształcenie/doświadczenie zawodowe w razie co, niezależność generalnie), ważne że ślub huczny i bąbel w drodze bo taki wzorzec niby jest. ale kto go ustalił?

czy jest to zależne od kościoła - to zachowanie - nie wiem. wydaje mi się że wielu ludzi to do kościoła na pokaz chodzi i na pokaz te społeczne normy wypełnia. bo co ludzie powiedzą, żeby jak tej Jagny na wozie nie wysłali...
no ilu z tych ludzi pieknie chodzi co niedziela a z momentem wyjścia z kościoła hulaj dusza? przecież sama nienawiść jest niechrześcijańska a ile się piany toczy nt. LGBT na przykład. tutaj już hejt zezwolony? no nie, według podstaw to nie.

PS. niezależność kobiet się piętnuje bo to jest niewygodne dla niektórych i tyle. wystarczy się cofnąć kilkadziesiąt lat wstecz. wtedy też była niewygodna.

Z tego co piszesz to Kosciol ma wlasnie wplyw bo sama piszesz ze ludzie na pokaz chca miec wesela, chrzty, etc.. czyli wazne sie w kosciele pokazac i zeby ksiadz zle o rodzinie nie
mowil. Bo ludzie beda gadac. No masakra. Jeszcze placa zeby im jakis pedofil dziecko chrzcil... bo przeciez nie ma gwarancji co to za ksiadz ci “usluguje”.. moze akurat w ramach pokuty za gwalcenie nieletnich wyslany zostal do twojej parafii...

Popatrz jaka role odgrywa kobieta w kosciele, to jest grzesznica, moze ewentualnie czyscic buty biskupowi i czasami mu robic dobrze bo raczej nie naleza sie jej zadne funkcje ani godnosci. Od zarania kosciol traktowal kobiety jako te gorsze.

A ja pękłam. Wracałam z dyżuru i cała droga przepłakałam. Jestem WŚCIEKŁA i bezsilna. Jakoś miałam to zawsze z tyłu głowy ale wiecznie były ważniejsze sprawy. Teraz jest najwyższy czas na apostazję.
Nie żal mi siebie, dzieci to nie mogą bajka a jeśli już to mam pieniądze i możliwości wyjechać za granicę (chociaż to upodlenie totalne). Martwię się o te wszystkie młode, biedne, zależne finansowo od swoich facetów dziewczyny.
Normalnie nie mogę się opanować.

ja jestem zdania że zgotowały nam ten los nasze wybory władzy, albo u niektórych nasza bierność i to że jednak nie poszli do urn.
I patrząc na to co pokazują media władze kościoła to często też jeszcze poziom ciemnogrodu, ale jednak dużo się zmienia już w głowach księży. Mam blisko siebie osoby mocno wierzące,  i one również mówią głośne NIE dla tego co się wydarzyło. Nie chciałabym aby teraz dochodziły komunikaty wierzysz=zgotowałeś nam ten los.
Pasowałoby wszystkich tych którzy mają wpisane w zawód polityk przebadać psychiatrycznie - serio mówie, bo to jednak nie jest miejsce dla jakiś fanatyków z zaburzeniami no a umówmy się większość tam je chyba ma.

Problem nie lezy w tym, ze ludzie chrzcza dzieci i biora slub w kosciele. Glowny problem lezy duzo wyzej - dopoki rzadzacy politycy klecza przed kosciolem (PiS) lub jedza mu z reki (PO) to nie nastapi zadna zmiana w systemie.

W swieckiej Norwegii ludzie tez chrzcza dzieci  i biora slub w kosciele (rowniez pary homoseksualne tak nawiasem mowiac 🙂😉. Ale kosciol nie ma ZADNEGO wplywu na zycie obywateli (spoleczne, polityczne), bo nie ma takich narzedzi. Nie ma konkordatow-sratow i duchowni nie wypowiadaja sie na tematy poityczne, bo ich to nie dotyczy.

Ja zawsze glosowalam na centrum (mieszkajac w PL) ale widze, ze nie tedy droga. Obserwuje sobie z dystansu polska polityke i moze to zabrzmi dziwnie (dla mnie np) ale jedyna szansa na zmiany to odbudowa zaufania do lewicy i danie im szansy.

PIS kleczy bo Kosciol z ambony gada ze ludzie maja glosowac na PIS. Kaczor splacil dlug wobec kosciola. Przeciez mieli umowe przed wyborami w 2015 tajna. A teraz nie ma wyborow w perspektywie wiec wreszcie mozna odplacic czarnej mafii za poparcie. Kosciol jest przyzwyczajony ze ma rzad dusz i ma prawo uczestniczyc w polityce panstwowej. Ale mysle ze zerwanie kompromisu spowoduje duze odchylenie wahadla w w przeciwnym kierunku.