Co mnie wkurza w jeździectwie?

Czy mi się wydaje czy komentarze są zablokowane pod jednym i drugim postem nt. tej „nowej” zbiórki prosto na konto?

Faktycznie nie można komentować tych wątków, a może trzeba być członkiem grupy żeby móc komentować?

Co za niewyobrażalny tupet. Nie potrafię nawet określić jak odrażającą hieną trzeba być żeby starać się wyciągnąć profit żerując na śmierci własnego konia.

Zastanawiam się czy możnaby to gdzieś zgłosić, tak żeby jej za skórę zaszli porządnie za to wyłudzanie, jakieś pomysły?

Co za niewyobrażalny tupet. Nie potrafię nawet określić jak odrażającą hieną trzeba być żeby starać się wyciągnąć profit żerując na śmierci własnego konia.

Zastanawiam się czy możnaby to gdzieś zgłosić, tak żeby jej za skórę zaszli porządnie za to wyłudzanie, jakieś pomysły?


Administracja zrzutki ale to co ludzie wpłaca na jej konto osobiście to jest poza ich władza.

Ewentualnie urząd skarbowy jak nieopodatkowane darowizny 🤣

Dokładnie o tym pomyślałam, donieść raz do Administracji Zrzutki żeby zablokowali jej konto na amen zapobiegając np. przyszłym zrzutkom na nowego konisia, a dwa do US jako nieopodatkowana darowizna . Myślę że warto by było, jakby ją US ścignął to by był piękny przykład dla reszty influencerek żebraczek (typu ex właścicielka Etera etc, można wymieniać i wymieniać).

Aż taką świnią nie jestem żeby kogoś kablować do US. Ale firmy, które ją sponsorują mogłyby się dowiedzieć, że wspierają wyłudzaczkę. Ja np kupuję paszę Hovelera i jakoś właśnie się zorientowałam, że konkurencja też ma fajną ofertę pasz...

Aż taką świnią nie jestem żeby kogoś kablować do US. Ale firmy, które ją sponsorują mogłyby się dowiedzieć, że wspierają wyłudzaczkę. Ja np kupuję paszę Hovelera i jakoś właśnie się zorientowałam, że konkurencja też ma fajną ofertę pasz...

🤣  🤣 🤣 🤣 mistrz... I kogo chcesz tym ukarać?  😂

Nie zgodzę się aby wizyty w klinice nie były konieczne. Dla mnie by były. Muchozol, Tobie wszystko jedno czy zdążysz się pożegnać ze swoim koniem przed śmiercią czy nie? Nie poruszam kwestii finansowych teraz, usiłuję pojąć tą dziwną logikę  🤔wirek:

Gilian a to ze skoro pani X jest twarzą firmy to i jej postępowanie troszkę jednak wpływa na twarz firmy. Mnie już odrzuciło od Eggersmana przez Mizerię, a pasze maja fajne. Jedyna kara jaka mogłaby wprowadzić dana firma to po prostu koniec sponsoringu i tyle. Przecież influencerzy czerpią z tego korzyści.

Naprawdę nie pojmuje - patrząc na widownię - ze ludziom chce się wyprzedawać rzeczy/usługi na kogoś kto nawet za kiwniecie palcem (wizyty w klinice) chce sobie odrobić kasa ze zrzutki. Już bez przesady. Już paliwo takie drogie. Zaraz befzie zbiórka za poniesiony smutek i zal za koniem. Wkurza mnie ze jakoś na sraczki czapraczki, zawody, spooksiki i cholera wie co jeszcze bilon jest ale jak przychodzi do realnych kosztów związanych z koniem których się nie chce płacić, to wyciąga się rękę. Rozumiem ugh można nie mieć kilkanaście tys na operacje, czy ubezpieczenie, ze tak żyje dużo koniarzy ale do jasnej cholery wyciągać kasy za paliwo za dojazd do kliniki (i nie wiadomo co jeszcze te domniemane kosztu są, pewnie tak jak epk wspomniała za hotdogi na stacji zapłacą rowniez darczyńcy). Ze jej nie jest wstyd wyciągać kasę to jest po prostu żałosne. Mam nadzieje ze się ludzie opamiętają, bo trzeba być literalnie głupim albo naiwnym żeby pisać do niej pytac o nr konta żeby jeszcze raz kasę przelać.

A komentować posty na grupie się da, dołączyłam a teraz nie wiem jak się z tego wypisać 🤣 🤣

I tez nie jestem fanka podpier*alactwa (a zwłaszcza do US), ale myśle ze poinformowanie zrzutki o tym nie byłoby aż takie złe. Nie bałabym się o zbiórkę na nowego konisia bo mniemam ze kasa na to już jest, ktoś tu mówił ze planowała i tak na wiosne kupić wiec pewnie dlatego była zbiórka na leczenie. Jeśli ktoś chce wystosować jakaś petycje do sponsorów to maja mój głos - mówiliśmy już nawet o tym wcześniej w kontekście Mizerii.

Darowizny trzeba odpisywać od kwoty większej niż wolna od podatku. Jak 10000 różnych osób wpłaci Ci po 1000, to nie płacisz nic.

Gillian ale ja w ogóle nie myślałam w kategorii karania kogokolwiek. Po prostu jak mogę wydać parę stów miesięcznie na firmę która nie wspiera takich panienek to chętnie to zrobię. Nie wiem czemu miałabym karać kogoś swoim zachowaniem, a już w ogóle karanie Hovelera to  🙄
Chociaż nie powiem, jakby zerwali współpracę z ta dziewczyną, przelew za paszę zrobiłabym im chętniej  😀iabeł:

Nie zgodzę się aby wizyty w klinice nie były konieczne. Dla mnie by były. Muchozol, Tobie wszystko jedno czy zdążysz się pożegnać ze swoim koniem przed śmiercią czy nie? Nie poruszam kwestii finansowych teraz, usiłuję pojąć tą dziwną logikę  🤔wirek:
Nie pożegnałam się ze swoim koniem przed śmiercią. Ostatnie moje wspomnienie z nim żywym to jak rżał za mną po ratowaniu go z kolki przez kilka dobrych godzin. Następnego dnia rano żył i chodzil, włascicielka stajni wygląda przez okno i leży, podchodzi i nie żyje. Sekcja wykazała martwicę okrężnicy na odcinku przeponowym. Koń z kolek oczywiście ratowany z dobrym wetem, a nie że sama sobie wymyśliłam, że już się dobrze czuje.
Moja logika jest dosyć prosta - mam kasę to jadę, nie mam to próbuję pożyczyc/poprosić, żeby ktoś mnie zawiózł. Nie ma opcji to znaczy, że nie ma opcji.
Piszesz o pożegnaniu się z własnym koniem przed śmiercią - to jest jeden dojazd. W poście mowa o dojazdach, w liczbie mnogiej. Dla mnie to robi różnicę. Na jeden - ok, ale jesli nie stać mnie na dojazdY, to nie dojeżdżam, bo wiem, że koń jest w rękach lekarzy.

Tak czytam o tej dziewczynie i jej zbiórce, i z jednej strony aż się wierzyć nie chce, że z jednej strony ludzie mają taki tupet, a z drugiej są tak... głupi. Ale już były takie zbiórki, opłakiwanie przyjaciela i koniec świata a za chwilę zakup nowego konika. Tak więc chyba nie powinno nas już nic dziwić...

A mnie pozytywnie zaskoczyła ta zbiórka - https://zrzutka.pl/ujhyjb
I fakt, że dziewczyna w dobie zbiórek takich jak powyżej próbuje dać coś od siebie.

Mi jest autentycznie niedobrze jak to czytam. Wpadłam te kilkanaście dni temu przez przypadek na tą zbiórkę. Napisałam do dziewczyny bo interesował mnie przypadek medyczny. Pisała z sensem, wymieniała na co i ile, itp. W cenach klinik się orientuje wiec współczułem jej bardzo, pomyślałam ze faktycznie no, że ja tez miałabym problem z taką kwotą pomimo ubezpieczenia i pożyczenia kasy. Postanowiłam dać coś od siebie, namówiłam znajomych (na szczęście w porę weszłam tu i to odwołałam). I jakby niesmak po przeczytaniu rv był ale swoją licytacje zostawiłam. Dzisiaj jak to przeczytałam to się wściekłam. Licytacje usunęłam. Kwoty jednak nie były tak duże jak miały być. Faktur oczywiście brak. Nawet nie jest napisane ile ten rachunek wynosił. I serio zwrot kasy na paliwo jest totalnie żałosny. Nie wiem co trzeba mieć w głowie. Ludzie jest opłacili cały pobyt w klinice a jej szkoda było kasy na paliwo żeby spędzić z koniem ostatnie chwile?! Naprawdę nóż mi się w kieszeni otwiera i o ile podchodziłam z dużym dystansem do tej sytuacji to dzisiaj po prostu mam ochotę wylać totalne pomyje na tą dziewczynę. Ja ubezpieczając konia od leczenia nie chciałam ubezpieczenia na życie bo powiedziałam, ze jak mi koń umrze to żadne pieniądze już mi potrzebne nie będą a laska po śmierci konia ma pretensje do portalu zrzutka, ze JEJ PIENIĘDZY nie chcą jej wypłacić i zmusza ludzi do wpłacania na jej konto. Obrzydliwe. Naprawdę.

A w jakiej klinice ten kon był?

Chyba u Przewoźnego? Tak mi się kojarzy z opisu na stronie internetowej

Im więcej czytam różnych opinii i komentarzy tym bardziej się przekonuje że sporo tu nie gra. I czuje taki trochę żal. Bo z początku było mi jej strasznie szkoda, wiadomo śmierć konia. Dla każdego z nas byłoby to bolesne ale to co wychodzi z tej całej zrzutki, kropka do kropki. Fakt, że mówiła o zakupie nowego konia, a zakładam że nie mowa tutaj o koniku z rekreacji tylko o koniu sportowym daje do myślenia w kwestii nagłych braku funduszy na leczenie :/ Trochę to wszystko staje się niesmaczne.

Z tego co czytałam to stał u Przewoźnego w szpitalu.

Nie dalej jak dwie strony temu napisałam jak to się skończy. Nie odczuwam satysfakcji, mam tylko nadzieję że chociaż jednej osobie to otworzy oczy na takie akcje w przyszłości.

Ja tylko powiem, że cieszę się, że poznałam zaplecze tej historii i nie wpłaciłam. Bo nabrałam się tak jak wiele innych osób.

Czuję się obrzydzona tym, jaki to obrało obrót. Ludzie nie mają wstydu  🤔

Dance Girl, tez bym chciała napisać „a nie mówiłam”, ale koniareczki mnie zjedzą 😀
Poczekam na nowego konia, a mam dziwne przeczucie, że się pojawi. Może nie za 2 tygodnie, ale przed latem...

Polecam tez poczytać komentarze do bazarków

Ale już były takie zbiórki, opłakiwanie przyjaciela i koniec świata a za chwilę zakup nowego konika. Tak więc chyba nie powinno nas już nic dziwić...
Podejrzewam, że chodzi o Eterową? Bo o niej chyba było głośno.
Szczerze powiem, że jakoś do niej nie mam takich ewidentnie negatywnych przemyśleń jak do tej zbiórki. Być może dlatego, że trochę postawiła na swoim "wbrew wszystkim" (dużo komentarzy było, że źle jeździ, ale ona się nie poddawała i coś osiągnęła), że wytłumaczyła oba zarzuty (oszukano także ją + ktoś zasponsorował konia).
A, że miała kolejnego po śmierci poprzedniego - to nie zbrodnia i sama tak zrobiłam. Znam też ludzi co kilka dni po śmierci pupila biorą drugiego.

Muchozol, zbierasz pieniążek na leczenie konia, bo nie masz grosza, koń umiera, a ty zaraz kupujesz sobie kolejnego, bo przyjaciołom i rodzinie zrobiło się smutno, ze jesteś smutna i zasponsorowała Ci konia.

Eterowa byla chyba jeszcze bardziej ochydna i perfidna w tym wszystkim, niz ta laska od Kemma.

Eterowa byla chyba jeszcze bardziej ochydna i perfidna w tym wszystkim, niz ta laska od Kemma.


KaNie, spokojnie, pani od Little Kemma jeszcze nie rozwinęła skrzydeł  😉

Muchozol, zbierasz pieniążek na leczenie konia, bo nie masz grosza, koń umiera, a ty zaraz kupujesz sobie kolejnego, bo przyjaciołom i rodzinie zrobiło się smutno, ze jesteś smutna i zasponsorowała Ci konia.
Ok, tak jaśniej 🙂. Ale pierwsze co to - gdzie byli jak poprzedni koń chorował?

Dance Girl
Nie wiem czy chce wiedziec co bedzie dalej... bo mnie takie rzeczy obrzydzaja.

KaNie, Jakbyś miała okazję widywać w realu to byś bardziej się bulwersowała  😉

Widocznie choroba konia nie rozczuliła rodziny aż tak, żeby potrząsnęła sakiewką. Akurat historii tej dziewczyny eterowa nie znam. A tutaj widzę w komentarzach do licytacji że wciąż cisną i przypominają o licytowaniu 🤣 chyba nie tylko hot dogi kupowała w drodze do kliniki...  🤔

[quote author=Strzyga link=topic=885.msg2963675#msg2963675 date=1613159248]Muchozol, zbierasz pieniążek na leczenie konia, bo nie masz grosza, koń umiera, a ty zaraz kupujesz sobie kolejnego, bo przyjaciołom i rodzinie zrobiło się smutno, ze jesteś smutna i zasponsorowała Ci konia.
Ok, tak jaśniej 🙂. Ale pierwsze co to - gdzie byli jak poprzedni koń chorował?
[/quote]

Muchozol, chyba chodziło głównie o to, że owa pani zbierała rzewnie na leczenie konia a następnie go uśpiła a za pieniądze, które zostały (o ile się nie mylę to większość) kupiła sobie nowy prospekt sportowy i jeszcze się tym pochwaliła a jej klakierki były zbulwersowane że ktoś się zbulwersował, bo przecież dziewczyna miała depresję i musiała się jakoś pocieszyć.

Perlica
Ciesze sie ze zyje w dupie murzyna i poza moim mezem nie musze nikogo w stajni ogladac... od kad jestem w temacie tylko na re volcie, moje zycie jest lepsze, a do takich internetowych akcji  robie popcorn.