Kącik Ujeżdżenia

No i wreszcie jasne skąd te informacje o wyroku skazującym rozpuszczane w pewnym momencie...ehh

Czy ktoś mógłby rozpisać albo podesłać wyjaśnienie holenderskich klas ujeżdżenia?
Z2 konkretnie mnie interesuje 🙂

Iskra de Baleron, Z2 to +/- C klasa

Nie mam rozpiski na polskie klasy ale na stronie kwpn jest porównanie do brytyjskich i niemieckich klas (jak je znasz to już może pomocne), jak wpiszesz w google po angielsku to ci wyskoczy ten ich pdf jak rysuje się podział.

Są też dostępne programy jak wpiszesz z2 dressuurproef - google też ładnie tłumaczy na angielski 🙂

Czy ktoś może mi na pw napisać co to za pani z materiału Marcina? Dziękuję

Ja bym tez poprosiła bo mam wrażenie ze to jest osoba z która wlasnie zakończyłam współpracę z pewnych prywatnych względów i to by się mogło pokrywać z tym co mówi pan Woldanski. 😞

też byłabym wdzięczna za tę informację 🙂

Wiecie co jest okropne? Że ktoś jawnie pomówił człowieka, kłamał, spieprzył mu kawałek życia i teraz chroni się anonimowość, personalia takiego szkodnika, nie mówiąc wprost kto to. Rozumiem, że to może być ważne dla sprawy, rozumiem, że nie chce się wywoływać nagonki itd, ale poza oczywistą ciekawością kto to czuję, że to jest tak bardzo nie fair. Bezczelnie, jawnie kłamać, działać na szkodę, a potem zostać sobie radośnie anonimkiem, no kurła 😐

keirashara, myślę że ta anonimowość to kwestia tego że Woldanski powiedział że to jeszcze nie koniec tej sprawy. Lepiej się chwilowo ugryźć w język w takiej sytuacji jeśli się planuje dalsze szukanie sprawiedliwości.

Jak procesy są zakończone to wtedy jest wyrok sądu, a proces taki nie ma powodu żeby był niejawny więc raczej już nie będzie wtedy tak anonimowo.

Na świecie koni pod filmikiem, w komentarzach, ktoś napisał imię i pierwszą literę nazwiska zawodnika, partnera tej babki, który pobił Woldańskiego. Jak znacie to pewnie łatwo pokojarzyć resztę.

donkeyboy, - tak, rozumiem to, nawet pisałam, że pewnie dla dobra sprawy. Mimo wszystko mnie to po prostu, po ludzku wkurza, że ktoś sobie po takich akcjach spokojniutko żyje i funkcjonuje 😑 oby przyszedł moment odpowiedzenia za swoje czyny.
Szanuję za chęć babrania się w syfie i dojścia do tego, żeby takie osoby nie czuły się bezkarne.

Ja chcę powiedzieć, że tu na forum i via privy jakiś czas temu (już dość dawno) uległam tej nagonce i uwierzyłam plotkom. Obwinianie tego człowieka wszędzie było tak jawne i oczywiste, taki fakt, z którym się nie dyskutuje- bo jedna, drugiej, druga trzeciej, że łatwo bardzo "wyrobić sobie zdanie".
I kilka miesięcy temu tknęło mnie żeby samodzielnie ocenić tą sytuację. I po prostu pojechałam tam i poznałam człowieka. wysłuchałam jego wersji historii i wygląda ona zupełnie inaczej. Zobaczyłam jak pracuje z końmi, jaką ma wiedzę, jakie podejście. I to nie w sytuacjach na pokaz ale w codziennej robocie w domu za zamkniętymi drzwiami. Poznałam jego podopiecznych i ich konie.
Życzę każdemu takiego trenera po prostu.

Niestety nagonka na tą osobę jest tak rozkręcona i tak "ugruntowana", że nawet taki film może nie okazać się wystarczający. Jakaś taka dzika zawiść i zaciętość siedzi w niktórych ludziach, jakby potrzebowali mieć jakś ofiarę- żeby świat był czarno-biały i na "kogo wypadnie na tego bęc".

Fokusowa, ale z takich domysłów biorą się plotki i dalsze pomówienia. Czy jeden Łukasz J. jest skoczkiem? A jak będę pewna, że to nie ten? Jak ktoś wie na 100% to tez się chętnie dowiem z dobrego źródła.

Gillian, dlatego odniosłam się, że jest taki komentarz, bez powielania. Myśle, że osoby wyżej, które mają podejrzenia, że właśnie z tą babką pracowały to połączą kropki.

Generalnie sytuacja przykra. Samo postępowanie nie wyglądało jak powinno, co się wydarzyło naprawdę to tylko świadkowie bezpośredni wiedzą. A co w ogóle z tym koniem się dalej stało? Ktoś wie?

Ja to tylko powiem że jak sobie pogrzebiecie na jego fanpage (Woldanskiego) to znajdziecie informację czarno na białym, prosto z źródła a nie z domysłów

kotbury ta dzikość i zaciętość to pozostałość po czasach PRL gdzie jedni mogli więcej a inni mniej. I niektórzy pewnie za tym tęsknią. Jak to ktoś powiedział - daj człowieka a paragraf się znajdzie 😉

kotbury, skoro znalazłaś mnie na FB - to czemu nie posłuchasz mojej wersji wydarzeń, tylko nękasz dalej? Bo po mnie można? Przecież nawet dowodów na te pomówienia nie przedstawiłaś.

Pomyliłaś osoby 😂

Muchozol2, czy to juz jakaś obsesja na punkcie swojej osoby ?????

Kiedys była taka funkcja "blokuj", bardzo mi jej brakuje 😉

Muchozol2, produkujesz offtopic aktualnie.

Fokusowa, lepiej OT niż poważniejsze rzeczy. Cały czas czekam, może ktoś się ogarnie. Może da się załatwić tą sprawę, która zaszła za daleko polubownie.

Proszę wrócić do tematu wątku. Dziękuje.

Ciekawy temat był to ta jak zwykle... A kysz!

Wiesz co, muchozol, skończ. Ze zwykłego szacunku do osób, które są faktycznie prześladowane i nękane.

A w ogóle to XD
Nie, nie jestem narcystyczna. Po prostu w połowie ciekawej dyskusji dotyczącej czegoś istotnego w świecie jeździeckim, w wątku poświęconym ujeżdżeniu, od czapy zacznę pierd..lić o sobie. To depresja, nie narcyzm 😇

Wiecie co jest okropne? Że ktoś jawnie pomówił człowieka, kłamał, spieprzył mu kawałek życia i teraz chroni się anonimowość, personalia takiego szkodnika, nie mówiąc wprost kto to. Rozumiem, że to może być ważne dla sprawy, rozumiem, że nie chce się wywoływać nagonki itd, ale poza oczywistą ciekawością kto to czuję, że to jest tak bardzo nie fair. Bezczelnie, jawnie kłamać, działać na szkodę, a potem zostać sobie radośnie anonimkiem, no kurła 😐
keirashara, tak jest w wielu sytuacjach gdy chce się nagłośnić patologię lub kogoś ostrzec np. przed nieuczciwym pracodawcą, ludzie boją się że tacy zaraz narobią smrodu a są osoby które jakby nie czekają na nic innego w życiu, cwaniakujące i pieniące się na najmniejsze słowo nie po ich myśli ze zgłaszaniem na policję, do prokuratury i gdzie się da. Tylko zapominają, że nie każda niemiła wypowiedź wypełnia znamiona czynu zabronionego. Mówiąc krótko, to co jest prawdą nie jest zniesławieniem 😉 nawet jeśli jest niemiłe i niefajne. Ale to oczywiście trzeba w razie czego udowodnić. I nie dziwię się, że ludzie nie mają ochoty poświęcać czasu na przepychanki z pieniaczami, nawet jeśli mają rację.
Mam nadzieję, że dalszy tok spraw postawi te osoby przed odpowiedzialnością bo człowiek został mocno skrzywdzony. Naprawdę przykro mi się zrobiło gdy wspomniał, że musiał sprzedać swoje konie, żeby móc się bronić przed fałszywymi oskarżeniami...

O jak doskonale powyższa wypowiedź pasuje do obecnej farsy w tym wątku XDDD

p.s. Zawsze można muchozol zbanować. No chyba, że lubicie taki cyrk (ja czasem lubię) :P

Proszę nie banować Muchozol. Lubię ten cyrk. Idę po popcorn...

Proszę o spokój 😇

kotbury - na jaki adres wysłać Ci zapas prosecco? 😂
patat, - wiem, bo sama też nie raz machnęłam ręką, żeby w gnoju się nie babrać... a ile razy kasowałam pełnego jadu meila z myślą "a grzyb w to, niewarto" też nie zliczę. Niemniej zawsze czuję taki niesmak i wściek, jak takie osobniki są "górą", smutek, że ktoś musiał ciężko udowadniać własną niewinność. I wściek, że trzeba dla dobra sprawy nie ujawniać personaliów takiego kogoś, że on może dalej też żerować na innych, nieświadomych - bo tacy ludzie zwykle nie ograniczają się do gnojenia jednej osoby.
Także na prawdę ogromny szacun za podjęcie walki.

Też obejrzałam, smutek straszny. Sytuacji nie komentuje, ale to co Marcin powiedział o środowisku ujezdzeniowym to prawda najprawdziwsza. Takich plotek wziętych z niczego, opowiadanych z taką nienawiścią i przekonaniem, jeszcze nie widziałam nigdzie. Nawet korposzczury to luz w porownaniu 😀

Nie tylko ujeżdżeniowym. W skokowym jest nie lepiej :-(

Ja to w jakim środowisku takim specjalistycznym się obracam to uważam, że jest podobnie. Choć światek ujeżdżeniowy faktycznie przoduje.