Swoje obliczenia podtrzymuje, nawet gdy przyjac 3 sec. to jest to wystarczajacy czas do zatrzymania pojazdu z tej prędkosci i wystarczajacy czas żeby przejechac bez koniecznosci "gwałtownego hamowania" na żółtym świetle.
Dla przypadku skrajnie korzystnego - np. poprzedzający pojazd 2m przed sygnalizatorem, długość pojazdu 4m, odstęp 15 m = 21 m od sygnalizatora znajduje się Twój pojazd. Droga zatrzymania przy 50 km/h, uwzględniająca czas reakcji wynosi ok. 23 - 26 m (zatrzymanie wymaga gwałtownego hamowania) - więc teoretycznie możesz skorzystać z:
§ 95. 1. Sygnały Świetlne nadawane przez sygnalizator
S-1 oznaczają:
...
2) sygnał żóty — zakaz wjazdu za sygnalizator, chyba
że w chwili zapalenia tego sygnału pojazd znajduje
się tak blisko sygnalizatora, że nie może być zatrzymany
przed nim bez gwałtownego hamowania;(...)
(ROZPORZĄDZENIE MINISTRÓW INFRASTRUKTURY ORAZ SPRAW WEWNĘTRZNYCH I ADMINISTRACJI
z dnia 31 lipca 2002 r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych. )Jednakże jest to przypadek idealny - tj. uwzględniający, że pojazd poprzedzający jest prawie na skrzyżowaniu, a Ty jedziesz "na styk". Jest niemal pewne, że pojazd poprzedzający nie zatrzyma się, o ile tego nie planował jego kierowca.
Przypadki idealne nie stanowią jednak wszystkich - w sytuacji nieidealnej jesteś albo pierwszy przed sygnalizatorem (poprzedzający już jest na skrzyżowaniu, Ty wjeżdżasz, zgodnie z przepisami) albo na tyle daleko od niego, że nasz dosyć miejsca na zatrzymanie, do czego zobowiązują przepisy - tj. tak zachowa się znaczna część użytkowników drogi.
Masz więc wybór - albo zakładasz, że ileś razy na 100 czy na 1000 będziesz wjeżdżał na czerwonym, albo w kufer pojazdu przed Tobą - albo nie.
W praktyce wygląda to często tak:
tj. "drugie" samochody wjeżdżają na czerwonym, można to zobaczyć naciskając na pauzę w odpowiednim momencie.
ps. skoro tak łatwo "łykasz" różnicę pomiędzy 5 s, a 3 s, może pora na refleksję?