Pomagać? Nie pomagać?

Ktoś wiem , bo gdyby było inaczej byłby bardziej przyjaznie nastawiony do ludzi szukających pomocy.
Bardziej wyrozumiały na ich błędy i potknięcia.

Presja jesli miałas złamany kręgosłup (ja miałam "tylko złamany trzon kręgsołupa" to masz całkowity zakaz jazdy konnej. Więc nie mów i nie pisz ,że to ,że wróciłas do jedziectwa to odpowiedzialnosc.
I ja woże dupsko na koniu ale...nie uwazam tego za odpowiedzialne , z moimi srubami i prętami jezdziectwo napewno nie jest dobrym sportem.



pytałam czy zostanie jej udzielona jakaś inna forma pomocy czyli prawna w udzielenie należnego odszkodowania - odparł ze jak najbardziej bo zgłosili się już nawet prawnicy chętni do zajęcia się tą sprawą
[/b]
ale jest pełnoletnia i to od niej zależy


Szkoda że trzeba było się tyle produkować żeby ktoś zrozumiał że dla nie których dziwne było że nie chce walczyć o swoje bo jak widać i pisałam to już kilka stron wcześniej, są ludzie którzy podjęli by się sprawy za darmo. Mam nadzieje że czyta ten wątek bo chcę jej tylko napisać że warto walczyć o swoje i powinna pozwać stajnie za wypadek i sposób w jaki została potraktowana.

Faza - Jeżeli chcesz pogadać o moim kręgosłupie zalecenia lekarskich to zapraszam na PW
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
14 lutego 2011 11:45
Faza, no to się mylisz...bo był. I to niestety nie raz.i nie trwało to miesiąc czy dwa.
ElMadziarra   Mam zaświadczenie!
14 lutego 2011 15:00
"jest takie powiedzenie, że jak kogoś Bóg nie lubi, to go sobie zaznacza...ciebie widocznie tak znielubił, ze postanowił cię zaznaczyć nie tylko dla siebie, ale i dla wszystkich dookoła"

Widać mnie również Bóg znielubił. Bóg mnie znielubił i zaznaczył mnie dla wszystkich dookoła, żeby wiedzieli, że mnie nie lubi. Ciekawa jestem tylko za co zdążył mnie znielubić zanim się urodziłam.

Jak podłym człowiekiem trzeba być, żeby komuś kogo los doświadczył coś takiego napisać ❓ ❗ Nieważne czy ta osoba jest dobra czy zła, głupia czy mądra, zakłamana czy prawdomówna. NIEWAŻNE ❗ Takie coś, to można napisać do mordercy do gwałciciela, ale nie do młodziutkiej dziewczyny, którą bardzo los skrzywdził, a która sama penie w życiu nikomu krzywdy nie zrobiła. Nawet gdyby łgała jak z nut NIE ZASŁUGIWAŁABY NA TE SŁOWA ❗

To jest straszne wrotek co napisałeś. Przeczytałam i normalnie zrobiło mi się niedobrze.
duunia   zawiści nożyczki i dosrywam z doskoku :)
14 lutego 2011 15:37
...dajmy już może spokój temu co kto złego napisał 🤔 bo wszystkich nerwy poniosły, ja tez przesadziłam fakt; gdybym tak nie walnęła to wrotki pewno nie poszedłby krok dalej
nie chciał mnie pewno samej zostawić na placu boju
a myślę ze mimo wszystko coś dobrego wynikło dla Ani z samej tej awantury... choćby to że masa ludzi zaczęła się do fundacji w jej sprawie dobijać
Felinka   z niejasnych przyczyn zajmuję się niczym
14 lutego 2011 15:57
I myślę, że powyższymi mądrymi słowami możemy zakończyć dyskusję nt Ani. 😉
Dlaczego psychopata? Bo czlowiek zdrowy, o zbalansowanej psychice, nie jest w stanie powiedziec, ze okaleczenie to pietno od Boga.
a czy tylko psychopata przecina innemu człowiekowi krtań i wkłada tam rurkę?...a może tylko psychopata robi wiertarką człowiekowi dziurę w głowie?...zapewne też tylko psychopata powoduje porażenie serca innego człowieka prądem elektrycznym o wysokim potencjale?- normalni ludzie przecież takich rzeczy by nie robili. 😎
Widać mnie również Bóg znielubił. Bóg mnie znielubił i zaznaczył mnie dla wszystkich dookoła, żeby wiedzieli, że mnie nie lubi. Ciekawa jestem tylko za co zdążył mnie znielubić zanim się urodziłam.(...)
To jest straszne wrotek co napisałeś. Przeczytałam i normalnie zrobiło mi się niedobrze.
jasne ze straszne...właśnie takie miało być "bo i choroba straszna"
...chociaż sam nie wierzę żeby jakiś Bóg miał wolę zajmowania sie losem pojedynczego człowieka- przecież to szalony naukowiec mający ważniejsze sprawy na głowie, a dla nas zostawił magię, żebyśmy mu dupy nie zawracali.
"KTOS W TWOJEJ RODZINIE MUSIAL KIEDYS ZROBIC COS ZLEGO I DLATEGO BOG GO POKARAL" to starotestamentowa tradycja, bardzo precyzyjnie oddająca koszerną mentalność 😤- Kościół Katolicki stara się emancypować ze swoich żydowskich korzeni, ale właśnie takie atawizmy to czkawka genesis.
Ja inaczej postrzegam takie sprawy:
- jesteśmy poddawani próbie ale dostajemy krzyż na naszą miarę .
to właśnie najlepszy dowód, że Bóg nie ma z tym nic wspólnego,taka homeostaza to cecha automatycznych i bezrozumnych układów, takich jak magia...bo niby dlaczego Bóg miałby się silić na symetrię?
To już samego Pana.B trzeba pytać.
To już samego Pana.B trzeba pytać.
sadzisz że odpowie?...a Ty rozmawiasz z roztoczami które mieszkają w twojej poduszce? 😎
Ale jak to się ma do tematu? 🤔
Interesowała mnie pewna zmiana w toku rozumowania, np. Tani, która założyła ten drugi wątek kiedyś.
A to czy sobie ktoś naznacza czy nie, to już chyba off?
Proponuję założyć wątek o zabobonach  😉
A może On właśnie w taki sposób odpowiada na naszą próżność, pyszałkowatość. Może właśnie dotykając nas w ten sposób pokazuje, że to nie my jesteśmy panami tego świata, ot co, nawet własnego życia!
Ale to chyba mały off top się zrobił 😉
[quote author=Tania link=topic=45958.msg899239#msg899239 date=1297766362]
To już samego Pana.B trzeba pytać.
sadzisz że odpowie?...a Ty rozmawiasz z roztoczami które mieszkają w twojej poduszce? 😎
[/quote]
Tak.Zawsze przed snem.  😉
A co do tematu- ponawiam propozycję- uznać pierwszy post za falstart-i zacząć raz jeszcze.
duunia   zawiści nożyczki i dosrywam z doskoku :)
15 lutego 2011 10:47
a dla nas zostawił magię, żebyśmy mu dupy nie zawracali.

na szczęście ze chociaż tyle zostawił  🏇 ja np jestem przygotowana na uroki - mam instrument do odczyniania uroków w postaci kury zupełnie czarnej (tak, z grzebykiem czarnym 😉 i łapkami ), z którą to w reku obiegam chałupę dookoła (w stosownych fazach ksieżyca), konie, a także niniejszego laptoka w który klepię paluchami...
mogę z czystej sympatii zrobić dodatkowe trzy okrążenia dla wrotkiego, bo otrzymał dużo ciepłych katolickich życzeń wszystkiego najlepszego od forumowiczów na przyszłość; które to odczynianie z pewnością nie zaszkodzi a może sie bardzo przydać  😁
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
15 lutego 2011 10:52
ja jak mam przed sobą osobę o czarnych wlosach i ciemnych oczach nie odsłaniam zębów w usmiechu żeby mi czasem zębów nie policzył ten ktoś o czarnych urocznych oczach bo jak to zrobi to tylko tylu lat dożyję ilu sie zębów doliczył

Proponuję, aby moderatorzy wydzielili osobny wątek  😉
Wystarczy jeśli osoby zainteresowane dyskusją o zabobonach przeniosą się do odpowiedniego, już istniejącego wątku:
przesądy i zabobony
Ja inaczej postrzegam takie sprawy:
- jesteśmy poddawani próbie ale dostajemy krzyż na naszą miarę .

Nie, Taniu, nie moge sie z tym zgodzic.. czasami dostaje sie takiego kopa prosto w twarz, od losu/Boga/zycia, ze tchu brakuje. I cala nadzieje, caly sens zycia sie traci. Ja to widzialam, rozmawialam z takimi "poddanymi probie przez Boga" w polanickim szpitalu. Wiem, co pisze..To, ze sie podnosimy z kleczek i probujemy mimo wszystko zyc, walczyc dalej to juz zupelnie inna bajka. Ale niektorzy nie wytrzymuja tego, lamia sie pod ciezarem ktory ich przerasta.. bo Bog zle wymierzyl miare.. BTW ja dziekuje Bogu, ktory okalecza malenkie dzieci, mlodych ludzi, dojrzalych - nie ma roznicy - i pieknych ludzi zamienia w ulamku sekundy - lub w trakcie zycia plodowego  -w "odmiencow"  krorzy czestokroc kryja sie po domach, nie majac odwagi wyjsc na ulice, pomiedzy tych "normalnych". Tak jak pisalam wyzej, duuuuzo widzialam w Polanicy.

[quote author=sanna link=topic=45958.msg897628#msg897628 date=1297671998] Dlaczego psychopata? Bo czlowiek zdrowy, o zbalansowanej psychice, nie jest w stanie powiedziec, ze okaleczenie to pietno od Boga.
a czy tylko psychopata przecina innemu człowiekowi krtań i wkłada tam rurkę?...a może tylko psychopata robi wiertarką człowiekowi dziurę w głowie?...zapewne też tylko psychopata powoduje porażenie serca innego człowieka prądem elektrycznym o wysokim potencjale?- normalni ludzie przecież takich rzeczy by nie robili. 😎
[/quote]
Wrotki, powtorze sie, jestes bardzo zreczny w zaglowaniu argumentami, ale tym razem chyba mylisz pojecia. Diametralnie.
Wrotki, powtorze sie, jestes bardzo zreczny w zaglowaniu argumentami, ale tym razem chyba mylisz pojecia. Diametralnie.
cóz ty... nie żonglujesz  i chyba nawet nie nadążasz jak robi to ktoś inny...pozostaje mi więc tylko cytat, z jednego skeczu mojej ulubionej grupy komików :
-"właśnie że nie"!
ps. takim zbytecznym chodzeniem z kurą, możesz Duuniu  otworzyć drzwi dla gości, na przyjęcie których nie będziesz gotowa...ale zrobisz jak chcesz, to twoja kura i twoi będą goście 😉
Wrotki, masz dziwaczny, niezrozumialy dla mnie sposob prowadzenia rozmowy - nie zblizasz  sie nawet do merytorycznych argumentow, tylko atakujesz chytajac sie pierwszego slowa ktore przeczytasz.. Moze to i stuteczne - w stosunku do niegrzecznych dzieci i malo bystrych tych bardziej wyrosnietych. Smieszne. To znaczy, Ty sie troszke osmieszasz, bo nie wiadomo czy jajka sobie robisz czy to jednak na powaznie. Szkoda, bo wydajesz sie inteligentny, ale cale dobre wrazenie diabli biora, jak sie czyta te teksty rzucane na oslep, byle mniej wiecej kolo tematu lezaly i groznie - czyli w Twoim odczuciu- madrze brzmialy. Szkoda chyba pary na takie przepychanki. Poczekam na jakas might inna okazje do wymiany spostrzezen i moze uda mi sie dozyc czasow, gdy bede mogla napisac, ze sie z Toba absolutnie zgadzam. Ale, jesli to nastapi, to z pewnoscia nie w tym dziale, towarzyskim,  Twoje widzenie swiata za mocno rozni sie od mojego. Predzej w konskim dziale, jak to sie juz kiedys zdarzylo. Tak wiec do  milego. :-)
btw. a co do czasami drastycznych dzialan ratujacych zycie.. coz, ktos o sercu zajaca i trzesacych sie rekach raczej nie podola. Fakt. Trzeba miec dystans ale tam trzeba lubic ludzi i chciec im pomagac. Tym ktorzy zajmuja sie takimi sprawami bardziej ku swojej chwale, nie sa w tym - na dluzsza mete- dobrzy.
duunia   zawiści nożyczki i dosrywam z doskoku :)
15 lutego 2011 20:07
widzę wrotki, że nam obojgu pewne sprawy nie są obce 😉 choć niestety to właśnie "brak kury" drzwi szerzej otwiera takim gościom 🤔

Cedryk - ale ja właśnie urokogenna jestem 😕 echhh... tylko sobie mogę pomóc
Nie wiem co jest niezrozumiałego w wypowiedziach wrotkiego... wręcz powiedziałabym, że prościej wypowiedzieć się pewnych rzeczy nie dało  🙄
widzę wrotki, że nam obojgu pewne sprawy nie są obce 😉
są bardzo obce- nie wiem i nie chcę wiedzieć, generalnie wysokie potencjały się przyciągają i ja wcale nie potrzebuję zabawy z żadną specjalną kurą- tak jest bezpieczniej.
Twoje widzenie swiata za mocno rozni sie od mojego.
a ja zapewniam, że to stwierdzenie bardzo mnie  uspokaja i upewnia w obserwacjach.

[quote author=sanna link=topic=45958.msg900159#msg900159 date=1297800288]Twoje widzenie swiata za mocno rozni sie od mojego.
a ja zapewniam, że to stwierdzenie bardzo mnie  uspokaja i upewnia w obserwacjach.
[/quote]

Zaniepokoilam sie  👀 Obserwacje ?? Zadajesz sobie trud obserwowania mnie ?  🤔 Niepotrzebnie, zajmij sie lepiej swoimi sprawami  😁 Ale, dziekuje za troske  😜  😁
duunia   zawiści nożyczki i dosrywam z doskoku :)
16 lutego 2011 08:40
kobiety popełniają jak widzę wszędzie jeden podstawowy błąd....

jak facet ewidentnie kończy dyskusję to one wręcz przeciwnie... wałkują wałkują wiercą  wiercą tupią i jojczą i wiercą i wałkują
to zawsze się kończy tak, ze facet już nie wytrzymuje i mówi onej kobiecie coś po czym ona śmiertelnie się obraża... i ta kobieta leci do moderacji 😀

potem wywiazuje się dyskusja czy ona sama sobie była winna czy też nie 🤔
więc może dziewczyny już wystarczy?
Znaczy, ze jak moj kon skopie komus samochod, czy pokopie dziecko to jest on sprawca i nie poniose konsekwencji? A jak moj pies ktorego nie mam kogos pogryzie to tez moge miec na to zlew bo to on jest sprawca, a nie ja?
Nie rozumiem tego kompletnie... Czy to jakis trick ubezpieczeniowy???


Powaznie pytam - bo zawsze czulam sie odpowiedzialna, a moze powinnam miec w d.pie
ash   Sukces jest koloru blond....
21 lutego 2011 16:15
yyyy błąd! po coś jest ubezpieczenie na konia. Ja mam! W razie uszkodzenia np. auta przez mojego konia, za szkody zapłaci ubezpieczyciel...w jakimś celu płacę te składki!!!! Gdybym ubezpieczenia nie miała, za szkody/wypadki odpowiadam ja - właściciel!
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
21 lutego 2011 16:15
Za zwierzę odpowiada właściciel.
Z tym ubezpieczeniem to nie chodziło o rozdzielenie zdarzenia, jakim jest upadek z konia od takiego, jak np. ugryzienie przez konia? To tak naprawdę stety/niestety dwie różne sprawy. Przyznam, że kiedyś dopytywałam jak wygląda sprawa wykupienia OC i dopytałam o kwestię jakby osoba jeżdżąca mojego konia z niego spadła i się połamała, to czy moje OC pokryje jej leczenie, skoro teoretycznie uszczerbku dokonał mój zwierz. I odpowiedź była, że guzik- w przypadku upadku z konia nic z tego. Jeśli jeździec nie ma swojej polisy, to mi nic do tego, że spadł akurat z mojego zwierzaka. Przypuszczam, że wykupienie pakietu OC stajni, konia, kogokolwiek nie będzie tutaj działało, bo uszczerbek na zdrowiu miał miejsce podczas uprawiania sportu wysokiego ryzyka.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się