🚫 ale kto jest na ostatnim zdjęciu?
Strzygadziękuje bardzo,teraz już wiem o co chodziło z tym niedopasowaniem :kwiatek:
Ja juz nie raz pokazywałam swoje zdjęcia i teraz znów mnie odwaga nawiedziła 😁
To są zdjęcia z trzech różnych jazd, bardzo proszę o wskazanie błędów. Teraz będę jeździć nieco rzadziej, bo koń stoi w nowej stajni, z trenerem też wsiadam raz na tydzień jak się uda... Więc pomoc mile, mile widziana :kwiatek: Bardzo na was liczę 😁
Przepraszam za post pod postem ale chciałam jeszcze dodać swój półsiad 😡
edit.literówka
Mam offtopowe pytanie.
Czy w kłusie nogi konia na przekątnej powinny się równocześnie odrywać od ziemi? Bo lądować chyba na pewno?
Na obydwu zdjęciach Ollala🙂 z kłusa widać, że tylna noga już jest nad ziemią a przednią się jeszcze koń odbija... Na tym z jazdy przez drążki bardziej - ale ono nie wiem czy się liczy, bo drągi...
Ja mam na zdjęciach koni bardzo dużo właśnie takich "nierównych" oderwań nóg. Ale z kolei są też zdjęcia, na których konie (nawet te same) kłusują "równo". Z czego wynika takie odrywanie równe albo nierówne przekątnych?
Przepraszam Ollala🙂, że wykorzystałam Twoje zdjęcia :kwiatek:
hahaha czyli mój idiotyczny komentarz do Szafirki idealnie trafił na jej poziom abstrakcji 🙂
pomrowa, nie mam pojecia o co ci chodzi. jesli dobrze zrozumiałam wg mnie przednia ko również ląduje
Szafirka, 😵 padłam, głupich nie sieją, sami się rodzą!
może warto wprowadzić w regulaminie punkty pozwalający banować z głupotę?
Forta, to Katarzyna Papajak. Łatwo ją poznać, bo zawsze jeździ na różowo. kiedyś miała jeszcze czapraczek z różowymi serduszkami.
incognito, spoko. Polecam też wątek o dopasowaniu siodeł. Można się z niego wiele nauczyć.
A ja wiem, o co chodzi
pomrowa, W zeszłym roku w Radzionkowie właśnie taka desynchronizacja kłusa była tematem na spotkaniu terenerskim w trakcie zawodów.
Tutaj jest przykład konia z niezłym kłusem (chociaż sam obrazek z jazdy nie jest idealny), u niego jest dokładnie odwrotnie - kiedy tylna noga jest już oparta, przód z minimalnym opóźnieniem ląduje:
Generalnie powinno być równo. Jeśli przód ląduje wcześniej, to jest ciężki, trzeba to starać się poprawić. Koń ma obciążać zad, i go chętnie używać - i odwrotną sytuację (czyli wcześniej lądujący zad, później przód) sędziowie ujeżdżenia podsumowali stwierdzeniem "oby mieć takie problemy" 😉 To są naprawdę minimalne spóźnienia, raczej poza zdjęciami trudno jest je wyłapać okiem na żywo.
teraz już i ja rozumiem :kwiatek:
Właśnie z ciekawości looknęłam na fotki sprawdzić nóżki w kłusie. Kiedyś liczyłąm czy równo kłusuje podczas jazdy i mi wychodziło, że tak no i zdjęcia to potwierdzają
http://picasaweb.google.com/110957994252463352265/KONIEZIMA#5440424216933796418
Właśnie z ciekawości looknęłam na fotki sprawdzić nóżki w kłusie. Kiedyś liczyłąm czy równo kłusuje podczas jazdy i mi wychodziło, że tak no i zdjęcia to potwierdzają http://picasaweb.google.com/110957994252463352265/KONIEZIMA#5440424216933796418
to zdjęcie akurat nic nie potwierdza, poszukaj zdjęcia w takiej fazie jak w poście Quanty lub jak ostatnie frani.
siwaaa94, grzeczność nakazywałąby poczekać aż skomentowane zostaną zdjęcia poprzedniej osoby 🙂
Frania, ładne macie dziury na bokach jak na 4-latka. A tak przy okazji - po co Ci napierśnik skoro siodło zjeżdża na łopatki?
Gillian, o jakie dziury Ci chodzi.. 🤔
Gillian, o jakie dziury Ci chodzi.. 🤔
🙄 takie białe, wytarte. Na ostatnich dwóch zdjęciach dobrze widać.
Frania, po ci Ci ostrogi na takiego młodziaka? Po wytartej sierści i ułożeniu Twojej łydki wnioskuję, że dziabiesz nią cały czas, jaki to ma sens?
Pomijając fakt, że niemal na każdym zdjęciu trzymasz się tylną stroną łydki, pochylasz się i patrzysz "całą sobą" pod konia. No i ręka - położona, wygląda na dosyć sztywną. W półsiadzie sprawia wrażenie, jakbyś trzymała równowagę na wodzy (vide wędzidło wyjeżdżające z pyska, spięte ramiona). Poza tym uważam, że powinnaś go jeździć niżej i z nosem do przodu, w innym wypadku może się szybko okazać, że koń się zaczął chować.
EDIT:
siwaa94 - jak dla mnie masz koszmarnie krótkie strzemiona (aż mnie kolana zabolały), przez co po pierwsze siedzisz na tylnym łęku z kościami kulszowymi wypchniętymi do tyłu, po drugie masz zablokowane stawy: przy takiej długości puślisk staw skokowy i kolanowy nie da rady amortyzować, biodra się nie otworzą. Spróbuj wydłużyć strzemiona, siąść prosto na środku siodła, nie wpierać kolan w siodło tylko skupić się na puszczeniu całej nogi w dół. Noga ma pracować jak sprężyna, nie tkwić sztywno w jednym miejscu! Co do konia - przydałoby się energiczniej pojeździć, zaangażować bardziej zad, bo co z tego, że koń ma ładnie głowę ustawioną, skoro drepcze?
no dobra, może nie są to stricte dziury - ale wytarte placki konkretnie.
eee dziura- z jednej strony tylko 🙂
Ja bym Ci na skoki strzemiona skróciła. I moim zdaniem praktycznie na wszystich zdjęciach lecisz za bardzo ciałem do przodu.
może ktoś dać mi jakieś rady czy coś do moich poprzednich zdjęć? 🤣
bo czekam i czekam i nic 🤣
z góry dzięki.
Koniczka, na następnych skokach skrócę strzemiona.
Jakieś ćwiczenia na nie leżenie, nie rzucanie się tak na przeszkody?
Z informacji podsłuchanych u różnych mądrych ludzi - czekać aż koń skoczy i Cię zabierze, a nie skakać zanim koń to zrobi 😉 Jeżdżąc na płasko powinnaś zwrócić uwagę na to, żeby się nie pochylać tak bardzo do przodu - na wszystkich zdjęciach Ci sporo do pionu brakuje! W zdjęciu w półsiadzie też poleciałaś za bardzo do przodu - tyłek ma być nad siodłem, a Twój jest nad przednim łękiem! Ale myślę, że będzie Ci dużo łatwiej zrobić lepszy półsiad jak poskaracasz strzemiona.
Nirv,
patrząc po zdjeciach, nie masz oparcia na strzemionach! Ani w ujeżdżeniówce ani w skokówce. Do tego (w zielonym) za długie wodze i cały czas patrzysz na szyję konia. Skoki- strasznie się przeprostowyjesz ( kręgosłup) aż sie wyginasz, wygladasz na spiętą. Za bardzo wychodzisz przed siodło w półsiadzie (i na skokach i w galopie). Reka na skokach powinna podążać za szyją, ale leżeć przy szyi, a ty strasznie ciągniesz ją na boki.
a jakieś ćwiczenia na toto wszystko?
Nirv, ja mam tez wrazenie jakbys sie w skoku(moze nie tylko) mocno trzymala kolanem.
Co do pochylonej sylwetki, postaraj sie podniesc glowe i cofnac ramiona.
No i tak jak mowila Koniczka-czekaj na skok.
Nirv, wydaje mi się, że pochylasz się do przodu bo myślisz o koniu i nie świadomie próbujesz go odciążyć. I trzymasz się za bardzo udami i kolanami, przez co nie umiesz stanąć na strzemieniu. Też tak miałam ( i nadal czasem mam). Mój były trener cały czas kazał mi przy wsiadaniu w siodło, puszczać kolana i wykonywać ten ruch tylko na strzemieniu . Fajnie opisuje też to Sally Swift pisząc, że wszystko powinnaś robić "siłą kości", a nie mięśni. W ogóle uważam, że książka jest bardzo sensowna na wszystkie problemy z dosiadem.
edit: mam jeszcze wrażenie, że Twoje ręce mają tendencje do życia własnym życiem, tzn przechodzenie przez szyje jak koń nie chce się wygiąć (o skąd ja to znam), ja w takich przypadkach mam zalecenia robić ćwiczenia powiększenia koła, w stępie najlepiej bo wtedy mam czas myśleć, że ta moja ręką to ma iść w kierunku do środka a nie przez grzywę.