praca
trochę 🚫 ale ja mam właśnie taką obsługę w stajni i szkoda, że nie jest to powszechny standard 😤
wracając jednak do tematu - moje rekreacyjne zupełnie jeździectwo leży i kwiczy... skończyło się studiowanie i chociaż było bardzo ciężko to teraz czasowo jest dużo gorzej... robię dziennie doktorat plus po południami i w weekendy pracuje, nie widziałam konia ponad miesiąć 😵 mam naprawdę dość, a wiem, że potrwa to co najmniej kilka lat.
Nawet super wymarzona praca potrafi zwyczajnie wykończyć... 😵
Do dziewczyn pracujących w Decathlonie: czy macie jakiś rabat pracowniczy przy zakupie produktów marek Deca (np. Quechua)? Bo zaraz usiądę i się rozpłaczę...
(a potem złodzieja odnajdę i własnymi rękami uduszę)
Alvika nie wiem, czy aktualnie ktoś tutaj pracuje w Deca, ja już od grudnia gdzie indziej 😉 Może Kaktus coś dopomoże, bo jest w magazynie ?
Rabaty pracownicze są, na marki Deca jest to 20% ale to działa trochę inaczej 😉 mogę Ci na pw skrobnąć :kwiatek:
Smarcik odniosłam się do tego fragmentu:
Dokładnie 😉 Mam takie wrażenie, że jeźdźcy uwielbiają na każdym kroku pokazywać, jakie to ich hobby jest 'bardziej' 😉 - bardziej czasochłonne, bardziej kosztowne, bardziej wymagające.
Nie jest bardziej czasochłonne i wymagające, ale jest zdecydowanie bardziej kosztowne.
Alvika, co się stało? Nie pracuje w deca ale może mogę jakoś pomóc? :kwiatek:
[quote="smarcik"]Natomiast wracając do wątku pracy i przepracowania, to dalej jestem zdania, że warto mieć jakąś odskocznię, hobby, cokolwiek, co pozwala odpocząć - tyle tylko, że jeśli ktoś pracuje po to żeby móc trzymać konia w lepszej stajni, żeby go było stać na lepszego trenera itp to paradoksalnie jazda konna przestaje być jakąkolwiek odskocznią.[/quote]
To pewnie do mnie, zatem odpowiem: Czy ja wiem? Nie odczuwam tego w ten sposób - wręcz przeciwnie.
Alvika, co się stało? nie brzmi to jakoś optymistycznie
kolebka ale jaki jest sens odnosić się do fragmentu postu, skoro w tym poście jest napisane coś zupełnie przeciwnego? 😉 W ten sposób to można każdemu przypisać każdą wypowiedź na dowolny temat i dyskutować sobie o pupiw Maryni bez końca 😉
O rany, awansowałam dzisiaj... To było interesujące 24h.
Dzięki Cri, 🙂 Jestem mega zestresowana i jednocześnie naładowana energią. To jest coś, czego nigdy w życiu nie robiłam. No i fajne profity są, więc póki co działam. Jak na bardzo aspołeczną osobę, chwytam się zadziwiająco dużo prac z ludźmi, jak autoterapia normalnie.
szam, gratulacje! Jak Ci idzie?
czy ktoś pracował w ING? brał udział w praktykach z Lwem albo International Talent Programme? nudzę się na obecnych praktykach i szukam czegoś co faktycznie pozwoli mi się uczyć (z zakresu HR) na letni staż. 👀
madmaddie, ledwo żyję, ale jeszcze dycham. Jestem jedną nogą nadal u siebie, bo domykam parę spraw, a drugą już na nowym i grafiki tych dwóch stanowisk dziwnie się ze sobą mijają. Także wracam do żywych najwcześniej w przyszły czwartek i o mamo, jak to jeszcze strasznie długo...
A co teraz robisz na tych praktykach, że takie nudne?
szam, a co teraz będziesz robić 🙂?
Wymiękam... W piątek miałam otwarcie swojego własnego klubu fitness, w sobotę dni otwarte, później impreza dla znajomych z okazji otwarcia, a w niedziele do drugiej pracy na 6 rano. Wyszło tak, że imprezie od razu weszłam do pracy, popływałam w basenie i wytrzymałam do 14, wtedy zasnęłam za lodówką. Całe szczęście dzień był nudny i nic się nie działo.
Czekam aż w końcu zacznie się moment, w którym zacznę zarabiać na swojej firmie, a w drugiej pracy znajdą kogoś na moje miejsce i skończy mi się okres wypowiedzenia.
Jeszcze dobra energia innych ludzi trzyma mnie na nogach. Tak to bym poszła już dawno spać i nie wracała nigdzie.
Trzymajcie za mnie kciuki, bo ciężka mnie najtrudniejsze dwa miesiące w życiu..
szam, miał być HR miękki, ale pomagam kadrom z dokumentami (to umiem, lubię, ale kurczę, I want more!), a tak to wydaję prezenty na urodziny :P może mi coś wynajdą dziś, bo rzadko jestem z opiekunką, przeważnie zostaję sama, a ona w innym mieście. Ale mi z góry powiedziała, że w porównaniu z poprzednią firmą przeżyję szok kulturowy, prezes w ogóle nie dba o sprawy HRowe, miękkie szkolenia, techniki motywacyjne, inne takie. Proces rekrutacji zredukowany do rozmowy z kierownikiem o Twoich umiejętnościach z zakresu klepania kodu.
A, no i nie mam uprawnień do drukarki 😁
za to w drugiej pracy dostalam zadanie, które mnie nieco przerasta i na pewno się nudzić nie będę 😁
Behemotowa, dasz radę!
madmaddie, jeśli chodzi Ci o rekrutacje, to spróbuj w randstadach, toolipach i innych haysach, oni zawsze potrzebują ludzi do dziabania CV.
nie wątpię, randstad zadzwonił do mnie po pół godziny od wysłania cv 😁 no ale dostałam ofertę stąd, zostanę na razie, bo mi to pozwoli nie umrzeć z głodu i pasuje do planu na uczelni 😉
madmaddie, to polska firma? Zauważyłam, że nasze firmy jakoś słabo wypadają w kwestii motywowania i szkoleń (przynajmniej te z którymi ja się spotkałam).
Cricetidae, zamiast zarządzania jednym swoim sklepem, dostaję cały region wschodniego Mazowsza i części Podlasia. Póki co 10 ekip będę miała pod skrzydłami. Cztery dni mam na jeżdżenie i pracę w terenie, jeden dzień biurowy na ogarnianie raportów pewnie w swoim dotychczasowym sklepie. No i raz na miesiąc zebrania w centrali. Mój dotychczasowy zastępca od tygodnia chodzi zielony ze stresu, więc pewnie jeszcze chwilę będę im trochę zdalnie pomagać (ale dawali radę w czasie moich delegacji, to teraz też ogarną). Pierwszy raz od kilku lat będę miała wolne weekendy i służbowe autko. Niby praca podobna, ale troszkę inny poziom odpowiedzialności, ilości ludzi, trochę szersze spojrzenie. Ogólnie może być bardzo fajnie i mega się cieszę na taką szansę
fajny awans! 🙂 życzę samych sukcesów.
tak, polska firma, uwaga, IT. w ogóle kiepska kultura, wpuścili mnie w kadry bez szkoleń z zakresu ochrony danych osobowych (a w Tesco miałam nawet szkolenie z wykładania towaru :v ), notorycznie widzę niezablokowane komputery, nie mają żadnej bazy e-learningowej, inne takie. pierwszą praktykę w HR robiłam w dużej hamerykańskiej firmie i to było nie do pomyślenia.
nie chciałam generalizować, bo moje doświadczenie jest ze wszech miar małe, ale skoro Ty też masz takie odczucia, to myślę, że mogę :P
szam znaczy sie regionalny kierownik 😀 ? Gratuuulacje, brawo Ty :kwiatek: Jaka branża w ogóle 🙂 ?
madmaddie, żeby nie było ja teraz pracuję w polskiej firmie, więc są też miejsca gdzie nie jest tak tragicznie. No ale jesteśmy jednak z 10 lat za przysłowiowymi murzynami i tutaj można się wiele nauczyć.
kolebka, ano regionalny. Branża sportowa, więc coś co jest mi mega bliskie i nalrawdę lubię tym handlować. Aaa i za miesiąc jadę na testy rowerowe i pojeżdżę sobie na taaakich maszynach
szam super brzmi ten Twój awans! Myślę że to ogromny krok w przód w karierze 😀 Powodzenia!
Ja też pracuję w polskiej firmie. I kocham ją miłością wielką 💘 Za to szczerze nienawidziłam pracy w Decathlonie, choć nie wiem czy zapierdzielanie za pół darmo można nazwać pracą 😉 Ale ale - z tego co rozumiem to madmaddie chce pracować w HR. Agencje HR to w większości tragiczny szit. Już lepiej iść na praktyki do renomowanej typu Randstad niż pracować w byle jakiej jako przynieś-wynieś-pozamiataj. A te agencje IT to w moim odczuciu jest ogólnie jedna wielka porażka, call center i napraszanie się ludziom żeby łaskawie przyszli na rozmowę. I oczywiście bonusy dla pracownika, który złapie więcej osób, taka niby motywacja 🤔 Straszne bagno niestety.
tak, chcę pracować w HR, ale nie wybieram się do agencji HR. nie odczułam również, żeby firmy IT to był szit, bo akurat celuję w największe, a nie cc w orynż.
madmaddie myślałam że pracujesz w firmię zajmującej się outsourcingiem usług HR dla branży IT. Więc chyba mówimy o czym innym. Ja mówię o agencjach IT a Ty o firmach IT.
smarcik masz rację, Decathlon płaci grosze w stosunku do tego, ile trzeba się narobić... Plusem jest możliwość rozwoju, te wszystkie imprezy integracyjne, wyjazdy itp ale gdyby tego nie było, a w zamian podnieśliby pensje, to na bank by nie zbiednieli 😉
kolebka moim zdaniem to jest super praca dla licealistów czy dziennych studentów na utrzymaniu rodziców, którzy chcą sobie dorobić 🙂 Niestety później już nie 🤔
smarcik zgadzam się, cieszę się że udało mi się znaleźć coś lepszego i iść dalej... Mimo że wytrzymałam tam 2.5 roku i to nie będąc studentem 😵 Nie wiem jak ja żyłam, chyba na fotosyntezie 😀
madmaddie myślałam że pracujesz w firmię zajmującej się outsourcingiem usług HR dla branży IT. Więc chyba mówimy o czym innym. Ja mówię o agencjach IT a Ty o firmach IT.
raczej kręcę się wokół dużych firm informatycznych. nieporozumienie, może niefortunnie użyłam nazw 😉
Wbije sie troche z pytaniem troche trudnym. Maz ma dwie prace, jedna pelny etat, druga 1/4. Wykorzystal niedawno 2 tygodniowy "urlop ojcowski" (opiekunczy w zasadzie) - z pracy pelnoetatowej dostal wynagrodzenie normalnie (tj te 2 tyg wyplaca ZUS) a z 1/4 dostal tez, ale kazali mu zwrocic bo sie niby nie nalezy - i tak sie zastanawiamy, czy rzeczywiscie - ksiegowe nie potrafia mu odpowiedziec na to pytanie. Macie moze pojecie? Ktosina moze Ty sie orientujesz?
nerechta, z tego co mi wiadomo, przysługuje z każdej umowy o prace, z której odprowadzane są składki tzw."chorobowe". czyli z obu umów należał mu się zasiłek opiekuńczy.