wrzody żołądka

Czeka nas gastroskopia. Na jakie koszty się przygotować? Ile wychodzi realnie w 2022 za badanie i leczenie? Znalazłam stare posty, ale w związku z inflacją są zapewne ciut nieaktualne...
Dzięki dziewczyny za odpowiedź!
To w sumie ciekawi mnie strasznie jaki kwas dokładnie jest w Omega Equine Ulsoothe Gel, pewnie do nich napiszę kiedyś przy okazji.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
21 marca 2023 14:10
Poncioch, Sama gastroskopia nie poszła jakoś w górę, jak się ostatnio orientowałam, to nadal około 700zł będzie. Z leczeniem to nikt Ci za bardzo nie powie, bo to mocno indywidualne, w zależności od zaleceń. Jakie dawki i czego, jakie leki, jakie suplementy.
Aleks nie trzeba tego rozpuszczać wcześniej, można spokojnie sypnąć do paszy, żeluje w żołądku i wcześniej w paszczy przy kontakcie ze śliną bardzo dobrze. Zawsze mniej roboty 😉
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
21 marca 2023 14:16
zembria, wiem, wiem że nie trzeba, ale lubię ten rytuał 😉 poza tym ja daję np po treningu (na pustego konia 😉 ) z bardzo małą ilością paszy i nie chce żeby wydmuchał, a jak dam taki żel to wiem, że na pewno wszystko trafia tam gdzie powinno 😉 .
Ok, czyli 700 zł, które zapłacę w czwartek za gastro, to standardowa stawka. Mam nadzieję, że po badaniu nie zagościmy z kobyłą w tym wątku na stałe...
Poncioch, nikt Cię tu na stałe nie chce 😉

My się chyba (tfu tfu!) goimy. Jeździ się przyjemnie. Popręg dopinam bez końskiej chęci mordu. Brakuje mi jeszcze stałego apetytu i wszystkożarstwa... ale może to wróci. Gastro przed wielkanocą... oby - tfu tfu - ostatnia.
Ok, czyli 700 zł, które zapłacę w czwartek za gastro, to standardowa stawka. Mam nadzieję, że po badaniu nie zagościmy z kobyłą w tym wątku na stałe...
Poncioch,

Też nie zamierzam tu na stałe zostawać. Ja płaciłam za gastro 950 tydzień temu. Jakieś panie od doktor Biazik.
SzalonaBibi, sporo 🙁 Ja płacę 600 zł... spory rozstrzał cenowy jednak.

Ps. Nikt z nas tu nie chce zagrzać dłużej miejsca i oby nikt nie zagrzewał.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
21 marca 2023 22:12
A ja jak przyszłam, to sobie siedzię już prawie 2 lata, a co, wygodnie mi tu! 😝🤦
zembria, każdemu według potrzeb
Ps. Nie strasz 🙁
Dajcie spokój, dziewczyny, ten wątek powinien być martwy! Bez żadnych nowych postów! 😉
Moja dziś zaczyna głodówkę, jutro od rana czekam w stajni na weta. Popatrzyłam na ceny preparatów, których nazwy padają w wątku i troszkę mi słabo 😅 sama się wrzodów nabawię przez tego konia!
Wiem, że nie na temat wrzodowy. Ale kto robi w zachpom gastro, najlepiej teren Koszalin-Słupsk ? Potrzebuje sprawdzić czy koń rzeczywiście ma guz gdzieś w środku, prawdopodobnie dwunastnica. Nie będę teraz rozpisywać skąd pomysł co i jak...
I dokąd sprawdzają w gastro, do którego miejsca wet dochodzi?
Kiedyś z Gillian pisałam ale nie pamiętam kogo polecała i czy to było do endo czy gastro
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
24 marca 2023 09:39
siwaaa, Do dwunastnicy da się wejść endoskopem. Ale nie każdy wet to zrobi. Mi moja lokalna wet nawet odźwiernika nie obejrzała. Dr. Biazik i odźwiernik i dwunastnicę właśnie zbadała. On jeździ po całej Polsce, polecam.
zembria, zalezy jakim 😉 Trzeba mieć wystarczająco długi.
zembria, dzieki 🙂 terminy pewnie odległe są. Zobaczę czy znajdę kogoś w w województwie jak nie to będe pisać do tej pani dr.
Prawdopodobnie może być coś na końcu, niby dwunastnica ale to tylko podejrzenia. Dlatego muszę to jakoś zlokalizować i w ogóle potwierdzić.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
24 marca 2023 09:44
xxagaxx, No tak, dlatego piszę, że nie każdy zrobi.
siwaaa, taką gastro zrobi Paulina Landsberg (Szczecin, ale jeździ)...
_Gaga, oo super, Szczecin nie jest jakoś mega daleko, moze dojedzie.
Gillian   four letter word
24 marca 2023 13:20
siwaaa, Paulina Lansberg lub Agnieszka Gasiuk - mobilne i w porządku :-)
Czy sok z rokitnika tak koszmarnie wali rzygiem, czy z moim coś jest nie tak? Pierwszy sok śmierdział jakby był skiśnięty, w smaku kwaśny tak skiśle właśnie,więc koniowi nie dałam. Zamówiłam na allegro, otworzyłam dziś nówkę sztukę i jeszcze gorzej, bo śmierdziało to taką żółcią, rzygiem, no okropnie, więc nie dałam rady tego już spróbować, ale stwierdziłam, że jak oba śmierdzą, to chyba tak ma być. Dałam z samą sieczką i koń zeżarł. Potem dopiero się zorientowałam, że tego wczorajszego nie wyrzuciłam i porównałam smrodki i ten dzisiejszy zdecydowanie gorszy. Teraz się stresuje, czy aby nie było to zepsute, choć nóweczka, zrywałam zapieczętowaną zakrętkę, w terminie itp. także w teorii powinien być ok, ale szukam potwierdzenia.
Viridila   ZKoniaSpadłam & NaturalBitsBay
24 marca 2023 14:03
Rokitnik ma specyficzny smak i zapach (kwaśno-gorzki z wyraźną cierpkością - w zależności od odmiany krzewu może być bardziej kwaśny lub bardziej gorzko-cierpki), nie należy do najsmaczniejszych owoców/soków sam w sobie.

Owoce stają się słodsze po np. zamrożeniu (i jeśli ktoś ma własne krzewy to też łatwiej je wtedy zebrać z tych kolczastych gałązek) - wtedy mają konsystencję takich... lodów w kulce 😉
Jeśli sok z rokitnika byłby słodki to na 100% jest po jakiś zmianach (np. rozcieńczony i dosłodzony cukrem/innym sokiem).
Viridila, ja się przygotowałam na kwaśny, ale taki bardziej jak no nie wiem, jak rozkwaszona jarzębina, a to tak paskudnie daje po nozdrzach, że zwątpiłam, ale no zapieczętowane było, więc oby było ok
Katasia, my też na sokach, będę jutro w stajni to dam znać jak te moje "pachną", bo w sumie nie zwróciłam uwagi. 😂
Viridila   ZKoniaSpadłam & NaturalBitsBay
24 marca 2023 15:18
Katasia, przerabiałam temat też na ludziach - np. mój partner miał 2 tyg. kuracji 200ml soczkiem (dostępny na Allegro, sporo osób też go dla koni bierze), więc no... obecnie "kuracja rokitniczkiem" jest świetnym "straszakiem" na słuchanie reszty zaleceń zdrowotnych u mojego A. 🤣

Konie dużo lepiej znoszą ten smak, powiedziałabym wręcz, że są takie co go lubią. Suszony rokitnik chyba też jest bardziej słodkawy (podobnie jak mrożony; trochę tak jakby gorycze się uwalniały/rozpadały przy jakiejkolwiek obróbce surowca). Odmiany bardziej dzikie są kwaśnawe mocniej, a z mniej wyczuwalną goryczą. Nie sprawdzałam tego organoleptycznie, ale to info od plantatora z jakim miałam styczność. Bardzo możliwe, że soki z różnych źródeł będą się między sobą różnić zapachem i smakiem.
Viridila, coś jest z tym smakiem suszonego rokitnika. Mój wybredny niejadek rokitnik zjada bez problemu i nawet nie muszę próbować go przemycać.
ja dziś prawie sama bym do tej miski dodała coś od siebie po wlaniu tego soczku, ale moja gwiazda zjadła to bez problemu, a sieczka to dla niej raczej nie jest rarytas, dlatego odważyłam się to dodać do pudełek z żarełkiem, ale przyznaję szczerze, że chętnie poczytam o czymś mniej śmierdzącym. Ja kupiłam takie 500ml, bo mi wychodziły najkorzystniej cenowo:
https://allegro.pl/oferta/sok-naturalny-z-rokitnika-500ml-szot-food-12787074104
Katasia, tak xd moja nie chciała jesc
Gillian, dzieki będę dzwonić do Pani Pauliny. Mam nadzieję, że do nas dojedzie 🙂
Katasia, zapomniałam napisać. Potwierdzam, śmierdzi lekkim rzygiem. 😂 Takim kwaśnym lekko zepsutym owocem też. W smaku jest to specyficzne, aż się dziwię, że moja to je. 🙈
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
29 marca 2023 08:17
Słuchajcie zdarzyło się komuś, żeby koń przy którejś z kolei kuracji miał nagle problemy z apetytem?
Przy pierwszym leczeniu, gdzie trwało to rok, nie było problemu z jedzeniem treściwego. Potem miał 2,5 miesiąca przerwy i kolejną, już krótką 9cio tygodniową kurację jesienią, też jadł normalnie. Potem zimą był bez leków już, tylko na dodatkach osłonowych. Pod koniec lutego musiałam podać steryd ze względu na RAO, po 2 dniach podawania przestał jeść treściwe. Wdrożyłam leczenie omeprazolem, taka sama kuracja jak na jesieni, 9 tygodni w sumie (4 pełna dawka, potem powoli schodzenie). Po rozpoczęciu leczenia apetyt odzyskał, potem był chory (wirusówka) nie jadł praktycznie wcale, po wyzdrowieniu zaczął jeść, ale dość szybko zaczęły się ponowne problemy z dojadaniem, czy zostawianiem w zasadzie całego posiłku. Teraz mam taką huśtawkę, czasem zje, czasem nie doje, a czasem nie ruszy. Nie wiem do czego to przyczepić... Najgorsze, że nie je, to nie zjada tych swoich osłonowych dodatków wszystkich i na wrzody i na rao, a jednak fajnie gdyby to zjadał 🙄
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się