Odchudzanie - wszystko o ...

Podbijam, bo w wątku sprawozdawczym zaczynają się pytania, na które odpowiedzi można znaleźć tutaj.

Scottie, no właśnie kurcze ta cena.. 🙁 Leń jestem jeśli chodzi o zabranie się do gotowania, bo jak już ruszę, to idzie..
zen, mój brat schudł na tej diecie 10 kg - nie jadł nic poza rzeczami przywożonymi mu do pracy/domu i naprawdę miał fajne efekty.
Dziewczyny, jak jesteśmy w temacie odchudzania, możecie polecić mi jakieś fajne skuteczne ćwiczenie na pozbycie się tłuszczu po wewnętrznej stronie kolan? emoty327
Generalnie chodzi mi o coś takiego:

Z natury mam zgrabne, umięśnione łydki, no ale od kolan zaczyna się mała masakra - spore uda, szerokie biodra, spory tyłek. W tym wszystkim najbardziej drażnią mnie właśnie te kolana. Ogólnie jestem na diecie proteinowej, prawie codziennie jeżdżę 15 km rowerem, codziennie biegam, kilka razy w tygodniu basen czy jazda konna. Zauważyłam ze zmienia mi się sylwetka, może kilogramy nie lecą jak szalone, ale staje się trochę zgrabniejsza - no ale te kolana ni huhu.
Poradźcie coś kwiatek  :kwiatek: :kwiatek:
Byłam dzisiaj w naturhouse na darmowej konsultacji 🙂 Objawień nie było, bardzo miła pani zważyła mnie, omówiła zawartość tłuszczu i wody, nie próbowała mi nic wciskać, odpowiedziała wyczerpująco na pytania. Jeśli ktoś, tak jak ja, chce się zaważyć na bajeranckiej wadze i uporządkować informacje, to polecam 🙂

edit - jeszcze jedna rzecz mi się spodobała - mam 167 i dość zbitą budowę. Wszystkie internetowe kalkulatory wagi mówiły mi, że powinnam ważyć koło 57-60kg, kiedy przy 65 czułam się super i od ludzi słyszałam, że mam się bardziej nie odchudzać. W NH babeczka mi się przyjrzała, spojrzała na moje wyniki i określiła mi widełki wagowe na 60,5-67.
PonPon, tutaj właśnie wiele zalezy od budowy. Mam tyle samo wzrostu a przy wadze 54-55 już jest mnie zbyt dużo, zresztą u mnie widać każde ponadprogramowe 0,5kg. Najśmieszniejsze jest to, że zaczynając się odchudzać z dziewczynami ważyłam max 52,5-53 kg, gdzie po zrezygnowaniu z udziału, ale pilnowaniu się z jedzeniem... PRZYTYŁAM. Ważę teraz 54 kg i nie mam pojęcia od czego taki wzrost wagi, bo przecież jem zdrowiej niż ważąc 52 kg. 😵
yga   srają muszki, będzie wiosna.
29 listopada 2012 16:10
Faktycznie śmiesznie z tą prawidłową wagą.Też mam 167cm wzrostu, przy 62kg czuję się już jak gruba locha, ważąc 55kg uważam że jestem szczupła i w tej wadze się najlepiej czuję, jednak już 50kg to ciut za mało. Jestem dosyć mocniejszej budowy, nie filigranowa, dlatego im mniej ważę wyglądam po prostu karykaturalnie - niestety z szerokosci pleców czy bioder nie schudne, wyglądają dosyć nienaturalnie przy chudej sylwetce..


A ja dzisiaj pisałam z panią Ewą Chodakowską  😍 i zainspirowała mnie do treningów. Zaraz zaczynam z jej kanalem na youtubie!  😅
http://www.youtube.com/user/ewachodakowska?feature=mhee
Dziewczyny, jak jesteśmy w temacie odchudzania, możecie polecić mi jakieś fajne skuteczne ćwiczenie na pozbycie się tłuszczu po wewnętrznej stronie kolan? emoty327
Generalnie chodzi mi o coś takiego:

Z natury mam zgrabne, umięśnione łydki, no ale od kolan zaczyna się mała masakra - spore uda, szerokie biodra, spory tyłek. W tym wszystkim najbardziej drażnią mnie właśnie te kolana. Ogólnie jestem na diecie proteinowej, prawie codziennie jeżdżę 15 km rowerem, codziennie biegam, kilka razy w tygodniu basen czy jazda konna. Zauważyłam ze zmienia mi się sylwetka, może kilogramy nie lecą jak szalone, ale staje się trochę zgrabniejsza - no ale te kolana ni huhu.
Poradźcie coś kwiatek  :kwiatek: :kwiatek:


Podlaczam sie do pytania, bo mam niestety ten sam problem...
Miałam się wybrać do Naturhouse, ba, nawet zapisana byłam, ale naczytałam się opinii w internecie i trochę zraził mnie fakt konieczności wydawania X zł na te wszystkie suplementy (osobiście za nimi nie przepadam, nie wierzę w specyfiki w tabletkach na odchudzanie). Przeczesuję wątek, ale sprawdzić przeszło 220 stron to ponad moje siły 😉 Publikowała tu któraś z użytkowniczek którąś z proponowanych przez nich diet? Jeśli nie to byłaby szansa, żeby ktoś się podzielił? 😡 :kwiatek:
Od 1,5 tygodnia nie mogę biegać i czuję się fatalnie, poza tym nawet jak byłam w formie biegowej i zobaczyłam swoje zdjęcia to.... 😵 Niby jem wybitnie zdrowo (warzywa, produkty pełnoziarniste, nabiał, owoce, płatki owsiane, zero słodyczy, fast foodów i smażonego), ale chyba robię coś źle... Może jem nieodpowiednie dla siebie produkty? Może za bardzo kalorycznie? Bo jakoś ciężko mi zaakceptować fakt, że taka po prostu jestem 😉
moja znajoma bardzo dużo schudła z naturhousie. to jest tak, że masz normalnie dietę dopasowaną do Twoich potrzeb, czyli np. pamietam, ze jak mówiła, że np. beda czyjes urodziny i ona nie widzi tego, że np. nie zje tortu, to dieta byla tak dopasowywana, zeby kalorycznie mogla sobie na to pozwolic. a te suplementy to np. na zatrzymaną wodę.
mam pytanie dotyczące zdrowego/dietetycznego odżywiania - jak to jest z gotowymi mieszankami warzyw mrożonych(takich na patelnię)? można?
Moja dietetyczka jak najbardziej zalecała zimą mrożonki. Wiadomo, żeby uważać ze smażeniem, ze względu na ilość tłuszczu. Najlepiej na teflonie i na maluśkiej ilości oleju.
efeemeryda   no fate but what we make.
06 grudnia 2012 16:26
albo na teflonie i wodzie  🥂 nigdy jeszcze nie dodałam tłuszczu do warzywnej mieszanki  😉
ale ja to mam w ogóle skrzywienie po Dukanie  😉
dzisiaj na obiad zrobiłam kuskus z takimi warzywami (na wodzie) i było taaaakie dobre, że zaczęłam podejrzewać coś niezdrowego 😁 dzięki dziewczyny :kwiatek:
Najlepsze są na parze <3
O mamo, PonPon, przeczytałam że zrobiłaś kaktus z warzywami i przez chwilę miałam minę "że co?" 😁

Dokładnie, na parze rządzą! A jakie to zdrowe, sycące i niskokaloryczne 😀
A ja troszeczkę dodaję, bo wówczas polepsza się moim zdaniem smak potrawy. I lubię je troszkę przysmażyć/przypalić/przypiec, tak by miały te warzywa  gdzieniegdzie twardą skórkę.
A jak jest z gestymi sokami typu Kubus? Niby marchewka, jablko i np. brzoskwinia, geste, smaczne, bez zbednego cukru (chyba;p). Dla mnie sa tak geste i sycace, ze taki sok potrafi zastapic maly posilek ;p Mozna? Faktycznie to dobre i zdrowe czy tylko tak mi sie wydaje? 🙂
Angeel, kubuś zawiera syrop glukozowo-fruktozowy
To niedobrze 🙁
Ja czasem kupuję Dizzy z Lidla tam syropu nie ma, ale za to cukier i to pewnie dość sporo, bo dla manie jest za słodki i czasem rozrzedzam wodą :P Owoców 36%, a reszta to woda. Ale ogólnie skład na pewno lepszy niż nie jednych napojów, nektarów czy pseudo soków :P
Osobiście jednak uważam, że będąc na diecie zamiast pic taki sok lepiej jest po prostu zjeść owoc 😉 A pić coś lżejszego.
dziewczyny mam pytanie - jeśli się przewijało to przepraszam i poszukam 😉

może zacznę od tego, że ogólnie nie wyglądam źle, nie najgorzej się czuję we własnym ciele, mężczyźnie się podoba, ale jak wiadomo zawsze coś chciałoby się "poprawić" 😉

czy da się poprawić brzuch (głównie, wiadomo, że przy okazji cała reszta też będzie lepiej wyglądać 😉 ) - ćwiczeniami, dietą, żeby całkiem piersi nie stracić?

mam naprawdę mały biust (miseczka A wydaje mi się, choć noszę 80B - z dużym push up`em), ale przy moich szerokich plecach i barkach, daje wymiar prawie idealny 😉
czasami powiem Wam, że jak nie wciągnę brzucha to mi "wystaje" bardziej niż biust... i właśnie chciałabym coś z tym zrobić jeśli się da 😉
szukam jedynie odpowiedzi na to jedno pytanie, bo nie wiem czy jest sens na siłę chudnąć i ćwiczyć bardziej niż zazwyczaj (i tak jestem dość aktywna, nie umiem usiedzieć w miejscu, więc poza końmi w lecie jeżdżę na rowerze, biegam itp w zimie trochę słabiej, ale staram się ćwiczyć w domu trochę) a stracić całkiem biustu nie chcę 🙂

pozdrawiam 🙂
Jest sposób. Nie odchudzaj się, nie ograniczaj kalorii, tylko zacznij ćwiczyć z Ewą Chodakowską skalpela i killera. Już po 2 tygodniach ćwiczeń bardzo częstych widzę, że mam płastszy brzuch i zniknęły mi boczki. Poszukaj na youtubie. Ja podeszłam do tych ćwiczeń z nieufnością, ale muszę przyznać, że działa!
tunrida czyli po prostu wystarczy, że zacznę ćwiczyć "tak konkretniej" i się poprawię, bez utraty biustu?  😍 super! dzięki!  😜

a co do odchudzania - nigdy się nie odchudzałam i nie ograniczałam "złych rzeczy" typu słodycze, czy fast foody (wiadomo nie są zdrowe dla organizmu, więc przesadzać też nie wolno) i mimo wszystko nie wyglądam źle 🙂 ale jest szansa na poprawę wyglądu to trzeba wypróbować! jeszcze raz dzięki! 🙂
Jest sposób. Nie odchudzaj się, nie ograniczaj kalorii, tylko zacznij ćwiczyć z Ewą Chodakowską skalpela i killera. Już po 2 tygodniach ćwiczeń bardzo częstych widzę, że mam płastszy brzuch i zniknęły mi boczki. Poszukaj na youtubie. Ja podeszłam do tych ćwiczeń z nieufnością, ale muszę przyznać, że działa!


Sorry, musialam  😁 Umarlam z tego slowa  😁
Tak, tak..wiem, wiem. Lepiej było napisać - płaściejszy  😡 😁
Faktycznie lepiej jest jeść treściwie i do tego ćwiczyć. Można do tego dorzucić ćwiczenia typowo na biust - sama ich nie robiłam, ale ponoć biust unoszą, ujędrniają i nie tylko, że nie maleje, ale może sprawiać wrażenie większego 😀
Pływanie żabką podnosi podobno biust, przez co go uwydatnia 🙂
Jezu, chodzę na Zumbę. Sensu nie widzę. Ta instruktorka jest bardzej zmęczona ode mnie  🙄
Muszę chyba se coś innego poszukać.
A na czym polega zumba, bo wszyscy tam chodzą a ja nie wiem o co chodzi?
tunrida, to taniec, którego elementy są częściami aerobiku/fitnessu 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się