kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy

Facella   Dawna re-volto wróć!
20 marca 2024 02:05
marchewkowa, to co załączyłaś to nie jest lekkie uniesienie tylnego łęku w skoku ani praca siodła w skoku... To jest przykład niedopasowania. Siodło może się lekko unieść, fakt, ale nie na tyle, że dałoby się między nie a grzbiet wsadzić głowę w kasku.
To trochę zależy od długości i kształtu grzbietu i tego gdzie wypadnie popręg i jak mocno można go podpiąć.

Moim zdaniem najlepszym weryfikatorem dopasowania siodła w takich kwestiach spornych jednak nadal nie są zdjęcia ale weterynarz i badanie grzbietu. Można zacząć od fizjo, która obmacja i wychwycie spięcia i bolesności.
Facella, dzięki, rozwiałaś moje wątpliwości.

Z czystej ciekawości,
Co sądzisz o tej wersji?
Całe życie funkcjonowałam z myślą, że siodło ma ZAWSZE idealnie przylegać, dlatego fajnie że kącik żółtodziobów istnieje 😃😃
IMG_2143.png IMG_2143.png
marchewkowa, ale tak na chłopski rozum:
jeśli koń ma taka budowę, że musi być osiodłany mocniej w stronę łopatek to w baskilu tył siodła uniesie się bardziej.
Jeśli koń ma budowę taką, że siodło kładzie się dalej to tyl uniesie się bardziej w późniejszym etapie skoku lub gdy skok będzie wyższy, lub gdy najazd wypadnie bliższy (bardziej stromo trzeba skoczyć).
Tyły siodeł nie są mocowane poręgami i siodło nie zgina się w połowie, a grzbiet konia w skoku zgina się. Więc nawet top dopasowane siodła na niektórych koniach w skoku będą lewitować tyłem. Inaczej się nie da.
One wracają na plecy w momencie przełamania skoku (grzbiet się prostuje) zanim zaczyna się faza zeskoku i lądowania, czyli zanim waga jeźdźca dołoży w strzemiona i zanim jego tyłek zacznie w to siodło ponownie lądować (o ile w ogóle dana osoba jeździ w pełnym - pełnym fest dosiadzie). Więc nic złegokońskim plecom się nie dzieje.

Gdyby te siodła były monotowane dodatkowym popręgiem/paskiem w tylnej części to wiele koni nie mogłoby w nich skakać.
Facella   Dawna re-volto wróć!
20 marca 2024 08:55
marchewkowa, nie będę oceniać dopasowania siodła po jednym zdjęciu. Na tym pierwszym przez Ciebie wstawionym było to ewidentne, ale nie będę się w to dalej bawić.
Okej, dzięki dziewczyny 😃
Kiedys byłoby to dla mnie to było logiczne, ale w dobie ery tiktokow i wszechwiedzących użytkowników internetu już mniej. Kolezanka prowadzi rekreacje i dzieciaki jej wstawiają filmy na owej platformie (filmiki nagrywane często od tyłu, w slowotiom, gdzie widać że to siodło czasem tyłem się podniesie ale bardziej jak na drugim skrinie), i ludzie już z góry zakładają że siodło skacze po koniu i generalnie patologia.
Dlatego też wolałam zapytać się tu, bardziej doświadczonych😊
marchewkowa, nie ocenia się siodła po screeniu z filmu.
Trzeba ocenić w statyce i dynamice, ale nie po screenie.
Cześć, czy znacie jakieś sposoby na rozluźnienie się w galopie? Strasznie usztywniam rękę i krzyże, a co za tym idzie wybija mnie z siodła. Wiadomo,że to dla konia przyjemne też nie jest. Jezdze kilka lat i mam wrażenie,że z czasem jest tylko gorzej.
Ania1988, lonża, równy koń i ogarnięty trener
rudziczek   Małe i duże.
24 marca 2024 22:51
Ania1988 tak jak napisała _Gaga.

Dodam tylko, że przede wszystkim OGARNIĘTY TRENER.

Czasem, jeśli mamy dostęp do dobrego konia, część rzeczy da się poprawić jak się poczyta mądre książki i poprosi koleżankę o pomoc, trochę ponagrywa, weźmie się taśmy, piłeczki itd., Powodzenie takiego przedsięwzięcia zależy jednak od bardzo dużej ilości różnorakich czynników. Nikt Ci nie zagwarantuje, że na 100% poprawisz swoją sytuację, a nie pogorszysz.
Takie książki to np.:
RWYM Świadoma jazda konna, Mary Wanless
Dynamika Ujeżdżenia: kiedy dwa kręgosłupy tworzą jedność, Beth Baumert
Jak porusza się jeździec, Eckart Meyners
Osobiście nie lubię książek Sally Swift

Pojawiają się teraz trenerzy specjalizujący się w "treningach dosiadowych", ale ja bym była w stosunku do nich ostrożna. Szukałabym pomocy raczej u kogoś kto pracuje stricte ujeżdżeniowo (choć tu też oczywiście bywają szarlatani).

Problemy z dosiadem ZAWSZE rozwiązuje się w pracy indywidualnie dopasowanej do ucznia albo pary koń-jeździec. Na pewno nie przez forum🙁 Nie wiemy, jak teraz siedzisz, jakie są Twoje umiejętności i świadomość ciała i czy "usztywniona ręka i krzyże" to tak naprawdę jest Twój największy problem na ten moment.
Ania1988, - poza trenerem nie zaszkodzi wizyta u fizjoterapeuty i wzmacnianie oraz rozciąganie mięśni poza koniem. Możliwe, że masz jakieś napięcia w ciele, jakieś problemy i w trakcie jazdy po prostu je czujesz.
rudziczek   Małe i duże.
24 marca 2024 23:46
W temacie dosiadu: jakie macie opinie o metodzie franklina albo o jeździe na symulatorze konia? Wyskoczyło mi coś takiego na IG. Ktoś był? Jest zadowolony albo nie? Warto, nie warto? To tylko dla początkujących (raczej takie filmiki widziałam z pl)?
Pytam jako czynny instruktor i zastodołowy ujeżdżeniowiec na poziomie nieśmiałej C klasy.
Facella   Dawna re-volto wróć!
25 marca 2024 00:32
Ania1988, ja bym jeszcze dorzuciła siodło, które nie przeszkadza. Jak jesteś drobna i niewysoka, to w 18" z długą tybinką nijak nie usiądziesz dobrze. Tak samo w drugą stronę, jak masz krągłości i jesteś wysoka, to juniorskie siodło nie będzie dla Ciebie odpowiednie.
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
25 marca 2024 08:44
rudziczek, Franklin jest dla wszystkich tak naprawdę, ujeżdżeniowec startujący na międzynarodowym poziomie którego niegdyś znałam używał i sam prowadził treningi z tymi piłeczkami. Ale co do tej konkretnej osoby - chyba wiem o kim mówisz (lubelskie?), tam to nie wiem jak jest ale też chodzi mi po głowie żeby z ciekawości spróbować.
raz wzięłam udział w treningu dosiadowym metodą franklina i gdyby nie czas / odległość / koszty to z pewnością kontynuowałabym. faktycznie te piłeczki pomagają znaleźć dobre uczucie, więc jeśli ktoś jest fanem takich metod to polecam. zwłaszcza, jeśli ciało nie współpracuje i gdy zaczyna się myśleć o 10 rzeczach naraz i ta pierwsza "ucieka"... 😅
zanim odkryłam franklina, przetestowałam chyba wszystkie konfiguracje jeżdżenia z batem albo przywiązywania różnych elementów 😜 pod tym względem franklin stanowczo jest bezpieczniejszy i bardziej komfortowy.
rudziczek,
Mam cały zestaw Franklin Ball od 4 lat. Uzywam notorycznie i bardzo polecam. Jak sie nie ma trenera, ale ma sie troche swiadomosci własnego ciala to pne są mega.
a ktoś widział gdzies książke po polsku o piłkach franklina w jeździe konnej? w ostatecznosci przeżyje wersje po angielsku 😉
Piaffallo, „Jak porusza się jeździec. Analiza wzorców ruchowych, poprawa dosiadu i oddziaływania pomocami”
Są tam rozdziały poświęcone metodzie Franklina, jak coś to napisz na priv, mogę podesłać jak to wygląda
Dzięku, a tą drugą książke o treningu neurostymulacyjnym masz może? polecasz?
Piaffallo, tej drugiej nie mam, ale zapowiada się ciekawie 😉
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
26 marca 2024 07:50
Ile średnio teraz płacicie za ustalenie dawki żywieniowej?
W tej ksaiżce " jakmporusza się jezdziec" jest wszystko co trzeba wiedzieć o tych piłkach. Jak kupilam zestaw na amazonie niemieckim to tam tez jest ksiażeczka w srodku i jest tam dokładnie to samo.
KaNie dziękuję🙂
florcia9   "Amicus optima vitae possessio"
04 kwietnia 2024 22:18
Macie może jakieś sprawdzone sposoby na obtarcia pośladków/pachwin od siodła? Nakładki na siedzisko/ inne rozwiązania? Nakładki żelowe, z naturalnego futra? Jakiej konkretnie firmy/model?
Ostatnio często jeżdżę w siodle skokowym close contact (dosyć twardym) w spokojne tereny i o ile normalna jazda na placu czy szybsze chody w terenie nie są problemem, tak niestety 2-godzinne tereny stępem wiążą się z dużym dyskomfortem zarówno podczas jazdy jak i po niej, właśnie ze względu na obcieranie się od siodła podczas stępowania 😔
florcia9,
polecam futro na siodlo! Ja jak jezdzilam w dlugie tereny stepem to mi tylek uratowalo duzo razy 😅 nie pamietam jakiej firmy dokladnie mam, ale mysle ze kazde naturalne futro zda egzamin 😉
Moon   #kulistyzajebisty
05 kwietnia 2024 07:30
florcia9, przyjrzyj się też swojej bieliźnie - swojego czasu potrafiłam obetrzeć się niemal do krwi w pachwinach. Zmieniłam bieliznę na taką z naturalnych materiałów, koniecznie bezszwową i jest o niebo lepiej.
Tak samo, idąc dalej, bryczesy - zimą obtarłam się znów, bo... pod bryczesy założyłam rajstopy #facepalm (a raczej: nie chciało mi się ich ściągać, brawo ja) i sztuczny materiał bryków + ruszające się pod nimi rajtki (sztuczne oczywiście) to nie było dobre połączenie :P Mimo krótkiej jazdy, znowu miałam piękne obtarcia 😑
florcia9   "Amicus optima vitae possessio"
05 kwietnia 2024 07:36
Moon - ten problem już rozpracowany. Do stajni tylko bielizna bezszwowa i bregginsy.
Faktycznie majtki wykończone szwem potrafiły mi się wbijać w pachwinę nawet i przy zwykłej jeździe.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
05 kwietnia 2024 09:19
Gdzie kupić kawałek cienkiego elastycznego neoprenu? Potrzebuję naszyć łatkę na ochraniacz i nie mogę znaleźć odpowiedniego materiału. Na allegro są ale na metry, a ja potrzebuję kawałem max 10x10 cm, a nawet mniej.
zembria, najmniej jaki kupisz przez neta to jest 0,5m z metra bieżącego niestety.
rajd po lumpexach i szukaj pianki dla dzieci albo pasa lędżwiowego
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się