kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy

cześć jestem nowa 😉 i mam małe pytanko ;p czy mogłybyście mi podać takie jak bym nazwy czwiczeń i co one oznaczaja np: volta,zmiana nogi w galopie ,wysiadywany galop<kłus > i tym podobne .prosze pomóżcie . bo nieiwem gdzie to znaleść

Wydzieliłam i stworzyłam wątek dla żółtodziobów. proszę o rzeczowe odpowiedzi na pytania, które będą się tu pojawiać i cierpliwość.
Opolanka
Polecałabym wyszukiwarkę www.google.pl - tam jest sporo stron omawiających interesujące Ciebie zagadnienia. Albo książki - Akademia Jezdziecka W. Pruchniewicza itp.
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
12 stycznia 2009 11:11
volta- okrag o srednicy 6-10 metrow. jesli srednica okregu jest wieksza jest to juz KOLO (np. duze kolo ma srednice 20m)

zmiana nogi w galopie- zwykla (przejscie do stepa na 3-5 krokow i zagalopowanie na druga noge), lotna- bez przejscia do nizszego chodu- w fazie zawieszenia kon zmienia uklad nog i 'laduje' na druga noge

wysiadywany chod- inaczej chod w pelnym siadzie - utrzymanie przez caly czas trwania ruchu 3-punktowego dosiadu. (brak anglezowania czy polsiadu)
KuCuNiO   Dressurponyreiter
12 stycznia 2009 11:23
Szafirowa, mała poprawka, zwykła zmiana nogi to od 3-5 kroków maksymalnie.
Stęp musi być widoczny przy przejsciu,za zbyt małą ilość kroków tną punkty:-)
(lepiej zrobić więcej kroków niż mniej)
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
12 stycznia 2009 11:26
KuCuNiO, faktycznie 😉 juz poprawiam
XxxkajaxxX poniżej zamieszczam adres strony z pytaniami i odpowiedziami na brązową i srebrną odznakę - znajdziesz tutaj odpowiedzi na zadane przez Ciebie pytania jak również szereg innych przydatnych informacji.

http://www.blogkonie.pl/2008/03/01/odznaki-jezdzieckie-pytania-czworoboki-parkury/

Manta   Tyłkoklep leśny =)
14 stycznia 2009 13:47
no to ja mam żółtodziobowe pytanie =)

czy na nogach końskich oprócz kasztanów, można spotkać inne tego typu twory, a konkretnie chodzi mi czy jest coś takiego co potocznie nazywa się "ostrogami" na stawach pęcinowych? I jak to wygląda?
dlaczego tylko u kasztanów? U wszystkich koni występuje opuszka śródręcza tzw ostrogi osłonięte szczotkami 😎
Brzask   kucyk,kucyk...a to kawał s.........
14 stycznia 2009 15:51
konianka, nie chodzilo o maść

tylko o "kasztany - występują na wewnętrznej stronie przedramienia i stawu skokowego"

nie znalazłam innej definicji  🙄
Manta   Tyłkoklep leśny =)
14 stycznia 2009 19:22
dlaczego tylko u kasztanów? U wszystkich koni występuje opuszka śródręcza tzw ostrogi osłonięte szczotkami 😎


z kasztanami chodziło mi nie o maść w łaśnie o czym napisała Brzask ;-)

a jak te "ostrogi" wyglądają?

wytłumaczono mi to jako twór podobny do kasztanów, tyle, że jasnoszary, wyglądający troche jak wystająca kość - ale nie było topewne źródło, dlatego wole zapytać tutaj, bo powiem, że mocno mnie to zaintrygowało =)
Kasztany czyli to takie twardawe, szare coś co większość koni ma na, zacytuję Brzask "wewnętrznej stronie przedramienia i stawu skokowego".😉
A ostrogi występują, występują. Z tym, że wydaje mi się, że u niektórych koni są po prostu większe i bardziej widoczne. Moje ma dość duże ostrogi. Wygląda to jak.... taki mały kasztan na pęcinie.😉 Takie twardawe, jasnoszare coś.
Manta   Tyłkoklep leśny =)
14 stycznia 2009 19:27
kasztany co to są wiem =P nie wiedziałam nigdy wcześniej właśnie o tych całych ostrogach =P a, że kasztany dla mnie są brązowe, zdziwiło mnie stwierdzenie, że ostrogi są jasnoszare i wyglądają jak wystająca kość =P a ma ktoś może jakieś zdjęcia?

Dobrze, że nie obmacywałam tam ejszcze Basi, bo jakbym zobaczyła coś wyglądającego jak wystająca kość to padłabym na zawał chyba...
taggi   łajza się ujeżdża w końcu
14 stycznia 2009 19:36
Manta - spokojnie 😉 ja tam nie wiem jak wyglada wystajaca kosc, ale ostrogi wygladaja troche jak... wiekszy i grubszy strupek - taka narosl. I rzeczywiscie u jednych koni są większe, a u innych mniejsze. Mojej klaczce nie wystaja poza siersc (a nie ma szczotek pecinowych) i moge je jedynie wymacac. Natomiast kiedys dzierzawilam kobylke, ktorej ostroki  byly wielkosci paznokcia na kciuku 🤔

Natomiast nie pomyl ostróg z grudą - ktora tez przypomina strupek, ale zazwyczaj wystepuje nizej (nie na stawie pecinowym, a na samej pecinie i piętkach) - a gruda to juz schorzenie
Manta   Tyłkoklep leśny =)
14 stycznia 2009 19:42
Aż w piątek obmacam Basiową i w razie jakiś niepokojących objawów wstawie fotki ;-) zobaczymy co tam w niby-szczotkach piszczy ;-)

a w wątku z pewnością zadam jeszcze nie jedno pytanie, bo do swojej "żółtodziobowości" przyznaje się w pełni
To teraz moja kolej na pytanie  😁
Czy podczas przejazdu na zawodach między przeszkodami należy jechać w pełnym siadzie i do półsiadu przechodzić przed samym odskokiem ? Pytam jako osoba która na zawody nie jeździ, nie startuje, nie zna się itp a ciekawi mnie to od jakiegoś czasu  🙄
taggi   łajza się ujeżdża w końcu
14 stycznia 2009 20:04
tak. jest zasada ze jedzie sie w polsiadzie i siadasz w siodlo ok. 3 foule przed skokiem. Ale to tez zalezy od konia i od przejazdu, czasem trzeba szybciej usiąść, a czasem nie.
Chess co do dystansu (ja słyszałam, że tak nazywano odległości między przeszkodami) to zdania są podzielone - jedni mówią, że w półsiadzie inni, że w pełnym. Jedno wiem na pewno: przed samym odskokiem (na ok 2-3 fule galopu) siadasz w siodło, aby konia dopchnąć lub przytrzymać dosiadem przed przeszkodą. Półsiad dopiero na samym odskoku, jak koń już sie odbije przednimi kopytami od ziemi. Dlatego niektórzy trenerzy (a może wszyscy? Nie wiem. Przyznaję się szczerze.) mówią "czekaj na konia" bądź "nie wyprzedzaj konia".

Jeśli jest jakiś błąd to bardziej doświadczonych proszę o skorygowanie 🙂
Pozdrawiam 🙂
Wielkie dzięki  🙂
Właśnie nie byłam pewna bo słyszałam i "widziałam" różne wersje.
W zależności od konia, poziomu parkuru, umiejętności jeźdźca wcale nie trzeba siadać na 3 fule przed odskokiem. Można cały dystans wraz z ostatniomi przed skokiem fule utrzymywac półsiad. I tak samo w półsiadzie można konia "podstawić" do odskoku przez lekkie cofnięcie sylwetki do tyłu.
oh, pardon 😡 czytam chaotycznie 😡 😡
Szłam dzisiaj koło hali i słyszłam jak trenerka mówi do jakiegoś tam jeźdźca 'nie pompuj tego konia! (...)' Może pytanie jest głupie, ale co to znaczy? Tu o ręce chodzi czy o co?   😡 😡
Kiedy ktoś bardzo mocno pracuje biodrami, mówi się że pompuje konia.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
22 stycznia 2009 18:49
to takie przesadne jechanie rękoma i siadem. Ktoś wygląda właśnie jakby konia pompował.
dragonnia   "Coś się kończy, coś się zaczyna..."
22 stycznia 2009 19:06
Dobra, ja mam jedno pytanie, które męczy mnie od jakiegoś czasu. Z racji tego, że wokół mnie sami "skoczkowie", nikt nie potrafi mi odpowiedzieć jak to jest w ujeżdżeniu. Chodzi mi o punktację na zawodach itp. Na przykład. Poczatkujący zawodnik w skokach zaczyna od klasy LL, którą jedzie na styl. Jak to jest w ujeżdżeniu. Wytłumaczcie starej babie czarno na białym, bom ociemniała w tej materii :kwiatek: No i oczywiście jak to się punktuje?
Brzask   kucyk,kucyk...a to kawał s.........
22 stycznia 2009 19:53
Poczatkujący zawodnik w skokach zaczyna od klasy LL, którą jedzie na styl.


w zyciu nie słyszłam o LLkach na styl ale moze zacofana jestem, jakieś nowe przepisy?
Dragonnia ale o co konkretnie pytasz? O to za co dostaje się punkty w ujeżdzeniu? Czy o klasę dla początkującego? Bo nie bardzo wychwycułam 😉
dragonnia   "Coś się kończy, coś się zaczyna..."
22 stycznia 2009 19:57
[quote author=dragonnia link=topic=1412.msg153789#msg153789 date=1232651186]
Poczatkujący zawodnik w skokach zaczyna od klasy LL, którą jedzie na styl.


w zyciu nie słyszłam o LLkach na styl ale moze zacofana jestem, jakieś nowe przepisy?
[/quote]

Przyjedź na zawody do Kętrzyna to zobaczysz tagiego twora. Swoja drogą tez to tam ujżałam.

Libella, załóżmy, że chcę zacząć bawić się w ujeżdżenie. Nic wielkiego, cel - regionalne zawody. Zanim wystartuję chciałabym wiedzieć na co zwrócić uwagę. Co punktują, jak punktują, od jakiej klasy zacząć. Poprostu jakie są reguły na tym poziomie?
Rysunek przede wszystkim. W dobrym rytmie musisz ładnie wyjechać narożniki, koła, przejścia robić dokładnie w punkcie. To głównie liczy się na tym etapie.



Przyjedź na zawody do Kętrzyna to zobaczysz tagiego twora. Swoja drogą tez to tam ujżałam.

Libella, załóżmy, że chcę zacząć bawić się w ujeżdżenie. Nic wielkiego, cel - regionalne zawody. Zanim wystartuję chciałabym wiedzieć na co zwrócić uwagę. Co punktują, jak punktują, od jakiej klasy zacząć. Poprostu jakie są reguły na tym poziomie?


Masz na myśli Kętrzyn, na warmi-mazurach ?
Brzask   kucyk,kucyk...a to kawał s.........
22 stycznia 2009 20:04
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się