Konianka

Konto zarejstrowane: 09 grudnia 2008

Najnowsze posty użytkownika:

... ślub :) ...
autor: Konianka dnia 04 marca 2018 o 12:38
Czesc dziewczyny 🙂 Znacie moze jakas knajpke/ restauracje w wawie/pod wawa/nawet okolice do jozefowa- mozna na szybko zorganizowac obiad weselny dla 30osob 🙂? Zalezy mi na szybkich terminach i w miare niskiej cenie ale zeby obciachu tez nie bylo 😉
kącik pomocy medycznej, czyli: czy to coś powaznego i jak temu zaradzić
autor: Konianka dnia 08 lutego 2016 o 15:57
Nie no właśnie w miejscowym stąd rozkmina  😉 ja tam lubie takie rzeczy, zwłaszcza ze siedze troche w temacie  😁
kącik pomocy medycznej, czyli: czy to coś powaznego i jak temu zaradzić
autor: Konianka dnia 08 lutego 2016 o 14:47
Czy ktoś się orientuje jak wygląda sprawa z gastroskopią i osobami towarzyszącymi? tzn chciałabym towarzyszyć facetowi podczas badania ale nie wiem na ile to możliwe  😉 no i badanie ronione w prywatnej placówce nie NFZ 😉
Zootechnika- co potem?
autor: Konianka dnia 06 kwietnia 2015 o 20:47
Na sggw nie ma takiej mozliwosci na 1000%- probowalam 😉
Ból zębów, leczenie kanałowe, wybielanie i inne cuda.
autor: Konianka dnia 31 stycznia 2015 o 19:47
Tak zrobie, dziekuje :kwiatek:
Ból zębów, leczenie kanałowe, wybielanie i inne cuda.
autor: Konianka dnia 31 stycznia 2015 o 17:09
Hej, moze ktos sie orientuje jak to jest w przypadku tworzenia sie suchych zebodolow :kwiatek:  w srode mialam ekstrakcje dolnej osemki(zwykle wyrwanie, bez dlutowania i szycia) i bylo wszystko ok, ale w piatek pod wieczor zagapilam sie i myjac zeby mocniej wyplukalam usta i (na 80-90%) wypadl z rany skrzep...pewna w 100% nie jestem bo mi tylko mignelo cos ciemnobrazowego w umywalce.... Ale mam w zwiazku z tym pytanie- czy po takim czasie (dwa dni po usunieciu zeba) moze rozwinac sie z tego  suchy zebodol? Rana jest dookola jasnorozowa ale jak sie przyjrzec z bliska jest gleboka i "na dnie" szarawa  🙁 poki co,nie daje zadnych objawow bolowych, ale schiza juz jest 🙄
Sprawy sercowe...
autor: Konianka dnia 28 grudnia 2014 o 17:44
I to jest odpowiedz ktora jawnie i otwarcie mnie przeraza(wszak on wiedzial od dawna co jest dla mnie wazne!...) a o ktorej mysle ze jest chyba w tym wszystkim najtrafniejsza 😕
Sprawy sercowe...
autor: Konianka dnia 28 grudnia 2014 o 17:04
Jejku strasznie duzo odpowiedzi 😉 No wiec tak- mam 26 lat z czego 5 wpakowanych w zwiazek. Dla mnie to duzo jesli mysli sie powaznie o zalozeniu rodzony( ja mysle od dawna i sprawia mi prawie fizyczny bol brak owej rodziny). Ktos powiedzial ze facet raguje nerwowo bo temat byl juz walkowany- slusznie, bo byl. No ale wlasnie byl walkwany padaly rozne slowa w tym Wlasnie ta o pracy i rzekomym natychmiastowym ruchu po jej podjeciu. Dla niego pierscionek nie jest wyznacznikiem trwalosci malzenstwa- dla mnie tak😉 mowilam mu o nazeczenstwie ktore nie musi konczyc sie rychlym slubem wiec zna moje zdanie. Kase na pierscionek ma. Ewidentnie brakuje mu checi czy tez motywacji... Ale nie powie mi otwarcie ze teraz nic z tego ale "za 2lata" czy cos takiego tylko zbywa.... A ja bym po prostu chciala wiedziec na czym stoje🙁 a czuje sie zbywana bo jemu jest wygodnie i nie zamierza nic zmieniac... A dziecka bez slubu-bo takie opcje tez tu byly podawane- jest dla mnie na dluzsza mete nie do przyjecia, a co mozna sobie pomyslec kiedy konieta chce slub i dziecko a facet jest sklonny tylko do dziecka....?
Sprawy sercowe...
autor: Konianka dnia 27 grudnia 2014 o 23:33
Dziekuje bardzo za odpowiedzi😉 Lena dokladnie- wlasnie w tym problem ze brak jest tej jasnosci w priorytetach i to budzi mega frustracje🙁 napewno bede probowala uzyskac odpowiedz na te pytanie ale latwo nie bedzie.
Sprawy sercowe...
autor: Konianka dnia 27 grudnia 2014 o 22:18
Oczywiscie,ze nie 😉 ale jest to jednak gest wymagajacy od faceta zdecydowania i swiadczy powazniej o zwiazku niz takie wieczne chodzenie😉
Sprawy sercowe...
autor: Konianka dnia 27 grudnia 2014 o 21:38
No wlasnie nie chcialabym. Tak samo slubu o ktorym musialabym sie zastanawiac czy zrobil to bo chcial czy dlatego ze ja chcialam. Ale tez nie chce czekac na niego do 30-stki:/ on wie ze mi zalezy-bardzo... Rozmawiac z nim na ten temat sie nie da.  Obiecuje cos tam- w sumie w ciagu 5lat zdarzylo mu sie dwa razy powiedziec cos na ten temat: po 2gim roku"nie bedziesz musiala dlugo czekac" i teraz pol roku temu ALE nic z tego nie wynika- to co, czekac w nieskonczonosc? Bo czas leci...

Czarownica probowalam. Slysze wtedy odpowiedz ze gdyby nie chcial ze mna byc i nie planowal ze mna przyszlosci to by ze mna nie byl i nie mieszkal... Zupelnie jakby to zalatwialo cala sprawe:/ nie mowi nic co by wskazywalo ze slubu nie chce wogole albo jest przeciwny malzenstwu- wlasnie to jest najgorsze! Bo wtedy chociaz znalabym powod...
Sprawy sercowe...
autor: Konianka dnia 27 grudnia 2014 o 21:25
Ja rozumiem...u nas nie ma poki co opcji na powiekszenie rodziny(finanse,moje studia) tak naprawde na wesele tez nie chyba ze finansowalyby je nasze rodziny. Stad te zareczyny- glupi pierscionek- to dla mnie wazny gest ze jednak mu zalezy a nie tylko jest wygodnie bo dziewczyna ugotuje, upierze i posprzata🙁 ze warto i jest na co czekac... Ze nie marnuje czasu na cos co sie nigdy nie spelni- a czuje sie wlasnie niepewnie kiedy jestem za kazdym razem splawiana... On wiele potrafi powiedziec w zlosci-w zeszlym roku powiedzial ze nie planuje ze mna przyszlosci po klotni- no ale wlasnie- teraz jeszcze przed pol roku obiecywal pierscionek z pierwszej pensji...teraz kiedy przypomnialam mu jego slowa stwierdzil (tym glupim tonem zartow!) ze gada glupoty... Czuje ze mnie conajmniej zwodzi, karmi obietnicami ktorych nie dotrzymuje a zegar nieublaganie tyka🙁 moim najwiekszym marzeniem(o czym on oczywiscie wie...) jest zalozenie rodziny, posiadanie dziecka... A ile na to mozna czekac🙁? Zeby on sie okreslil.... Ozlocilabym go gdybym tylko mogla byc pewna.
Sprawy sercowe...
autor: Konianka dnia 27 grudnia 2014 o 21:08
No wlasnie ja myslalam ze ta 5-ta rocznica bedzie decydujaca😉 w koncu to dosyc sporo czasu zeby kogos poznac i wiedziec czy chce sie z ta osoba soedzic reszte zycia czy nie,ale nic. Najgorzej ze zadnej rozmowy na ten temat nie mozna wskrzesac- gdyby mi chlop powiedzial  daj mi dwa lata i wtedy sie hajtniemy- byloby na co czekac a tu...no wie wiem co myslec, nie wiem czy jest na co czekac- czy sie wogole doczekam🙁 mam coraz czarniejsze mysli bo niedoszly tesc hajtnal sie wlasnie z tesciowa po 10(!) latach i to przez ultimatum wlasnie:/ czemu ci faceci tak  kaza czekac🙁???

karla wlasnie nie moge z nim nigdy na powaznie pogadac bo mnie zbywa... Juz wczoraj w akcie desperacji powiedzialam ze jak nie planuje/nie chce slubow to niech powie, ze chce wiedziec...ale nie- jeszcze prawie sie na mnie obrazil. Juz wolalabym wiedziec najgorsze- ale bylyby to jakies podstawy do dalszego myslenia co dalej. A tu ani w te ani w te :/ z jednej strony nic nie zrobi: nie oswiadczy sie, nie okresli ram czasowych dzialania a z drugiej zlosc kiedy staram sie podjac temat🙁
Sprawy sercowe...
autor: Konianka dnia 27 grudnia 2014 o 20:48
Hej, pisze do Was poniewaz mnie samej wyczerpaly sie juz pomysly... Co zrobic po 5 latach bycia razem kiedy...partner nadal sie nie oswiadcza? Moze to dla niektorych zabrzmi glupio-ale z mojej perspektywy to bardzo powazna sprawa. Bo w tych 5latach sa ponad 2 wspolnego mieszkania, obcowania ze soba dzien w dzien 24h na dobe, 7 dni w tygodniu i...nic. Wczesniej kiedy nie mial pracy to praca stanowila punkt zaczepienia- nie ma pracy, nie kupi pierscionka za pieniadze rodzicow. Pozniej pol roku temu obietnice ze zaraz po podjeciu pracy- oswiadczy sie( na pytanie -za pierwsza pensje? Odp. Tak, bedzie mial pieniadze i obiecuje). No wiec grzecznie czekalam,nie naciskalam ale praca sie pojawila, pol roku minelo i nadal nic- a rozmawiac na ten temat sie nie da bo wszelkie proby zbywane sa tekstami typu "jak bym nie mial planow z toba to bym z toba nie byl", albo zartami ze nie mam pierscionka "bo nie zasluzylam". Sprawa robi sie dla mnie powazna bo to 5 lat, wiek robi sie sluszny na zalozenie rodziny na czym mi wybitnie zalezy(on wie o tym od 5-ciu lat, zawsze wiedzial czego oczekuje). Kiepsko byloby dobrnac do 30stki w ten sposob... Stad moje pytanie:co byscie na moim miejscu zrobily???? 🙁 Najmniej bym chciala stawiac ultimatum-to bedzie juz ostateczna forma porazki🙁
kącik porad prawnych
autor: Konianka dnia 30 sierpnia 2014 o 10:50
O, bylabym Ci niezmiernie wdzieczna :kwiatek: rodzice po rozwodzie ponad 20lat, ale teraz dziad cos zaczyna mieszac za bardzo 🙁
kącik porad prawnych
autor: Konianka dnia 30 sierpnia 2014 o 10:41
Dziekuje za odpowiedzi :kwiatek: niestety sprawa cuchnie na kilometr 🤔 to nie jest czlowiek ktory chcialby zrobic cos dla dziecka bo go w zyciu tego dziecka nigdy nie bylo 🤔 plus sprawa przybrala obrot " albo podpiszesz i dam kase albo nie podpiszesz i kasy nie ma" wiec tego...  🙄 generalnie pewne jest ze nie podpisze tego oswiadczenia. Ale mam jeszcze w zwiazku z tym takie przemyslenie- jak mozna sie odciac od takiego czlowieka prawnie? Zeby nie zostac w sytuacji gdzie czlowiek ktory cale zycie mial mnie w d*pie nie zarzadal alimentow ode mnie? Cos jak wypisanie sie z rodziny, odstapienie od prawa do ew spadkow itp  🤔 ?
kącik porad prawnych
autor: Konianka dnia 27 sierpnia 2014 o 15:36
Co moze zyskac ojciec ktory konczy sadowo obowiazek alimentacyjny wobec mnie a chce zlozyc prawne zobowiazanie z moim i swoim podpisem, ze bedzie mnie jeszcze przez okres X czasu wspieral finansowo 🤔 ???? Bo smierdzi mi to niestety jakas podpucha 🤔
Sprawy sercowe...
autor: Konianka dnia 15 czerwca 2014 o 21:19
Niestety masz pewnie racje, jest cos w tym byciu przyszlosciowym sponsorem 🙁
Sprawy sercowe...
autor: Konianka dnia 15 czerwca 2014 o 20:47

Bush mniej wiecej- zawsze sa rodzice ktorzy wspomoga w czarnej godzinie 🙄 tudziez opcja przy ktorej nie starcza nam na mieszkanie u mnie to przeprowadzia wlasnie do jego rodzicow 🤔
Sprawy sercowe...
autor: Konianka dnia 15 czerwca 2014 o 20:28
Strzyga mam. Tyle ze przez tyle lat juz zdazylam nauczyc sie przymykac na pewne rzeczy oko- oczywiscie zle robilam i teraz w wielu kwestiach ciezko jest cos naprawic. Ten zwiazek jest wielka sinusoida bo jak jest dobrze- to tak dobrze ze kolezanki zbieraja szczeki z podlogi- serio! Niestety jak jest zle...to juz stracilam dwie przyjaznie przez to bo kumpele nie byly w stanie dluzej sluchac jak bardzo bywa czasem zle 😫
Sprawy sercowe...
autor: Konianka dnia 15 czerwca 2014 o 20:22
Rozwazalam wynajecie pokoi, zwlaszcza ze kilka kolezanek wynajmuje mieszkania w roku akademickim 😉 ale powaznie mysle nad tym ultimatum o ktorym wspomnialas- w obecnej sytuacji wydaje mi sie to jedyne rozsadne wyjscie🙁 ach milosc i przywiazanie sa glupie🙁
Sprawy sercowe...
autor: Konianka dnia 15 czerwca 2014 o 20:17
Czarownica wlasnie problem polega na tym, ze sama nie mam jak pojsc do pracy bo nie pozwalaja mi na to studia... Jedynie praca sezonowa wchodzi w gre a za tyle nie utrzymam sie chocbym zaciskala pasa na maxa :/

zen chyba sie jeszcze ludze ze jestem w stanie go jakos zmotywowac🙁 mam nadziele ze jak postawie ultimatum(a bardzo bym nie chciala!)  tak jak pisze Czarownica albo praca i my albo zegnaj to sie cokolwiek ruszy...

safie wlasnie do takich prac niestety nie moze isc- problemy zdrowotne:/
Sprawy sercowe...
autor: Konianka dnia 15 czerwca 2014 o 20:08
Powiedzmy,ze babcia ma te pieniadze i moze mu dac- ale wiadomo,ze w tym wieku niestety nie znasz dnia ani godziny wiec nie wiadomo jak dlugo bedzie mogla nas wspierac... A jak przestanie- to... 😵
Sprawy sercowe...
autor: Konianka dnia 15 czerwca 2014 o 20:03
Strzyga bo zaczelo sie od tego, ze to mialy byc pieniadze "do czasu znalezienia pracy" 🙁 tylko najpierw bylo celowanie w "chciane" prace, potem troche mniej a teraz jest w jakiekolwiek ( ktore moze wykonac bo nie na wszystko pozwala mu stan zdrowia)- chociaz aktualnie przestal wysylac nawet CV nie mowiac juz o chodzeniu i szukaniu kartek pt."zatrudnie"...
Sprawy sercowe...
autor: Konianka dnia 15 czerwca 2014 o 19:47
Ja mam troche podobny problem i za cholere nie wiem co mam z tym fantem zrobic  😕 jestem w zwiazku 4,5 roku w tym mieszkamy ze soba od 1,5. Ja 25, on 27. On: bez skonczonych studiow, bez kursow, bez zadnego doswiadczenia (jedynie 2tygodnie pracy w Macu) o "pustym CV" od 2 lat probuje znalezc prace, teraz jej nawet nie szuka. Nie moze dostac w najprostszych miejscach pracy tzn Macach itp bo juz pracowal te dwa tygodnie kiedys i go nie chca... Teraz wogole pracy nie szuka...non stop jedynie komputer  pd 12😲0 do 3😲0 w nocy.... I spotkania z kolega na trening... W domu nie pomaga totalnie nic( ja jestem na kierunku medycznym- zdarza sie ze wracam do domu i podpieram sie nosem a w domu- tylko wymagania i roszczenia czekaja ze obiadu niet, ze skarpetki nie zlozone, ciuchy nieuprasowane a ze smietnika dawno sie wysypuje :/)... Od jakis 2 lat mam mega parcie na zalozenie rodziny i dziecko ale jest to w strefie marzen bo nie ma mozliwosci na realizacje. Aktualnie przez problemy rodzinne zapowiada sie kryzys finansowy stulecia za jakies 2miesiace- mieszkamy w mieszkaniu moich rodzicow ktorzy to mieszkanie oplacaja i tu juz jest pewna utrata pracy czyli mooocne ograniczenie srodkow a pieniadze na zycie mamy od babci lubego bardzo bardzo wiekowej wiec tez nie wiadomo jak dlugo bedzie mogla nas wspierac. Pisze, bo nie mam juz sily starac sie i motywowac (kiedys szukalam ogloszen, wspieralam itd- dzisiaj juz mi sie nie chce skoro on woli grac na kompie)... Nie wiem co dalej zrobic, jak "go ruszyc" zeby otrzezwial i zaczal szukac pracy 🙁 grozba wywalenia jest totalnie bezsensowna i poniekad srednio wykonalna bo jestem na "jego" utrzymaniu🙁 co robic 🤔
Kto/co mnie wkurza na co dzień?
autor: Konianka dnia 06 stycznia 2014 o 18:50
Wkurza mnie falszywe kolezenstwo i szumne obnoszenie sie jakim to kto nie jest przyjacielem 😤 "przyjaciolka"  nawytykala mi przed sylwestrem jak to zycie marnuje ze swoim facetem i jak to on mnie traktuje jak szmate wytykajac wszystkie zle chwile w zwiazku o ktorych jej opowiedzialam i stwierdzila ze nie chce mnie widziec z facetem na sylwestrze ( mimo ze sama szla potajemnie z exem ktory jes...nietowarzyski to malo powiedziane) ze moge przyjsc sama(!) po czym nie odzywa sie od tamtej pory ( brak zyczen noworocznych oczywisty)...  🙄 nawet napisalam jej, ze jak nie chce byc informowana o moim zyciu zwiazkowym, to nie, nie ma sprawy... Ale zostalam zlana sikiem prostym i nie dostalam na to zadnej odpowiedzi  🙄 Gdzie akceptacja decyzji "przyjaciela" ? 🤣 a z kazdym dniem zal po zaistnialej sytuacji narasta 🙄
M jak mieszkanie czyli wszystko o urzadzaniu:)
autor: Konianka dnia 03 stycznia 2014 o 17:56
Ascaia mozliwe,ze od metalu ta kreska- ja niestety po remocie pozbawiona tymczasowo zlewu zmywam w umywalce i bardzo czesto od patelni sa takie ciemno szare/czarne kreski 🙄 ale daje rade doszorowac mleczkiem do czyszczenia i druciakiem 😉 bo latwo to dziadostwo raczej za wygrana nie daje.... 🤔
Kobitki... (antykoncepcja)
autor: Konianka dnia 29 grudnia 2013 o 16:42
Tez bralam kiedys YAZ jako pierwsze hormony( niby super ach i och) tez sie ze mnie lalo ciurkiem, ja nie wytrzymalam- i odstawilam 🤔  na kolejnych tabletkach tego problemu nie bylo wiec wg mnie powinnas to skonsultowac z lekarzem-co innego plamienie a co innego okres przez miesiac 🙄 btw yaz nie zostal wycofany jako szkodliwy 🤔
wychowanie- wydzielony
autor: Konianka dnia 24 lipca 2013 o 14:51
Yhy....
A jak o tych potrzebach mowa, to też widuję "wychowanie". Wysadzanie malucha pod krzakiem.
Obrzydliwe. I zaraz ktoś napisze, że wyższa konieczność. A ja się z tym nie zgodzę. Można gdzieś zejść z oczu ludziom.
Bo to raczej pełne wdzięku nie jest.


Taniu, pod krzakiem to jest wyższa kultura! Nie zapomnę widoku jak czekając na tramwaj pod Centrum Handlowym, w tłumie laska wysadzała 3 latka na...chodnik 😲 ( a w pobliżu BYŁY krzaczki, drzewka itp.) nie wiadomo potem jak przejść dalej suchą nogą 🤔
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Konianka dnia 26 czerwca 2013 o 17:12
Isabelle, najwazniejsze ze mala jest zdrowa🙂 u ludzi wiekszosc przeciwcial jakie dostaje noworodek idzie i tak  przez  lozysko w trakcie ciazy a nie z mleka😉 a malej matki nikt nie zastapi! Wracaj wiec szybko do zdrowia i nie martw sie😉
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Konianka dnia 14 czerwca 2013 o 11:18
Nie do końca cc jest takie lepsze dla dziecka 😉 tzn dziecko jest ładniejsze bo nie pościskane i w ogóle, lepsze jeśli jest jakieś zagrożenie ALE sn jest lepszy jeśli chodzi o przygotowanie dróg oddechowych dziecka- tak wszystkie wydzieliny są wyciśnięte przy przechodzeniu przez kanał rodny a przy CC jest bodajże aż 30% szans na powstanie chorób ukł.oddechowego np. astmy 🙄
Zootechnika- co potem?
autor: Konianka dnia 12 czerwca 2013 o 20:11
No bo to jest troche tak,że niby nie ma ale gdyby ludzie się zebrali i dopytywali to utworzą rok- tak przynajmniej nam mówili- ja jestem z ostatniego rocznika po którym przestali prowadzić nabór 😉
Zootechnika- co potem?
autor: Konianka dnia 12 czerwca 2013 o 19:35
Ja jestem po hodowli koni SGGW😉 i tak- HK zawsze była jako wieczorowa- ale ogólnie bardzo przyjemne studia 😀
Sprawy sercowe...
autor: Konianka dnia 03 czerwca 2013 o 21:25
szepcik ja 😡 jako że miałam równiutko 20 lat jak się poznaliśmy, nastawiłam "zegar" na 5 😡 póki co zaczął nam iść 4 rok i coraz poważniej się robi więc kto wie, co z tego wyniknie... 👀
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Konianka dnia 26 maja 2013 o 20:00
Tajnaa może spróbuj sobie jakiś kompres zrobic? Mi w kryzysowych sytuacjach przy braku dostępu do leków bardzo pomagało przyłożenie sobie czegokolwiek co miałam w zamrażalniku 😉
Sprawy sercowe...
autor: Konianka dnia 09 maja 2013 o 19:45
exploited Ma sens. Ale  tylko wtedy kiedy będziesz silna i postawisz sprawę na ostrzu noża. Wiem- bo przechodziłam to samo, a nawet duuużo duuużo gorzej- ile wypłakałam przez to to moje 🤔 Ja sprawę rozwiązałam w ten sposób ( kiedy wykładowca nie mógł zajęć przedłużyć o 5 minut bo " już szłam z innym" :icon_mad🙂 że powiedziałam prosto: kocham  (itp itd), ale dlużej psychicznie nie jestem w stanie znieść tego o co mnie oskarża, gdybym chciała to bym dawno zdradziła i albo NATYCHMIAST się uspokoi albo ja odchodzę 😉 W moim przypadku takie postawienie pod ścianą po roku(!) terroru poskutkowało i problem "nagle" zniknął😉
Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)
autor: Konianka dnia 04 stycznia 2013 o 10:59
Warszawa Falenica- za farbowanie i strzyżenie długich włosów...100zł 😎 tyle płaciłam w zeszłym roku w sierpniu, chyba że coś się od tego czasu zmieniło ale nie sądze😉
Sprawy sercowe...
autor: Konianka dnia 24 grudnia 2012 o 13:31
A u mnie smutno🙁 generalnie grudzień uplynął na radosnym wyczekiwaniu terminu przeprowadzki M. do  mnie i już ustalony termin był (zeszła sobota) nic tylko się pakować i mieszkać w końcu jak wymarzyliśmy- razem. Ale byłoby zbyt pięknie, więc M. w czwartek się rozchorował- mieszka radośnie póki co ze swoimi rodzicami- więc świeta po raz pierwszy od 3 lat- osobno( bo chory i ZARAŻA- rodzice już padli)  i mało tego rocznica przypadajaca na 25.12 też osobno bo co się do wczoraj podleczył to dzisiaj ma nawrót 😕 chodzę i beczę po kątach  😕
Perfekcyjna Pani domu. No,ostatecznie może być Pan;]
autor: Konianka dnia 19 grudnia 2012 o 19:58
ooo, dzięki  :kwiatek:
Perfekcyjna Pani domu. No,ostatecznie może być Pan;]
autor: Konianka dnia 19 grudnia 2012 o 18:37
Czym mogę wywabić zapach kocich sików z dywanu oprócz opcji "oddać do pralni"???? dodam,że dywan czyszczony już parą, odkurzony X razy i wyszorowany gąbką z detergentem a nadal jest woń 🙄
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Konianka dnia 05 grudnia 2012 o 16:53
Akzzi- mam ten sam problem, kup sobie w sklepie sportowym zatyczkę do nosa 😉 parę groszy kosztuje a jaki komfort plywania jak się woda do nosa nie wlewa 😁
Sprawy sercowe...
autor: Konianka dnia 16 listopada 2012 o 10:26
To może jakieś hobby 😉? coś co zajmie Ci czas😉
Sprawy sercowe...
autor: Konianka dnia 16 listopada 2012 o 10:18
Hmm...a ja myślę,że powinnaś po prostu trochę odpuścić😉 kiedyś mi znajomy dał cenną radę- mianowicie nie staraj się za bardzo. Jeśli się ograniczysz/przestaniesz to choćby i Twój związek miał okazać się klapą, to facet z własnej ambicji będzie Cię na powrót próbował zdobyć 😉 i serio- rada zastosowana w rok później, kiedy stwierdziłam,że jestem zmęczona nieustannym staraniem się bez wzjemności- okazała się niezwykle skuteczna 😉 Uczysz się? Studiujesz? Przyłóż się troszkę bardziej- ogranicz czas DLA NIEGO 😉 przypomnij mu,że nie jesteś "na każde zawołanie" kiedy mu się zawidzi ( ja miałam zawsze uczucie "zabawki odstawionej na półkę"- kiedy indziej się tobą pobawię....)- a może zmieni nastawienie 😉
Kobitki... (antykoncepcja)
autor: Konianka dnia 28 października 2012 o 17:44
A propos łatwych ciąż zaraz po stosowaniu tabletek... spotkałam się z niemiłą informacją iż dzieci z ciąż bezpośrednio po anty, gdzie organizm nie ma czasu sam się uporządkować mogą mieć problemy hormonalne 🙄
Sprawy sercowe...
autor: Konianka dnia 07 września 2012 o 07:23
jakbym mu powiedziała "zrobiłbyś mi herbatę", to by odpwiedział "mhm, zaraz, bitwę skończę" (pieprzone world of tanks)



Oj aż zbyt dobrze Cię rozumiem  😤 "Kochanie, a wrócisz do domu sama? bo bitwa...."  😵
matura
autor: Konianka dnia 19 sierpnia 2012 o 12:11
To jak to jest z tym drugim kierunkiem studiów i odpłatnością 😡? teraz mam skończony i obroniony w czerwcu licencjat- a w październiku zaczynam nowy kierunek- to już wchodzi ta jakaś ustawa o odpłatności w tym przypadku czy jeszcze nie 🤔? dodam, że na drugi kierunek zostałam przyjęta przez rektora jako absolwentka uczelni 😉 .
kącik porad prawnych
autor: Konianka dnia 19 sierpnia 2012 o 12:08
Słuchajcie jak to jest z alimentami? są do 25 roku życia... jeśli w czerwcu się obroniłam ale od razu wiem,że w październiku rozpoczynam nowy kierunek to dalej mi przysługują (chociaż do tego 25rż) czy nie 🙄?
M jak mieszkanie czyli wszystko o urzadzaniu:)
autor: Konianka dnia 17 sierpnia 2012 o 13:42
Jako,że stoi nade mną wizja ogólnego remontu mieszkania, muszę rozejrzeć się za jakimiś drzmiami wejściowymi 😁 macie może jakieś sensowne do polecenia ( model, firma) na studencką kieszeń 👀?????
paznokcie, żele, tipsy
autor: Konianka dnia 27 lipca 2012 o 18:14
Można też przykleić klejem maleńki fragment plasterka bezpośrednio do paznokcia 😉 trzyma się bdb a mi sama warstwa kleju potrafiła pęc nad właściwym pęknięciem🙁
paznokcie, żele, tipsy
autor: Konianka dnia 25 lipca 2012 o 14:32
W zależności jak bardzo zgęstniały/przyschnięty jest lakier, ale mi wystarczało po pare kropli 🙂