Kącik Rekreanta cz. III (rok 2010)

Lov, a dziękuję ma sie znakomicie i tak też chodzi.  😜 😜 😜
Ramires niestety wtedy wyjezdzamy z konmi na konsultacje wiec mnie nie będzie 🙁 Znów was nie bede podziwiała 🙁
wątek zamknięty
Lov   all my life is changin' every day.
02 czerwca 2010 20:43
Swadzimskie z 12stego przeniesione na 26stego, mam nadzieję, że zobaczę Turbokuckę? 8)
wątek zamknięty
a podłoże takie jak zawsze czy cos Swadzim zdziałał??
wątek zamknięty
A ja wiem jaka jest dream stable _kate ale nie powiem bo jeszcze jej się miejsce nie zwolni :P
Averis przez Twojego czarnuszka już wiem że na pewno następny koń jakiego kupię (jeśli nie będzie to potomek Totilasa 😉 ) będzie karym ślązakiem
wątek zamknięty
Lov   all my life is changin' every day.
02 czerwca 2010 20:45
Będą na trawie tym razem, tam za stajnią 😉
Ja robię szalony debiut w stylu własnym, no ale nawet championy od czegoś zaczynały 😁
wątek zamknięty
wow no to super może chociaż ze 2 konie uda mi sie przytaszczyć 🙂
wątek zamknięty
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
02 czerwca 2010 20:48
Averis
Piękności 😍

Lov
Chyba czegoś nie doczytałam, ale ten kucyk to Twój nowy czy tylko go jeździsz?
Swoją drogą fajny gniady zadek 😉

Sierra
Co tam u Was dobrego? 🙂
Dawno tu Czardasza nie było.
wątek zamknięty
Lov   all my life is changin' every day.
02 czerwca 2010 20:49
Pauli, pod opieką go mam, przywiozłam z łąk konia walącego świece i brykającego, a teraz mam turbokucyka 😁

armaquesse, no ja myślę!
wątek zamknięty
Sierra
Co tam u Was dobrego? 🙂
Dawno tu Czardasza nie było.


A bo u nas ostatnio nic dobrego się nie dzieje...  🙁 wręcz odwrotnie sama "dramaty&spółka" 😁 😉
wątek zamknięty
Sierra ojoj 🙁 mam nadzieję, że wkrótce wyjdziecie na prostą. Nie wiem co ma się poprawić, ale i tak trzymam kciuki :kwiatek:
wątek zamknięty
Averis, jak on wypiękniał skubaniec!
wątek zamknięty
caroline   siwek złotogrzywek :)
02 czerwca 2010 23:24
...a u nas prawie jak w stajni Augiasza - popadało-popłynęliśmy 😵
na szczęście sytuacja jest już opanowana, a mój koń zyskał nowych kumpli 😉
wątek zamknięty
Sierra, a co tam się u was dzieje?

Caroline, współczuję!! Widzisz, o nas się martwiłaś, a ZŁO przyszło z najmniej oczekiwanej strony🙂 Dacie radę! Ratuje was straż pożarna czy macie jakieś pompy?
wątek zamknięty
darolga   L'amore è cieco
03 czerwca 2010 11:17
PeppaPig -  :kwiatek: :kwiatek:  bardzo nam miło 🙂 taka ta nasza przygoda w kratkę, nigdy nie wiem czego spodziewać się jutro 🙂 ale to czyni pracę z tym koniem jeszcze ciekawszym  wyzwaniem!
Zairka - zawsze się uśmiecham pod nosem jak widzę Twój suwaczek 😀 chłopcy nam spadli z nieba niemalże w jednym czasie 🙂  Fotki są jeszcze z  Borowej, aktualnie narzekam na brak fotek zatem 😉 czemu się  przenosicie? Może być priw. Magnice - zazdroszczę! Ślicznie tam!
Dzionka - bo i nie mam 🙁 ale muszę kogoś poprosić koniecznie 🙂 czekam na fotencję!
Lov - cuuuuuuudo! Więcej!

2010 jest dla mnie zdecydowanie rokiem szpitali ;/
wątek zamknięty
darolga, co się stało?
wątek zamknięty
darolga   L'amore è cieco
03 czerwca 2010 11:27
Nirv - dostałam strzała z dwururki w brzuch i żebra... Trzymałam kobyle zadnią nogę, bo zakładaliśmy z wetem buta, bo rozwaliła sobie koronkę i kopyto. Kobyła na dudzie i głupim jasiu, ale zaczęła nagle kopać,  nogę trzymałam ile się dało, ale w pewnym momencie wyrzuciło mnie, obróciło przodem do jej zadu, a ona wtedy strzeliła z dwóch i trafiła. Miałam problemy z oddychaniem i było mi słabo, no i brzuch to brzuch, więc wezwali pogotowie. Nic mi nie jest, nie mam nic połamane ani żadnego krwotoku, mam tylko pięknie odbite kopyto, ale kazali mi zostać na obserwacji ;/ no i jestem w plecy kilka dni roboty z Kucykiem, no a już tak dobrze bylo, eh.
wątek zamknięty
caroline   siwek złotogrzywek :)
03 czerwca 2010 11:30
Dzionka, są pompy, ale część z nich nie mogła zostać uruchomiona na czas - bo wraz z ulewą przyszła także awaria prądu. a pomp spalinowych było za mało, żeby mogły dać radę przy takiej ilości wody.  jak tylko wrócił prąd i wszystkie pompy zaczęły pracować równocześnie, to dość szybko sytuacja została opanowana.
woda weszła jednak do naszej stajni, więc część koni (w tym mój) zostały przestawione do dalszych boksów.

swoją drogą - pojechałam wczoraj do stajni baaaardzo późno (najpierw czekałam az rozładują się korki długoweekendowe, potem - az przestanie lać) i jadąc tam zastanawiałam sie jaki sens jechać do stajni tak późno. jak dojechałam i nie mogłam wejść do stajni (mogłabym wpłynąć 😉) to mi sie rozjaśniło co jak i po co 😉
a jaki mój kon ucieszony był, ze go przychodzę "ratować" 😀 (w nowym boksie kapało mu na głowę z sufitu 😉) przestawiłam go do innego boksu, przypilnowałam czy sie nie bije z nowym kolegą, pomiziałam, a w tym czasie pompy odprowadziły nadmiar wody sprzed stajni i stajenni opanowali jezioro w stajni.


...a dzisiaj ide oglądać... taram taram! nowe podłoże w hali skokowej u nas! 😲 a jak juz opanuje ten szok, to... w przyszłym tygodniu będę opanowywać nowy szok - bo w hali ujeżdżeniowej TEŻ ma być nowe podłoże! 😲
wątek zamknięty
Ojej, Darloga, współczuję 🙁 Powrotu do zdrowia życzę szybkiego, kilkudniową zaległością w pracy z Młodym się nie martw- martw się o siebie! Swoją drogą, nie znam dokładnie sytuacji, ale przy kowalu czy przy jakichkolwiek innych czynnościach związanych w trzymaniem zadnich nóg wyznaję zasadę- nie walczyć z koniem bo i tak siłowo nie masz szans. Puścić i się szybko odsunąć!
wątek zamknięty
Caro, nieźle nieźle - jakaś apokalipsa w tym roku z wodą. Ja właśnie ruszam do nas i aż się boję co zobaczę za wałem :/

Darolga, współczuję 🙁
wątek zamknięty
darolga   L'amore è cieco
03 czerwca 2010 11:36
wendetta - dzięki, ja też, ale wiesz jak to jest - nie kontrolujesz niektórych odruchów, trzymałam, po prostu trzymałam. Nie wiem dlaczego, czy nie chciałam żeby opatrunek rozwaliła, czy nie miałam jak odsunąć się w bok - trudno mi jest powiedzieć. Po prostu trzymałam, mój błąd, no bywa kurczę. Grunt, że skończyło się dobrze. Poza tym - skubana, szybka była  😲  sama się zdziwiłam.
Dzionka - dzięki.
wątek zamknięty
Maddie   Hucykowa demolka na wakacjach
03 czerwca 2010 11:36
darolga zdrowiej, zdrowiej i niech Cię wypuszczają do kucusia! Masz z tymi swoimi wariatami takie przeboje, że książkę pisać 😉

A my w sobotę śmigamy zawody (ścieżkę huculską). Mam pierwszy raz stresa, bo jadę na nowym koniu, który dostaje głupawki, jak jest za długo poza domem... Miałam jeszcze do wyboru napalonego łogra  😁
wątek zamknięty
caroline   siwek złotogrzywek :)
03 czerwca 2010 11:37
Dzionka, no troche apokalipsa. ale na zalanie stajnie raczej narzekać nie będę - to się u nas zdarza, stajnia stoi na spadku i przy dużych deszczach już bywała zalewana.
z drugiej strony, co do wody, to mam nadzieję, ze nie będzie w tym roku takiej apokalipsy jak chyba dwa lata temu - kiedy w wakacje brakowało wody w poidłach 🙁
wątek zamknięty
darolga   L'amore è cieco
03 czerwca 2010 11:46
Maddie - dzięki. żeby to moje zwierzę mi to zrobiło, to bym ścierpiała. Ale kobyła-anioł, która chodzi u nas w rekreacji i nawet uchem nie drgnie nigdy...ale wiadomo, zabieg to zabieg, tyle, że się zdziwiłam, bo i duda, i w żyłę  dostała. No i cholera, szybka była. btw, Już tęsknię za kucusiem i mam takie zboczenie, że martwię się, że nie podano mu odpowiednich posiłków i w ogóle... chore, jestem od tego konia uzależniona, autentycznie.
wątek zamknięty
Maddie   Hucykowa demolka na wakacjach
03 czerwca 2010 11:57
Darolga - rozumiem Cię dokładnie... Raz dostałam z zadu od konika, który był taki do "koffania i loffciania". Po prostu szłam z nią na pastwisko, luz uwiąz, miziamy się, głaszczemy po główce, a nagle konik zczaił : pastwisko i jebudup.
Raz spadłam z konia, bo był to rekreant wytuptany, ja totalny luz, wszystko w d... a konik nagle bryk, bryk, bryk no i elegancko przez szyje sfrunęłam.  😁 Po prostu koń z jednej strony niby fajny, spoko a z drugiej, nie wiadomo kiedy i czego się po nim spodziewać.
Ale na głupim jasiu, żeby być taką szybką, to na prawdę trzeba mieć talent. Chociaż mój YORK na głupim jasiu ugryzł panią weterynarz (miał wyrywane kły - mleczaki)  😁
wątek zamknięty
Darolga współczuję. Rzeczywiście masz szczęście do szpitali ostatnio, zdrówka!

Dawno nas nie było, wię przypomnimy się z rudzikiem
wątek zamknięty
Gosia miło was widzieć. Don chyba schudł? bo wygląda lepiej, duuuużżżżżoooo lepiej.

wiecie co? odkryłam dziś coś zaskakującego  😡
1. lubię skakać  😡 😡 😡 😡 😡

nigdy się nie spodziewałam, że to powiem, ale serio lubię. Skakałam dziś małe pierdki na Siwym forumowej Zoji i fajnie było. Odkryłam też, że na moim koniu najtrudniej się skacze, mimo że on jest chętny. Zawsze się chwaliłam, że ja nic nie robię, a mój Złoty skacze. Teraz zaczynam rozumieć jakie to kłamstwo.
Mimo że ujezdzeniowo jest lepiej zrobiony, my jako para jesteśmy dobrze zgrani.  🤔wirek:
chyba teraz w ogóle jesteśmy skazani na ujezdzenie, bo on znowu jest nieregularny. Może mu buty kupię  🤔 kowal kazał jeździć.
wątek zamknięty
_kate właśnie robię print screena twojego posta i zapiszę na dysku, żeby mieć dowód ze to powiedziałaś  😁 😁
wątek zamknięty
hehehehehe, przyznam, że sama się nie spodziewałam takiego rozwoju sytuacji. Ale jak już się trochę ogarnęłam, przestałam się bać BA! poskakałam na innych koniach  😲 to jakoś tak wyszło...
ciekawe, czy w sobotę będę miała konia na skoki  😉
wątek zamknięty
helcia   Wiedźma z czarnym kotem
03 czerwca 2010 16:15
darolga wracaj szybko do zdrowia  🙂
wątek zamknięty
darolga, wracaj szybko do zdrowia, chyba faktyczie pechowy ten rok

zakochana para pozdrawia
wątek zamknięty
Ten wątek jest zamknięty Nie można w nim odpowiedzieć.