Kącik Rekreanta cz. III (rok 2010)

Tak sobie wlasnie mysle, ze zaczniemy od samego stepa, wyjezdzania calej ujezdzalni, musze sie dowiedziec jak z halą i zacząc ją lonzować w narożniku.

Niestety w tym momencie nie mam dosc finansów by doinwestowac konia i kupic np porządne siodlo - od tego co jest po pol h jazdy mam odbite kosci kulszowe
No i chwalić.
Do pyska narazie nie jeste w stanie zajrzec, trzeba bedzie duzą iloscia  marchewki konia przekonac ze nie ma co gryźć

Halo - ja doskonale wiem ze tu jest volta 😉 Szczesliwie wiekszosc mnie tu zna od wielu wielu lat, mialam 2 lata przerwy w koniach wiec sie ograniczylam do towarzyskich, i licze nawet na baty i motywacje.
Kobyl by rzeźny, widać ze bity, jej wlascicielka nie bardzo sie w koniach orientuje, jest samoukiem, krzywdy jej nie robi, jezdzi na niej tylko w teren. Zobaczymy.

Nawiązujac do upałów.. My dziś jeździliśmy od 6:45 nie calą godzinke  😀
U nas teraz w ciągu dnia jest upal a po południu jak koncze prace zaczyna lać i leje do późnej nocy.. Wiec innego wyjscia nie miałam jak wziac konia przed pracką  😎
Temperatura była ok 18 stopni, i ja byłam bardzo mokra a kon lekko spocony pod siodłem, a jak fajnie pracował!
Jutro tez tak zamierzam, a kto wie moze zaczne codziennie tak do niego jeździc? Ciepło ale nie za goraco, bez słońca, bez much, kon skoncentrowany, zadowolony  😍
I zdaje sie że jemu ten pomysl też przypadl do gustu 🙂
W upały nie mam serca go brac, ale nie popadajmy w paranoje (to odnośnie tego meczenia), czasem nie ma wyjścia i poprostu robi sie krotszy trening.

busch- kobył i komplet- obłęd  😜

Niestety w tym momencie nie mam dosc finansów by doinwestowac konia i kupic np porządne siodlo - od tego co jest po pol h jazdy mam odbite kosci kulszowe
No i chwalić.
Do pyska narazie nie jeste w stanie zajrzec, trzeba bedzie duzą iloscia  marchewki konia przekonac ze nie ma co gryźć

Nie chodzi mi o Twoje odczucia co do obecnego siodła  😁 . Tylko skoro wymagasz od konia, to upewnij się, że jego problemy nie wynikają po części z bólu, jaki wywołuje w nim np. wędzidło kiedy ma niespiłowane przez weta zęby.
Brak kasy jest problemem, ale być może właścicielka dałaby się przekonać do tego pomysłu?  😉

Wiesz, akurat z wlascicielka jest taki problem, ze ona za bardzo kasy nie ma, ogłowie to co jest to też chyba pozyczone albo z odzysku, lonze tez sobie sama musze kupić.
Ale dzieki za sugestie, bede sobie na spokojnie sprawdzać wszystko.

Ja się dzisiaj znów wkurzyłam na upał!! Koń po ganianiu pół godziny na kantarku na lonży był mokry jak szmata, zmienił kolor. A poruszał się głónie kłusem, może ze 3 kółka galopem na każdą stronę zrobił. A mnie zjadały gzy, bo on był wypsikany a ja nie. Do tego w te upały trochę mi się poci pod derką siatkową, ale jak na jeden dzień zdjęłam to miał krwawą masakrę na całej szyi i biegałjak głupi, bo go gryzły. I bądź tu człowieku mądry. Eee, chrzanię to wszytko.

A w sobotę jadę z dziewczyną, która prawie rok jeździła na Dzionku w poprzedniej stajni na Mazury do miejsca z którego mam Dzionka - będzie kupować konia 😀 Ale fajnie 🙂

Ja to się wkurzam nie tyle na upał ile na moje "średnie samopoczucie". Chciałam dziś wylonżować konia, ale po przyjechaniu do stajni i zakupach po drodze, po zabraniu go z padoku i wyczyszczeniu byłam w stanie tylko wrzucić go do karuzeli. I siedzieć i patrzeć jak chodzi.
Dupa, ja chcę już cos porobić 😉

Dzionka, no to śmieszny "zbieg okoliczności" 😉
Ja dziś dałam nam spokój, bo wczoraj Sara chyba już nie była taka rześka. Więc dziś dzień porządków. Konie zostały wyczyszczone, zapoznałam je z myjką (Łoś wypłukany, Ruda tylko weszła i chwilę postała, bo się cała trzęsła, poza tym Stary w tym czasie kombinował, jak tu się wytarzać przy koniowiązie :zemdlal🙂. Natarłam Absorbiną, podcięłam grzywkę. No i wreszcie siodło wypastowałam.

Za to prawie powtórzyłąm niedawny "wyczyn" Burzy - będąc ograniczona (a konkretnie moja wizja) daszkiem od czapki i i mało widząc, z impetem przyładowałam głową w ramę od myjki. Aż mi zęby zadzwoniły. Super 🙄

Taaa, a propos zbiegów okoliczności... W Centurionie pracuje z końmi dziewczyna, która mając kilka lat temu dzierżawionego ze stada ogra "mieszkała" boks w boks obok mojego Swarovskiego 😁 Ba, ponieważ jej dzierżawa dobiegała końca, zdecydowała, że chce Skwarka kupić. Decyzja zapadła, rozmowy były konkretne i zdecydowane, ale akurat przyszła jej matura, zdawanie na studia, a to nie jest dobry czas na kupowanie konia. I tak się Skwarek uchował dla mnie 😎
Ale się już nasłuchałam, że prądotwórczym agregatem kipiącym pomysłami to on był od dziecka 😁

W każdym razie jestem piekielnie happy 😀iabeł: że trafił do mnie:  💃

PHI! ja to bez ograniczania pola widzenia czy czegokolwiek wale co chwile glowa i wszystkim czym sie da we wszystko co sie da  😂 cala w siniakach.. tak to jest byc pierdola  😎

quantanamera, dawaj więcej zdjęć... strasznie lubię na Was patrzeć 🙂

quanta oglądałam galerię - hala wspaniała i konie jeszcze piękniejsze  😉

maleństwo gratuluję talentu 😀!!

Quanta, z Dzionkiem miałam podobnie - przede mną kupili go jacyś ludzie do rekreacji, ale oddali go z powrotem hodowcom, bo za duży i za dziki się dla nich okazał - powiedzieli, że codziennie walili z niego na glebę i ciągle ich wywoził. Jestem w stanie w to uwierzyć po tym jak wyglądały nasze początki (wyskoczyłam z placu do jazdy na jeździe próbnej, bo zachciało mi się galopowania na prawą nogę - phi!), ale jestem strasznie szczęśliwa, że go zwrócili przed czasem kiedy zaczęłam szukać konia 🙂
Dawaj więcej Skwarka nam tu 🙂

magda, a to to swoją drogą. Wciąż "zostawiam" kończyny na kantach, nadziewam się udami na rogi mebli, zaczepiam o futryny. Moja best twierdzi, że to przez astygmatyzm, ja, że to jakaś "zaburzona świadomość własnego ciała", a luby już nie może patrzeć na te siniaki...

Witam w klubie

quanta po raz kolejny rozpływam się nad Waszymi zdjęciami 😜 Obłęd w ciapki 😁
Cóż to za rany wojenne na szyi Skwarka na drugim zdjęciu? (o ile mnie wzrok nie myli, co jest wielce prawdopodobne :icon_rolleyes🙂

Vuko, nie myli Cię oko, ale tym razem to "tylko" dziura po sarkoidzie. Trzecie konkretne podejście do usunięcia paskudztwa (u hodowcy miał wycinany sarkoid w klinice, paskudztwo odrosło po pół roku, u mnie miał odpalany - odrosło po niecałym roku), teraz wytłukliśmy XXterrą - jest tylko strupek, czasami odpadający, ale goi się pięknie i - odpukać! - nie widać śladu po sarkoidzie. Mam nadzieję, że to już jest koniec tematu, chłopak dostał odpornościowe leki od Pani wet, je Sarcoid Mixa, obyśmy mieli z głowy.

Mogę wrzucić jeszcze ładny Skwarkowy portrecik (ale już był w ZNK):


Całą masę zdjęć mam w galerii, nie będę floodować nimi forum, bo co za dużo, to niezdrowo 😉

czy możesz napisać jakie dokładnie są te leki odpornościowe i co to jest Sarcoid Mixa ? może być w wątku o sarkoidach :kwiatek:

co to jest Sarcoid Mixa ?

Sarcoid Mix: http://dodsonhorrell.pl/product/index/78/sarcoid-mix

caroline dziękuję.

quanta  🚫 owije to są kolekcyjce?? czy jakieś inne dobrane??

quanta  🚫 owije to są kolekcyjce?? czy jakieś inne dobrane??


czy ja dobrze rozumiem,że zwracasz uwagę quantanamera,że pisze o sarkoidach w tym wątku?

[quote author=xxagaxx link=topic=14622.msg651343#msg651343 date=1279122491]
quanta  🚫 owije to są kolekcyjce?? czy jakieś inne dobrane??


czy ja dobrze rozumiem,że zwracasz uwagę quantanamera,że pisze o sarkoidach w tym wątku?
[/quote] he? 🤔

Ja to rozumiem, tak, że xxagaxx zapytała o owijki.. 😵

edit: ale od biedy..
"quanta  🚫 owije to są kolekcyjce?? czy jakieś inne dobrane??"
w odpowiedniej kolejności można ułożyć wyraz: sarkoid 😁

rewir, czy Ty ciągle musisz się wtrącać i odpowiadać na pytania kierowane nie do Ciebie? Ja zapytałam xxagaxx,jeśli ona będzie miała ochotę ,to odpisze,jeśli,nie ,trudno,ale to nie Twój problem i powód,abyś  😵

🏇 muszę, jestem męczykoniem

o jakich znowu sarkoidach?? pytam się co to za owijki  🤔 🤔 Boże to ja po tych 10h padam tak na twarz ze źle składam zdania??

Rio Ty masz jakiś problem do rewir?? Przecież Ci odpowiedziała.. Gdzies Ty sarkoidy w mojej wypowiedzi znalazła??

Gdzies Ty sarkoidy w mojej wypowiedzi znalazła??

Tu:

owije to są kolekcyjce?? czy jakieś inne dobrane??"
🤣

xxagaxx ,zrozumiałam,że wstawiłaś off topic,oznaczający ,że piszemy w tym wątku o sarkoidach.Teraz rozumiem,że miałaś na myśli off topic pisząc o owijkach,chociaż nie rozumiem czemu, bo przecież w tym wątku to prawie wszystkie tematy są poruszane.Do rewir nic nie mam,ale ona ciągle wtrąca swoje" trzy grosze",nie wiem po co,żeby pisać dla pisania? 🙄  Chyba jak się zadaje konkretnej osobie personalne pytanie, to ta osoba odpowiada /lub nie.

witam caly KR  🙂 widze,ze zostałam zapomniana razem z Naparowym,ale melduje,że wszystko ok ,konisko od 10 dni odpoczywa,jakieś lonże dla rozruchu mu jedynie zrobiłam jak miałam chwile czasu,a to dlatego,bo pracuje i mam dużo obowiązków.Za jakiś czas znów zawitam zobaczyc co u Was slychac 😉Oczywiscie przejrzalam zaległe strony,wszystkie zdjecia sa sliczne,jak zawsze w KR 😀 Moja nieobecnosc jest spowodowana głównie brakiem komputera,bo gdybym go miała to zapewne znalazłabym chwilkę,aby napisac.

xxagaxx ,zrozumiałam,że wstawiłaś off topic,oznaczający ,że piszemy w tym wątku o sarkoidach.

ale od kiedy OT oznacza sarkoidy?? Przecież to znaczy że odchodzę od tematu wątku a nie ze będę pisać o czymkolwiek konkretnym  🤔wirek:


Teraz rozumiem,że miałaś na myśli off topic pisząc o owijkach,chociaż nie rozumiem czemu, bo przecież w tym wątku to prawie wszystkie tematy są poruszane.


To ze są to nie znaczy ze słusznie. Końskie szmaty to raczej wątek KRM czy szmatoholicy itp, więc w KR jest to zdecydowanie Off topic.

Incognito, witamy z powrotem.


Ale beka z tymi sarkoidami...Rewir  :emota200609316: :emota200609316: :emota200609316: :emota200609316: :emota200609316:  😉 😉 😉

edit: ale od biedy..
"quanta  🚫 owije to są kolekcyjce?? czy jakieś inne dobrane??"
w odpowiedniej kolejności można ułożyć wyraz: sarkoid 😁

rewir zabiłaś mnie tym  😂  😂 poplułam się na laptopa  😁

quanta turbo kucyk piękny jak zawsze, regularnie odwiedzam Twoją galerię żeby się pozachwycać 😜