sprzętowe hity długowieczności

zauważyłam, kapitalny tytuł🙂

ja dodam jeszcze siodło Pleszewskie Daw Mag - siostra używa ładnych parę lat, wprawdzie nie non stop ale jednak i wciąż wygląda super🙂


Breva, to chyba jakieś droższe siodło?
Bo te tańsze po 1,5 roku wyglądają jak baaaardzo stare siodła. W każdym razie nie 1,5 roczne. To oczywiście zależy jak się pielęgnuje i jak często się używa, ale ja nie mam za dobrych doświadczeń. przy dociąganiu popręgu potrafiła mi przystuła w ręku zostać 😉

a co do kasku Tattini Pro - zgadzam się w 10000%!! genialny!
i te tanie rękawiczki fouganza/geologic z decathlona są ŚWIETNE. w ogóle się prawie nie niszczą, jeżdże 3 rok w nich, bo kupiłam sobie 3 pary i tylko tyle że na jednej jest "skaza" (ale nie dziura na wylot) jak mi koń lonżą przejechał a w drugiej jest dziura na palcu, ale sama jestem sobie winna. trzecie są całe i mają się świetnie 😉
ja wiem czy droższe... dawno temu kupowane, nawet nie wiem co to konkretnie i za ile🙂 ale trzyma sie nieźle🙂 może się jakaś skóra dobra trafiła?🙂
Gillian   four letter word
31 stycznia 2009 11:08
Veredusy - są nie do zaciorania, choc dzielnie się staramy 🙂
ogłowia Kieffera - kilkuletnie, staaara dobra kiefferowska skóra, nie to co teraz 🙂
czaprak Kieffer - w tej chwili 7-letni, nie stracił koloru, kształtu, trzyma się jak nówka sztuka.
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
31 stycznia 2009 12:27
veredusy- pro light,back light i pro jump- kocham miloscia wielka i... wieczna 😉

kantar fair play- uzywany rok,na padoku,po praniu jak nowy 🙂

bryczesy sztruksowe  caldene

i tu uwaga- gruby czaprak z 'czapraki.pl' - kupiony jako moj pierwszy czaprak,lat temu duuuzo. ciurany,tyrany,prany kilkadziesiat razy... nadal czarny (a nie szarawy),nadal tej samej grubosci i sznurek ozdobny na swoim miejscu. w tej chwili trzymam go juz tylko z sentymentu 😉
ochraniacze veredusy pro lighty i widze, ze olimpici mi sie zachowuja cudnie
bryczesy cavallo i eurostary
kamizelka equitheme- glebie sie regularnie, do tego korzystaja z niej 3 inne osoby i zyje , pralka i jak noweczka
kask jabu delta +, trwaly przewiewny
czapraki eskadron wersja cotton - piore, brudze, piore brudze..kiedy sie zniszcza nie wiem- a chcialabym miec pretekst do kupna nowego
popreg  zelowy kentaur- ma 7 lat ..i tez bym chciala  wymienic😀
sztblety hippiki kupione ponad 10 lat temu...zyja, raz kleilam bo kon mnie zdeptal..a tak zyja i maja sie bdb😀
Zdecydowanie bryczesy Eurostar - mam z krotkim lejem, kupilam uzywane, nosze rok i wygladaja jak nowki, leje w ogole nie zmechacone, nie wyblakly a i ubrudzic je ciezko🙂
patrysia   nowe miejsce, nowa szansa:-p
31 stycznia 2009 19:19
Szafirowa a to ty dalej męczysz ten komplet Veredusów co ode mnie kupiłaś??
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
31 stycznia 2009 19:32
patrysia, mecze mecze, codziennie mecze 😉 maja sie super 🙂
przez Was teraz bede chorowac na Eurostary 😀

jeszcze kask Black Moore, glebilam nie raz i to dosc mocno, wpadalam w galezie i krzaki, na gorze ma material, ktory ma 1 malutka ryske od wpadniecia w zeschla sosne 😉
Breva, założyłam --> http://www.voltopiry.pl/forum/index.php/topic,1956.0.html


Już naliczyłam 7 osób dla, których bryczsy EURO-STAR są niezniszczalne ! Normlanie jakiś fanklub się szykuje   😅


Ada, to dolicz jeszcze mnie 😉 mam jedną parę juz  chyba ze 4 lata a jeszcze kupiłam je używane i są naprawde super. a to takie zwykłe beżowe bryczesy z prążkowanego materiału z krótkimi materiałowymi lejami

a Veredusy Pro Lighty mam od 1,5 roku (same przody) i są faktycznie super, a kupione używane.
dalej są w formie jak nówki, chociaż miałam kiedyś ochraniacze które były naprawdę bardzo fajne, podobnie elastyczne do Veredusów (moze troche mniej) i były świetne a chyba 1/3 ceny Veredusów. Niestety nie pamiętam marki.
nie pamiętam też co się z nimi stało ani czemu ich już nie ma, ale prawdopodobnie "zaginęły w akcji" jak się przeprowadzałam gdzieś.
Ja dołączam do grona osób, które nie mogą zedrzeć eurostarów  😉. Mam już 5-letnie czarne z lejem kolanowym. Koloru nie zmieniły, leje się nie przetarły, zepsuł się tylko zamek w kieszonce, ale i to dało się naprawić. 
A Eurostary z pełnym lejem są równie niezawodne?
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
31 stycznia 2009 20:17
Ja mam własnie z pełnym lejem 😉 Chyba juz ze 3 lata maja? Tzn ze 3 lata sa u mnie, ja je kupilam juz uzywane, a sa jak... NOWE!  😍 😍 😍
Moje pierwsze bryczesy - Firmy Deztim  🤣, szczerze mówiąc nie ja je wybrałam a o firmach nie miałam zielonego pojęcia
Czarne prążkowane z krótkim lejem
Już 4 roczek mija a one po każdym praniu wyglądają jak nowe a używane były jeszcze do niedawna dość intensywnie
Teraz już trochę mniej bo od kąd je kupiłam schudłam 7 kg i zrobiły się nieco za luźne  😉

- ochraniacze Veredus, Eskadron (chociaz te szybciej gina, bo nie da sie rzepow wymienic)
- bryczesy Euro Stara, Pikeur
- kurtki Pikeur


Proti   małymi kroczkami...
31 stycznia 2009 21:34
Losieczka może mi się trafił szczęśliwy model 😉
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
31 stycznia 2009 22:29
Bryczesy Eurostar, wożę się w nich już 9-y rok i dopiero teraz suwak zmarł (ale wymienię go, bo reszta w stanie celującym).Właśnie nabyłam następną parę 🙂.

Derka Daslo, zimowa w granatowo-zieloną krateczkę,trochę się przesuwała 😉 ale za to najwięksi niszczyciele nie dali im(bo dwie mam) rady.Kupione 8 lat temu 🙂.Stan nadal b.dobry.

CeraŁ   dużo dużo zmian..
01 lutego 2009 14:52
może to dziwne - ale - czapraki Pfiffa!! te drobno pikowane  🏇 mam jeden już z 4 lata i jest jak nowy  😁
nesta   by w przyszłość bezczelnie patrzeć...
01 lutego 2009 15:00
czpraki eskadrona
ochraniacze veredusa i eskadrona
ogłowie kieffera
bryczesy rts i eurostara
oficerki hippika
helcia   Wiedźma z czarnym kotem
01 lutego 2009 16:13
miałam 2 lata (pewnie dalej bym miała gdybym nie wyrosła) zwykłe, czarne, bryczesy z decathlonu  😀. Przeżyły wszystko tarzanie po ziemi, prace w stajni, jazdy, ocieranie o różne powierzchnie np. siadanie na belkach, słomie/sianie, murkach itp. Miały być tylko przejściowo ale były wygodne i przez takie użytkowanie tylko od wewnętrznej strony widać lekkie ślady użytkowania 😉.
Ogłowie jakieś chińskie no-name kupione na wyprzedaży podczas Targów Poznańskich w sklepie Amigo 😀 Kosztowało po przecenie 55zł, a że chciałam bez wodzy, to dali mi za 45zł. I jeździłam na nim około 1,5 roku - 2 lata na jednym koniu, potem po kupnie swojego nadal je użytkuję bez przerwy 4-5 razy w tygodniu od września! Myślałam, że padnie po miesiącu i będę miała pretekst, by sobie sprawić nowe, ale gdzie tam! Twardy zawodnik z niego hehe Nitki nie chcą nigdzie puszczać, nawet nie jest nigdzie "podejrzanie" podprute... Skubane! 🙂
To jest takie, tylko czarne:

A tu na Egonie:
CeraŁ   dużo dużo zmian..
02 lutego 2009 16:21
kenna a jak naczółek i nachrapnik? Bo mi sie własnie takie kiczowate na zdjęciu wydają ;p i takie twarde, sztywne, drażniące ;p niewiem czemu :P
m.indira   508... kucyków
02 lutego 2009 16:42
czaprak Tattini , gruby , pełny , nadal granatowy , choć lamówka ze snurków już się przeciera ... używany , czasem 4-5 godzin dziennie przez 7 dni w tyg ...
ogłowia od Herdzików z Niska , 10 lat ( ok 8 sztuk na stajni , plus moje 2 , no i młodsze 7 l.- 10 sztuk)
siodła siodlarza pleszew ... 9 i 7 lat , prócz wytarć od puślisk nic im nie dolega , a chodzą hmm 2-4 godzin dziennie ...
Moje hity...🙂

*bryczesy cavallo
*sztyblety hippiki
*ochraniacze veredusa
*kask jabu
bryczesy Cavallo - mam 2 pary i są genialne, euro-stary i pikeury (które też mam) się do nich nie umywają
kantary Kavalkade - również mam dwa, 8-letnie, wyglądają ciągle bardzo dobrze, nie do zdarcia
ochraniacze Eskadron i Norton pro
jeszcze mam trochę sprzętu NN kupionego za małe pieniądze - ogłowia, derki, owijki itp - używam łaaadnych parę lat i też jest nie do zdarcia
Podkładka Mates. Używana od 1,5 roku, 3-5 dni w tygodniu, bywało że i codzień. Kilka dni temu uprałam- nówka sztuka.  😀 Warto wydać kasę.
a jakieś rękawiczki polecicie?
_kate,  roeckl🙂
też tak myślalam i były w moich planach jak wykończę Tatini, ale w szitach pojawiają się roeckl np. Solaris i Meredith, więc który model warto kupić?
bo rozumiem, że między modelami jest taka rozbieżność?
nie, nie... moje rękawiczki roeckl są poprzecierane w każdym możliwym miejscu, czekam tylko kiedy się dziury pojawią. Fakt, faktem że użytkowanie bardzo intensywne, ale... na pewno nie za taką kasę.
Ja byłam świadkiem tyrania modelu Ludger Beerbaum i byłam w szoku🙂
Wiem, że to będzie mój kolejny zakup jak wyrzucę do kosza kieffery🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się