BUBLE czyli czego nie kupować

nie kupujcie sztybletów Hippica Elite. były 2 tygodnie na obozie i właściwie nadają się do śmieci. koń stanął mi na boku buta, została wydarta dziura. zaczęły się rozklejać. obcasy obchodzą z cienkiej warstwy gumy, pod którą wbija się piasek.
czapraków Yorka tez nie polecam- biały zmechacił się po dwóch praniach 30 stopni, delikatne pranie.. pieniądze wyrzucone w błoto, a co do bryczesów Global to postaram się wrzucić zdjęcia tych "falbanek"


Czaprak YORKA bordowy - na początku b. ładnie wyglądał, nawet się nie zaginał i nie obtarł mi konia (cienki eskadron to zrobił. tak to jest jak koń wykłębiony) . Po paru praniach i i kilku jazdach na słoncu > wyblakł..... teraz to mam tylko bordowy ślad gdzie siodło leży .
Czy ktos mógłby powiedzieć, czy taki czaprak jest dobry:

http://allegro.pl/absorber-pad-czaprak-z-wkladem-amortyzujacym-i1731834731.html

Z góry dzięki 🙂
Simma, odpuść sobie tego sprzedawcę. Poszukaj opinii o stajnia.pl i czapraki.pl . Same kłopoty z nimi.

edit: wystarczy poczytać opinie na allegro o sprzedającym. A taki kram jak i pan.
OK, dzięki 🙂

Po prostu tak fajnie ten czapraczek wygląda....😀
- Czapraki HKM Pro Team !!! niestety, po jednym praniu wygląda jak szmata, lamówki się popruły, do tego z polarowego podszycia bardzo ciężko jest usunąć powbijane włoski  👿

- Rękawiczki Jacon Grepp - niby miały być z materiału podobnego do Roeckli, ale jeździ się w nich niczym w żółtych, gumowych rękawicach do sprzątania (wiecie, o co chodzi  😲 ), poza tym, po pierwszym treningu wyłażą z nich nitki... aż się boję pomyśleć, co będzie dalej :/

- Rękawiczki Fair Play zamszowe - po miesiącu codziennej jazdy się porwały, ale może to wina gumowych wodzy

- smar do kopyt Effol Sommer - miał działać i odżywiać kopyto, a nie tylko ładnie pachnieć, mieć śliczny kolor i przypominać konsystencją galaretkę ...
Ja miałam HKMowe ogłowie i nie mogę narzekać, szczególnie kochałam nachrapnik który był mięciutki i gruby, tak samo jak pasek potyliczny - podszyty i przeciągnięty nad nim pasek od nachrapnika  😍 ale używałam tylko rok i zmieniłam konia, więc o długowieczności nie powiem.
Największy hit shit u mnie to był kantar skórzany pfiff (40 zł więc czego się spodziewać) rozwalił się zaraz po założeniu - zerwał się przy szarpnięciu głową.
Bardzo kiepskie są rękawiczki Fair Play Grippi - wszystko na wewnętrznej stronie rękawiczki się wytarło uwidaczniając mega śliski materiał - nie dało się wodzy trzymać. Może przy parcianych wodzach, albo ze stoperami działałyby lepiej, ale u mnie fatalnie.
Nie lubię też wędzideł jacsona plasikowych - już po jednej jeździe były pogryzione oby dwa i nie nadawały się do jazdy ;/
rybka   Różowe okulary..
16 listopada 2011 08:13
Kaloszki Fair Play - tragedia, po 4 razach na kopytkach  😵 przeciera sie neopren, który jest i tak bardzo cienki....
rybka, mam to samo z tymi kaloszkami. 🤔 Po 5 razach na koniu, neopren się porwał, a te naszywki na rzepach z logo "Fair Play" odpadły, obie. Naprawdę ich nie polecam.
bakalia07   Nigdy nie rezygnuj z marzeń!
18 listopada 2011 16:57
Odradzam Białe bryczesy z API na zawody  👿  Straszny bubel po jednym praniu    guziki zapięcia i ten znaczek ,,metalowy?''    porobiły się brązowe i to zamykanie które też było chyba metalowe zafarbowało góre przy bryczesach  👿  Także z białych bryczesów zrobiły się biało brązowe .Jeszcze się ich  doprać nie da !      I jeszcze te zapięcia sie rozpruły . Dałam za nie sporo kaski  i  po pierwszym praniu taka masakra !
Bardzo kiepskie są rękawiczki Fair Play Grippi - wszystko na wewnętrznej stronie rękawiczki się wytarło uwidaczniając mega śliski materiał - nie dało się wodzy trzymać. Może przy parcianych wodzach, albo ze stoperami działałyby lepiej, ale u mnie fatalnie.

Mi się w nich jeździło bardzo dobrze, ale faktycznie bardzo, bardzo szybko się rozpadły po wewnętrznej stronie  🙄
Dawno mi sie nie trafiło takie shit  😤

http://sklepviktoria.pl/Wieszak_na_siodlo-257.html

Składa sie zanim zdarzę siodło powiesić, klnę codziennie. Masakra.
a ja ostrzegam przed bryczkami CONQUEST

skusiłam się odbiorem w łodzi i ceną, myslalam ze na cioranie na lato (wszelakie mycie konia, robienie kopyt, lonżowanie)

no cóz, 2 tygodnie i spodnie się ROZPADŁY dosłownie

na koniu, podczas stępa nagle słysze sszzzssz i patrzę a tu portki poszły w kroku,z przodu az do rozporka, na boki kawał szwa, z tylu az do konca leja na szwie i kawał leja się podarł, nawet nie szwa ale leja. dodam, że portki były nawet ZA luzne, zeby własnie mi nie poszły, spadały z tyłka, cały czas je poprawiałam, a tu taki zonk.

jak dla mnie, nie są warte nawet 20 zł, i proponuję się nie sugerowac niską ceną, bo nie dość, ze lej nie trzyma wcale, to jeszcze dosłownie się palą na tyłku po dwóch tygodniach!

bardzo nie polecam zakupu!!
Isabelle juz kiedys dokladnie taki sam przypadek opisywal na forum😀 nawet zdj wywietrznika byly😀
ja zdjęc nie zrobiłam, dobrze, ze mam szwalnię, lej został wzmocniony i przyszyty, bo dopóki bryczki od Majeczki nie przyjdą to trzeba cos na zad zarzucic.

ale makabra, tym się konczy "okazyjne" i "tanie" kupowanie i brak przestudiowania wątku :/

nie mam pojęcia jak mozna taki chłam  z czystym sercem sprzedawac i jeszcze zachwalać na zywo jakie wytrzymale, jak dobrze leżą i jak się wspaniale ich używa :/
Nie polecam rękawiczek Fair Play takich jak te http://www.gnl.pl/rekawiczki-fair-play-p-5639.html
Po ok. 15 jazdach ( i to takich delikatnych )zarówno ten antypoślizgowy materiał jak i ten zamsz zniszczyły się i zrobiły się dziury. Według mnie szkoda pięniedzy na takie rękawiczki dosłownie na kilkanaście jazd  😵
Nie polecam sztybletów Villa Horse, to chyba moje jedyne buty które więcej niż 3 razy były u szewca... 😫
Nie warte swojej ceny zupełnie (mówię o modelu z zamkiem z tyłu)
[s]xx. a ja mam te rękawiczki i są super 🙂 używane rok, prawie codziennie - i absolutnie nic się nie stało z nimi 🙂 [/s]

oj, chyba jednak inny model aczkolwiek bardzo podobne i za tą samą cene. przepraszam!  :kwiatek:
największy kit jaki miałam - rękawiczki zimowe fair play karo. Tylko ładnie wyglądają, szybko się pozdzierały, a do tego przy temperaturze + 5 było mi zimno w łapy!
Haha ja Karo używam drugi rok, nie ma ani pół dziurki i grzeją jak szatan, kupię następne o ile uda mi się te zedrzeć 😎
kurechii   look at my horse, my horse is amazing!
28 grudnia 2011 15:07
Bublem mogę nazwać wszystkie produkty pfiffa począwszy od termobutów aż do siodeł . Żal kasę na to wydawać . Lepiej zainwestować w coś innego .


tez to słyszałam, osobiscie mam tylko jedną jedyną rzecz - sztyblety pfiffa, kupione 4 lata ❗ temu, zwykle niby skórzane (?) , za chyba 90zł
przetrwały ze mną naprawde wiele, dodam, ze rzadko kiedy paste widziały, a do dzisiaj moge w nich w glajde wejść i nic nie przemoknie !
skóra troche popękana ale to chyba przez ten prak konserwacji...
a ja ostrzegam przed bryczkami CONQUEST
skusiłam się odbiorem w łodzi i ceną, myslalam ze na cioranie na lato (wszelakie mycie konia, robienie kopyt, lonżowanie)
no cóz, 2 tygodnie i spodnie się ROZPADŁY dosłownie
jak dla mnie, nie są warte nawet 20 zł, i proponuję się nie sugerowac niską ceną, bo nie dość, ze lej nie trzyma wcale, to jeszcze dosłownie się palą na tyłku po dwóch tygodniach!
bardzo nie polecam zakupu!!

ja również je odradzam. Słaby materiał, kolor się spiera mimo ręcznego prania,itd. Rozczarowałam się nimi  🙁
kurechii   look at my horse, my horse is amazing!
05 stycznia 2012 12:24
powie mi ktoś coś na temat bryczesów firmy HORSELINE ?  🏇
http://www.amigo-konie.pl/07d-stallion-popreg-pcv-z-zelem-wyprzedaz.html
Kupiłam identyczny 2 lata temu, tyle, że z kółkeczkiem. Po pół roku użytkowania ten żel wsiąkł?! Nie wiem co się stało, z tym żelem, ale w każdym razie przez te jego "wyparowanie" obtarł mi konia  🙄. Nie polecam!
Z całego serca nie polecam rękawiczek RSL  😵  Po tygodniu lekkiego używania praktycznie na każdym palcu porobiły się dziury  👿  Zawsze jeździłam w Roecklach, ale raz się skusiłam, bo miały takie cyrkonie na rzepach i w dotyku przypominały właśnie Roeckle, ale po kilkukrotnym użyciu zaczeły się rozpadać, obrzydliwie się porościągały, podziurawiły i powycierały  👿 
To samo mogę powiedzieć o Fair Play'u a'la Roeckl... paskudztwo  po jednym praniu .
I jeszcze kantar  firmy Anky , po tygodniu  zewsząd wylazły strzępy i nitki, nigdy więcej . 
Nie polecam Bryczesów FAIR-PLAY Kaja. !  😤
Bardzo szybko przecierają się na kolanach a za jakiś czas robią się w nich dziury. szit totalny .!  🤬
I mechacą się leje. Nigdy więcej Fair-Play'ów.
I mechacą się leje. Nigdy więcej Fair-Play'ów.



Zapomniałam dodać.  🙄 I materiał jak ściera.
Za taką cenę można baardzo porządne bryczesy kupić.
Z całego serca nie polecam rękawiczek RSL  😵  Po tygodniu lekkiego używania praktycznie na każdym palcu porobiły się dziury  👿  Zawsze jeździłam w Roecklach, ale raz się skusiłam, bo miały takie cyrkonie na rzepach i w dotyku przypominały właśnie Roeckle, ale po kilkukrotnym użyciu zaczeły się rozpadać, obrzydliwie się porościągały, podziurawiły i powycierały  👿 

Z racji braku Roeckle w Szczecinie - od 2 lat jeżdżę w RSLach. Aktualnie - od 1,5 roku mam model Wave - niezbyt piękny, ale można w tym jedzić, siodłać, sprzątać stajnię i kompletnie nic się nie dzieje... Luzaczce kupiłam model Roterdam i też ponad 1,5 roku działały bez zarzutu...
Fakt - Roeckle jakościowo lepsze, ale cenowo potrafią powalić ;-)
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się