odrobaczanie

Zielona stajnia ta zagraniczna iwermektyna iniekcyjna ma zupelnie inne nosniki z tego co mi w UK jedna firma mowila, no i aspekt o ktorym wspomialas koszty rejestracji

Nie! Bierze pieniądze za wiedzę, dzięki której będziecie zdrowi.
(...)
Weci to nie apteka. Płacicie za wiedzę, nie za pastę.




Porównanie do bani!!!
Co innego jak mówię - doktorze, niech pan mnie zbada, co mi jest?

a co innego jak jadę do weta i mówię - doktorze, potrzebuję 5 past na odrobaczenie. Ostatnio dostały X więc teraz chcę Y. Wiem co chcę, nie kupuję wiedzy, a preparat. I doktor sprzedaje, jak w aptece. A nie udaje, że bada konia by na oko ocenić czy jest zarobaczony, bo jednak w 99% poprostu profilaktycznie 2-4 razy w roku odrobaczamy, a nie wołamy weta by zalecił leczenie - czy. pobranie i zbadanie kału oraz dobranie środka.  Takie sytuacje nie są częste u nas, ale wówczas rozumiem, ze doktor bierze dodatkowo za wizytę, badania i zalecenia.
No to ja wrócę do "naiwnej wiary". W zasadzie nic odkrywczego, ale takie proste rzeczy, o dziwo, jakoś najtrudniej przekazać.
Otóż nawet jeśli się konia naszpikuje do każdego naturalnego otworu ciała: pastą, tabletką, czopkiem, lewatywą - nieważne za 10 czy 100 złotych i będzie się szpikować każdego dnia to i tak efekt może być różny.
Wojna z pasożytami to 90 % : czystość, program,kwarantanny, dbałość o stan ogólny etc.
A 10% piguły, pasty, czopki czy co tam chcecie.
Zamiast bawić się w doktora lub nurkować w jego kieszeni , lepiej dokładnie o biologii pasożyta, namówić współstojących w stajni na odrobaczenie w jednym terminie, namówić do porządków na wybiegach, spytać pana od boksów na zawody czy je czasem odkaża etc.
Zagadnienie frapuje mnie lub na przemian męczy od lat.
Tak samo myślą i postępują posiadacze:kotów, psów, kanarków, gołębi, rybek, ryb w stawach, węży, tygrysów etc.etc.
Ja za nic nie pojmę -dlaczego.
I juz tu nie napiszę ani ani słówka.
Incantowa   Ask often, be content with little, and caress...
14 października 2012 16:14
Tania, a czym najlepiej odkazić boks po odrobaczaniu? czy nie możesz udzielić takiej informacji 😉
Tania, a czym najlepiej odkazić boks po odrobaczaniu? czy nie możesz udzielić takiej informacji 😉

Nie tyle nie mogę, co nie chcę-bo obrażasz mnie taką forma pytania celowo.
Skasowałam emocjonalny wpis.
W to miejsce konstruktywny.
W tym wątku ustalono ponad wszelką watpliwość jedno:
-nie należy ufać lekarzowi weterynarii bo to oszust i krwiopijca.
Tak nie lekarze zgodnie odtrąbili.
Zatem- proszę bardzo-forum roi się od zootechników, prewencji wet, hipologów, absolwentów średnich szkół o koniach.
Wszędzie tam uczono co i jak.
Sa też dyskutanci zza granicy z porządnych ośrodków. Też mogą doradzić.
I będzie dobrze.
Incantowa   Ask often, be content with little, and caress...
14 października 2012 17:01
Tania, wydaje mi się, że grzecznie się Ciebie zapytałam dając Ci nawet mozliwość nieudzielania mi odpowiedzi już w moim zapytaniu. Zwykłe "nie" bym zrozumiała, naprawdę. Natomiast Twojej odpowiedzi nie rozumiem. A z tą smarkatą to do mnie? To chyba przyjmę to jako komplement😉 I ten impertynent tez do mnie?

Chciałam się też zapytać czy teraz odrobaczać dwuskładnikowa pastą czy na wiosnę, ale obawiam się, że dostanę podobna odpowiedź 🙁

Sprawa odkażania boksów naprawdę mnie zainteresowała. Czy to musi się jakoś łączyć z odrobaczaniem, tzn. ma być przeprowadzone np. 2 dni po odrobaczaniu przy czyszczeniu boksu do czysta?

Przepraszam uniosłam się.  :kwiatek:
Patrzę na Felixa jak skacze i się denerwuję.
Wyedytowałam i dopisałam powyżej.
Program podawania środków zależnie od pór roku jest w necie, zasady odkażania ma to na pewno mnóstwo nie wetów w głowie.
Ich pytaj. Ja już milczę.
Incantowa   Ask often, be content with little, and caress...
14 października 2012 17:09
Przeprosiny przyjęte  :kwiatek: Rozumiem, że się denerwujesz 😉
Czy przy odrobaczaniu koń nie powinien dostac paszy treściwej ? Tylko przez cały dzień objętościówki i wodę ? Proszę o szybką odpowiedź
Pierwsze slysze,moje dostaja normalnie jesc
Właśnie moja tak samo, po czym wczoraj spotkałam się z twierdzeniem ,że nie powinien koń dostawac paszy treściwej..
Ja dostałam zalecenie żeby odrobaczenie dać rano nie wieczorem . To może ma związek z tym , że kobyły mają być lekko przegłodzone  😉
Ja zawsze odrobaczam rano - wystarczy przeczytać ulotkę np. equimaxu 😉 - przy silnym zarobaczeniu może dojść do objawów samozatrucia w skutek toksyn uwalnianych przez obumarłe pasożyty czy objawów kolkowych. Podając preparat rano ma się możliwość obserwowania zwierzaka i w razie czego łatwiej o przyjazd lekarza o godzinie 10 czy 15 niż o 2 w nocy. Głodówki stosowało się 40 lat temu jak odrobaczało się olejem terpentynowym czy dwusiarczkiem węgla.
już nieaktualne 🙂
Nie wiem czy mnie nie wyrzucicie z tego watku, ale niejako sprawa dotyczy past odrobaczajacych.
Jeżeli ktoś chciałby pomóc koniom z fundacji w Egipice  http://www.facebook.com/princefluffykareem  to jest okazja.
6 grudnia dziewczyna z Anglii jedzie do Egiptu z najpotrzebniejszymi rzeczami medycznymi. Jako, ze nie ma swoich koni, cieżko jej dostać pasty odrobaczajace, a są one niezbędnie potrzebne w Egipcie. Dlatego jest pomysł, żeby pozbierać je po Polsce i wysłać do niej do Anglii. Na pewno wiele osób z forum ma nadprogramowe pasty, które zostały po odrobaczeniu. Wszystko jedno jaki skład i jaka firma. Ja tez mam do dorzucenia kilka i biorę na siebie wysyłkę do Anglii. Także jakby ktoś miał ochotę pomóc to proszę o kontakt na PW 🙂
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
10 listopada 2012 15:10
Akurat w GB to kupno past odrobaczających, to jest żaden problem,
sklepów internetowych jest multum.
Dodatkowo tam te pasty są tańsze niż u nas, może lepiej
podarować parę złotych...
Bo właśnie tez jej to zaproponowałam, ale opisała 'Can't buy online as they ask for vet details ie your horses vet🙁'
To moze mamy jakiegoś revoltowicza z uk, który mógłby to załatwić? Bo dziewczyna jest raczej niezwiązana ze środowiskiem jezdzieckim.
witam,
wiele razy na forum był poruszany ten temat,jednak zdania są podzielone :czy można podać iwermektynę iniekcyjna podskórnie zamiast pasty? Sporo osób odradza takie odrobaczanie, może ktoś z was odrobacza przez zastrzyk? Macie jakieś doświadczenia. Mamy okazję załapać się na taki zastrzyk ,jednak chciałabym mieć pewność,że to jest bezpieczne.
Nie jest bezpieczne. Naprawde chcesz ryzykowac zycie konia dla 30zl?
Czy napisalam gdzies ,ze mam zamiar zaoszczedzic 30 zl ? w tym tygodniu stajnie odwiedza weterynarz i najprawdopodobniej bedzie odrobaczal iwerm. incj. wiec sie
zapytalam czy to bezpieczne bo wiadomo jak to z wetami bywa a ten nie jest od koni ,wiec chcialam sie upewnic .
ps. nie mam w najblizszych planach ryzykowac zycia konia,tylko go odrobaczyc 🙂 
Z reguly injekcyjna podaje sie dlatego, ze jest tansza, albo dlatego, ze akurat sie trafia za darmo okazja, stad moje zalozenie, ze chcesz przyoszczedzic 😉
Zadzwon do tego weta i niech Ci zamowi w hurtowni paste albo tabletki, bedzie bezpieczniej 😉
A dlaczego nie jest to bezpieczna forma?
Gdzies na forum pokemon to dokladnie wyjasniala, nie przytocze w tej chwili.
Jest niezarejestrowana dla koni w PL - może powstać odczyn zapalny - jak po każdym zastrzyku. 
ja słyszałam, że to "wina" substancji pomocniczych, innych niż te stosowane u koni. Opinie są różne, jedni obwiniają iniekcyjną za nawet śmierć koni, inni stosują kupę lat bez żadnych skutków ubocznych/ Szczęście?
Przy wstrząsie możliwe, że koń zejdzie - równie dobrze może zejść po biovetalginie, penicylinach - praktycznie na każdym leku injekcyjnym w ultoce stoi napisane, że możliwy wstrząs anafilaktyczny, reakcja alergiczna itp, itd - kto robi koniom badania na co z leków są uczulone? Który wet ma przy sobie zawsze atropinę? Najbezpieczniej byłoby podać tą zagraniczną, zarejestrowaną dla koni zagraniacą 😉, ale czy gra warta świeczki. Widziałam stada odrobaczane injekcyjnie - nic nie zeszło, 2-3 sztuki miały odczyn zapalny. Sama u swoich nie stosowałam.
tylko jak koń zejdzie po penicylinach np. zarejstrowanych dla koni- to wet nie ponosi odpowiedzialności, a gdy po iver zarejstrowanej dla bydła,  z racji istnienia preparatów z tym środkiem dla koni, no cóż, jak coś zejdzie, nie daj bóg było dużo warte, to wet ma przechlapane.
forumowicze ile placicie za preparaty na robale?
czy u kogos z Was mozna zlozyc zamowienie dla 25 koni w rozsadnych cenach?
jak my ostatnio kupowaliśmy to ceny wahały się od 35 do 40zł (mieliśmy do wyboru Groverminę, Paramectin i Panacur). pewnie jakby kupować hurtowo to wyszłoby taniej
knieja, spotkałam się z tym, że weci przy takiej ilości koni dają rabaty, sprzedają pasty po niższej cenie, więc może zapytaj swojego weterynarza?
a za preparaty to ja płacę raz 30-40, raz 90-100 zł 😉 zależy jaka pasta i o jakiej porze odrobaczania.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się