PSY

Gniadata, wazelina smaruje sie na spacer, a nie po spacerze 😉

https://www.google.pl/?gws_rd=ssl#q=ma%C5%9B%C4%87+na+zim%C4%99+dla+ps%C3%B3w+na+%C5%82apy&tbm=shop zamiast wazeliny polecam te specyfiki 🙂 majątku nie kosztują a są znacznie lepsze

Gniadata ciężko określić, czym się kierować- są buty dobrych firm, typu Hurtta czy Ruffwear, które kosztują miliony, a wszyscy je odradzają- bo spadają, bo obcierają itd. Ja w tym roku kupiłam najtańsze, jakie znalazłam- musiałam szukać na gwałt, bo przy dużych mrozach psom pękały opuszki i dosłownie nie mogły chodzić. Kupiłam Trixie Walker za 20zł/para i są super. Nie przemakają, nie obcierają, nie spadają nawet przy na prawdę dzikim bieganiu w lesie. Aktualnie mamy rozcięte cztery łapy z ośmiu i nie przepuszczają również soli do ran, więc też na plus.
A jeśli chodzi o różne maści, specyfiki i inne- w tym roku miałam okazję przetestować 5 różnych, bo na prawie każdych zawodach dorzucali próbki różnych firm do nagród. I po wszystkich brak było jakiegokolwiek efektu  😁
(Fotki w butach, jakość telefonowa)

Edit- literówka.

Zora90, wow, moje przemakały, przekręcały się i po tygodniu były przetarte na wylot 🙂

honey o to ciekawe, jak to działa. Ja używam naszych od ponad miesiąca w lubelskich mrozach po -20, używane na chodnikach posypywanych solą albo po lesie w głębokim śniegu i ani jednego przetarcia, nic. Przemakać też nie przemakają. I nawet przy najdzikszych ewolucjach (jedna uchwycona na załączonej fotce) nic się nie przekręca, więc za tą cene mi to jak najbardziej pasuje  😁

Zora90, ekstra fota! Moja suka zamordowała jedną parę, a używałam na kulawą łapę, więc ruch miała ograniczony... Nic to, dobrze, że chociaż ty jesteś zadowolona 🙂

mój mąz sie absolutnie nie zgadza na psa... no comments
a ja sie zastanawiam czy sama podołam
Miałam psy jako dziecko - zawsze były psy w domu i jakoś nie zauważałam, żeby były problemem.
Jednak rodzice pracowali "u siebie" nie wychodząc z posesji i psy biegały luzem po ogrodzie. Nie wymagały wyprowadzania i atencji.
Były też psy łańcuchowe i one też nie wymagały dużej atencji. Siedziały na łańcuchach a nocą były spuszczane. (może mało humanitarne ale taka była świadomość)

ja sobie wyobrażam: rano wstaję - pies na ogród - potem biorę psa do biura - siedzi ze mną, wychodzi do parku podczas pracy ze mną lub z pracownikiem (chętnie pójdą "na fajkę" a pies na doczepkę)
Po pracy pies oczywiście ze mną. W domu i ogrodzie + spacer w lesie/stajni. Myślę, że długi spacer/wybieganie nie codziennie bo nie dam rasy - zależy od pogody.
Ale wolny ruch w ogrodzie do woli.

Niestety przez ludzi, którzy z psami mieli mało wspólnego błędne jest myślenie, że ogród dla psa to strasznie fajna atrakcja, a mieszkanie w bloku to męczarnia. Niestety jeśli pies nie jest psem stróżującym to ogród nie jest żadną atrakcją, jest przedłużeniem domu. I z ogrodu może w ogóle ne korzystać jeśli Ciebie tam w nim nie będzie, zajętej oczywiście psem. Ewentualnie może Ci przedstawić swój pomysł na zagospodarowanie ogrodu 😉


edit:
Twój pomysł na życie z psem nie jest zły, pod warunkiem, że to takiego stylu życia dobierzesz odpowiednią rasę, która nie będzie wymagała większego zaangażowania.

latem dużo czasu spędzam w ogrodzie - nie ma problemu piłki porzucać i innych rzeczy z psem porobić = no i jeszcze dziecko jest = młody  chce psa = ale nie ogarnie go jako "obowiązek"

Dodofon, ja osobiście nie widzę żadnych przeciwskazań, do posiadania psa jeśli mądrze pomyślisz nad rasą : zwłaszcza, że jako swoja własna szefowa psa możesz zabierać do pracy. 🙂

JARA gdzies czytałam ze wazelina sie szybko sciera i dobrze przewodzi temperature, dlatego lepiej jest ją stosować po spacerze. To farmazon? Bo w sumie nie weryfikowalam tego nigdzie bardziej... 😡
Pomadka dzięki, zerknę  :kwiatek:
Zora90 wlasnie patrzylam na te Trixie (tylko balam się że może mają za mało bajerów i się będzie slizgac czy coś), bo moja psina to totalny kanapowiec i na spacerze jak 3 kolka wykręci biegiem to święto - więc nie potrzebujemy nic pancernego 😉 tylko u nas zaczęli sypać solą mocno to chcialabym ją jakoś ochronić, (chociaż niby nie pokazuje, żeby ją łapy bolały). Dzięki za radę!  :kwiatek:

Dodo, super  plan na posiadanie psa . Zazdraszczam możliwości zabierania do pracy. A co do męża, to może sie przekona. Mój małżonek tez miał obiekcje, zwłaszcza do bullteriera. A teraz, to jakby  ktoś jej krzywdę zrobił, to strach się bać. Mówi, na nią nasza księżniczka. Dziewczynka ma u niego lepiej niż ja heheheh.

Dodofon, jak dobrze dobierzesz rasę (a i w rasie ktoś pomoże z doborem szczeniaka, bo to nie jest oczywiste) to to jest fajny plan na psa towarzyszącego. Znam kilka psów w takim systemie i to się serio sprawdza. A mąż? No cóż, mój psa nie chciał. Z 15 lat o to mędziłam. W końcu się zgodził pod warunkiem, że to mój obowiązek a nie jego. Pies jest u nas 15 miesięcy. Mąż jest w nim absolutnie zakochany, sam się pcha na spacery z nim i dokłada się do wielu rzeczy. A co najlepsze - to z jego inicjatywy w przeciągu 2 lat najpewniej pojawi się drugi pies 😉.

Dodofon, http://www.boredpanda.com/dads-who-didnt-want-dogs/ 😉 zazwyczaj tak to wyglada 😁

A My się Witamy!  :kwiatek:
7 miesięczna Jaska  👀
[img]https://scontent.fwaw5-1.fna.fbcdn.net/v/t34.0-12/16780000_1369006193174571_598243385_n.jpg?oh=4101e3ae699b9aa080f31f45d09e4cb8&oe=58A5E1DB[/img]
[img]https://scontent.fwaw5-1.fna.fbcdn.net/v/t34.0-12/16787908_1369007059841151_498768668_n.jpg?oh=d480919274ff949bb2e86519d0f59e96&oe=58A51857[/img]
Jakość słaba przez Facebook'a :c

epk u nas było tak samo, hahaha. A skończyło się wielką miłością i dzieleniem kosztów na pół  😉

Stwierdzam, ze moja dziewczynka, to jednak ma swój świat. Ponieważ ma  dolegliwości z układem moczowym, zamontowaliśmy jej drzwi do wychodzenia na zewnątrz. Jednak ona nie wyłazi jak nas nie ma. Jak jesteśmy wyłazi kiedy chce. Ona jest kosmitką. Zamiast iść się wysiusiać, trzyma mocz do naszego przyjścia no i czasem zdarza jej się popuścić... Ubolewam nad tym, bo miałam nadzieje, ze drzwiczki załatwia sprawę . Może jak zrobi się cieplej to chętniej będzie wyłazić.

epk, haha, u mnie dokładnie tak samo jak i u Tulipan - P. był wręcz przerażony wielkością Nero, (cóż, sama jestem sobie winna, chciałam małego nakolankowego sierściucha... :P) obowiązkiem i tym, że patrząc na piesę moich rodziców, rozpieszczę za mocno  🤣
Koniec końców kocha Nero bardzo, sam z nich chce wychodzić, dzielimy się kosztami i wręcz sam go woła na kanapę jak siedzi i ogląda tv  😂

Vendettka świetna jest. Co to, co to?

U mnie było podobnie, chociaż negatywnie byli nastawieni rodzice. A teraz to najukochańszy pies w całym domu. Zabierają na spacery, kupują jej specjalnie zabawki itd...

Dlaczego pies nie powinien wychowywać się z kotem?



😵

Poczekaj, może zacznie miauczeć!  😁

Zaczęła... Bo nie umiała zejść z parapetu, więc jęki i piski brzmiały jak głodny kot. 😂 Luna potrafi wychować dzieciaka. 😁

mundialowa Po co komu kot? Jeśli można mieć Koto-Psa!  🤣

maluda Jasunia jest Owczarkiem Niemieckim :>

Więcej fotek aż wrzucę tego mojego szczeniaka niedobrego :P Bo ostatnio pierwszy raz od dłuższego czasu wzięłam aparat do reki i pocykałam coś 😀
- Szelki "starszej siostry" wyrosła mi ze swoich starych a miała rewelacyjne (teraz muszę je sprzedać, bo szkoda mi że się marnują) i w tamtym momencie mieliśmy (a chciałam jej ubrać koniecznie bo pierwszy raz do stajni miała ze mną jechać i zobaczyć tak olbrzymie PSY!  :lol🙂 tylko po moim wcześniejszym owczarku (którego pożegnałam w grudniu 2016 przed świetami, Rak kości mi ją odebrał :c). Ale spokojnie ma swoje już, za dużych nie nosi, tamto było jednarazowo ale na zdjęciach strasznie mnie to drażni  🤦
[img]https://scontent.fwaw5-1.fna.fbcdn.net/v/t34.0-12/16780175_1370057406402783_1473956550_n.jpg?oh=aa82b4ea9e8bd7fdf5290369ecbae850&oe=58A75B84[/img]
[img]https://scontent.fwaw5-1.fna.fbcdn.net/v/t34.0-12/16779805_1370057466402777_1633499809_n.jpg?oh=9d46f29b9eb6d18e78d06673b2c3ea34&oe=58A7218D[/img]

Vendettka, fajna dziunia 🙂

Vendettka ale słodziara  💘

Bilans psów powrócił znowu do jednego. Minionek znalazł nowy dom - u państwa ok 50letnich, jako kumpel dla ich rocznej bokserki. Dogadują się wspaniale, nowi właściciele zachwyceni i zakochani w maluchu, także trochę mniej mi szkoda że z nami nie został.

Grancik z kolei dzisiaj wdrażał się w bycie "starszym bratem". Odwiedziła nas koleżanka z 4-miesięcznym synkiem. Grandzioch zachwycony małym człowiekiem. Jest ostoją delikatności i czułości. Został okrzyknięty najlepszą zabawką interaktywną dla dzieci :P  Także myślę że ze spokojem możemy czekać na powiększenie się rodzinki  😍

Vendettka, a skąd ją masz?

Dziewczyny, ja znów z szybkim pytaniem karmowym 😉
Wydaje mi się, że jakiś składnik Carnilove uczulił Nero - zaczął drapać się na facjacie - na początku nie powiązałam tego z żarciem, ale wczoraj się tak głębiej zastanowiłam i w sumie tak by wyszło. Wypróżnia się faktycznie rzadziej, jak ktoś pisał, ale za to gazy nas zabijają :P Tak czy siak na dniach udamy się do wetki celem sprawdzenia tego drapania, jednak myślę że karmę będę musiała zmienić tak czy siak.
Carnilove to wersja 'premium' Brita, prawda? To może "zwykłego" Brita mu zapodać? Nawet znalazłam podobny smak, który miała lubiana przez Nero Acana (której dalej nie da sie dostać w sklepach int :/) Zaczynam już kombinować w stronę mniej "pro" karm, bo skoro pieseł całe dotychczasowe życie jadł byle co z Tesco, to może po prostu jego organizm nie daje rady przyswoić tych extra składników etc? Czy bzdury plotę? 😉

moon a może spróbuj husse? My przeszliśmy na lamm & ris albo lax & ris i i jestem mega zadowolona. Strawność jest bardzo dobra, kupy perfect, gazów zero, a i smakowitości musi być dobra bo pies zjada karmę na treningu i tak jakby bardziej jest na nią napalony. Bez problemu dostaniesz próbki od przedstawiciela

krysiex213, dzięki, popatrzę 🙂

Moon, my też wystartowaliśmy z pro karmami, ale tak jak mówisz - zabijały nas gazy. 😁 Potem "zeszliśmy" do Brita Care i problem zagazowania jak ręką odjął. Niestety Brandy zrobiła się wybredna na smaki, więc dokupiłam Brita Premium i jej mieszam. Spróbujcie z Britem Care - cena przyjemna, a i skład - moim zdaniem - ok. Brandy poleca. 😉