PSY

CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
15 czerwca 2011 12:51
Efektów chwilowo nie ma przeze mnie, bo nie zajmuję się psem tak, jak powinnam. 😉 Moja metoda powoli przynosiła efekty, ale jak zaniedbałam szkolenie przestała. Dlatego mam zamiar jak najszybciej do niej wrócic gdy tylko będę mogła. 😉
no i ok 😉
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
15 czerwca 2011 14:10
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
15 czerwca 2011 14:24
Muszę przyznać, że nie przekonuje mnie ten tekst. Zawsze spotykałam się z opinią wśród zarówno hodowców jak i trenerów, że rodzina jest dla psa stadem, w którym występują różne hierarchie. Jest samiec i samica alfa, są inne osobniki, są również najsłabsze(za które często pies uznaje dziecko). Można nawiązać z psem współpracę opartą tylko i wyłącznie na miłości(taką miałam z Salmą, sukąowczarka niemieckiego), ale czasami trzeba nawiązać relację opartą na naszej wyższości nad psem- stać się "samcem alfa"(taką miałam z Bosmanem, 5 letnim owczarkiem i taką prawdopodobnie będę mieć z Morem). Z resztą wiele zależy od płci psa- suka będzie odruchowo trzymać się "stada", starać być blisko i nie tracić kontaktu, zaś pies niekoniecznie(motywuję to swoją obserwacją, rozmową z trenerami i doświadczeniem). Ten artykuł jest pierwszym mówiącym o braku hierarchi stadnej w rodzinie z psem, z jakim się spotykam. Oczywiście mogę się mylić, ale aktualnie kieruję się doświadczeniem 😉
CzarownicaSa wybacz, ale patrzac po tym co piszesz to raczej brakiem doswiadczenia 🤣

JARA, faktycznie, w tym wszystki zapomnialam w koncu pochwalic sie rasa - dla Ciebie nic interesujacego pewnie bo jak Cie 'znam' to co innego cie kreci 😁 - cavalier 😉

Zairka, wspolczuje...

edit: k_cian!!! Dzik umarl!!! wypruto mu wszystkie wnetrznosci...
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
15 czerwca 2011 15:05
sienka wychowałam 3 psy, szkoliłam 4 inne, przyglądałam się szkoleniu i wychowaniu kilkunastu psów- i nie miałam problemu. Moje doświadczenie nie jest duże, o wiele większe ma wiele osób tutaj, ale uważam, że na obecną chwilę jest ok. Cały czas się uczę, jednak niektóre wypróbowane metody dalej stosuję. 😉
No wlasnie widze ze masz swoje doswiadczenie, swoje metody (ktore zawsze dzialaly!), tylko czasu nie masz (na 10 minut dziennie na przywolania na spacerze nie masz czasu?).

Ale wystarczylby ten czas ktorego na razie nie masz, wtedy zastosujesz swoje metody i pies bedzie wracal na zawolanie? No skoro tak to niecierpliwie czekam na efekty 🙂
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
15 czerwca 2011 15:16
sienka - jak już wspominałam nie mam gwarancji, że z Morem ta metoda zadziała. Dopóki robiłam to regularnie i systematycznie- zaczęło przynosić efekty. Teraz, gdy poświęcam temu zdecydowanie mniej czasu- przestaje działać. Za tydzień wrócę do tej metody, jak po miesiącu nie uzyskam pożądanych efektów będę próbować innych. Może zamiast mnie krytykować i wytykać błędy chciałabyś pomóc? Jak na razie, pomimo moich kilku próśb(zarówno odnośnie spaceru jak i pomocy) wiele osób tylko krytykuje, a jedna(jedna! za co z resztą jestem jej bardzo wdzięczna  :kwiatek: ) zaoferowała pomoc. Dlatego jestem dosyć specyficznie nastawiona do "świetnych" rad 😉

edit: literówka.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
15 czerwca 2011 16:21
Tekst napisały osoby, które pierwsze w Polsce miały hodowlę wilczaków czechosłowackich. To jedna z najbardziej znanych w Europie hodowli psów tej rasy. A wilczakom to najbliżej spośród psów do wilka. I to one świetnie pokazują jak funkcjonuje wilcze stado.


JARA, faktycznie, w tym wszystki zapomnialam w koncu pochwalic sie rasa - dla Ciebie nic interesujacego pewnie bo jak Cie 'znam' to co innego cie kreci  - cavalier
Mnie faktycznie kręcą bulteriery, ACD i wilczaki , ale uważam że CKCS to super psy i strasznie namawiałam swojego kuzyna by sprawił takiego wariata sobie.
Więc z niecierpilowścią czekam na zdjęcia  😁

Trzymać kciuki  😍


Petycja w sprawi zagłodzonego Asta
http://www.petycjeonline.pl/petycja/petycja-o-wymierzenie-kary-bezwzglednej-mezczyznie-ktory-zaglodzil-swojego-psa/238
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
15 czerwca 2011 16:31
Wilczaka miała koleżanka mojej przyjaciółki, Ameli. Z tego, co opowiadała, pies musiał być trzymany twardą ręką, ze ścićle ustaloną hierarchią- najpierw człowiek, potem pies. Nie można było pozwolić sobie na jakiekolwiek odpuszczenie, bo od razu to wykorzystywał. Osobiście nie miałam z nimi doświadczenia, więc w kwestii rasy nie będę się wypowiadać. 😉 Niemniej naprawdę jest to pierwszy tego rodzaju artykuł, jaki czytałam. We wszystkich książkach, filmach i rozmowach spotykałam się z inną opinią, którą już wyraziłam.
sienka,  😲
to chyba Truflowa pańcia musi się zjawić na warszawskim CACIBie przy ringu flacim gdzieś, żeby Truflakowi od ciotki mały upominek przekazać  😀iabeł:
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
15 czerwca 2011 18:55
Był tutaj kiedyś taki teścik gdzie wykazywało jaka rasa pasuje do danego trybu życia,może ktoś podlinkować?Szukałam w googlach,ale nie widze...a kumpel prosił.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
15 czerwca 2011 19:32
Od groma jest takich testów w necie
http://pies.pl/ankieta.php
Mam głupie pytanie w związku z moim małym doświadczeniem jako posiadacza psa.
Czy czyszczenie gruczołów okołoodbytowych u młodego psa powinno być zabiegiem profilaktycznym, czy należy je wykonywać w razie objawów "zapchania"?
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
15 czerwca 2011 19:58
Mam głupie pytanie w związku z moim małym doświadczeniem jako posiadacza psa.
Czy czyszczenie gruczołów okołoodbytowych u młodego psa powinno być zabiegiem profilaktycznym, czy należy je wykonywać w razie objawów "zapchania"?


Psy podczas załatwiania się powinny same sobie oczyszczać gruczoły. Dopiero podczas zatkania powinno się pomóc 😉
Powinny... Jak sprawdzić czy tak właśnie się dzieje? Czy właściciel powinien zacząć działać dopiero po wyraźnych objawach? Czy psu może zaszkodzić taki zabieg i czy sygnały, że coś się dzieje występują dość szybko od początku problemu?
Dziękuję Ci bardzo JARA za odpowiedź. Cały dzień mnie to męczyło 🙂
Przy okazji mój kundel Jack z sobotniego "pastwiskowania":
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
15 czerwca 2011 20:59
Psu nie szkodzi taki zabieg, bo wkłada się palec w tyłek i po sprawie 😉 Tylko dla psa jest to mało przyjemne i bolesne.
Jeśli pies ma odpowiednia dietę tj kiedy kupa jest normalna, twarda to oczyszczają się same. Przy luźnym stolcu mogą robić się stany zapalne.
Zapchane gruczoły objawiają się smrodem z tyłka 😉 lub saneczkowaniem, tarciem, drapaniem lizaniem okolic pupy.

edit:
Śliczny psiak 🙂
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
15 czerwca 2011 21:40
MY po wizycie, Kesz dostał 3 zastrzyki, weterynarka znalazła 4 dziure ktrą ja przeczoyłam 😡
Już nie kuleje, ale jest na przeciwb.
Moja ręka całkiem nieźle, poza jedną raną która dość mocno spuchła, jest bolesna i ropieje.

Odnośnie zabawy, psy bawiły się biegając razem, skacząc bez zabawek.
Babka strasznie mnie wkurzyła tym że dała noge... Gdyby nie to że byłam w mocnym stresie to bym nie pozwoliła na to...

JARA, teraz to ja sie boje do psów 😉 pozatym narazie mamy ograniczać spacerki i nie biegać 🙁
Co do gruczołów-jeśli pies ma tendencje do zapychania, będzie je miał niezależnie od diety i kondycji kupy 😉 i tyle.Tak więc wcale nie jest powiedziane, że dieta i dbałość o stan kupy dadzą nam gwarancję, one mogą jedynie zmniejszyć szanse wysątpienia problemów z gruczołami ale nie muszą.
My regularnie co miesiąc musimy odwiedzać weta z gruczołami-trzeba i koniec, wrrr 🙄
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
16 czerwca 2011 08:03
Według testu podanego przez JARĘ powinnam mieć shih-tzu, boksera albo pudla  😲 Żadnej z tych ras nie lubię  😁
A mnie bokser-bingo!
pasujemy do siebie prawie idealnie 😎
CzarownicaSa jak można nie lubić takiego fąfla, z adhd, ślinotokiem i z takimi przekomicznymi minami  😂
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
16 czerwca 2011 09:29
Może źle to ujęłam- nic specjalnie do nich nie mam, ale za chiny ludowe nie chciałabym mieć żadnej z tych ras  😁
Wczoraj się zorientowałam, że moim kundlom 2 miesiące temu skończyły się szczepienia na wściekliznę... niezła ze mnie Pańcia co?  😡 😡 😡
Ale oczywiście już są zaszczepione 🙂
Nikomu nic nie grozi 😉
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
16 czerwca 2011 09:39
Bez przesady, każdemu może się zdarzyć 😉 Mi na szczęście jeszcze jakiś czas został do szczepień, ale mogę się założyć, że i tak parę dni czy tygodni odwlekę bo zapomnę  🤔wirek:
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
16 czerwca 2011 10:15
Blow, labki i goldeny mają podobno tendencje do zapychania się gruczołów bez względu na dietę



Mi weterynarz wysyła kartkę pocztą, ktora przypomina o szczepieniu 🙂
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
16 czerwca 2011 12:29
mi wyszły shar-pei, wajmar i husky 😉
Huskich nie lubie, shar-pei w zyciu ale wajmar jak najbardziej :kwiatek:
Mojemu chłopcowi wyszło, że powinien mieć chińskiego grzywacza  😂 😁 😁 😁

A ja zaraz sobie z ciekawości ten test odpalę :P
Shagya, jaki Twój kundelos ma przepiękny pysk, taki dumny w wyrazie, mądry, lekko zadumany.. 🙂

Jara, jakie fajne to to, mocno wilczakowe, czyli jednak w tą stronę 🙂 Piękny/a, trzymam kciuki...

Zrobiłam sobie ten test z ciekawości i bingo!DOG NIEMIECKI!Ale też fila i ogar, tu już niekoniecznie... 😉 Jednak pominęłam w tym moje zamiłowanie do robotnych aktywnych owczarków 🤣

Trochę Fadzińskiego "dla odmiany" 😉




bierę swą różdżkę i idę szukać wody gdzie indziej




ciut piłeczkowych akrobacji


superpiessss










😉
No i mi wyszły takie oto rasy: Doberman, Dalmatyńczyk i Gończy Polski 😉 Nieźle! 😉

Dostałam maila od hodowczyni, że "moja" suczka prawdopodobnie dzisiaj w nocy będzie się szczenić. Trzymajcie za nią kciuki, żeby poród okazał się łatwy i bez komplikacji 🙂

Sienka Cavaliery to bardzo fajne psiaki! Gratuluję tak uroczego wyboru 🙂
Mnie wyszedł Border Collie, Dalmatyńczyk i Bokser.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się