dzięki za docenienie komarowych starań, niestety, płyny, kremy itd nie działały, najlepsza by była derka siatkowa tylko jak w niej focić?
z sesji mgielnej z 30 zdjęć wyszło zaledwie kilka, jeszcze jedno które jest z tych lepszych, niestety już było ciemniej, i tylko miejscami mgła była taka mleczna, w dodatku zdjęcia najpierw przeszły w fiolet, potem niebieskości...
zaczynam coraz bardziej doceniać swoje wysłużone całkiem dupne d60 i moją, styraną życiem sigme 70-300 apo, może ta sesja pokazała że wcale nie trzeba mieć jasnego obiektywu i moje zapędy na 2.8 są nieuzasadnione, może tylko czasami za bardzo się spieszę i niecierpliwie naciskam spust migawki, a docenienie sprzętu przychodzi z czasem... ech
sorry że ciemne, jak będę miała czas to dam jeszcze "wcześniejsze"