Kucunio, pięknie Flotar wygląda! 😀 Koniecznie capnij jakiegoś fotografa i wstaw coś pod siodłem. Ja jestem fanką Twojego kucyka 🙂
kujka, Swarovski to jest naprawdę zwykły koniczek, chodzący kiedyś Lki na 54%. Długi, niezbyt związany, i przede wszystkim straszny mikrus - co tu ładnego 🤣 Przy tych wszystkich smokach z ZOO wyglądał jak źrebaczek 😁 Co tam, teraz to i ja w niego wierzę, bawimy się, cały czas do przodu i o ile w trakcie nie zejdę na zawał, to gniady postartuje (na ostatnich zawodach miałam niezaplanowaną gonitwę płotowo-crossową, urozmaiconą skakaniem ogrodzenia 170cm. Szlag by trafił tego rozbójnika... Za to następnego dnia po takiej rozrywce był po prostu doskonały w pracy, luźny, współpracujący, lekki - ot, sędziowie zalecili nam wprowadzenie biegów terenowych do treningu na stałe) 🤣
Koniczka, ja o tej matce chrzestnej to na serio pisałam. Na razie wszystko wskazuje na to, że czarny brzydal zostaje (chociaż oko usycha, jak się na niego patrzy).
To jest młody niemiec, czyli w ogóle nie ma żadnego imienia - poza stajenną ksywką - Nietoperek (od eksterieru heh... czarny i kostropaty). Można by mu wyprawić chrzciny, może niekoniecznie połączone z rozbijaniem butelki szampana o burtę 😁 podczas nadania imienia, ale kameralna imprezka czemu nie 😉