Wpływ treningu na wygląd. ZDJĘCIA.

Wy nie macie co w domach robić przed świętami ❓ Że takie pierdoły z taką pasja piszecie. Ile można  🤣
Nigna   Warto mieć marzenia...
18 grudnia 2012 21:49
Wy nie macie co w domach robić przed świętami ❓ Że takie pierdoły z taką pasja piszecie. Ile można  🤣


Dokładanie  👍
Myślę że mod powinien zakończyć dyskusje.
Wstawię.  😡 Co mi tam. Półtora roku "pracy" bo boję się powiedzieć treningu. Z resztą w dyskusję nie będę wnikać. Faktycznie, zgodzę się z większością z was, że my nie trenujemy - ale od kilku miesięcy regularnie jeździmy pod czyimś nadzorem (1 x tyg), pracujemy na lonży (1x tyg), na hali/placu (2x tyg) i w terenie (1x tyg). Koń też pracuje "rekreacyjnie" pode mną trochę ambitniejsza jazda, ale też szkolę męża który z pewnością nie trenuje konia 😉, ale nie powiem, że nie pracuje. To on  bierze konika w teren na 1,5-2 godz. i wcale nie mam mu tego za złe a raczej jestem wdzięczna. Nieco inna faza kłusa, ale to chyba najlepsze porównanie jakie mogłam znaleźć. Mi się wydaje, że są jakieś różnice na plus ale nie mi tu osądzać. Wiadomo, że każdy widzi to co chce.  Zdjęcia halowe jakością nie grzeszą a innych aktualnych nie mamy.

Kotbury, ten wpis o rudym koniu z prostymi girami to chyba do mnie( bo innego rudego na ostatnich stronach nie widzę) więc pozwolę sobie na kilka dosłownie słów komentarza. Po pierwsze co do prostych gir, to jakie niby mają być na porównawczej fotce, chyba tylko wtedy porównania mają jakiś sens jeżeli są w możliwie tej samej fazie ruchu.  Przepraszam ale nie miałam dwóch identycznych fotek na których koń miałby giry w których zobaczyłabyś kąty ostre żeby pokazać zaangażowanie zadu. Po drugie jeżeli wg. Ciebie cytuję, młode konie, które w wyniku przeganaszowania i "przejechania przez rękę" usztywniają plecy i podnoszą je nienaturalnie w górę się komentuje jako "och jak cudnie grzbiet nabudowały" (zdjęcia rudzielca sprzed kilku stron). to powiem tylko tyle, że ja nadal będę ją tak "usztywniać", i życzę niektórym żeby w wyniku takiego przeganaszowania koń tak się zmienił. I po trzecie, cytat, W tym wątku jakieś dziwne przeświadczenie panuje, że trening to tylko "ujeżdzeniowy". A jakbym sobie za cel treningowy postawiła- chce aby mój koń był wytrenowany do skakania szeregu z 37 członów i to osiągnęła to ciekawe jakby komentowano wygląd konia który pizga takie szeregi po kilka dziennie. A czy jedno zaprzecza drugiemu, wręcz przeciwnie bez solidnych podstaw ujeżdzeniowych chyba nie powinno być mowy o jakichkolwiek skokach. Więc nierozumiem skąd ta ironia, jakbyś na to nie patrzyła wszystko zaczyna się od ujeżdzenia mniej lub bardziej "specjalistycznego"....


Brzezinka ja na tych zdjęciach widziałam:
a) na pierwszym fajnego młodego konia z fajnym jeźdźcem na grzbiecie
b) na drugim konia z jeźdźcem zakleszczonym sztywnym, ciągnącego za pysk (koń złamany w szyki w okolicy 3-go kręgu) - nie ma jak uciec od tego jeźdźca nie siedzącego w równowadze więc 'wybałusza' plecy do góry (napina, usztywnia grzbiet)
Nie każde "podniesienie grzbietu' jest dobre. skąd to wiem - bo sama nieumiejętna jazdą tak załatwiłam swojego konia.
Czemu napisałam o prostych girach - bo moim zdaniem jeśli koń "aż tak pracuje grzbietem' to powinno to wynikać z zaangażowania tych nóg - które to na tej focie nie uległo poprawie (to nie kwestia ujęcia- ujęcia i foty są super). Taka prawidłowa praca grzbietu powinna pomóc koniowi podnieś szyję w podstawie, a tego na tych zdjęciach nie widać. Koń jest za to zganaszowany od ręki.
Owszem, koń nabrał mięśni i od strony wizualnej (sam koń, a nie jego sylwetka w ruchu) wygląda lepiej. Tyle tylko, że w tym wieku dużo koni od jakiejkolwiek pracy pod siodłem, nawet niewłaściwej czy dupoklepczej się tak umięśnia.
Nie twierdze, że ten koń jest źle jeżdżony cały czas. jednak na wstawionym przez ciebie zdjęciu nie widać 'nabudowania' grzbietu tylko jego usztywnienie i wybałuszenie do góry. Takie jest moje zdanie.

A teraz odnośnie tego czy koń nabrał mięśni od "treningu".

Jeśli szanowne grono pozwoli to wstawię fotki mojego konia, jeżdżonego bardzo, bardzo niewłaściwie, od samego początku jego pracy pod siodłem (3 rok życia). Pokażą one, że nawet "gówno nie praca"  i zła praca (piłowanie na ręcznym kółek na kopnym maneżu)  konia w pewnym wieku mocno umięśni. Tylko uprzedzam, że nie mam tak fajnych fot jak brzezina- fazy ruchu.
kotbury, ok, każdy ma prawo do własnego zdania i osądu i nie będe sie tu z Tobą spierać.  :kwiatek: Powiem tylko że jeżeli chodzi o fotki, to na pierwszej jestem ja na drugiej mój mąż. A co do dosiadu to bym powiedziała, że to raczej ja nie siedzę w równowadze bo pochylam się do przodu i wyprzedzam konia.  Nie wiem też gdzie Ty widzisz na tej drugiej fotce akurat konia zaciągniętego bo ja tam widzę raczej długie wodzie z luzną wew. Owszem facet pewnie jeździ mocniej na ręce ale generalnie też stosuje mocniejsze pomoce (dosiad, łydkę) niż kobieta.  A i akurat mąż jeździ na tej kobyle sporadycznie więc nie sądze żeby przy takiej częstotliwości jazd zepsuł jej sylwetkę.
A tak żeby miec jeszcze inny punkt odniesienia to wstawię może fotki. Czy tu też jest zaciągnieta na ręce, złamana, ma złą muskulaturę  ........?



ceffyl   Niektórzy ludzie są taktowni. Inni mówią prawdę.
19 grudnia 2012 12:10
falabana mi osobiście bardziej podoba się koń na 1 fotce, mam też wrażenie, że jest lepiej umięśniony, chociaż światło halowe oceny drugiego nie ułatwia
co do kwestii prawidłowego/nieprawidłowego jeżdżenia się nie wypowiem bo za słaba w uszach jestem 😉

kotbury wstaw foto , będzie podparcie (lub jego brak) pod posty 🙂 w sumie bardzo ciekawa jestem bo przemawia do mnie to co piszesz  😎

brzezinka może to faktycznie wina niefortunnego foto? mi osobiście kobył bardziej podoba się pod mężem Twoim 😉 jakby swobodniejsza jest ...  👀

chętnie poczytam (jak zawsze :hihi🙂 opinii tych, którzy jednak mają wiedzę  :kwiatek:
Mozii   "Spełnić własną legendę..."
19 grudnia 2012 12:42
kotbury, wstaw zdjęcia, bo sama jestem ich ciekawa. Zgadzam się z Tobą w tej kwestii. Jest praca i "praca". Chodzi mi o to, co piszesz, a nie o konkretnego konia. W tej kwestii się nie wypowiadam, bo jestem ciekawa zestawienia z Twoimi zdjęciami.
falabana, po koniu trudno coś powiedzieć, na pewno się trochę ułożył i ujeżdził, ale dużej zmiany w jego samym wyglądzie nie ma. Za to - jeśli to ten sam jeździec - to tu widać sporą rewolucję, i to in plus 🙂

kotbury, Ty piszesz o tym zdjęciu? 😲



Napiszę, jak ja to widzę: na pierwszym zdjęciu sporym problemem konia jest jeździec 😉 Siedzi trochę poza równowagą, pochylenie tułowia kompensuje zaciśnięciem się łydką, a z autopsji wiem, że przy braku równowagi ciała bardzo trudno o dobrą rękę i dobry kontakt. Koń wydaje mi się być dość spięty, wyraźnie rysują się naprężone poszczególne pasma mięśni - rynienka na grzbiecie, ale też szyja, łopatka i zad. To nie świadczy o rozluźnieniu. Mam też wrażenie, że koń nie jest przejechany przez szyję - bo szyja nie rysuje się łukiem z kłębu, najpierw mamy wyraźny dół, a potem dopiero jedną linię. Koń nie dokracza, albo maksymalnie może maksymalnie tylko dokracza.

Na drugim obrazku widzę jeźdźca, który siedzi super w pionie, całym ciężarem mocno w siodle. Wodze nie są napięte - ergo koń sam niesie głowę, a nie jest ustawiony siłowo. Nie widać też napięcia mięśni, a mimo tego koń ma znacznie okrąglejszą i pełniejszą sylwetkę (czyli te mięśnie sobie nabudował - bo napięty mięsień zawsze wygląda na większy niż luźny, zatem skoro mimo zluzowania koń wygląda na pełniejszego, to zdecydowanie dobrze). Szyja z kłębu płynie miękką linią, chociaż powinna jeszcze bardziej wypełnić się w miejscu wcięcia siekiery. Koń co najmniej wkracza w ślad.

Wnioski można wyciągnąć samemu.

brzezinka, sorki za krytykę, nie pisałam nic złośliwie, mi się akurat bardzo podoba kierunek, który pokazałaś na tych dwóch fotkach.

Quanta, ale nie masz za co przepraszać. 🙂 Zgadzam się z Tobą w 100%. Zresztą napisałam to w swojej poprzedniej wypowiedzi, że to raczej ja nie siedzę w równowadze, bo się pochylam i wyprzedzam konia a tym samym mu przeszkadzam... Mam dokładnie takie same odczucia jak opisane przez Ciebie...
No widzisz Quanta a mi się jednak wydaje, że na drugiej focie ręki jest za dużo (może dlatego, że jest za niska) i dopiero reszta zdjęć wstawiona przez Brzezinkę rozwiała moje wątpliwości.
Dla mnie wniosek jest taki, że na podstawie dwóch zdjęć realnie ciężko cokolwiek powiedzieć.

Szukam jeszcze takiej jednej nieszczęsnej foty mojego konia i wam tu pokażę wpływ ewidentnie złej jazdy- treningu na wygląd.
Brzezinka ja na tych zdjęciach widziałam:
a) na pierwszym fajnego młodego konia z fajnym jeźdźcem na grzbiecie
b) na drugim konia z jeźdźcem zakleszczonym sztywnym, ciągnącego za pysk (koń złamany w szyki w okolicy 3-go kręgu) - nie ma jak uciec od tego jeźdźca nie siedzącego w równowadze więc 'wybałusza' plecy do góry (napina, usztywnia grzbiet)
Nie każde "podniesienie grzbietu' jest dobre. skąd to wiem - bo sama nieumiejętna jazdą tak załatwiłam swojego konia.
Czemu napisałam o prostych girach - bo moim zdaniem jeśli koń "aż tak pracuje grzbietem' to powinno to wynikać z zaangażowania tych nóg - które to na tej focie nie uległo poprawie (to nie kwestia ujęcia- ujęcia i foty są super). Taka prawidłowa praca grzbietu powinna pomóc koniowi podnieś szyję w podstawie, a tego na tych zdjęciach nie widać. Koń jest za to zganaszowany od ręki.
Owszem, koń nabrał mięśni i od strony wizualnej (sam koń, a nie jego sylwetka w ruchu) wygląda lepiej. Tyle tylko, że w tym wieku dużo koni od jakiejkolwiek pracy pod siodłem, nawet niewłaściwej czy dupoklepczej się tak umięśnia.
Nie twierdze, że ten koń jest źle jeżdżony cały czas. jednak na wstawionym przez ciebie zdjęciu nie widać 'nabudowania' grzbietu tylko jego usztywnienie i wybałuszenie do góry. Takie jest moje zdanie.
[quote author=quantanamera link=topic=49.msg1620867#msg1620867 date=1355954869]

kotbury, Ty piszesz o tym zdjęciu? 😲
Napiszę, jak ja to widzę: na pierwszym zdjęciu sporym problemem konia jest jeździec 😉 Siedzi trochę poza równowagą, pochylenie tułowia kompensuje zaciśnięciem się łydką, a z autopsji wiem, że przy braku równowagi ciała bardzo trudno o dobrą rękę i dobry kontakt. Koń wydaje mi się być dość spięty, wyraźnie rysują się naprężone poszczególne pasma mięśni - rynienka na grzbiecie, ale też szyja, łopatka i zad. To nie świadczy o rozluźnieniu. Mam też wrażenie, że koń nie jest przejechany przez szyję - bo szyja nie rysuje się łukiem z kłębu, najpierw mamy wyraźny dół, a potem dopiero jedną linię. Koń nie dokracza, albo maksymalnie może maksymalnie tylko dokracza.

Na drugim obrazku widzę jeźdźca, który siedzi super w pionie, całym ciężarem mocno w siodle. Wodze nie są napięte - ergo koń sam niesie głowę, a nie jest ustawiony siłowo. Nie widać też napięcia mięśni, a mimo tego koń ma znacznie okrąglejszą i pełniejszą sylwetkę (czyli te mięśnie sobie nabudował - bo napięty mięsień zawsze wygląda na większy niż luźny, zatem skoro mimo zluzowania koń wygląda na pełniejszego, to zdecydowanie dobrze). Szyja z kłębu płynie miękką linią, chociaż powinna jeszcze bardziej wypełnić się w miejscu wcięcia siekiery. Koń co najmniej wkracza w ślad.

Wnioski można wyciągnąć samemu.

brzezinka, sorki za krytykę, nie pisałam nic złośliwie, mi się akurat bardzo podoba kierunek, który pokazałaś na tych dwóch fotkach.




[/quote]
Dla mnie wniosek jest taki, że na podstawie dwóch zdjęć realnie ciężko cokolwiek powiedzieć.



A dla mnie zaskakujące jest to, jak opinia kogoś z autorytetem na tym forum potrafi zmienić punkt widzenia....
😉
Mozii   "Spełnić własną legendę..."
20 grudnia 2012 09:58
brzezinka, a masz może zdjęcie wcześniejsze i z teraz podchodzące pod zdjęcie zootechniczne? Myślę, że takie zdjęcia rozwiałyby wszelkie wątpliwości.
Mozii, a na zootechnicznych zobaczysz coś więcej niż na tych. Główny zarzut kotbury i (Twoje wątpliwości)był tutaj o sposób jazdy (pracy) na tej kobyle, więc nie wiem w czym Ci mogą pomóc fotki zootechniczne....  kotbury, wstaw zdjęcia, bo sama jestem ich ciekawa. Zgadzam się z Tobą w tej kwestii. Jest praca i "praca". Chodzi mi o to, co piszesz, a nie o konkretnego konia. W tej kwestii się nie wypowiadam, bo jestem ciekawa zestawienia z Twoimi zdjęciami.
a Kotbury sama przyznała że,
Owszem, koń nabrał mięśni i od strony wizualnej (sam koń, a nie jego sylwetka w ruchu) wygląda lepiej. Tyle tylko, że w tym wieku dużo koni od jakiejkolwiek pracy pod siodłem, nawet niewłaściwej czy dupoklepczej się tak umięśnia.


Mozii   "Spełnić własną legendę..."
20 grudnia 2012 11:32
Chociażby w tym, czy wyżej wymieniany grzbiet faktycznie się rozwinął.
Poza tym zgodziłam się z kotbury w kwestii pracy jako takiej, a nie pracy z waszym koniem 😉 Jak już pisałam jest praca i "praca". Co do pracy z Waszą kobyłą, to wole z jakimikolwiek wnioskami, czy przemyśleniami poczekać aż się pokażecie na zawodach, a i tak takowe zachowam dla siebie. Oceny jako takiej się nie podejmuję bo nie mnie to oceniać. Każdy ma swojego konia, swoje podwórko i swoje zabawki, i robi na nim co chce. 

edit: Polecam książkę "Konia kształtuje jeździec". Pomijam fakt iż jest to bardzo ciekawa i "uświadamiająca" pozycja. Bardzo fajnie pokazane są zmiany koni takich jak chociażby Goldfever na zdjęciach zootechnicznych i pod siodłem, na pierwszych kilku stronach tej książki. 



A dla mnie zaskakujące jest to, jak opinia kogoś z autorytetem na tym forum potrafi zmienić punkt widzenia....
😉


oooo chyba przeceniasz moja pokorę  😂 Z Quantą wódki nie piłam więc nie wiem czy jest autorytetem czy nie.
ja nadal widzę to co widziałam. I nadal śmiem twierdzić, że na młodym koniu pochylenie jeźdźca 1 jest dosiadem lepszym🙂 jest  I nadal widzę niefajne zgięcie około3-go kręgu n drugiej focie, grzbiet za bardzo uniesiony itd. Ale mając więcej zdjęć mogę powiedzieć- o jednak to nie jest stan permanentny i widać, że to nie jest stała rama w jaką ten koń jest wtłaczany. A, że koń jest luźniejszy na focie 2 to moim zdaniem nie zasługa dobrego treningu tylko jazdy samej w sobie i nabudowaniu mięśni (wszystkich) ogólnie. Wzrosłą siła nośna (ale to u młodego konia potrafi się zdarzyć nawet przy b. złej jeździe). Nie twierdzę, zę u tego konia tak jest. Może to zasługa dobrej jazdy, ale lepszy wygląd u młodego konia nie musi być zasługą dobrej jazdy.

... imho ocenianie wpływu trenengu po jednej focie jest be sensu. I mój pierwszy post był pisany głównie po nagonce na laskę, która kulturalnie się pytała dlaczego bez wędzidła to nie trenieng.
I żeby pokazać, że jak koń się umięśni to nie zawsze jest wpływ dobrej jazdy chce wstawić te swoje foty (jak je kuźwa odnajdę :marze🙂
brzezinka może to trochę niefortunne stwierdzenie i staram się go unikać, ale jak dla mnie kobyłka nadal nie została "przepchnięta" przez wędzidło. Piszę oczywiście na podstawie zdjęć, które dane mi było zobaczyć, ale mam wrażenie, że mało przeżuwa i spięcie w potylicy jest tego dowodem. Oczywiście widać zmianę na plus w umięśnieniu szyji i pozycji grzbietu. A co do pozycji jeźdźca nr 1, to moim zdaniem lepiej nie zostawać za ruchem i się lekko pochylić niż nakręcać młodziakowe pędzenie poprzez zostawanie za ruchem. Jasne, że lepiej siedzieć w równowadze i ułatwiać koniowi przeniesienie ciężaru na zad, ale jak nie mamy dostatecznych umiejętności, to opcja, którą wybrałaś wydaje mi się sensowniejsza, bo z niej można rzeźbić dalej. A macie, co rzeźbić, bo kobył zaiste urokliwy  🏇
kajpo pozwolisz ze wezmę sobie twoją wypowiedź w cytat  🤣
equusmoth   Gudi &Greeys &Fokus
07 stycznia 2013 21:42
Wiem, nie jest to jakaś super zmiana, ale po prostu chciałabym się dowiedzieć, czy zmierzamy w dobrą stronę? Różnica wynosi 5 miesięcy, jeżdżę, kiedy czas pozwoli, nie jest to codziennie, ale staram się być w miarę regularna. Niestety lepszych zdjęć nie mam, a mieści się tylko 4.
witam😉 to Malwa w dniu zakupu, oraz ok 1,5 pozniej ... jesli chodzi o konia mysle ze sie niezle wyrobila🙂
Wichurkowa   Never say never...
07 stycznia 2013 22:21
jmonikaaa a które to zdjęcia z dnia zakupu? 👀 👀
zdjecie, nie zdjecia... pierwsze jest z 04.2011, drugie z 09.2012
Wichurkowa   Never say never...
07 stycznia 2013 22:26
Yhymmm,no to koń z 1 zdjęcia bardziej mi się podoba.
kwestia gustu, aczkolwiek nie podzielam zdania
Wichurkowa   Never say never...
07 stycznia 2013 22:31
A jaką Ty widzisz różnicę po miedzy 1 a 2 zdjęciem?
taka, ze na 2 nie wystaja jej zebra np
Wichurkowa   Never say never...
07 stycznia 2013 22:33
To jest wpływ karmienia,a nie treningu;-)
na pewno 🙂 kon byl slabo karmiony i praktycznie nei wypuszczany ze stanji przez ponad pol roku zanim ja kupilam ( wiem, poniewaz moja kolezanka mieszka obok tej stajni), a moim zdaniem ( kazdy moze miec inne) od tego  przybral na wadze i duzo jedzonka +regularny ruch ( nie powiem trening bo tak tego raczej nie nazwe ) zrobilo roznice
nie powiem trening bo tak tego raczej nie nazwe


Aha. No to po co w tym wątku?
equusmoth   Gudi &Greeys &Fokus
08 stycznia 2013 13:15
a ja bym chciała się zapytać, czy idziemy w dobrym kierunku z młodą? Zdjęcia dodałam przed jmonikaaa
equusmoth pozytywnie. 🙂 Dużych zmian w wyglądzie nie ma, ale za to gołym okiem widać zmianę na plus w jezdności.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się