Wpływ treningu na wygląd. ZDJĘCIA.

Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
24 kwietnia 2011 10:36
Ale duży brzuch u konia to nie jest oznaka otyłości! Poczytajcie sobie jakiekolwiek materiały na ten temat (http://www.dodsonandhorrell.com/help-advice/my-horse-isnt-overweight-is-he.html  http://www.dodsonandhorrell.com/fileadmin/user_upload/pdf/fat-scoring.pdf na ten przykład). Koń nie odkłada tłuszczu jak człowiek na podbrzuszu! Tłuszcz jest odkładany wzdłuż szkieletu (grzebień szyi, żebra, łopatki, miednica). Wiszący brzuch jest oznaką słabych mięśni brzucha, co u konia w treningu każe się zastanowić nad jego pracą grzbietu (przy prawidłowym treningu mięśnie grzbietu się rozciągają, a brzucha kurczą i w ten sposób uzyskujemy efekt podniesienia grzbietu i zaangażowania zadu).
o widzisz, coś dzwoniło, tylko kościół pomylony  😉
darolga   L'amore è cieco
24 kwietnia 2011 10:44
Koniczka - dokładnie o tym pisałam, tylko nie umiałam tego procesu tak profesjonalnie opisać. A wciąż istnieje przekonanie, że to efekt otyłości.


Ale duży brzuch u konia to nie jest oznaka otyłości! - taaa chyba mówimy o czymś innym, bo co innego brzuch wiszący a co innego duży - przynajmniej dla mnie.

Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
24 kwietnia 2011 10:50
polonez, to napisz co oznacza dla Ciebie duży brzuch, błagam! Widziałam masę grubych koni, u żadnego tłuszczu na brzuchu nie udało mi się wyczuć. Gdzie indziej jak najbardziej. Widziałam też masę koni z dużymi brzuchami, które były ciągle odchudzane, a tak naprawdę był chude. I tylko właściciele ciagle ręce załamują "bo niby żebra mu już widać, ale brzucha zgubić drań nie chce! A je tyle co nic!"
To mój koń sprzed roku. Na tym zdjęciu kilka dni po tym, jak go przywiozłam. Koń nie pracował rok, zero mięśni, chudy jak nieszczęście (to akurat trochę maskuje zimowa sierść). A brzuch? No jest i to jaki! Nie mogłam zapiąć pasa do lonżowania, co teraz robię bez probelmu.



Tu koń grubszy, a brzuch mniejszy:


Zdjęcia nie są w żadnym razie ilustracją wpływu treningu. Koń jest jeżdżony rekreacyjnie (fakt, pod okiem doświadczonego intruktora).
Trudno widać by kobyła EliPe pracowała grzbietem, skoro na fotach po 4 latach na oko spięta w szyi aż boli
christine   zawodnikowanie reaktywacja. on the go.
24 kwietnia 2011 12:34
ja sie jeszcze wtrace z koniem, ktorego pracuje juz rok od surowy totalnej. moj M koni nie lubi i w ogole sie do siersciuchow nie zbliza, a wiec w stajni bywa raz do roku. ostatni raz widzial konia kiedy byl 2msc pod siodlem no i teraz czyli rowno rok porzadnej pracy. na ujezdzeniu i oglnej pracy M sie nie zna za to fotografik, wiec ocena wygladala tak:
a) mniejszy leb (w pracy przybral w szyi)
b) wieksze cycki  (miesnie piersiowe)
c) ma mniej zapadniety grzbiet
d) nie jest taki gruby
d) magicznie sie skrocil
( c, d i e sie ewidentnie lacza bo po prostu w pracy nabudowal grzbiet to i brzuchol sie podkasal i kon krotszy wizualnie, bo zre tyle ile zarl caly czas a teraz nawet wiecej bo trening juz z prawdziwego zdarzenia)
e) i ma rozlupana dupe

ze szkapiny grubej, z lbem jak wiadro z koscmi zamiast grzbietu i brakiem zadu nagle zrobil sie KON z prawdziwego zdarzenia 😂 oczywiscie w ocenie M to byl inny kon na poczatku, bo tamten inny byl. 😎
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
24 kwietnia 2011 13:03
quantanamera, to, że dla Ciebie jakiś przypadek może wymagać zwrócenia uwagi, dla kogoś innego nie.
To nie stronniczość, może to lenistwo, może brak, może, może, może...
Spytam tak: dlaczego akurat w tym przypadku zwracasz ludziom uwagę, że zwracają uwagę? Dlaczego nie robisz tego zawsze? Przecież tak nie lubisz stronniczości.
darolga   L'amore è cieco
24 kwietnia 2011 13:34
Korab po przyjeździe z torów był za chudy. Wyglądał tak:



Zmienione żarcie zaowocowało jego nabraniem na wadze, ale brzucha nie dostał, bo trzymały to mięśnie dobrze wyrobione na torach (wbrew pozorom! płoty robią swoje):
Zdjęcia w miesiąc po przyjeździe jakoś, może trochę więcej. Czyli o wpływie treningu na szyję i wszystko nie może być mowy, a proszę zobaczyć jakiego karczycha dostał ;-)


Powód? To tłuszcz, nie mięśnie.

(Mięśni dostał dopiero później i był wtedy pozornie drobniejszy i miał chudszą szyję - ale to dlatego, że były to już same mięśnie. Nie tłuszcz.)

A kiedy miał przerwę w pracy (mój kurs instr., potem jego naciągnięcie - zatem: obcięte żarcie i zero pracy przez kilka tygodni),
efekt był taki, że koń schudł bardzo i był po prostu CHUDY, a brzuch? No wielki bez wątpienia.




A tutaj mamy Koraba z okresu, kiedy był po prostu OTŁUSZCZONY i to widać jaki jest nabity, ale brzuch nie wisiał, bo trzymały go mięśnie i jest podkasany mimo, że za gruby.



Mam nadzieję, że dobrałam dobrze zdjęcia i udało mi się przekazać to, o czym mówimy.
Wiem, że to offtop, ale akuratnie to ważna kwestia.

W przypadku Siwej, tragicznie chudej na początku, historia jest taka sama.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
24 kwietnia 2011 15:48
u klaczy EliPe widzę że  szyji przybyło i zadu,

no właśnie to na 100% przybyło.

a co do brzucha niektóre klacze tak mają i już. Sama mam klacz, która poza sianem i w sezonie trawą nic nie je a brzuch ma taki jakby lada dzień miała rodzić  marze
Nawet jak codziennie chodziła pod siodłem, skakała to brzuch nie znikał. I jak tu pracować z takim koniem  hihi


otóż to

A tak poza tym to  zastanawiam się jak Wy wogóle oceniacie czy koń się zmienił i jak, ja tak nie potrafię chyba że znam konia i widzę lub zmiana jest naprawdę duża czyli koń ze szkapy zmiania się w pudziana za sprawą treningu uj bądź w mięśniaka za sprawą tr. skokowego  hihi
Przecież to jakaś bzdura kompletna oceniać zmiane według jednego schematu...Są konie ujeżdżeniowe, skokowe, rekreacyjne i każdy z tych koni inacze będzie się zmieniał. A tutaj jak koń nie ma sylwetki ujeżdżeniowca to już nie ma zmiany.


jak najbardziej się z tym zgadzam. I też o tym wcześniej próbowałam mówić, że nie każdy koń będący "w treningu" będzie identycznie się mięśniowo rozwijał. Nie ma jednego szablonu że ma być tak a nie inaczej, a jak jest inaczej to znaczy że do dupy trening. Jest to bardzo duże uproszczenie.

Ale jakby ktoś wstawił konia człapiącego rekreacyjnie z naturalnie dużą szyją i rozłupanym zadem to już jedna wielka podnieta. Poza tym zdjęcia można tak zrobić że z jednej jazdy ułożysz zmianę na + lub -  hihi
Więcej luzu  respect


Było wcześniej wstawianych sporo "zmian" typu:  koń szkapa - koń odżywiony gdzie ludzie się rozpływali nad tym  co "trening" z konia robi. A to przecież żaden trening a jedynie kwestia odżywienia konia. ten trend celnie dość ilustruje Darolga swoimi zdjęciami konia. Gdyby nic nie powiedziała a jedynie wstawiła zdjęcie  1 i ostanie jako wynik treningu na 150% każdy by się rozpływał nad stopniem wytrenowania konia i ile mu mięśni przybyło.
ElaPe ale! czy próbowałaś więcej popracować nad mięśniami grzbietu i brzucha żeby ten wiszący brzuch zmniejszyć? Bo na Twoich zdjęciach koń jest trochę połamany i trudno żeby w takim ustawieniu prawidłowo angazował te partie mięśni.

MartaNatalia dziękuję  :kwiatek:

darolga merci 😉

quantanamera mam zdjęcie z dziś - więcej na nim widać mimo brzydkich kolorów.
Chociaż jak zestawie te 2 zdjęcia to sama nie wiem czy coś poza szyją się zmieniło...


szyja nie, ale zad się trochę zaokrąglił.
Jeśli chodzi o szyję to może tego nie widać (a na starszym zdjciu wygląda nawet lepiej przez słoneczne refleksy), ale przypakowała  😉
nightmare   Dobra Lama nie jest zła <3
24 kwietnia 2011 17:18
Siwa nie jest w żadnym super treningu... po prostu chodzi sobie regularnie z mną (czyli rekreacyjnie).
Więc zmian nie ma dużych. Po prostu, czy schudła? Bo w grudniu była zapasionym kucykiem.oceńcie, proszę  🙇

grudzień 2010


luty 2011



marzec 2011



i kwiecień 2011

nightmare, zrzuciła zimową sierść.

Ramires, stajnia Wam się odnowiła 🙂 a tak poza tym, to wypełnił/a się tu i ówdzie 🙂

ElaPe, to ciekawe że odnosisz się jedynie do wypowiedzi polonez... natomiast komentarzy odnośnie pracy grzbietu (+wielkiego brzucha) i siodła na łopatkach jakby nie było... ehh...

Odnośnie zmian - wiele było koni niekoniecznie zabiedzonych, a normalnych, które zaczęły super pracować i efekty tej pracy WIDAĆ...
cieciorka   kocioł bałkański
24 kwietnia 2011 18:33
Ramires, pewnie że i szyja- widać 🙂

nightmare, nie ten wątek
Koniczka a co ja będę mówiła pokażę Ci na zdjęciach ale to dopiero jak znajdę i prześlę pw żeby wątku nie zasmiecac :P


darolga - a mnie się podoba z pierwszego zdjęcia, ale ja mam chyba zboczenie - uwielbiam takie suche konie  😜
croopie hah, no rzeczywiście - odmalowali w międzyczasie 😉 dzięki 😉

cieciorka to super, że widać  :kwiatek:
Ramires- moim zdaniem grzbiet i zadek wygląda dużo lepiej, ale nie fajnie kłąb Wam wyszedł na wierzch...
Tak myślisz? Nie widzę tam większej zmiany, on generalnie ma wystający kłąb. Ale jeżeli tak to o czym to może świadczyc...?
na prawdę wydaje mi się (bo specjalistą nie jestem) że w odcinku lędźwiowo- krzyżowym koń nabrał mięśni, ale przy kłębie nie wygląda to fajnie. A skutek czego? Jeśliby tak było to może siodła czy siodłania, moze pracy,a może po prostu ten typ tak ma? chyba trudno na odległosć ocenić. A poza tym może to wina zdjęcia.
Hm, możliwe że to wina mojego siodła. Walczę z nim lecz sama nie wiem jak i czy! mam to robić, bo mam mega problem z dopasowaniem siodła. A tutaj nawet volta nie pomogła bo wrzuciłam zdjęcia do odpowiedniego wątku i cisza jak makiem zasiał 😉
Nigna   Warto mieć marzenia...
24 kwietnia 2011 22:02
nightmare: ja bym troche powalczyła zeby jednak jakoś poustawiac tego konia : ) Bo bardzo cieżko żeby przy takim " siupaniu" rekreacyjnym było widać super efekty w tak krótkim czasie : )  MOże wrzuć foty za pół roku to będzie wieksza różnica : ) ?
Ale duży brzuch u konia to nie jest oznaka otyłości! Poczytajcie sobie jakiekolwiek materiały na ten temat (http://www.dodsonandhorrell.com/help-advice/my-horse-isnt-overweight-is-he.html  http://www.dodsonandhorrell.com/fileadmin/user_upload/pdf/fat-scoring.pdf na ten przykład). Koń nie odkłada tłuszczu jak człowiek na podbrzuszu! Tłuszcz jest odkładany wzdłuż szkieletu (grzebień szyi, żebra, łopatki, miednica). Wiszący brzuch jest oznaką słabych mięśni brzucha, co u konia w treningu każe się zastanowić nad jego pracą grzbietu (przy prawidłowym treningu mięśnie grzbietu się rozciągają, a brzucha kurczą i w ten sposób uzyskujemy efekt podniesienia grzbietu i zaangażowania zadu).


Powinna byc na re-volcie opcja zalajkowania cudzego posta...  😉 Like it!
Nigna   Warto mieć marzenia...
25 kwietnia 2011 22:39
[center]To ja może wtrące bo znalazłam zdjecia z tego samego dnia co dzisiaj ; ) Tylko rok starsze : )

25 kwietnia:


(góra 2010 ,dół 2011)

Co myslicie  🙂 ?[/center]
gratuluje zmiany
To się naprawdę może podobać 🙂
Świetnie! Gratulacje  😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się