Nadpobudliwość- jak pomóc koniowi z tym 'żyć' i trenować?

lub dorosła osoba=wyraźniejsze/mocniejsze pomoce, których koń nie akceptuje
  :kwiatek:
Wcześniej padło stwierdzenie, że koń na lonżowniku bez jeźdźca też pędzi...
Przypominam, że koń chodzi w takim koszmarku skleconym na sizal i dobre chęci przez kolesia bez pojęcia o pojęciu:

[img]https://scontent-amt2-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/17522686_1573643869330723_484400089467219246_n.jpg?oh=17885b3775f84413bc2b39c81a5e0686&oe=59E633A6[/img]

Jeśli jeszcze go nie bolą plecy to szczerze podziwiam 🙄

Edit. Zresztą patrząc na dosiad warunkowany przez ten cud techniki klik to nie ma bata, żeby prawidłowo działać pomocami. I to nie tyle krytyka umiejętności jeźdźca co umiejętności pana "siodlarza", nawet czołówka dresażu by g*wno ujechała z tyłkiem wiszącym 20cm nad koniem i łydkami na końskiej łopatce 😉
To ten koń? Nie skojarzyłam wcześniej. To ja nie mam więcej pytań.  😵
ansc Ty naprawde w tym czymś jezdzisz na koniu?? To jak chcesz wymagać od niego czegokolwiek jak robisz mu krzywde!!!! 🤔
Naprawdę polecam trenera bo to co robisz to wybacz,ale klasyfikuje się pod znęcanie nad zwierzęciem...i zdejmij z niego ten "szamański twór" i kup normalne siodło i normalne zwykłe wędzidło. To, że Ty masz braki to nie konia wina, a to że koń ma braki to też nie jego wina i nie można go za to karać.
O masakra  😵
No to już jakby znamy odpowiedź dlaczego koń ucieka od pracy - ansc - mam nadzieję, że weźmiesz sobie to do serca jednak i zapewnisz temu koniu bardziej komfortowe dla niego siodło  :kwiatek:
Już pomijając rodzaj siodła - jeśli jakiekolwiek siodło na tym koniu usadzi cię w ten sposób to nie ma opcji, żeby koń nie obrywał po kręgosłupie i z tego powodu nie wyjeżdżał ci spod tyłka. W takim dosiadzie przy anglezowaniu stawiam na wyjeżdżanie z każdym klepnięciem w siodło. I to klepnięciem, bo nie ma opcji na powrót w równowadze. I może na innych koniach - dłuższych, z innym grzbietem nie powoduje to aż takiego efektu, ale w tym przypadku wcale mnie to nie dziwi.
A kto jest autorem tego dzieła?  Odnoszę wrażenie, że ktoś ogólnie znany. On za darmo rozdaje takie cuda?
gość się chyba kiedyś w wątku siodeł i koników polskich udzielał - chwalił siodłami robionymi na miarę ze zdjeciami turbo zapasionych koników polskich
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
13 czerwca 2017 09:24
To jest jest ten facet z jednej ze stajni pod Wrocławiem ?
A kto jest autorem tego dzieła?  Odnoszę wrażenie, że ktoś ogólnie znany. On za darmo rozdaje takie cuda?


On to sprzedaje i to za całkiem spore pieniądze... 😲
[quote author=trusia link=topic=729.msg2688360#msg2688360 date=1497339560]
A kto jest autorem tego dzieła?  Odnoszę wrażenie, że ktoś ogólnie znany. On za darmo rozdaje takie cuda?


On to sprzedaje i to za całkiem spore pieniądze... 😲
[/quote]

Nie wyglądają zbyt... profesjonalnie...  🤔
Jeśli chodzi o to siodło, rozumiem, że wasza opinia jest oparta tyko i wyłącznie na zdjęciach a nie na faktycznym poznaniu tego siodła, siodło jest robione na konika na wymiar, jest budowy ławkowej jak kulbaka więc w ŻADNYM miejscu nie dotyka kręgosłupa, zawsze sprawdzam konia czy nie ma dolegliwości bólowych mięśni przykręgosłupowych bo tam się to siodło opiera, mogę mocno naciskać metalowym zgrzebłem i koń nie ucieka od nacisku to po pierwsze, po drugie, to jest jedyne siodło pod którym ten koń wyciąga szyję i się rozciąga ma pełen luz w łopatce naprawdę dużo przestrzeni od mięśnia przed kłębem do łopatki, siodło w żaden sposób nie uderza, nie klapie i nie przesuwa się w żadnym kierunku, spocone plamy świadczą o idealnym równym przyleganiu ławek w odpowiednim miejscu. Po za tym na ból pleców koń pod siodłem zwykle reaguje zadzieraniem głowy, plecy w odwrotnym wygięciu- ucieczka od nacisku. Na zdjęciu siedzi moja córka, która po prostu się rozluźniła i usiadła jak na nocniku 😉 ciekawe czy wam się to nie zdarza, zawsze siedzicie wyprostowane jak struna nawet jak odpoczywacie??? Fakt ma dosiad fotelowy jak masę ludzi na tym forum.  Jak już wspomniałam wcześniej nie jest to wina siodła. Zawsze oceniacie cukierek po papierku? Czasem w pięknym opakowaniu można na trafić na gówno.
Wracając do tematu, jeżdżę teraz na tym koniku ja, bo córka jest chora i zawzięłam się, jeżdżę go codziennie, pracuję tak jak wspomniałam wcześniej, za każde wyrwanie do przodu, zostaje wstrzymany i zawrócony i delikatnie posłany stępem na przód do wyciągnięcia szyi w rozluźnieniu, poklepuję go i zawracamy idziemy dalej, zakłusowuję tyko wtedy jak koń idzie rozluźniony i spokojnie, wczoraj już było więcej takich momentów rozluźnienia więc myślę, że będzie dobrze. Zapytanie zadałam tyko dlatego, żeby utwierdzić się w przekonaniu, że sposób który wybrałam jest jak najmniej pacyfikujący tak aby nie stracić zaufania zwierzaka. Jakby ktoś miał jakieś pytania czy wątpliwości zapraszam na priv, bo jak na RV przystało, temat został zalany .....
ansc, jakoś nie pisałam o siodle a o tym w jakiej równowadze (lub jej braku) siedzisz -co może mieć wpływ na jego uciekanie spod ciebie. Koń z długim grzbietem najprawdopodobniej by go odgiął, koń z krótkim grzbietem lub prymitywnej budowy znajdzie inny sposób -ucieczki w przód. Nie wierzę, że poruszasz się w tym siodle w równowadze, skoro w stój masz tą równowagę tak bardzo przekoszoną. I nie ma dla mnie znaczenia siodło. Jakbyś Equipa albo innego Henniga miała pod tyłkiem i tak siedziała to bym ci to samo napisała.

A jeszcze co do objawów bólowych - pogadaj z jakimkolwiek DOBRYM fizjo - powie ci, że nie tylko uciekanie od szczotki jest objawem bólu. W przypadku bardzo silnego napięcia mięśni bywa odwrotnie - koń nie reaguje na nacisk za bardzo i wydaje się,że ma super plecy. Ja takiego konia widziałam na żywo. Po rozmasowaniu wylazło sporo rzeczy.
Nie piszę, że tak jest w tym przypadku, ale nieuciekanie od szczotki czy nacisku jeszcze nic nie oznacza 😉.
ansc niestety się mylisz mocno - ze zdjęcia wynika, że cały ciężar osoby siedzącej w tym siodle kumulowany jest w jednym miejscu, które jednak tworzy punkt nacisku - może i reszta przylega i koń się poci, ale równowaga całości jest niestety nie do przyjęcia i koniowi na pewno sprawia to dyskomfort - fakt wyciągania głowy w dół nie zawsze świadczy o rozluźnionym, zadowolonym koniu.

Z ciekawości - masz może dokładniejsze zdjęcia tego siodła na tym koniu - ewentualnie kogoś siedzącego w równowadze na nim? :kwiatek:
ansc, jakoś nie pisałam o siodle a o tym w jakiej równowadze (lub jej braku) siedzisz -co może mieć wpływ na jego uciekanie spod ciebie. Koń z długim grzbietem najprawdopodobniej by go odgiął, koń z krótkim grzbietem lub prymitywnej budowy znajdzie inny sposób -ucieczki w przód. Nie wierzę, że poruszasz się w tym siodle w równowadze, skoro w stój masz tą równowagę tak bardzo przekoszoną. I nie ma dla mnie znaczenia siodło. Jakbyś Equipa albo innego Henniga miała pod tyłkiem i tak siedziała to bym ci to samo napisała.

Mam wrażenie, że nie przeczytałaś mojej wypowiedzi powyżej, na tym zdjęciu które dziewczyny wkleiły siedzi moja córka, fakt ma dosiad fotelowy i co ciekawe chłopak bardziej się rozluźnia pod takim dosiadem, więc nie ma mowy od ucieczki od dosiadu, on reaguje bardziej na podniesienie ręki nawet jak chcę podrapać się w głowę 😉 na zmianę kierunki, zmianę ścieżki w lesie itp dziwne rzeczy, Ja siedzę na nim bardziej widłowo na maksymalnie długich strzemionach. Tak wczoraj analizowałam w lesie każdą możliwość która powoduje u niego nakręcanie. Zresztą na lonżowniku to widać on jest mega skupiony na mnie jak stoję na środku dopóki stoję w pozycji frontalnej do niego nawet nie muszę nic robić to lata w kółko jak nakręcony, dopiero jak zmienię pozycję na taką nie oczekującą coś od niego wtedy się rozluźnia i zwalnia. Pod siodłem trudniej pokazać mu, że nic nie oczekuję od niego  🤔
Przeczytałam - ale sposób w jaki leży siodło sugeruje, że każdy jeździec będzie powodował dyskomfort - dopuszczam możliwość, że się tu wszyscy mylimy, dlatego prośba o inne zdjęcia, które pozwolą to lepiej ocenić.

Naprawdę staramy się pomóc - i Tobie i zwierzowi :kwiatek:
wysłałam Ci wiadomość, nie chcę zaśmiecać wątku zdjęciami siodła bo to nie ten wątek.
ansc wydaje mi się ,że nikt na tym forum Ci sensownie nie pomoże,dlatego że Ty oczekujesz rad wybiórczo..wszyscy Ci piszą,że to coś to nie siodło a jakis mega dziwny twór.Owszem ten Pan mega wielce przekonuje do swoich racji i tego,że to siodło jest dobre dla konia itd., wiec jesli tak bardzo podzielasz jego zdanie to może on Ci podpowie jak "pracować" z koniem,żeby go zatrzymać.  😉

Chcesz ogarnąć konia: masz 2 opcje: krótka : pozakładaj mu jeszcze więcej wynalazków,aż dojdziesz do punktu gdzie wynalazków zabraknie, długa: zdejmij mu to coś, wezwij jakiegoś masażystę żeby sprawdzić czy my nie załatwiłaś pleców dokładnie,znajdz siodło normalne pasujące na konia i trenera który Wam pomoże dojść do ładu i składu.

Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
13 czerwca 2017 11:03
ansc, akurat na zdjęciu pod córka, kon ma maksa ugina sie pod ciężarem.
Twoj kon jedt nieujezdzony i ma niedopasowany sprzęt, co bardzo wyraźnie i jasno daje Ci do zrozumienia i to trzeba robić nie "sposobami", a spotkaniem z fizjoterapeuta, ładowaczem siodeł i dobrym trenerem.
[img]https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t34.0-12/17619631_10213022089734908_1180812980_n.jpg?oh=af1c318cf2059e5a8d99f13234ccdd55&oe=59422D6C[/img]
Konik jest przebudowany zadem, więc cokolwiek mu ubierzesz leci na łopatki, to siodło akurat leży tam gdzie powinno, opisywałam to na wątku siodłowym.
Strzyga nie martw się, następnym wynalazkiem będzie bryczka  😀iabeł:
wysłałam Ci wiadomość, nie chcę zaśmiecać wątku zdjęciami siodła bo to nie ten wątek.

Ależ to nawet bardzo "ten wątek". Sprzęt jest jedną ze składowych wpływających na zachowanie konia. Wynalazek na jednym wstawionym tutaj zdjęciu niestety nie przypomina niczego komfortowego i może powodować ogromny dyskomfort i niebezpieczne zachowanie wierzchowca... Sama od tego bym zaczęła, ale widzę, że te argumenty do Ciebie nie przemawiają. Szkoda zwierza :/
ansc - zrób eksperyment - odstaw konia na łąke na minimum tydzień a jeszcze lepiej dwa ( bo rozumiem ze pełnia sezonu i  o miesiacu wolengo nie ma mowy ) potem  zmień siodło na ujeżdżeniowe najlepiej  , oczywiście  dopasowane jak najbardziej do grzbietu konia i zobaczysz co będzie ...

myśle ze skoro tylke osób Ci mówi - ZMIEŃ siodło to coś w tym jest .....

naprawdę - szkoda konia który i tak jest święty bo nie wywala jeźdżca dzikimi baranami z grzbietu ....



na tym zdjęciu jest odcisk dobrze dopasowanego siodła ? serio ??
ansc ja mam konia z podobnym grzbietem, ogólnie mocno problematycznego plecowo, i owszem, siodła lecą na łopatki, ale nie zmienia to faktu, że da się a) znaleźć pasujące siodło i b) zatrzymać je w miejscu. Podogonia też po coś są. 😉
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
13 czerwca 2017 11:55
ansc, plecy tego konia wyglądają bardzo zle i powinny byc objęte szczególna troska. Zdecydowanie jeżdżenie w samoróbnym siodle w dosiadzie fotelowymi/widłowym, bez żadnej pracy nad rozluźnieniem i zadbaniem o odpowiednie umięśnienie, jest znęcaniem sie nad zwierzęciem.
Koń był odstawiony od pracy nawet przez 2 miesiące, był po zabiegu, poza tym nie licząc ostatnich dni kiedy wzięłam się za niego tym razem na poważnie, zbijał bąki i zapuszczał brzuchal, przerobiłam już kilka siodeł, tutaj wchodziło w grę tylko siodło robione na miarę czyli tak zrobione żeby dobrze leżało  😵 rozumiem, że jak coś nie ma wygrawerowanej firmy to jest be...jak chcecie zobaczyć jak siodło jest zrobione od podstaw zapytajcie producenta. Nie wiem już jak wam wytłumaczyć, że to brzydkie siodło jest dopasowane i leży tak jak powinno, widzicie na zdjęciu tylko powłokę która faktycznie jest brzydka ale dla mnie liczyło się dobro konia przy wyborze tego siodła, mogłam dać zrobić siodło skórzane u innych producentów ale chciałam siodło ławkowe w którym można regulować kąt ławek gdyby koń np. schudnie, bo ten konik akurat musi zgubić nieco tłuszczyku. A co do baranów, w poprzednich siodłach firmowych uff... robił baranki przy zmianie tępa, teraz już tego nie robi. Jak dla mnie pas... nie chcę i nie mam zamiaru nikogo przekonywać, że sprzęt który dobieram nie jest przypadkowy. Będę nadal obserwować i wyciągać nioski. DO WIDZENIA 
ansc - tak , znaczek na siodle to podstawa ... plus cena kilkanaście tysięcy złotych to już niewątpliwie gwarancja jakości i spasowania siodła w sposób idealny...... 🙄

siodło robione na miarę też może być źle zrobione-  niestety ale są tacy "fachowcy" ..... ŻADNE siodło nie może układać nogi jeźdźca na łopatce a Twoje to robi..... a tylna krawędź ławek pod ciężarem jeżdźca najprawdopodobniej punktowo wbija się w koński grzbiet...

masz swoje zdanie i go nie zmienisz.... i tylko konia żal
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
13 czerwca 2017 12:03
ansc, ale to siodło zle leży. Zle w nim jeździec siedzi nawet w stój. Kon ucieka spod jeźdźca. Plecy wyglądają bardzo zle. Czego jeszcze potrzebujesz, zeby przestać myślec, ze to siodło jest dla niego dobre?
ansc, ale to siodło zle leży. Zle w nim jeździec siedzi nawet w stój. Kon ucieka spod jeźdźca. Plecy wyglądają bardzo zle. Czego jeszcze potrzebujesz, żeby przestać myśleć, ze to siodło jest dla niego dobre?

Miałam się już nie odzywać, ale w kółko powtarzasz to samo, bez poparcia jakimś konstruktywnym wytłumaczeniem, przede wszystkim jeśli chcesz abym zmieniła zdanie wytłumacz mi dlaczego uważasz, że to siodło jest złe, źle leży, jeździec jest usadowiony lub będzie usadowiony w nim źle, nie podpierając się zdjęciem mojej córki? Nawet nie wiesz jak wygląda od spodu, i nie widziałaś jak siodło przylega do konia, dlaczego uważasz że jego plecy wyglądają źle oprócz nietypowej budowy? Może wytłumacz mi o czym świadczą suche plamy na zdjęciu konika która przedstawiłam. KONSTRUKTYWNIE, może być poparte nawet rysunkiem i strzałkami 😉 Niestety mi nie można wcisnąć czegoś na ładne oczy, Pan Roman był rzeczowy i miał mocne argumenty, a ja wiedziałam już co nieco o siodłach tej konstrukcji. Zresztą wystarczy trochę poszperać w necie jak dawniej robiono siodła i dlaczego tak, Pan Roman tylko ulepszył konstrukcję która nie jest z jednego kawałka drewna o regulację kąta  ławek.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się