Czemu araby wzbudzaja tyle kontrowersji?

ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
22 listopada 2011 09:05
EluPe: Ale przy tym, Twoje poglądy nie oznaczają, że jesteś "przeciwniczką" rasy arabskiej, prawda?



Absolutnie nie. araby przecież jak każda inna rasa mają rację bytu. I zastosowanie jako konie pokazowe, do rajdów i do jazdy, a także jako rasa do uszlachetniania innych ras (jak wspomniany powyżej arab uznany w trakenach)

Jednakowoż trzeba być świadomym ich mankamentów jeśli się pokłada jakieś nadzieje chociażby w małym sporcie innym niż rajdy czy konkurencje sportowe wyłącznie dla arabów.

Nie rozumiem też tego ustawicznego zaprzeczania faktom - np. że krótki grzbiet w niczym nie przeszkadza. No przeszkadza chociażby w znalezieniu odpowieniego siodła.

Elu niestety mam wrażenie, że widziałaś w życiu araby jedynie na obrazku

to masz złe wrażenie.

Ktosia & wrotki też nie są przeciwnikami rasy arabskiej, tylko uważają (słusznie z resztą) ich przydatność w uprawianym przez siebie sporcie za znikomą.

Przeciwników arabów nie ma i araby nie wzbudzają kontrowersji.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
22 listopada 2011 09:20
Ktosia & wrotki też nie są przeciwnikami rasy arabskiej, tylko uważają (słusznie z resztą) ich przydatność w uprawianym przez siebie sporcie za znikomą.

Przeciwników arabów nie ma i araby nie wzbudzają kontrowersji.



dokładnie.

Kontrowersje wzbudzają za to fanatyczni wielbiciele tej rasy uporczywie rozpowszechniając informacje jak to araby są końmi do wszystkiego i dla wszystkich i w ogóle jakie są wspaniałe.
Ależ każdy będzie tak pisał o własnym koniu - to raczej normalne, że własny jest najwspanialszy
dla mnie standardbredy są najwspanialsze ;-) i co - wzbudzam konrowersje?? ;-)
a araby są równie wszechstronne jak inne czyste rasy - do zabawy (czyli rekreacji konnej i małego sporciku za stodołą) nadaje się właściwie wszystko, co zdrowe, wychowane, ujeżdżone i w głowie ma po kolei w miarę... czy to arab czy folblut czy krowa ;-)
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
22 listopada 2011 09:31
no i super.
Katija, pamietam jedynie zajęcia z historii jezdziectwa, do których się nie przyłożyłam, i w pamięci mi utkwiły fryzy, o których głównie na zajęciach mówione było. i nie  czuję się jakbym się kompromitowała, nie mam o tym pojęcia, dlatego zapytałam z czystej ciekawosci 😉

pierwsza ksiega stadna fryzow zostala zalozona w 1878 roku.  a fryzy to byly gownie karosiery. i ja rozumiem, ze wielbiciele tej rasy bardzo chetnie wywodza jej pochodzenie do sredniowiecza a nawet starozytnosci 😁 jednak badzmy realistami. konie bojowe rycerskie, to byly konie znacznie mniejsze i ciezsze niz fryzy. a pozniej do lekkiej jazdy uzywano wlasnie koni w typie orientalnym. a w polsce uzywane w kawalerii byly konie polkrwii z duzym dolewem krwii orientalnej:
Nie masz w kawalerii rumaka nad małopolaka.

"Konie nasze znaczny ślad
jeszcze dawnych polskich stad,

maść gniadawa albo kara
pół araba pół tatara, (...)


" Jak tradycja opiewa bywało w zwyczaju
miewać stada i konie dawniej w naszym kraju,

był to naród rycerski a więc cenił konie
zarówno w Ukrainie, Litwie i Koronie

szły z Arabii ogiery a z Damaszku szable
i dobrze nam z tem było aż niestety nagle

zawitał nowy zwyczaj i zamiast ze wszhodu
poczęto brać konie z modnego zachodu

a zatem i pojęcia i głupstwa i zbytki
więc szlachta poszła na dół a do góry żydki !"


spojz na obrazy chocby kossaka- na nich przedstawione sa konie orientalne! araby i pokrwii arabskiej.

zrodlo- internet ofc.
edit:uzywane, uzywane 😉
to może i ja się wypowiem
bo jestem dosyć mono wciągnięta w araby i prywatnie i zawodowo

Wszystkie mity i historie o arabach wzięły się stąd że dawno temu za czasów m.in. czerwonych, w Polsce do rąk prywatnych jeżeli w ogóle to trafiały tylko arabskie odpady, wybrakowane z takich czy innych powodów z SK czy SO. Często konie "urwane" po torach. Część z nich brakowana również ze względu na paskudny charakter.
I takie oto często świry gdzieś tam tuptały w rekreacji, często z torowymi nawykami.
Chociaż były i chlubne wyjątki - w Krakowie w 2 szkółkach tuptały kiedyś oo i były słynne jako najspokojniejsze i najpewniejsze konie pod dzieci a także pod osoby z jakąś traumą jeździecką.
Osobiście mam araba. I bardzo często wsadzam na niego znajomych od "szport horsów" i jest wielki zonk  👀 "Tyy Twój koń działa na lydke, on robi lotne! Anka on nie zwiewa z kitą do góry na widok listka/ptaszka/woreczka, Ty ale na nim DA SIĘ jeździć".
Swojego czasu w poprzedniej stajni był maskotką dzieciaków które traktował niczym kwalifikowana niania i ze stoickim spokojem stał podczas niekończących się zabiegów pielęgnacyjnych - nie sięgających wyżej niż połowa ogona i staw łokciowy 😉

Dosyć o moim koniu.
Mnie osobiście do szału doprowadza uważanie arabów za konie nieprzydatne w sporcie - jedynie konie do sportu za stodołą.
Nie skaczą wagonów 160 tzn że trupy. Owszem skaczą - mamy w Pl dwa araby startujące z powodzeniem C klasy i tlukacę han czy inne "sport pferde".
Araby są rasą stworzoną do rajdów. Pokażcie inną rasę która przejdzie 160 km w Abu Dhabi.
Czy arabiarze zarzucają wł koni skokowych czy dresażowych że ich konie sa do d*** bo w porywach przejdą rajd 30km a to równa się sportowi za stodołą, czy że tyle to i krowa w lesie przeleci??

Ludzie troszkę kultury i myślenia
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
22 listopada 2011 09:47
no ale jakby nie było ja z Krzyżaków pamiętam  jak Zbyszko dumnie się prezentował na rosłych  zdobycznych od fryzów ogierach - a był to rok 1409 😉

I Bóg zdarzył. Porznęliśmy owych Fryzów, choć z niemałym trudem, bo im ni męstwa, ni mocy nie brakło, a łup wzięliśmy znamienity: było wozów cztery, w każdym po parze podjezdków - i cztery ogiery ogromne

Zbyszko przybrali się w wyborne pancerze i w naramienniki zdobyte na rycerzach fryzyjskich -jasne, błyszczące i po brzegach wpuszczoną nicią złotą ozdobne. Mikołaj z Długolasu, który dużo świata i wielu rycerzy w życiu widział, a był rzeczy wojennych znawcą niemałym, poznał zaraz, iż są to zbroje kowane przez mediolańskich, najsłynniejszych w świecie płatnerzy, takie, na jakie najbogatsi tylko rycerze wspomóc się mogą i z których każda za dobrą majętność starczy. Wnioskował z tego, że owi Fryzowie musieli być znakomitymi ludźmi w swoim narodzie, i z tym większym szacunkiem począł spoglądać na Maćka i Zbyszka. Lecz hełmy ich, lubo także niepoślednie, nie były tak bogate, natomiast olbrzymie ogiery, pięknie pokryte, wzbudziły między dworzanami podziw i zazdrość.

Ludzie troszkę kultury i myślenia

i wzajemnie
Araby są rasą stworzoną do rajdów. Pokażcie inną rasę która przejdzie 160 km w Abu Dhabi.


No ale skoro  tak, po co je pchać do tego, do czego nie są stworzone?  Wcześniej wklejany film z siwkiem, który miał być przykładem dobrej roboty ujezdżeniowej to jakieś nieporozumienie.  Wolę nie myśleć, jak wygląda  mniej niż dobra robota ujeżdżeniowa.

Dlaczego nie dać im robić tego, do czego są stworzone? 
W wypowiedzi,  do której się odnosisz Elu  , jest bardzo duzo kultury i myślenia. Tylko przykład brać : )
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
22 listopada 2011 10:02
W wypowiedzi,  do której się odnosisz Elu  , jest bardzo duzo kultury i myślenia. Tylko przykład brać : )


no co ty nie powiesz


Do EliPe.
Tylko że powieść "Krzyżacy" napisał Sienkiewicz (pisarz z przełomu XIX i XXw). Jak wiadomo, Sienkiewicz nie grzeszył dokładnością faktów historycznych, a pisał "ku pokrzepieniu serc" :-) Ja bym na Krzyżakach nie opierała wiedzy jak bywało dawniej, a zwłaszcza jakich koni używali ówcześni wojowie.

.........
Faktem jest, że konie czystej krwi arabskiej (jako wyodrębniona rasa) to okres dopiero XVIII - XIX w.
Do Polski były sprowadzane od XIX w.
Wcześniej ciągnęły do nas z terenów tureckich konie orientalne (tzw. "turki"😉. Te same turki, które (btw) stały się również bazą dla stworzenia rasy "pełna krew angielska".

Faktem jest, że przed II wojną światową w Pl koń rasy "czysta krew arabska" wyglądał zupełnie inaczej, niż obecnie.
Pytanie, czy kierunek rozwoju tej rasy w PL (z nastawieniem głownie na pokazy i konie show) idzie faktycznie we właściwym kierunku?
Czy to nie jest ślepa uliczka?






Faktem jest, że przed II wojną światową w Pl koń rasy "czysta krew arabska" wyglądał zupełnie inaczej, niż obecnie.
Pytanie, czy kierunek rozwoju tej rasy w PL (z nastawieniem głownie na pokazy i konie show) idzie faktycznie we właściwym kierunku?
Czy to nie jest ślepa uliczka?






tu bym się nie obawiała
ta hodowla idzie równolegle na kilku płaszczyznach, u nas jest reklamowana i promowana głównie pokazowo
natomiast na świecie rozróżnia się:
araby pokazowe
araby wyścigowe
araby rajdowe
araby użytkowe - tu głównie USA i ich klasy np park horse, english pleasure
  *araby użytkowe westernowe

I należy dodać, że wszystkie wyżej wymienione to są zupełnie inne linie i rody. Zupełnie inne filozofie hodowlane, inne reproduktory, inne klacze.
W Polsce pomału można rozróżnić typ konia pokazowego i konie wyścigowe.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
22 listopada 2011 10:24

Do EliPe.
Tylko że powieść "Krzyżacy" napisał Sienkiewicz (pisarz z przełomu XIX i XXw). Jak wiadomo, Sienkiewicz nie grzeszył dokładnością faktów historycznych, a pisał "ku pokrzepieniu serc" :-) Ja bym na Krzyżakach nie opierała wiedzy jak bywało dawniej, a zwłaszcza jakich koni używali ówcześni wojowie.




i co z tego. Wiadomo że Zbyszko z B. to nie postać historyczna ale jakis przykładowy rycerz owych czasów.

I mogło tak być, i było, że w Polsce pojawiały się zdobyczne konie obcych ras, w tym fryzy. Mogło też być że polscy rycerze mogli na tych zdobycznych rumakach się pojawiać i zadawać na tych fryzach szyku bo były jak na przeciętne  konie na których jeździli polscy rycerze rosłe. Mogły się pojawiać w średniowieczu  bo fryzy jak wiadomo istnieją już sporo setek lat.

Zastanawiam się nad kierunkiem hodowli arabów w PL.
Bo na świecie sobie doskonale radzą z różnorodnością :-) Tutaj nie ma obaw.

Ile tak naprawdę arabów może uzyskać najwyższe oceny pokazowe?
Jaki to jest odsetek?
A co z resztą, hodowaną na wygląd głowy i szyi z uszczerbkiem dla kłody i nóg.
Jak je użytkować?



[quote author=Epikea link=topic=74403.msg1196085#msg1196085 date=1321954981]
Araby są rasą stworzoną do rajdów. Pokażcie inną rasę która przejdzie 160 km w Abu Dhabi.


No ale skoro  tak, po co je pchać do tego, do czego nie są stworzone?  Wcześniej wklejany film z siwkiem, który miał być przykładem dobrej roboty ujezdżeniowej to jakieś nieporozumienie.  Wolę nie myśleć, jak wygląda  mniej niż dobra robota ujeżdżeniowa.

Dlaczego nie dać im robić tego, do czego są stworzone? 
[/quote]

Film z siwkiem ja wkleiłam , jako przykład pracy z arabem , ja nie mam wiedzy wystarczającej żeby napisać czy jest dobre czy złe czy wybitne , niemniej jednak ludzie wtym kierunku tez coś robią i to chciałam powiedzieć . Tam jest i strona internetowa , i super ze wlasciciele siwka chwala sie nim , ze zdobywa nagrody , ze ktos jest z niego dumny . To i tak więcej niż wiekszość z nas wyciśnie ze swoich koni . Link do tego konia dostałam  już jakiś czas temu od kolegi z mojej firmy w Dublinie , któremu  się bardzo podobaja polskie araby,  i który uważa,  że nadają się do małego sportu, co praktykowane jest w klubie w którym jeżdzi jego syn . . Kontestowanie tego jak ludzie pracują ze swoimi końmi , w którą stronę idą , jest niedojrzałe- to nie Wasze decyzje , nie Wasz poświęcony czas , nie Wasze radości i satysfakcja . Jak to jest generalnie możliwe , ze kogoś moga denerwować ludzie , którzy lubią swojego konia lub lubia jakas  rasę , i wypisują peany na jej cześć ? W dzisiejszych czasach warto  umieć zyc w otoczeniu fanklubow , sa jak najbardziej pozytywnym zjawiskiem . Wiecej empatii!!!!!
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
22 listopada 2011 10:43
niemniej jednak ludzie wtym kierunku tez coś robią

no robią i chwała im za to.

nadają się do małego sportu

pod warunkiem że predystynują je do tego zarówno budowa (nie koń pokazowy typu porcelanowa mini laleczka a sportowy) i charakter

Jak to jest generalnie możliwe , ze kogoś moga denerwować ludzie , którzy lubią swojego konia lub lubia jakas  rasę , i wypisują peany na  ich część

bo to jest mega wkur... szczególnie jeśli się wie że tak nie jest, że nie jest to koń doskonały, ideał konia - a am sporo dyskwalifikujących je mankamentów jak na konia uzytkowego

zupelnie tak samo ty byś otoczenie wkur.. jakbyś notorycznie wszem i wobec chwaliła sie swoim dzieckiem i podnosiła jego przymioty czy trzeba czy nie trzeba
Kolejny wariat arabski
I mogło tak być, i było, że w Polsce pojawiały się zdobyczne konie obcych ras, w tym fryzy. Mogło też być że polscy rycerze mogli na tych zdobycznych rumakach się pojawiać i zadawać na tych fryzach szyku bo były jak na przeciętne  konie na których jeździli polscy rycerze rosłe. Mogły się pojawiać w średniowieczu  bo fryzy jak wiadomo istnieją już sporo setek lat.


Nie wiem, czy mówimy o tych samych fryzach? Obecnie pojęcie "fryz" oznacza przecież karego (najczęściej) konia wyhodowanego z przeznaczeniem do zaprzęgów karecianych, o masywnej budowie i szczotkach na pęcinach. Kłusaka. Ale to rasa mająca nie więcej niż 200 lat.

O "fryzach" z kart powieści "Krzyżacy" Sienkiewicz mógł wspomnieć, mając na uwadze konie ściągane (różnymi drogami) z terenów Niderlandów. One wcale nawet w przybliżeniu nie musiały odpowiadać wyglądowi obecnych fryzów.

Zastanawiam się nad kierunkiem hodowli arabów w PL.
Bo na świecie sobie doskonale radzą z różnorodnością :-) Tutaj nie ma obaw.

Ile tak naprawdę arabów może uzyskać najwyższe oceny pokazowe?
Jaki to jest odsetek?
A co z resztą, hodowaną na wygląd głowy i szyi z uszczerbkiem dla kłody i nóg.
Jak je użytkować?






oczywiście że hiper czampionami zostaje niewielki odsetek
natomiast ja bym się nie obawiała i nie demonizowała
tych koni hodowanych "na głowę bez kłody i szyi" nie ma jakis niebotycznych ilości, one nagle nie zaleją rynku koni rekreacyjnych
Dla tych koni są 3 drogi
- koń dobry poprawny z dobrą ładną głową ale gorsszy od "braci czempionów' jest często chętnie poszukiwany przez hodowców koni pokazowych jako tzw "podkład hodowlany" ładna klaczka z już pokazowym rodowodem, nie wybitna ale dobra
- dużo wałachów -tzw "odpadów pokazowych" czyli matka i ojciec super czempiony no a dziecko niekoniecznie, idzie co roku do Niemiec i do Włoch do uwaga... rajdów i rekreacji! Do szeroko pojętej rekreacji i rajdów od turystycznych po sportowe. Często konie które z założenia powiiny mieć miękka i słabą kłode i w ogóle nei miec nóg 😉  a tam jakoś sobie radzą i są bardzo cenione. I tych koni na zachód nie idzie 5 czy 10 sztuk rocznie ale kilkadziesiąt, całe koniowozy.
- niestety w Polsce utarło się że większość hodowców ma konie pokazowe. Nie mówię tu o dużych ukierunkowanych hodowlach ale kązdy mały poczatkujący hodowca jak go zapytać ma konie pokazowe. Tylko, że to pokazowce wedlug jego widzi mi się 😉 Uzyte ogiery też sa super końmi ale nie pokazowymi. Nie pokazowymi na obecna modę. Często taki hodowca robi własnym koniom dużą krzywdę nazywając je pokazowymi. Bo to super konie uzytkowe, na prostej nodze z super charakterem. Obrazowo - na pokazy potrzeba konia jak modelka - size 34 36 max, 175cm 😉 a hodowca ma ładną dziewczynę rozmiar 38 169 cm 😉 i z uporem nazywa ja Claudia Schiffer 😉 ba często wiezie na pokaz gdzie koń no niestety ale jest daleko z tyłu

Damarina więc odpowiadając na Twoje pytanie, jak użytkować. Normalnie 🙂
koń jak koń, poza pewnymi cechami wrodzonymi, cechami charakteru, każdy koń to osobna jednostka i każdy koń to także cechy osobnicze 🙂
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
22 listopada 2011 10:45
[quote author=ElaPe link=topic=74403.msg1196133#msg1196133 date=1321957494]
I mogło tak być, i było, że w Polsce pojawiały się zdobyczne konie obcych ras, w tym fryzy. Mogło też być że polscy rycerze mogli na tych zdobycznych rumakach się pojawiać i zadawać na tych fryzach szyku bo były jak na przeciętne  konie na których jeździli polscy rycerze rosłe. Mogły się pojawiać w średniowieczu  bo fryzy jak wiadomo istnieją już sporo setek lat.


Nie wiem, czy mówimy o tych samych fryzach? Obecnie pojęcie "fryz" oznacza przecież karego (najczęściej) konia wyhodowanego z przeznaczeniem do zaprzęgów karecianych, o masywnej budowie i szczotkach na pęcinach. Kłusaka. Ale to rasa mająca nie więcej niż 200 lat.

O "fryzach" z kart powieści "Krzyżacy" Sienkiewicz mógł wspomnieć, mając na uwadze konie ściągane (różnymi drogami) z terenów Niderlandów. One wcale nawet w przybliżeniu nie musiały odpowiadać wyglądowi obecnych fryzów.

[/quote]

poczytaj sobie może o fryzach
olaela   Klub Różowego Jednorożca
22 listopada 2011 11:10

a teraz zupelnie bez złośliwosci, araby byly konmi kawaleryjskimi? takie chuchra niosly kawalerzystów w pełnym rynsztunku? pamiętam, ze walki z siodla byly domeną koni fryzyjskich, ale chetnie uzupelnie wiedzę.


Trochę poniewczasie, ale...  :kwiatek: warto pamiętać, że kiedyś ludzie mieli troszkę insze gabaryty 🙂 sto lat temu chłop 170 cm wzrostu, to był chłop!.
A żeby zobrazować, kiedyś, będąc starszą nastolatką gabarytu normalnego w stronę szczupłości, znalazłam na strychu oficerki pradziadka i już mi się morda śmiała, bo buciki super, i rozmiar wcale nie dużo większy niż być powinien [dwa numery da się przeca skarpeciskami wyrównać ; )]. Ale się zdziwiłam, kiedy się okazało, że but jest tak szczupły, że nie ma szans, żebym przepchała girę przez podbicie i zmieściła łydkę
Za to vintage spodnie od kompletu były jak szyte dla mnie. Teraz jestem trochę większym krówskiem, ale wtedy - na araba w sam raz 😉
I mogło tak być, i było, że w Polsce pojawiały się zdobyczne konie obcych ras, w tym fryzy. Mogło też być że polscy rycerze mogli na tych zdobycznych rumakach się pojawiać i zadawać na tych fryzach szyku bo były jak na przeciętne  konie na których jeździli polscy rycerze rosłe. Mogły się pojawiać w średniowieczu  bo fryzy jak wiadomo istnieją już sporo setek lat.

skad to wiadomo?
fryzy istnieja od roku 1878. wczesniej istnialy konie bedace przodkami koni fryzyjskich.  nie jest znany typ i wzorzec koni bedacych tymi przodkami. konie zrabowane fryzyjczykom wcale nie musialy byc fryzami, a jedynie pochodzic z tego regionu. z reszta to tez nie, bo nie wiadomo komu fryzyjczycy mogli je ukrasc.
konie pochodzace z fryzji, to wcale nie koniecznie obecne fryzy.
poczytaj sobie może o fryzach

to moze ty sobie lepiej poczytaj.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
22 listopada 2011 11:17
dzięki za radę. :kwiatek:

To, że księga istnieje trochę ponad 100 lat nie znaczy że na terenie hist. Fryzji nie było od dawien dawna protoplastów obecnych fryzów a więc koni  silnych i roslych o karej maści .

Rasa została zapoczątkowana już w czasach rzymskich; w średniowieczu także istniała popularna odmiana silnych karych koni, używanych często jako konie bojowe
Rasa została zapoczątkowana już w czasach rzymskich; w średniowieczu także istniała popularna odmiana silnych karych koni, używanych często jako konie bojowe



pierwsza ksiega stadna fryzow zostala zalozona w 1878 roku.  a fryzy to byly gownie karosiery. i ja rozumiem, ze wielbiciele tej rasy bardzo chetnie wywodza jej pochodzenie do sredniowiecza a nawet starozytnosci 😁 jednak badzmy realistami. konie bojowe rycerskie, to byly konie znacznie mniejsze i ciezsze niz fryzy.


tak, a skad wiadomo? gdzie sa dokumenty przekazy? bo ja jako milosnik mojego wlasnego konia, moge powiedziec, ze takie konie jak on- gniade bez odmian, mocnej budowy istnialy juz w czasach rzymskich.
Z hm... filmu wiadomo? "Aleksander Wielki" ?  😂
W "starym" Koniu Polskim (o boże nie wierzę, że ja to piszę😉, sprzed roku czy dwóch jest artykuł (czy nawet cykl dwóch artykułów) na temat tego jakich realnie koni w Polsce używano na przestrzeni wieków. Pokrój, pochodzenie, przydatność (co mogły a czego nie mogły ze względu na swoją budowę). Autorem jest doktor Marcin Komosa. Artykuł jest rzetelny - naukowy, więc może warto tam zajrzeć co by był jakiś mianownik do dyskusji co było pierwsze "jajko czy kura" w użyciu.
Haha to może popiszmy  czemu fryzy wzbudzaja kontrowersje, bo maja jeszcze mniej zastosowań niz araby,a ich własciciele również kochają tą rasę miłościa bezgraniczną i bezkrytyczną , jak i każdy właściciel kocha swojego konia??

Ela jak Ci nie odpowiada to co piszą w kąciku arabskim to po co czytać? Jestes w typie S-M?  😁

Dla mnie to niekoncząca sie dyskusja z ludzmi , którym i tak się nie wytłumaczy, jak i w wątku o wescie , naturalsie...
A ślązaki wzudzaja kontrowersje? Ze nadaja sie tylko do zaprzęgu a ludzie na nich próbujma i ujeżdzenia i skoków?
Bijecie piane z nudów?
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
22 listopada 2011 11:27
dobra nie podniecaj się tak Katija. Co ja ci poradzę na to że ty masz luki w wiedzy w danym temacie.

Zresztą wpisy o fryzach, w ramach "porządków" na forum 👀 winien być przeniesiony do właściwego fryzowego wątku i tam kontynuowany.

Fryzy pod rycerzami, to chyba wina amerykańskich filmów. Tam każdy szanujący się "rycerz" pokazany jest albo na fryzie albo na andaluzyjczyku w zbroi z tworzywa sztucznego!

Fakt: rasy bardzo fotogeniczne.

Co do arabów, czy ogólnie koni orientalnych w kawalerii (może lepiej w "jeździe"😉 tak jak najbardziej tak. Z tego względu, że ówcześni ludzie mali, nie zajadali się fastfoodami i byli lzejsi. Do tego u nas dominowały oddziały "szybkiego reagowania" przemieszczające się na ogromne odległości. Potrzebowali koni wytrzymałych, szybkich, lekkich, mało wymagających. Już mongołowie nas nauczyli, że dobry, wytrzymały, mały i zwinny koń to podstawa sukcesu i lepiej sprawdza się w walce w polu niż konie duże, ciężkie, masywne i wolne.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się