Re-Voltowicze ZA granicą: pensjonaty, zwyczaje, niecodzienności...

nasicc, chyba juz 4 raz sie nadzialam na ciebie piszaca, jak tam jest beznadziejnie. Lepiej pisz, co robisz, czego nowego sie nauczylac, jakie masz doswiadczenia. Po co sobie zycie utrudniac negatywnym nastawieniem. A 10 godzin pracy to luksus. Na prawde. Jak jezdzilam zawody, to zdarzalo mi sie wyrzucac gnoj o 3 rano, pojechac wkkw na 2 koniach, a potem wrocic do stajni, wyjezdzic dodatkowo 3 konie i wrocic do domu o 19.30. Jak czlowiek chce sie doksztalcac, dostac szanse i jezdzic zawody, to musi sie odrobine poswiecic 😉
Lotnaa   I'm lovin it! :)
28 grudnia 2012 21:59
zdarzalo mi sie wyrzucac gnoj o 3 rano


Tak trochę OT, ale wtedy przynajmniej miałaś mniej do wyrzucania 😉
Always look on the bright side of life.

Tak czytam o Waszych pracach i aż mi trochę wstyd, że ja tak się obijam.
Ale tylko trochę  😉
[quote author=ikarina link=topic=823.msg1629436#msg1629436 date=1356731741]
zdarzalo mi sie wyrzucac gnoj o 3 rano


Tak trochę OT, ale wtedy przynajmniej miałaś mniej do wyrzucania 😉
Always look on the bright side of life.

Tak czytam o Waszych pracach i aż mi trochę wstyd, że ja tak się obijam.
Ale tylko trochę  😉
[/quote]

E tam, mniej do wyrzucania - tyle samo 🤔
Ale w obecnej pracy tez sie obijam w porownaniu do poprzedniej, jednak nie jezdze na zawody 🙁
Jeszcze do tego wyglada na to, ze dostane jeszcze nowsza prace, a tam juz w ogole beda wakacje  💃 Ale ciiiii nie mowie nic wiecej, nie chce zapeszac 😉
Lotnaa   I'm lovin it! :)
28 grudnia 2012 22:08
Ja mam wieczne wakacje, za cenę jazdy. Cóż, coś za coś. Odpuściłam już. Wolę święty spokój i więcej czasu dla siebie.
Aha, jeżdżę na spacerki na 23-letnim emerycie, ale to się chyba nie liczy  😉

ikarina, trzymam kciuki!
Hmmm czego się nauczyłam. Wprowadzać konie na karuzelę,na bieżnię< fajne sprawy> . Zostałam przeszkolona z ich systemu czyszczenia koni ^ ^😀 czasem mi ręce odpadają jak zasuwam tymi zgrzebłami. Dużo lonżuję na wypięciach głównie. Tu w sumie nic nowego. Na początku mi było bardzo ciężko,bo nie ogarniałam tego wszystkiego a wszyscy chcieli żebym znała od razu wszystkie imiona i robiła na hop siup,ale teraz jest ok. Spokojnie potrafię wyczyścić dwa konie i przygotować dla lonżującego i jeźdźca. Rano robię 6boksów i karmię silem. Później maszyna,bieżnia,lonżowanie bądź luzakowanie jeźdźcowi. Okolica to taka wioska totalna 😀 5km najbliżej do sklepu i z autobusami ciężko. Szefa syna kobieta przychodzi tylko i się rządzi,rozkazuje,poucza a sama robi takie same błędy. Muszę się tu obyć jeszcze. Przykro mi trochę było jak większość uznała,że skoro jak przyjechałam i miałam kozaki na lekkim obcasie i leginsy i długi sweter to zapewne nie jestem inteligentna...ale cóż...zdanie zmienili. Trochę tak powierzchownie tutaj oceniają. A plotki pełną parą. Cieszę się,że jest tutaj też taka sympatyczna luzaczka,szkoda,że niedługo już wyjeżdża,bo nie będę miała z kim porozmawiać. Jutro całe szczęście mam wolne!
Oj, ploty, ploty, tez jestem ich ofiara 🤔 W ciazy bylam 3 razy, a moj maz to diler narkotykowy, ktory mnie bije, doszlo do tego, ze znajomi znalezli mi prace gdzies w dalekiej Szkocji, zebym tam uciekla i anulowala malzenstwo 🤣 Aha, jeszcze zapomnialam, ze z Polski przyjechalam do Anglii dlatego, ze ucieklam przed planowanym malzenstwem i boje sie, ze mnie rodzina zamorduje
Ech, Angole, jak moj znajomy mawial - reki opadaja 😵 Czasami na prawde chce do domu.

Mam nadzieje, ze jakas fajna dziewczyne znajda w zastepstwie za ta twoja kolezanke, bo tak samemu to da sie zyc tylko przez chwile, potem z kazdym dniem jest coraz bardziej nie do zniesienia
Ale ja to zmieniam! :P I szefowi konie ubieram tak 😉

grzeskiek! pieknie, jestem z ciebie dumna 😀 normalnie przywracasz wiare w facetow. podejrzewam, ze nikt nie doceni, ale milo i tak fajnie 😀
Lotnaa, gllosia, ja rowniez jestem akurat w danii, tylko ja urlopowo i musze wam powiedziec... jeszcze pare lat temu jak tu przyjezdzalam to bylo bardzo drogo. w tej chwili, a jestem po sklepowym maratonie, moge z cala pewnoscia stwierdzic, ze ceny tu sa IDENTYCZNE jak w polsce. poza takimi rzeczami, ktore sa dziwnie drogie typu chleb, ziemniaki wlasnie, serek wiejski czy niektore miesa, reszta jedzenia, ubrania, kosmetykow itd kosztuje tyle samo. tylko, ze roznica jest taka, ze dzis znajomy dunczyk sie zalil ze zarabia tylko 150 koron na godzine. powiedzialam mu, ze w polsce sie ciesza jak dostaja 40 koron.
gllosia, tak tak, pensjonat moze kosztowac 3 tysiace. tu na zadupiu, owszem stajnia z hala i chyba karuzela, ale kosztowala ponad 2 tysiace koron na miesiac.
pytalam o mieszkanie od strony technicznej 😉 pierwsza odpowiedz byla celna 😀
Losia, kwota ktora podajesz jest po prostu niepowazna. dokladnie jak Lotnaa, pisze, zaden dunczyk by za taka kase nie pracowal.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
29 grudnia 2012 10:46
Stajna Riverdale Equestrian Center na płn Manhattanie, Nowy Jork, październik 2012


Wjazd na teren




No, od razu widać że to Ameryka: zakazy, nakazy, ostrzeżenia.



Boksy angielskie z dwóch stron otwarte



Wybieg



Hala jak hala



No tak, konie gryzą



Podest przed halą z ławeczkami i można patrzeć co na hali



place do jazdy



Przy hali była też normalna stajnia, każdy boks miał wentylator na górze drzwi zainstalowany

Koń w pensjonacie w tej stajni Riverdale to 1500 dolarów/mies

Lotnaa   I'm lovin it! :)
29 grudnia 2012 13:02
katija, kosmetyki i ciuchy są w bardzo podobnych cenach, ale jedzenie było odczuwalnie droższe, szczególnie mięso, warzywa i owoce. Ogólnie to trzeba pamiętać, że jedzenie w PL bardzo podrożało, więc nie ma już takiej przepaści jak kiedyś. We Francji np. ceny artykułów typu makarony, słodycze czy sosy są podobne jak u nas, ale już mięsko - o wiele droższe. Pod względem jedzenia, z zachodnich krajów najtańsza jest chyba Wielka Brytania. 

ElaPe, speed limit 2 m.p.h.  - haha, to chyba wolniej, niż na piechotę? 😉
Za to $1500 to szału nie ma, ale rozumiem, że płaci się głownie za ten Manhattan.
A ile wychodzi wam miesięcznie wyżywienie? Tak uogólniając? U mnie jedzenie + jakieś środki czystości i inne do domu wychodzi ok. 200e/mies., z tym że nie szaleje jakoś za bardzo, ale też nie żyje jak asceta, kupuję na co mam ochotę.
Lotnaa   I'm lovin it! :)
30 grudnia 2012 11:52
grzesiek.1993, chyba powinniśmy się z tym przenieś na towarzyskie do wątku emigracyjnego.

Nigdy tego nie kontrolowałam, ale pewnie tak między 200 a 250, zależy jakie zapasy uskładają mi się w lodówce i zamrażarce.
Niestety dość sporo wydaję na paliwo, bo mieszkam na zadupiu i wszędzie daleko, ale 400-kilometrowe wycieczki w góry to już oczywiście na własne życzenie  😉
Witam,
  mam prośbę do osób które władają językiem niemieckim i orientują się w niemieckich, austriackich stronach podobnych do revolty. Czy byłaby możliwość przetłumaczenia krótkiego tekstu i wrzucenia go na fora. Szukam prawdziwego pochodzenia konia, który może pochodzić z Niemiec, Austrii. Może ktoś na tamtych forach rozpozna go, może widział go gdzieś na zawodach. Info i foty na mail. Wszystko to samo co z ogłoszenia z revolty i puszukiwanego... W sprawie pytań na priv🙂
rati88   Jedź tak, by móc żyć ... żyj tak, by móc jeździć
30 grudnia 2012 21:44
[quote author=rati88 link=topic=823.msg1592721#msg1592721 date=1353605761]
a pracował ktoś lub pracuje w okolicach Rostock, dokładnie w stajni w Groß Viegeln  u Wulschner'a?

Jeśli tak to proszę o jakieś spostrzeżenia, jaka atmosfera, czy warto luzakować czy lepiej sobie odpuścić ...
Wszelkie informacje mile widziane.  :kwiatek:


Ja mysle, ze to przynajmniej bylby super start, bo Wulschner jest juz super miedzynarodowa stajnia, a nie byle jaka stajnia handlowa. Mysle, ze warto sprobowac.
[/quote]

właśnie, tylko ich ogłoszenie widać bardzo często że luzaków potrzeba, więc nie wiem czemu jest taka rotacja... 👀
czy jestes pewna tego zarobku 🤔 pracuje juz w 3 stajni, co prawda lekko inne rejeny danii, ale mam tez kontakt z innymi luzakami i nikt o takiej kwocie nigdy nie slyszal. przecietna pensja to ok 6tys koron, wiec to dosc spora roznica
albo masz nieslychane szczescie i Ci szczerze zazdroszcze, albo jakies niezrozumienie nastapilo


Tak, jestem pewna. Ja tyle nie dostanę, bo przyjechałam raptem na 3 tyg, ale pełnoetatowy stajenny za 8h pracę zarabia ok tyle. I to wcale nie jest jakoś wysoko, bo czytałam, że minimalna pensja w Danii to 100dkk za godzinę. Policz sobie dniówkę i pomnóż przez dni w miesiącu, sporo wyjdzie, co nie? 😉

Pensjonat kosztuje 3000dkk za miesiąc od konia z samodzielnym czyszczeniem boksów. Za full jest 3500 albo 4000.

Lotnaa, podpytałam o treningi, zawody. Młode córy trenują 3 razy w tygodniu, pod czyim okiem to nie wiem, ale teraz była przerwa przez święta, dlatego nikogo nie widziałam 😉 Starsza córka pojechała do Niemiec z 4 końmi i tam trenuje. No, a teraz konie tylko na karuzeli, od 3 dni trochę na pastwiskach/padokach i bez pracy dlaego dajemy mniej jeść.

Jak was czytam, to robi mi się łyso, że narzekam na przemęczenie fizyczne po tygodniu pracy.. A przecież już o 15 jestem w domu z powrotem, a w niedziele o 12.. Jednak nie mam prawa narzekać przy was.

W ostatnich dniach wszyscy tu golili konie, prawie każdy jest zgolony cały (caluteńka głowa i tylko małe otoczki wokół oczu) z pozostawionym jedynie plackiem pod siodło. Golone są nawet nogi. Jutro jak nie będzie mocno padać to konie lądują na pastwiska i może cyknę parę fotek by wam pokazać, choć nie wiem, bo będę całkiem sama w pracy i będę musiała bardzo szybko się uwijać z robotą, by zdążyć ze wszystkim. Pastwisk ogólnie jest sporo, są 3 duże w tym 2 z małymi jeziorkami (ale to chyba się zrobiło naturalnie od dużych opadów xD), dużo zieleni wokół, oprócz tego jest 5 małych padoków, na które konie chodzą pojedynczo lub maks. po 2 no i 2 padoki specjalne dla ogierów. Oprócz tego są 2 duże pastwiska, na jednym jest stado szetlandów, a na drugim jakieś bliżej nieokreślone konie, które stoją tam całą dobę :P

ElaPe 1500 dolców za pensjonat? Omg! U nas to jednak tanioszka jest. Orientujesz się jakie są ceny pensjonatów w mniej prestiżowych miejscach w US?
Czy ktoś z Was pracuje/pracował w krajach arabskich? Możecie coś powiedzieć bliżej?
kamykokrowa a co chcesz wiedzieć? Być może będę w stanie pomóc.

Tak w ogóle to luzak reprezentacji Arabii Saudyjskiej jest Polakiem 😉 Był w telewizji na  igrzyskach :P
Wszystko chce wiedzieć 🙂 Możliwe, że będę miała możliwość wyjazdu, więc wszelka informacja jest cenna.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
05 stycznia 2013 14:57
ElaPe 1500 dolców za pensjonat? Omg! U nas to jednak tanioszka jest. Orientujesz się jakie są ceny pensjonatów w mniej prestiżowych miejscach w US?



na Long Island (ok 25 km od ścisłego centrum czyli Manhattanu) stajnie kosztują 800-1200 dol., 800 bez hali
Czy tę stajnię ktoś z Was zna: Gestüt Sonnenhof? Wygooglałam sobie ich stronę, coś tam w necie poczytałam ale może ktoś belgijski zna ich osobiście i może coś powiedzieć o warunkach tam panujących? Najlepiej z punktu widzenia pracownika?
fixxxer12   "Try again. Fail again. Fail better."
09 stycznia 2013 10:24
Mam prośbę do re-voltoviczy za granicą. Poszukuję ogiera rasy Tinker(gypsy vanner,irish cob - różnie zwą) na terenie Europy celem pokrycia 5 klaczy w Polsce. Jeśli by Wam wpadł w oko albo byście gdzieś o jakimś słyszeli to bardzo proszę o info. Dzięki z góry
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
09 stycznia 2013 10:26
a tinker sprowadzony a kryjący w Polsce nie może być?
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
09 stycznia 2013 10:41
Czy tę stajnię ktoś z Was zna: Gestüt Sonnenhof? Wygooglałam sobie ich stronę, coś tam w necie poczytałam ale może ktoś belgijski zna ich osobiście i może coś powiedzieć o warunkach tam panujących? Najlepiej z punktu widzenia pracownika?


ktoś belgijski? Przecież ta stajnia w Niemczech jest
[quote author=kamykokrowka link=topic=823.msg1640696#msg1640696 date=1357581470]
Czy tę stajnię ktoś z Was zna: Gestüt Sonnenhof? Wygooglałam sobie ich stronę, coś tam w necie poczytałam ale może ktoś belgijski zna ich osobiście i może coś powiedzieć o warunkach tam panujących? Najlepiej z punktu widzenia pracownika?


ktoś belgijski? Przecież ta stajnia w Niemczech jest
[/quote]

Belgia http://www.sonnenhof.be/
Czy ktoś z re-voltowiczów jest w Niemczech w Baden-Wurttemberg? albo w Szwajcarii w okolicach Zuricha?
mamy propozycje pracy w prywatnej stajni Reitstall Herzog w Hohentengen, ktoś może cos o niej wie? Troche strach jechać w ciemno :/
Ja już jestem w pl, ale pomyślałam, że podlinkuję ostatnie parę zdjęć:
stajnie z zewnątrz (na początku, kiedy była jeszcze zima)


pastwiska dla ogierów (całkiem po drugiej stronie stajni niż dla innych koni)




parkur na zewnątrz




hala mała:


spa dla koni (nie wiem dokładnie co robi, ale chyba wypełnia się wodą)




kucor w solarium


Quennie, czyli ponoć drugi najlepszy koń w Danii w skokach




no i może na koniec jeszcze ja z koniem xD (zaciesz, że będę mieć choć jedno takie zdjęcie)




cała galeria, zaktualizowana: http://re-volta.pl/galeria/album/3940/strona/6
Czy ktoś może pracuje w Stanach ? Są oferty pracy za wielką wodą? Jak z wizami ?
Dostałam parę ofert pracy z Wielkiej Brytanii , całkiem fajnych, jednak wolałabym pracować w USA.
Znalazłby się ktoś na tyle życzliwy,żeby podzielić się doświadczeniami ? :kwiatek:
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
19 stycznia 2013 09:59
Czy ktoś z re-voltowiczów pracował kiedyś w polo?
ChingisChan   Always a step ahead! :)
19 stycznia 2013 10:20
Gllosia ale super pastwiska!
Do revoltowiczów pracujących w Anglii, może w u was stajni jest wakat na stajennego/luzaka?
Wolałabym jechać do pracy, przez kogoś sprawdzonego, nie tak na pałę.
Uprzedzając posty,  jestem zarejestrowana na Y&G , ale tam ludzie oferują za 12 godzin pracy dziennie 75-110  funtów na tydzień  to trochę lipa..

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się