Relacje państwo Kościół

Przecież nasza cywilizacja istaniała dłuższą chwilę zanim Swaroga zamieniliśmy na jedyną słuszną religię na świecie.
pokemon troche poczytalam nt. etyki i religii. Tak jak pisalam sprawa jest skomplikowana, poniewaz niektore landy traktuja religie jako obowiazkowa (zawsze z mozliwoscia wypisania sie, do 14 roku zycia decyduja o tym rodzice), inne oferuja zastepczo etyke (tak jest w Hesji, czyli dobrze ci mowilam), inne maja i religie i etyke w obowiazkowych programach nauczania, ale caly czas obywatelowi przysluguje prawo do wolnosci wyznania i stircte z religii moze sie wypisac i nie wlicza sie ona do sredniej ocen (chociaz tutaj i tak sa przewaznie punkty za ukonczone moduly).

halo nie wiem. dla mnie od zawsze.. 🙂 pisalam o istotach bardziej swiadomych, ale wspomnianych przez Ciebie slimakow nie depcze np. dla zabawy.
Wiwiana   szaman fanatyk
20 marca 2012 14:58
A mogłoby to państwo być oparte na uniwersalnych zasadach moralnych typu "nie zabijaj, nie cudzołóż"? Jaka szkoda by mu się stała, oraz jego obywatelom? Krk nie ma monopolu na jedynie słuszną moralność, choć takie wrażenie stale usiłuje sprawiać.

Skoro 90+ % obywateli tego państwa na chrzcie deklaruje dobrowolną przynależność do instytucji KK? (rzecz jasna za nieletnich robią to opiekunowie prawni).
W jaki sposób oblewany wodą niemowlak może zadeklarować dobrowolną przynależność bądź zaprotestować, jeśli sobie nie życzy?

I znów się OT zrobił...

EDIT: odbiegając od rozważań filozoficzno-etyczno-moralnych i wracając do tematu wątku - uważam, że zrobienie porządku w relacjach państwo-kościół jest potrzebne i ważne, bo niestety, ale te 90+ procent, którymi wciąż krk się chwali, to grubo zawyżona liczba. Nieuczciwym jest zmuszanie osób niewierzących/inaczej wierzących do finansowania instytucji krk tylko dlatego, że jest najbardziej "przebojowa" i twierdzi, że posiada największą liczbę wiernych.
Co łatwo będzie można sprawdzić jeśli wejdzie dobrowolny odpis. A tego hierarchowie, wychodzi, najbardziej się boją i będą walczyć do upadłego, żeby tylko nie wszedł.
Osobiście wolałabym, żeby moje pieniądze pochodzące z podatków i innych obciążeń na rzecz państwa były przeznaczane na inny, bardziej potrzebny cel (np.na drogi, przedszkola itd) niż na dofinansowywanie krk czy innej instytucji wyznaniowej.
Dla jasności, zanim się oskarżenia sypną - nie, nie jestem za paleniem kościołów i rzucaniem na pożarcie dzikim zwierzętom. Jednak niech nastanie równowaga i zdrowy rozsądek w tym wszystkim.

OK, dosyć tych rozważań, wracam do roboty 😉
halo, jakie bzdury piszesz 😂
dopiero kiedy by przeprowadzono choćby zamierzenia dotyczące finansowania KK przez państwo, to dopiero by się okazało ilu jest faktycznie katolików w PL
KK zapewnia sobie "świeże dostawy owieczek" właśnie poprzez chrzest niemowlaków
a potem się słyszy: jak to, do kościoła nie idziesz, przecież jesteś ochrzczony?! hehe
a ja mam w głębokim poważaniu cywilizację, wg której szanuje się jedynie ludzi i w dodatku jedynie wyznawców KK
od znajomych, którzy chodzą do kościoła wielokrotnie słyszałam, jak boli ich fakt, że księża jawnie wyrażają pogardę dla ludzi szanujących zwierzęta

Wiwiana, dokładnie w taki sam sposób (ten niemowlak) jak później idzie do szkoły. Sam decyduje?
Wartości uniwersalne? "Nie zabijaj, nie cudzołóż" są judaistyczne i chrześcijańskie a nie uniwersalne.
Pandurska, cokolwiek "dla mnie" nie jest uniwersalne. Uniwersalne jest podzielane przez Wszystkich.

Denerwuje Kościół Katolicki i jego wpływ we współczesnej, demokratycznej (rządy większości, przypomnę) RP? jakiż problem? Wystarczy, że ze dwa pokolenia zgodnie nie ochrzczą swoich dzieci 🙂

edyta, nie życzę sobie, żebyś pisała, że piszę bzdury tylko dlatego że nie masz żadnych argumentów. Bo nie masz. Więc przeproś. Inaczej faktycznie gotowam uznać cię za idiotkę szanująca ślimaka a nie szanującą rozmówcy.
Wiwiana   szaman fanatyk
20 marca 2012 15:15
dokładnie w taki sam sposób (ten niemowlak) jak później idzie do szkoły.
Szkoła jest obowiązkiem. Wyznanie - wyborem. Powinno nim być przynajmniej.

Nie zabijaj, nie cudzołóż" są judaistyczne i chrześcijańskie a nie uniwersalne
Nie trzeba być chrześcijaninem/katolikiem itd, żeby wiedzieć, że wzięcie pały i zaprawienie kogoś w łeb ze skutkiem śmiertelnym jest czynem złym.
Krk bardzo lubi utrzymywać, że powyższe (oraz podobne) zasady zostały wymyślone przez nich właśnie, i należą tylko i wyłącznie do nich.
A nie może to być zasada płynąca zwyczajnie z empatii? Nie z jakiegoś narzuconego dekalogu.

dwa pokolenia zgodnie nie ochrzczą swoich dzieci
Cóż, to już się dzieje. Krk w swym postępowaniu sam sobie strzela w kolano, IMHO.

EDIT: tfu, literówka
halo, zdanie takiej idiotki jak ty, nie ma dla mnie żadnego znaczenia. Myśl sobie na mój temat co chcesz 🙂
Niestety w świadomosci takich osób jak ty, argumenty strony przeciwnej - których z resztą najczęściej nie rozumieją - sprowadzają się do braku argumentów. Tak już mają.
edyta, ja cię idiotką nie nazwałam. Natomiast ty mnie - tak. Sama sobie wystawiasz świadectwo.
A o mojej świadomości nie możesz nic wiedzieć, no chyba, że jesteś... bodhisattwą?
Wiwiana, empatia, hmm. Szczególnie np. premier (każdy) kieruje się empatią  🤣
Mnie współczesne społeczne losy Kościoła Katolickiego nie interesują w najmniejszym stopniu - to problem kościoła jako instytucji.
Natomiast interesują mnie ew. konsekwencje tak pożądanej utraty wszelkiego znaczenia.
Pomyliłaś pojęcia - Bodhisattwa to istota z określonym stanem umysłu, stopniem oświecenia, rozwoju. Zdaje się, że przedostatnim przed stanem Buddy - a nie jasnowidz  😉
Kościół to instytucja która świadczy usługi, należy ją opodatkować. Szczerze mówiąc co mi z przynależenia do wspólnoty KK skoro nie mam w niej żadnych przywieli wynikających z faktu bycia w niej. Płacę za chrzest, płacę za ślub, płacę za pogrzeb, nawet msza za zmarłego jest inicjatywą rodziny i należy za nią zapłacić. Opłatki w święta też są płatne, a chodzenie po tzw kolędzie to nic innego jak płatne odwiedziny.
edyta, już chyba rozumiem, dlaczego bliżej ci stopniem świadomości do zwierząt 🙂 (wnioskując z twoich wypowiedzi).
Wiwiana   szaman fanatyk
20 marca 2012 15:35
Szczególnie np. premier (każdy) kieruje się empatią
Pięknie byłoby. A czego konkretnie dotyczy ten przykład? Premiera jako człowieka czy jako urzędnika? Objaśnij, jeśli możesz.

Natomiast interesują mnie ew. konsekwencje tak pożądanej utraty wszelkiego znaczenia.
A jakie mogłyby być one konkretnie?
O moim stanowisku pisałam wyżej - kościołów burzyć nie chcemy, bo jednak dla części społeczeństwa są ważne, ale powrót do równowagi w relacjach państwo-kościół byłby jednak pożądany.
Wiwiana, przypominam uprzejmie, że kościoły nie są ważne dla "części" społeczeństwa, tylko dla Większości. W systemie demokratycznym.
A przykład z premierem i empatią dotyczy wartości uniwersalnych (powszechnych) jak również rozdziału kościoła od państwa tudzież stanowiska od osoby. Polecam ci także prawne wymaganie empatii 😀
Wiwiana   szaman fanatyk
20 marca 2012 15:42
tylko dla Większości.
Skąd wiemy, że to na pewno większość? Uprzedzam, że statystyka ochrzczonych mnie nie satysfakcjonuje.

W systemie demokratycznym
... prawo do poszanowania ma każdy wierzący czy niewierzący. I jak się to ma do aktualnej sytuacji w kraju?

A przykład z premierem i empatią dotyczy wartości uniwersalnych (powszechnych) jak również rozdziału kościoła od państwa tudzież stanowiska od osoby
Nadal nie rozumiem. Tępa widać jestem. Sprytnie chcesz uniknąć jasnej odpowiedzi na jasno zadane pytanie. To o konsekwencje na przykład.

Polecam ci także prawne wymaganie empatii
A prawne wymaganie przynależności do krk? Konstytucja, w której stoi, że Polska jest krajem katolickim, jest wszak aktem prawnym.
halo, oj jakaś ty sprytna... albo ci się jeno tak wydaje  😉
ale to też nieodłączna cecha ludzi o twoim pokroju myślenia

edyta, znaczy jesteś jasnowidzem skoro wiesz jaki jest mój "pokrój myślenia"? (a co to w ogóle jest?)
Wiwiana, wiesz co - zrób eksperyment - doprowadź do tego, żeby jakakolwiek partia polityczna otwarcie zaatakowała Kościół Katolicki. Wtedy się przekonamy:  większość? czy mniejszość? 😁
Wiwiana   szaman fanatyk
20 marca 2012 15:51
Wszystko pięknie, propozycja kusząca, a odpowiedzi nadal niet.
istnienie naszej cywilizacji?
A dokładniej? Początki cywilizacji są znacznie starsze niż religia chrześcijańska, że o samym katolicyzmie nie wspomnę.

Ale my nie budujemy cywilizacji od początku, tylko jesteśmy tu i teraz (pomijając komunistyczny bełkot o tworzeniu nowego człowieka).
Nie ma cywilizacji areligijnej, bezwyznaniowej - większość państw europejskich, których standard by nam odpowiadał to monarchie z kościołem państwowym.
W Europie historycznie jest to chrześcijaństwo. Nawet w GRU/KGB to pojęli - Putin twierdzi, że był ochszczony i nie stroni od ceremonii.
Żadna armia na świecie nie będzie bronić "wartości uniwersalnych" czy "pluralizmu".

Nie ma żadnego systemu wartości uniwersalnych - jak chociażby "szacunek dla drugiego człowieka" - wystarczy sobie poczytać o czyszczeniu rasy i eugenice - wynalazku protestantów, udoskonalonego przez pogańskie ówcześnie Niemcy.
Wiwiana   szaman fanatyk
20 marca 2012 16:50
Nie ma cywilizacji areligijnej, bezwyznaniowej
Teraz może i nie. Cywilizacja jednak ewoluuje - w którą stronę?

W Europie historycznie jest to chrześcijaństwo
"Historycznie" to najpierw było pogaństwo i kulty tzw.rodzime, tak gwoli ścisłości. Chrześcijaństwo wybiło się, bo zwyczajnie szybciej (i do tego w majestacie boskiego poparcia) wyrzynało przeciwników i paliło ich chramy, a czego nie dało się wyrżnąć i zniszczyć, to przerobiło na swoją modłę. 😂

Putin twierdzi, że był ochszczony i nie stroni od ceremonii
Jakiś z tego dla nas płynie morał...?

Żadna armia na świecie nie będzie bronić "wartości uniwersalnych" czy "pluralizmu"
Czego zatem? Matki Ojczyzny? Kasy Prezesa? Religii, nie daj Borze?

Nie ma żadnego systemu wartości uniwersalnych - jak chociażby "szacunek dla drugiego człowieka" - wystarczy sobie poczytać o czyszczeniu rasy i eugenice
Nie jestem pewna czy akurat TEN przykład nadaje się do zilustrowania moralności zakładającej nieczynienie tego, co komuś niemiłe 😂

Demagogia, demagogia, a dyskusji żadnej. I znów OT się zrobił.

halo, gdzie jesteś? Uzyskam odpowiedź na zadane konkretne pytanie, czy znów zostanę poczęstowana jakąś światłą poradą w tonie drwiąco-prześmiewczym?  😎
Wiwiana, wiesz co - zrób eksperyment - doprowadź do tego, żeby jakakolwiek partia polityczna otwarcie zaatakowała Kościół Katolicki. Wtedy się przekonamy:  większość? czy mniejszość? 😁

A nie zdziwił Cię tak ogromny sukces Palikota? Wydaje mi się, że to on zaczął.
jewrookupanci obdzieraja nas ze skory, a kretyni daja sie lapac na haczyk "grubych proboszczy"? Przeciez ateizm to nic innego jak religia. Dlaczego nikogo nie bulwersuje ze z podatkow finansuje sie hominterrn? KK naprawde niczego nie dostaje od Panstwa Polskiego! fundusz koscielny obraca kapitalem kosciolow i oddaje dywidendy, na KK nie idzie nawet zlotowka podatnika?
Wiwiana   szaman fanatyk
20 marca 2012 17:12
Przeciez ateizm to nic innego jak religia
W tym kraju nawet ateiści muszą być w jakiś sposób katolikami. Inna opcja nie jest przewidziana.
Oj, wrotku, wrotku...  😁

jewrookupanci obdzieraja nas ze skory, a kretyni daja sie lapac na haczyk "grubych proboszczy"
Też bym chciała, żeby kwestia państwo-kościół nie była zasłoną dymną dla rozmaitych przeprowadzanych po cichu akcji, ale cóż... jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma.
Demagogia, demagogia, a dyskusji żadnej. I znów OT się zrobił.

Biorąc pod uwagę Twój poziom oczytania, argumentacji i kultury dyskusji rozmowa z Tobą to przysłowiowe perły przed nierogaciznę.
Nikt nie broni napisać 2-3 zdania uzasadniające własny pogląd zamiast komunałów o potrzebie uregulowania - mogłaś to zrobić.
Za stary już jestem, żeby mi się chciało sprzątać śmieci produkowane przez lewacką żulię.
Mam nadzieję, że chociaż jakieś względy estetyczne powstrzymają Twoją zacna osobę przed np. szczaniem na groby - że sobie jakiś kopczyk w tym celu usypiesz w domowym zaciszu.
Bez odbioru.

p.s. palikotowsko-tuskowa krucjata, to nic innego jak bolszewia w wersji soft - z identycznym efektem - spranie mózgu i pozbawienie własności. Gramsci się kłania - możesz poczytać, co dokładnie powinnaś robić:
http://kotwicki.blogspot.com/2012/03/rewolucja-nowej-generacji.html
Przeciez ateizm to nic innego jak religia
W tym kraju nawet ateiści muszą być w jakiś sposób katolikami. Inna opcja nie jest przewidziana.
Oj, wrotku, wrotku...  😁
jak by tu delikatnie powiedziec?...bredzisz 🤔
Wiwiana   szaman fanatyk
20 marca 2012 17:23
Biorąc pod uwagę Twój poziom oczytania, argumentacji i kultury dyskusji rozmowa z Tobą to przysłowiowe perły przed nierogaciznę.
Nikt nie broni napisać 2-3 zdania uzasadniające własny pogląd zamiast komunałów o potrzebie uregulowania - mogłaś to zrobić.
Za stary już jestem, żeby mi się chciało sprzątać śmieci produkowane przez lewacką żulię.


Ach dziękuję. Nie wiem czym sobie zasłużyłam na tak zacne epitety (chęcią dyskusji na drażliwy temat może? to by wiele wyjaśniało, jeśli chodzi o zakres reakcji) z klawiatury tak światłej i oczytanej osobistości, ale zważywszy poziom i wymowę tychże epitetów również pozwolę sobie pozostać bez odbioru. W nadziei, że to naprawdę nasz ostatni kontakt. Funkcję ignor szczerze polecam - pozwala nie czytać treści mogących podnieść ciśnienie znacznie ponad normę.
To tak z historii. Polska była naprawdę silna jak była krajem tolerancji religijnej czyli ostatni Jagiellonowie i Batory, a jak nastał na tron neofita Zygmunt III Waza to rozpoczęły się rządy jezuickie, a potem już tylko gorzej. Śmiać mi się chce jak słyszę o prześladowaniu KK za czasów PRL, w żadnym kraju socjalistycznym nie wybudowano tylu kościołów co w Polsce.
A co do religii to ja w średniej szkole miałem przewalone bo nie chodziłem, a moja wychowawczyni była dewotką więc mnie ścigała szczególnie bo urdała sobie iż fakt mojego nie chodzenia na religię (dorosły byłem) jest robieniem jej na złość 😵
Wiwiana, musiałam odejść od kompa, bywa 🙂
Kto powiedział, że Mam jakiekolwiek odpowiedzi? Tylko zadaję (sobie, czasem też innym) pytania. Mam po prostu troje dzieci w szkole i zastanawiam się, czego tak naprawdę się uczą 🤔 I po co (w jakim celu).
W liceum za moich czasów miałam do wyboru religię lub etykę - lekcje były w tym samym czasie. Wielka szkoda, bo zajęcia z etyki prowadził doktor filozofii, niesamowicie oczytany człowiek z darem wykładania, więc żałuję, że nie miałam okazji chodzić i na to, i na to.

Rozbawił mnie natomiast pogląd o tym, że KK poprzez chrzty dba o napływ nowych owieczek, w domyśle zapewne dla swojego dobrobytu w przyszłości... Czyżby księża zmuszali rodziców do chrzczenia dzieci? Grożąc im czym, może piekłem? Jak ktoś nie chce - nie musi, przecież to takie proste.
Połowa ludzi chrzci dzieci w myśl zasady "bo co ludzie powiedzą", a nie dlatego, że grozi za to piekło.
Moje dziecko jest ochrzczone, bo mąż kościelny, więc se ochrzcił. Ale nie sądzę, żeby nabyło wiary mając taką matkę jak ja. Ale będzie zaliczane do katolików, bo zostało zadarte do kościoła.
No ale cóż się spodziewać po osobie z wypranym mózgiem. Poczytam se onet, będzie jeszcze bardziej wyprany.
To tak z historii. Polska była naprawdę silna jak była krajem tolerancji religijnej czyli ostatni Jagiellonowie i Batory, a jak nastał na tron neofita Zygmunt III Waza to rozpoczęły się rządy jezuickie, a potem już tylko gorzej. Śmiać mi się chce jak słyszę o prześladowaniu KK za czasów PRL, w żadnym kraju socjalistycznym nie wybudowano tylu kościołów co w Polsce
oba argumenty bardzo na plus dla KK...bo Rzym nie wie tylko dwoch rzeczy-kiedy bedzie koniec swiata i co aktualnie knuja Jezuici.  co do budowanych w PRL swiatyn, to napisz ktory I Sekretarz PZPR fundowal te przybytki?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się