DIY, czyli sprzęt wykonywany samodzielnie

katija aż się zarumieniłam dziękuję  :kwiatek: 
aczkolwiek jak patrzę na niektóre starsze sztuki to..... 😵  a kiedyś mi się wydawała taaakie piękne
iskierkowa butelkowa zieleń.
Ja mam konia siwego, teraz przechodzi przez podobny etap do konia na Twoim zdjęciu. Celuje w zielenie, soczyste, ale ciemniejsze. Limonkę mam jedną, nieco za jasna. Preferuje też pomarańcz. No i za jakiś czas, coś z ciemniejszego fioletu.
Pinesska, a ty tak je (oglowie) w całości sama? paski wycinałaś czy z czegoś zrobione? czad....jak kupne...
ChingisChan   Always a step ahead! :)
11 stycznia 2013 20:05
Czy kryształ górski daje efekt bling bling lub coś do niego zbliżonego? 🙂
emptyline   Big Milk Straciatella
11 stycznia 2013 23:01
Kochane, czy ktoś jeszcze szyje podkładki z futra pod siodło?
ChYba tylko ja robilam z naturLnego ale juz dawno nie robie i nie bede.
ChingisChan, nie, krysztal gorski, choc piekny, bling bling ci nie zrobi.
[quote author=Być. link=topic=88.msg1646341#msg1646341 date=1357916763]
iskierkowa butelkowa zieleń.
Ja mam konia siwego, teraz przechodzi przez podobny etap do konia na Twoim zdjęciu. Celuje w zielenie, soczyste, ale ciemniejsze. Limonkę mam jedną, nieco za jasna. Preferuje też pomarańcz. No i za jakiś czas, coś z ciemniejszego fioletu.
[/quote]

Mam potnik do niej w takim kolorze,ciemny ale soczysty,troszkę inny odcień od halterka którego ma na zdjęciu ;-) I powiem Ci,że nawet ok w nim wygląda,
nie odznacza się za bardzo ani nie jest za ciemny.
Moja skończy w maju dopiero 5 latek,a maść to jej się non stop zmienia i też sama nie wiem,w jakie kolory iść....
Aczkolwiek podoba mi się propozycja Kamilaa ,śliwkowy nawet nawet,tylko czy nie za ciemny?

ps.robił ktoś z Was już bosal bazując na instrukcji od Konnej Cafe?
Horse Art - kupiłam paski i line na allegro, pocielam i pozszywalam. Dzięki!  😀
iskierkowa śliwka też niczego sobie.  😉

Dziewczyny, czy któraś robiła wodze z liny i doszywała do niej karabińczyki?
Ja miałam od kogoś, ale wykonanie nie było nazbyt dbałe i wytrzymały mi ledwie parę jazd...
Chodzi o coś takiego:
przykład.

Czy lepiej kupić gotowca?

sepia   Koń stworzon ku bieganiu, jak ptak ku lataniu.
12 stycznia 2013 11:58
Ja od dłuższego czasu szukam wodzy linowych. Obawiam się, że takiej liny, z której robi się oryginalne wodze nie znajdziesz "tanio", a jak znajdziesz to daj znać 😉 Taka zwykła lina budowlana będzie za sztywna... Musiałaby być strasznie cieńka. Te wodze, które pokazałaś, są ze specjalnej liny sprowadzanej zza granicy.
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
12 stycznia 2013 12:22
sepia   Koń stworzon ku bieganiu, jak ptak ku lataniu.
12 stycznia 2013 13:08
Pewnie by się nadawała, ale jak dla mnie kolorystycznie odpada na wstępie
sepia, zawsze można ją dowolnie pofarbować  😀iabeł:
Mysle ze nie. Ale mozna tania taka line dostac w internecie nie wiem gdzie ale moze jakas linka z allegro do zeglugi??
Miałam białą linę, dość grubą. Nie obcierała i to trzeba przyznać, ale była sztywna.
czy któraś z szanownych koleżanek ma wzór jak zrobić siatkę na siano ze sznurka? Bo ponoć się da....
ja bym Ci to wytłumaczyła tak, popatrz na tą siatkę
weź ile tam sznurków czy snopowiązałek chcesz, w zalezności czy oczka mają być duże czy małe i przywiąż je do jakiegos kółeczka małego, coś takiego jak kółko w kantarze za które się uwiąz zapina, no i wzoruj się na tej siatce co wysłałam, tylko tam gdzie się krzyzują to rób supełek.
mam nadzieje że o to chodziło, i że zrozumiesz bo inaczej nie umiem napisać  😵
Innymi słowy tak jak się robi siatkę na grzywie 😉
Tylko zamiast gumeczek supełki
Hej jak myślicie czy gdybym doszywała ten sznurek na maszynie to ściegiem prostym przez sznurek czy takim zygzakiem?Jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić jak go doszyć 😀
Czyli robię prostokąt, a potem doł jakoś złapać, górą przewlec sznurek do otwierania i tyle?
No dobra, będę próbować....
Kamilaa, powielam pytanie, chodzi Ci zapewne o czapraki? :P też jakoś nie wyobrażam sobie tego, jedyne co mi przychodzi do głowy, to ręcznie na okrętkę ale to trochę roboty by było jakby nie patrzeć 😉 na pewno jest sposób.
Kamilaa poprostu przeszywasz 😉 żadna wielka filozofia, tu troszkę widać jak przechodzi szew przez sznurek.
deborah   koń by się uśmiał...
13 stycznia 2013 10:40
krysiex213, czaprak rewelacja. I podziwiam Cię za cierpliwośc do takiego pikowania 🙂

Pinesska, ogłowie jak ze sklepu!

a tu moja psia derka dla psiny należącej do koniarzy

deborah  :kwiatek:  To pikowanie nie jest takie straszne jak się wydaje 😉  a derka super - zamiennie na psa albo mini szetlanda 😀

Kamilaa dokładnie tak jak pisze Isabelle. Przeszywasz na maszynie najnormalniej przez sznur. można go delikatnie zluzować żeby nie była taki zbity i się trochę "rozpłaszczał" pod stopką maszyny
aczkolwiek jak patrzę na niektóre starsze sztuki to..... 😵  a kiedyś mi się wydawała taaakie piękne

Przestań! Są piękne! I niesamowicie wytrzymałe 🙂
krysiex213 marzy mi się czaprak z takim pikowaniem  😍
deborah psia dereczka piękna! Też chcę taką dla mojego  😁  Nie myślałaś o zrobieniu takiej jak są zwykle psie z klapą pod brzuch? Czy to celowy zamysł zminimalizowania typowej końskiej derki?
Znalazłam instrukcję robienia siatki na siano w jezyku angielskim, są nawet obrazki.
Wygląda easy. Jutro po pracy zaczynam, mam do zrobienia..... 6 sztuk :P Ale za to zapasu sznurka że HOHOHO....

EDIT: zapomniałam linka 😀 http://www.equisearch.com/horses_care/nutrition/hay/eqhaynet3477/
A ja dziś wyprodukowałam zabawkę dla konia do boksu z butelki plastikowej, trochę się bałam że koń sie nażre plastiku/udławi czy co i zejdzie
stajenny jeszcze nie dzwonił więc zakładam, że może jeszcze jej nie rozbroił 😉

wzięłam butelkę z grubszego, ale elastycznego plastiku z szerokim gwintem (po soku pomarańczowym z lidla). przy gwincie wytopiłam (metalową rurką podgrzaną nad kuchenką) dziury na przeciągniecie sznurka i na ściankach do ok połowy wysokości (dziury ok 0,7- 1 cm średnicy)

do butelki (max do wysokości, od której zaczynają się dziurki) napchałam marchewki pokrojonej w najgrubsze kawałki jak tylko się dało jako aromatyczne obciążenie (docelowo będą najprawdopodobniej kamienie ale chwilowo śnieg wszystko zakrył) i 1-2 garści owsa owsa. wszystko to zalałam niewielka ilością mocno osłodzonej wody (żeby skleiła owies coby tak chętnie nie wypadał)
ja robiłam z butelki zwyklej po mineralce - ok do polowy z wodą albo kamykami, zakręcona, bez dziurek, przywiązana za gwint. bawił się bardzo uderzał, gryzł...masakrzył strasznie 🙂😉) lepsze niż kupne 🙂

bo z twojej ma zawartość wypadać tak?
a nei boisz się że owies namoczony skiśnie, sfermentuje? (chociaż teraz zimno to wolniej...)
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się