Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

yga   srają muszki, będzie wiosna.
29 stycznia 2015 10:53
Faktycznie escada, wyrwalam z kontekstu. Jednak tez nie popieram diety opartej na 1200 kcal, nie wspominajac o 900.
Czyli jeśli mi wystarcza życie na 1300-1400 kcal. Czuję się wtedy dobrze, mam energię i nie tyję, utrzymuję wagę. To mam jeść na siłę, bo "tak głosi jedyna słuszna prawda"?  😉
No właśnie, chyba chodzi o to, żeby słuchać swojego organizmu. Ja np nie umiem jeść 5 posiłków dziennie, jem 4 czasem 3 jak później wstanę, a kolację jem najpóżniej między 19 a 20, mimo że chodzę spać po północy. Wy powiecie, że "zwalniam sobie metablizm", ale ja się po prostu tak czuję lepiej.
Ascaia nie. Chodzi głównie o to, że każdy organizm jest inny i inaczej reaguje. 

Przykładowo z tym Dukanem- tłumy się zabrały za tą dietę, zachwalały itd. Ale ile osób było co im się zdrowie posypało po czymś takim?
900 kcal to strasznie mało, ale są osoby których organizm daje radę na takim czymś.
To że Jolaa schudła, czuje się aktualnie lepiej, jest zdrowa itd nie znaczy, że tak samo będzie z Wistrą i każdą inną osobą.
U niej nie chodzi tylko o to, że jest głodna. Czuje się źle, ma nudności, zawroty i nie tylko.
U mnie by było identycznie.  Przy 1400 chodzę głodna, a gdzie tu 900...  Bardzo szybko bym zemdlała.

No właśnie, chyba chodzi o to, żeby słuchać swojego organizmu.
dokładnie! Słuchać swojego organizmu przede wszystkim!
a nie złapać jakiś ogólny system typu Dukan, Gaca i ślepo w to brnąć, tym bardziej że organizm mówi STOP
Ja tez bym padla trupem  😁 9 dzien leci na 5. Ale wiecie co... Nie cieszy mnie to, chociaz nie wiem kiedy przeszlam 8dni na 5, ciurkiem. Nie cieszy , bo nie cwicze...jak cwiczylam i mialam 5dni na 5 to bylam mega dumna. Teraz jakos znosze ta diete ale bez szalu. No ale narazie nie mogebsie zmusic do cwiczen , na dworze za zimno. Na wiosne ruszam z koksem na bank. Narazie dieta.
Dzisiaj na sniadanie zupa( nic nie mialam w domu) na drugie sniadanie bedzie chleb wysokobialkowy z wedlina i jakims warzywem, chyba ogorkiem. Na obiad piers wedzona  z papryka i na kolacje nie wiem, bo chyba bede musiala zjesc w pracy , bo w domu bede grubo po 8. Chyba ze znowu tak zupa, juz sie konczy , trzeba ugotowac nowa
30 lat to już starość? bez przesady z tym nie byciem młodą 😉 organizm zwalnia obroty, to fakt, ale bez przesady 😉

Dieta u wszystkich powinna być przede wszystkim zbilansowana i o odpowiedniej kaloryczności dla danej osoby! Czyli dla jednej osoby podczas redukcji 1200 kalorii to będzie ilość wystarczająca, a u drugiej 2200! Każdy musi sobie wyliczyć, nie ma zmiłuj. Najpierw trzeba wyliczyć zapotrzebowanie bytowe, potem dodać do tego wszelkie zapotrzebowanie wynikające z aktywności. Czyli ja mam np. zapotrzebowanie bytowe 1450 kalorii, do tego doliczam aktywności wszelkie i wychodzi mi średnio 600 kalorii, więc przy redukcji powinnam zjadać 1750 kalorii.
Po 2 ciazach i wieku 30 lat,  mój organizm bardzo się zmienił,  inaczej jest jak miałam np 23-25 lat. 

Nie napisałam,  że wiek 30 to starość.
U mnie dalej gut, przebiegłam dzisiaj 3 km po lesie jednym ciurkiem i czułam się całkiem świeżo po tej przebieżce. Chyba weszłam już w rytm. Jem 4 razy, 5 nie dam rady. Nie chodzę głodna. W ogóle przeszła mi ochota na cały ten syf, który jadłam wcześniej, czyli wszelkiego rodzaju seven-daysy, ciastka, batoniki, gorące kubki. Fajnie, podoba mi się taki tryb życia 🙂

Co do tej 30stki i zwolnionych obrotów, to się w pełni zgadzam! Brakuje mi wprawdzie jeszcze trochę do tego wieku, a wyraźnie widzę, że mój organizm nie jest taki jak kiedyś. Jeszcze ze 2 lata temu mogłam pochłaniać wszystko a i tak ważyłam cały czas mało. Jak przytyłam, to w tydzień wracałam do dobrej wagi. A teraz? Orka na ugorze 😉
No dokładnie,  miałam to samo.  Chudniecie było proste.
Ja tez juz jestem ryczaca 30tka i widze, ze o wszytsko trudniej. Skora nie ta przede wszytskim.
Nie wiem w koncu co zjesc na obiad. Moj zoladek domaga sie czegos cieplego a nie zimnej piersi z kurczaka...
Ja dziś idę ja prostotę -  ziemniaki z serem chudym i jogurtem naturalnym.  Uwielbiamy z dzieciakami
Ja a pracy nic nie ugotuje. Ale wymyslilam , ze pojde na garmazerke po bigos. 200g ma ok,250kcal , wezme sobie 400g i cieply obiadek jak ta lala. Szkoda, ze u nas nie ma programu Naked and Afraid, widzieliscie? Tak w ciagu 21 dni chudna po 14kg  😁
U mnie 30 i pół na karku a jakoś dużego spowolnienia nie widzę 🙂 zawsze było mi ciężko cokolwiek schudnąć. Tylko nigdy o to nie walczyłam wcześniej, bo i nie miałam po co. Przestałam się tyle ruszać co kiedyś i 10 kilo w górę poszło.
Jestem po 2 ciążach wiec inaczej patrze na moja 30tke 😉
Mi dieta totalnie nie idzie, ale nie załamuję się i od poniedziałku zaczynam od nowa  🏇

Z dobrych spraw to dalej biegam, coraz dalej i szybciej. I coraz bliżej mi do szpagatu  😍
14 dzień na 5 🙂
na treningu zmęczyłyśmy nogi, pośladki i brzuch 🙂
A ja dzisiaj odwiedziłam sklep, w którym nie spodziewałam się, ze kupię tyle rzeczy treningowych 😜

http://www.kappahl.com/pl-PL/woman/Odziez-do-cwiczen/

Ciekawa jestem jakie będą legginsy po kilku praniach 🙂
yga   srają muszki, będzie wiosna.
30 stycznia 2015 00:59
AAaa faktycznie super są! Zen zdaj relacje jak tylko przyjdą 🙂
W poniedziałek wracam,  koniec tego. Robie w weekend dietowe zakupy. I jadę z koksem. Na wadze 66kg. Czyli plus 4 od początku listopada.  😵 i zrobię w końcu ten kaloryfer. 😉
yga, ja juz je mam, bo kupilam w stacjonarnym 🙂 Na pomacanie i mierzenie sa ok. Legginsy z ciut slabszego materialu niz Nike, ale podobnej jakosci co Adidas 🙂 Dzisiaj wyprobuje na treningu.
Wczoraj troche zgrzeszylam winogronami, z biedry, bo byly wielkie i slodkie  😜 ale tak to kolejny dzien udany, nie na 5 ale na 4. Ugotowalam sobie wczoraj zuoe krewetkowa, ale nie taka tajska , tylko wedlug mojego przepisu. Pycha, dzisiaj bedzie z makaronem ryzowym. Na sniadanie mialam dwa jajka na twardo, bulke z maslem i dzemem. Mialo to troche kolo 450 plus kawa. Na 2 sniadanie bedzie cos lekkiego, narazie nie wiem co. Na obiad moze znowu bigos a na kolacje zupa. Milego dnia 💃
15 dzień na 5 zaczynam.

Zen - super te leginsy, gdyby nie to, że kupiłam sobie ostatnio 4 pary to bym sobie nowe kupiła :P
A mi w końcu waga zeszła odrobinę. Co mnie zdziwiło, bo ostatnie dni średnio trzymałam dietę. Pilnowałam się niby, ale co drugi dzień jakieś wpadki...
U mnie po 10dniach krazy w okolicach 70. Wiec narazie zeszla tylko woda, ale czuje sie lepiej. Na drugie sniadanie bylo udko z roznabez skory i  kawalek pomelo (rozpracowalam je bez noza) 350kcal . Przede mna jeszcze max 800kcal. Musze sie zmiescic.
Powracam 🙂 12 dzień na diecie i dotychczas tylko jeden mały wafelek do kawy.
Do zrzucenia dużo, ale jakoś pomału leci. Zaczęłam pisać nawet bloga o jedzeniu, żywności, wykopałam książki z czasów studenckich :P  💃

Ascaia
Zapotrzebowanie na energię jest rzeczą indywidualną. Choćby dlatego, że każdy człowiek ma nieco inne tempo przemiany materii.
To wszystko nie jest proste, jest wiele osób, które jedzą za dużo, ale wciąż są...niedożywione, bo jedzą "śmieciowo", mało wartościowo, ale kalorycznie.
Kończy się mój dzień na 5. Za 45 min idę ściąć moje spalone włosy, boję się, ale będę w dobrych rękach. 3majcie kciuki.
Jak mi się brzuch zmniejszył! Pierwszy raz. 😀 Tyle już miałam nieudanych podejść i w końcu. 💃 Jeszcze długa droga do tego, co chcę osiągnąć, ale dzięki temu moja motywacja skoczyła o milion w górę. 😀
zen, ja mam bluzo-kurtkę Kappahlową, nie widzę jej już na stronie, a w sumie chętnie kupiłabym drugą w innej wersji kolorystycznej. Jakość jest super, noszę na co dzień zamiast bluzy pod kurtkę, do biegania też jest świetna. Mam ją już na pewno ponad rok i w ogóle nie widać, żeby ktoś ją używał. Może trochę odwdzięcza się za ograniczenie prania w pralce i jedynie zapieraniem miejscami 😉 nigdy nie zapomnę biegu w ulewie, wszystko przesiąknięte, czapkę i włosy wyciskałam, skarpety też (od góry mi naciekło bo buty też się spisały), a bluzę z wierzchu strząchnęłam, koszulka pod spodem sucha. Niezłego szoku doznałam w domu 😀 jedynie wzdłuż zamka miałam wilgotny pasek na bluzce 😉
Czasem fajne rzeczy można dorwać i to za niewysoką (a już szczególnie porównując do Nike czy Adidas w sportowych) cenę w zwykłych sklepach, miło jest się później zaskoczyć świetną jakością 😉
zen Ale rewelacyjne ciuchy!  😲 Chyba zrobie zamowienie urodzinowe! A jakie swietne rzeczy dla bobasow maja w ofercie!  😜  Ktore dokladnie legginsy sobie kupilas?
Pandurska, ja do Kappahl wpadalam tylko po bokserki dla syna, ale ostatnio kupilam mu tez fajna kurtke, sobie fajna koszulke i weszlam wczoraj zobaczyc czy przecenili bielizna dziecieca wlasnie i moje oko przyciagnely te legginsy:

http://www.kappahl.com/pl-PL/kappahl/woman/alla-damplagg/813311/

Szukalam ostatnio kurtki, wiec wzielam taka:

http://www.kappahl.com/pl-PL/kappahl/woman/alla-damplagg/690107/

Plus jeszcze rekawiczki, opaske, skarpetki i top, ktorego tu nie widze. Wydalam lekko ponad 300zł, szok 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się