Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

galop według mnie tylko i wyłączeni shock absorber. Szukałam długo ale nic tej firmy nie przebija. Tanie nie są, ale można je dorwać w TK maxx za połowę ceny  😀
Ascaia, baty mi się należą!! Wróciłam z gór i znów się jedzeniowo ogarnąć nie mogę 😵 🤬
Zawsze po takich wyrypach mam jakiś "rozstrój organizacyjny" 😵 KAJAM SIĘ! I dzięki za kopa, biorę się za siebie 😁
Pierwsze dni diety i dwa kilo na plusie. No genialnie. Pije dużo wody która we mnie zostaje nie wiedzieć czemu.


przed okresem nie jestes, albo owulacja??
Sprobuj pic pokrzywe 3x dziennie i do tego 2,5 l wody


amnestria - witaj w klubie, ja tez nie moge. Mam znowu biala diete, wiec rano bialy chleb, potem ziemniaki ze smietana a wieczorem wafelki smietankowe - no przeciez biale  😵
amnestria, no, no, no! Nakiwowywuję Ci!!! 😉


Szkoda, że w TK MAXX shock absorbery pojawiają się najczęściej w nietypowych rozmiarach.  😕
Zmuszona do zmiany kupiłam ostatnio jakiegoś adidasa i póki co daje rady utrzymać wielkie mleczne cycki  😂

Dotarłam wreszcie na siłownie, póki co bieżnia na czczo żeby bujnąć organizm, a w przyszłym tygodniu powinnam dostać plan treningowy. Uf  🙂
w ogóle TK Maxx jest super - teraz kupiłam jakąś koszulkę za 29 zł - spodnie i inne też taniocha - w porównaniu z firmówkami/sklepami dedykowanymi
Taaaak a najlepiej jak trafi się na final sale, który jest w styczniu i lipcu 🙂 towar jest przeceniany dosłownie codziennie 🙂
Nie wiem jak wy tam kupujecie. Ja tam nic znaleźć nie potrafię, wiecznie syf, wszystko porozwalane i pomieszane. Ciuchy wstrętne i albo xs albo xl, ceny takie sobie. Parę moich znajomych często tam coś wyhacza, a ja co zajdę to NIC i tylko wychodzę zniesmaczona syfem.
Mi się w tym tygodniu ciężko dietę trzymało. Nie chciało mi się aż tyle warzyw jeść co w rozpisce jest... Teraz wyjazd i po wyjeździe spróbuję na właściwe tory wrócić. Za to nadal 0 słodyczy 😀 I tylko jeden naprawdę niedietetyczny obiad 😀
Przyznaję, że dla mnie TK Maxx to tylko z rzadka do kupowania jakiś sprzętów, elementów wystroju wnętrza czy ostatnio psich zabawek. Z ofertą ubraniową jakoś dogadać się nie umiem. W moim odczuciu cena nie są zbyt atrakcyjne.
Lubię TK Maxx, my rzadko bywamy w ogóle w mieście, ale zawsze najpierw idziemy sprawdzić TK Maxx 🙂

Musiałam odchorować zeszłotygodniową robotę i na dwa dni ległam w łóżko. Na szczęście już powstałam z martwych, dietę cały czas trzymam. Jakieś niewielkie centymetry nawet spadły. Co mnie jedynie denerwuje, to że waga spadła o... pół kilo od początku diety. Niby miałam się wagą nie przejmować, ale marzy mi się pierwsza 6  😡 Więc dołączam to do postanowień i pracować będę musiała jeszcze ciężej.

Dopiero wróciłam z dworu i ostatnie co mi się chce to zrobić zestaw Ewy, ale no... zrobię :P Później mamy cały wieczór z mężem przed sobą, więc będzie coraz milej. Muszę do Was często wpadać, bo mnie to naprawdę motywuje  :kwiatek:

I też chcę fajny cyckonosz!
Atea mnie też coś kręci. Właśnie zrobilam terening z gwiazdami Ewki. Nie chciało mi się ale jestem z siebie dumna.
Kupię sobie wysylkowo z decathlonu ten stanik.

Jak się biega rano to na czczo najlepiej?
Ja tez nie lubię napchania i syfu w tk maxx, ale sportowe ma niezłe. Teraz wyhaczylam sukienkę wieczorowa Roberto Cavalli za 200 zł przeceniona z prawie 2 tys. Ale nie było ludzi - zero i miałam czasu dużo.
galop - co do biegania na czczo jest wiele teorii, najlepiej sprobowac i sluchac swojego organizmu
Najlepiej dla mnie byłoby zjeść śniadanie a po 40 minutach biegac ale to nie dam rady. Bo ja do pracy i dwójkę dzieci do przedszkola i szkoły zawieźć muszę.
Na razie wyczulam ze kawe mogę wypić i s
wtedyna bieznie. Po biegu śniadanie i cała reszta. Tylko czy to dobre dla spalania tkanki tł. ?
do spalania tkanki tluszczowej potrzebna Ci dieta 😀
Póki nie zrobiło się ciemno jak w d.   😉 to biegałam właśnie rano. Z racji na to, że max 6:10 musiałam być w domu i szykować się do pracy, wybiegania robiłam max do 40-50min. Przerobiłam różne wersje - wiele razy na czczo. O ile było to spokojne równe tempo było ok. Biegnąc interwały, gdzie starałam się na prawdę dać z siebie jak najwięcej, już był problem. Oprócz "mdlejących" nóg bywało, że miałam momenty kiedy robiło mi się słabo. Tak więc przed porannymi interwałami zaczęłam dostarczać trochę energii. Wstawałam o 5, pierwsze kroki do kuchni i albo pół banana albo kilka łyków izotonika, łyżkę miodku. 😉 To na tyle dawało mi energii by nie robiło mi się słabo, a jednocześnie te 15 min później nic nie przewalało się w żołądku.
Nawet czułam się lepiej, niż biegając popołudniu.
podziwiam  🤔  ja bym nie wstala
Czy u Was też taki piękny poranek?
Córa się zlitowała i pozwoliła dziś zjeść normalne śniadanie 🙂 omlet z czerwona cebula i pieczarami bo cos mnie wzięło na konkretniejsze smaki. Po śniadaniu łyżka oleju lnianego. Stosujecie dodatkowo jakieś tłuszcze? Lniany, mct?
Ja jestem właśnie po owsiance. Poranek piękny, choć o 7 było mroooźno.

Dzisiaj wieczorem zumba!
Atea dzisiaj trochę sobie zepsujemy dietę  😁    🥂
baffinka Przez sushi? No co ty  😁 Cho na zumbę! Bo inaczej będziesz z Wacem sushi robić :P
Wichurkowa   Never say never...
29 stycznia 2016 09:51
Quendi u mnie tepiękna pogoda sie zrobiła 😉
A ja siedzę w pracy i właśnie zjadlam 2sniadanko bułkę ziarnista z serkiem topionym i do tego pol paczki pierniczkow i prince polo xxl  🤦
No i jak ja mam niby konczyc ze słodkim?  Nie da się  😁 trenerka to mnie kiedyś zlinczuje za tą moja "diete"...

k_cian podziwiam za poranne bieganie ,w sumie w ogóle za bieganie ja nienawidzę cardio  🤣

Cierp i jak tam? Cisniesz z koksem? 🏇

A mi powoli moje płasko dupie zamienia sie w dupe hehe
Ja trenuję swoje siłówki. Dziś mam ostre zakwasy w tricepsie po wczorajszym treningu. I w klacie. Rano byłam z koniem w terenie. O 14😲0 wyjeżdżam ze swoimi pudełkami na dyżur i do domu wracam w niedzielę o 9😲0 rano. Więc tylko jakieś delikatne ćwiczonka.
A...  i nie palę już 7-my dzień.  😀 Jestę twardzielę tadadammm
Wichurkowa, ze zwykłej babskiej ciekawości 😉 - pokazałabyś jakieś zdjęcie z rozpuszczonymi włosami?


tunrida, brawo!!!
Wichurkowa   Never say never...
29 stycznia 2016 12:38
Ascaia może lepiej nie , bo tk noe zaciekawy widok.. no chyba ze chcesz sie usmiać:-D
Poszukam moze jakieś mam , ale moj cebulok jest moim nierozlacznym towarzyszem  😁
Wichurkowa - widzialam Cie w rozpuszczonych chyba na fejsie.. jakas impreza?? Super wygladalas!!

ps, forma rosnie.
Ja w tym tygodniu nie bylam, bo codziennie lekarze, ale od poniedzialku znowu bede.

Tunrida - brawo za fajki i silowki
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
29 stycznia 2016 20:48
Właśnie gotuję sobie wielki gar turbo ostrego kremu pomidorowego (z czosnkiem, papryką słodką i habanero, burakiem, cukinią i batatem) - szalone 750kcal 😍


A tak by the way - pierwszy tydzień pękł dziś na 5  😎 teraz to już będzie tylko gorzej  😂
Rozumiem Jara ze zapraszasz nas wszystkie na konsumcje  🤣
Ja się wczoraj nie bałam i weszłam na wagę. Pomimo totalnego bezruchu nie przytyłam.
To i tak sukces...

Przenoszą mi centralnie pod dom tą babską siłownię, na której byłam kiedyś parę razy. Ale chyba i tak będę dojeżdżać do swoich karków.
Jeszcze tydzień i chyba zacznę coś robić, bo nie wytrzymam.

Gratulacje dla Was laski. Ja to w ogóle byłabym za tabelką, na mnie działała ona bardzo motywująco.
A kto poprowadzi?
Ja się trzymam. Dietuję sie, lekko ćwiczyłam wczoraj- zgodnie z założeniem i lekko poćwiczę dziś. Tak jak planuję. I nadal nie jaram, choć mam dziś takiego doła, że gdybym miała papierosa pod ręką, to bym zapaliła.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się