Licytacja koni OJ 'Indeks' w Rybniku 05-12-2012

ansc, bez złośliwości, ale co zrobisz z swoim koniem jak będzie stary?
zadbanie o własnego konia w starości nie  jest do końca równe z dobrowolnym wzięciem innego, obcego już starego i niepełnosprawnego tylko po to, żeby go leczyć 😉
Będzie jeden stary a nie dwa  😀.
Isabelle, po części masz rację. Ale wielu ludzi kupuje konie bez zastanowienia się co zrobią jak koń się zestarzeje, albo jeszcze gorzej popsuje za młodu?
ansc, bez złośliwości, ale co zrobisz z swoim koniem jak będzie stary?

Ja też już będę b.stara więc będziemy się patrzeć na siebie 😉
Dokładnie myślę tak jak Isabelle, kupujemy dla siebie w miarę zdrowego żeby choć trochę jeszcze nam posłużył, a co będzie potem...  nie wiem czy dożyję tego potem.
Konsekwencja pozostaje, u nas jedna z rudek, bo mamy tez młode. W czasie przerwy wakacyjnej, nabawiła sie problemow ze sciegnem co wyłacza konia z pracy na połroku jak nie wiecej. Nikt z nas jednak nie mysli by wymienic ja na innego konia. Pozostanie u nas i koniec. : )
laparotomia,  mówiłam o większych kwotach, więc chodziło mi (jak w przypadku mojego dłużnika, mendy przeogromnej, krętacza, złodzieja, mordercy i oszusta) o przepisanie na rodzinkę maszyn, mieszkań, samochodów itp. facet w świetle prawa nie ma nic, zamknął firmę, jest bezrobotny. firmę prowadzi jego żona na papierze, on nawet nie ma prawa do zasiłku i jego dochód jest równy zero. nie ma możliwości żadnej ściągnięcia z takiej osoby żadnych pieniędzy.

i wcale nie jest mi go szkoda, że go wstrętny komornik gania.


Przeczytaj sobie poniższy link ze szczególnym uwzględnieniem przytoczonego przeze mnie fragmentu:
http://www.ewindykacja24.pl/wyzbywanie_sie_majatku_przez_dluznika_co_moze_zrobic_wierzyciel,pytania,32,119,60.html
Stosownie do art. 527 § 1 Kodeksu cywilnego, gdy wskutek czynności prawnej dłużnika dokonanej z pokrzywdzeniem wierzycieli osoba trzecia uzyskała korzyść majątkową, każdy z wierzycieli może żądać uznania tej czynności za bezskuteczną w stosunku do niego, jeżeli dłużnik działał ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli, a osoba trzecia o tym wiedziała lub przy zachowaniu należytej staranności mogła się dowiedzieć.

Według § 2 art. 527 Kodeksu postępowania cywilnego, czynność prawna dłużnika jest dokonana z pokrzywdzeniem wierzycieli, jeżeli wskutek tej czynności dłużnik stał się niewypłacalny albo stał się niewypłacalny w wyższym stopniu, niż był przed dokonaniem czynności.

Jeżeli wskutek czynności prawnej dłużnika dokonanej z pokrzywdzeniem wierzycieli uzyskała korzyść majątkową osoba będąca w bliskim z nim stosunku, domniemywa się, że osoba ta wiedziała, iż dłużnik działał ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli.

Przepis ten znalazłby prawdopodobnie zastosowanie w Pani sprawie, gdyż z listu wynika, iż dłużnik przeniósł (zakładam, że w formie darowizny) własność nieruchomości i samochodu na swoją córkę.

Ponadto warto zwrócić uwagę na treść art. 528 K.c. zgodnie z którym, jeżeli wskutek czynności prawnej dokonanej przez dłużnika z pokrzywdzeniem wierzycieli osoba trzecia uzyskała korzyść majątkową bezpłatnie, wierzyciel może żądać uznania czynności za bezskuteczną, chociażby osoba ta nie wiedziała i nawet przy zachowaniu należytej staranności nie mogła się dowiedzieć, że dłużnik działał ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli.

Uznania za bezskuteczną czynności prawnej dokonanej z pokrzywdzeniem wierzycieli nie można żądać po upływie lat 5 od daty tej czynności.

Skargę składa się w formie pozwu przeciwko osobie trzeciej, która nabyła od dłużnika majątek lub jego część, bądź została przez niego obdarowana tym majątkiem.

Skutki wyroku sądowego uznającego daną czynność prawną dłużnika za bezskuteczną względem wierzyciela (np. darowanie nieruchomości) są takie, że wierzyciel będzie mógł przeprowadzić postępowanie egzekucyjne z majątku, którego dłużnik się wyzbył. Mimo więc, iż w świetle prawa dany majątek np. nieruchomość, nie będzie już własnością dłużnika, lecz stanowić będzie własność osoby trzeciej, komornik będzie mógł prowadzić egzekucję z tego majątku.


Wiesz... ja tam prawnikiem nie jestem, ale tak po mojemu to wcale nie jest tak, że jak gość coś przepisał na małżonkę/rodzinę, to Ty jesteś na straconej pozycji. Jeśli masz dowód na to, że facet wisiał Ci kasę i chciał uciec przed spłatą długu przepisując to na rodzinę, to Ty zgłaszasz do sądu roszczenie wobec żony/rodziny, która zarządza majątkiem dłużnika i tyle. Jedyne co, no to musisz mieć dowody, że to czym teraz dysponuje jego rodzinka, jest faktycznie byłą własnością dłużnika.
Noooo taaaaaak ale ludzie umieją tak nakręcić że zostają z niczym. W willi z basenem 😀.
laparotomia,  nie chcę się rozwodzić, mam sądowny nakaz do zapłaty, nad facetem wisi komornik, ale on wiedzial, że zaraz zaczna go ścigać, więc wszystko zostało poprzepisywane wcześniej, gdy smrodek dopiero się zaczynal. w sądzie było tłumaczenie, że dał w prezencie, przecież mógł obdarować syna mieszkaniem, a córkę 4 samochodami, prawda? nie jestem prawnikiem, dość na nich wydałam, żeby wierzyć, że zrobione zostało wszystko co możliwe.

ludzie nie są mili. ludzie to sukinsyny, które najpierw orąbią na dziesiąt tysięcy, wykończą nerwowo rodzinę powodując śmierć na tle nerwowym (powstanie plus pęknięcie tętniaka w mózgu) a potem tak perfekcyjnie uchylą się od spłaty zadłużenia, że nie uda się jej nigdy odzyskać.

dlatego nie żal mi ludzi, którzy mają dlugi, szkoda mi ludzi, którym są winni, bo to oni więcej stracili.

i tym postem kończę ten okropny off top, tylko gwoli wyjaśnienia napisałam.


sama miałabym miejsce spokojnie dla kucyka, ale szczerze mówiąc, tak poszaleli z cenami, że jest to absurdalne, bo w takiej cenie można kupić młodego i zdrowego do koszenia ogródka i ozdoby. a czy naprawdę konie w wieku 25+ mają taką sama cenę rzezną jak młodsze? i czy te ceny kucykowe nie sa powyżej rzeźnej?
cieciorka   kocioł bałkański
09 listopada 2012 00:04
Aż sobie obejrzała kuchenne rewolucje. Nie mam nic do zarzucenia komornikowi. Zrobił, co trzeba było zrobić i chwała mu za to.
No właśnie nawet jakby to była cena rzeźna to czy koń w wieku +25 i to sila rzeczy nie jakoś super puchniutki i umięśniony jest łakomym kąskiem (heh to mi wyszło) dla rzeźnika?

cieciorka no właśnie...
Trzeba być pełnym podziwu, są to konie wysokiego ryzyka ( zwłaszcza dla portfela ) jeśli zwierzak dobrze się trzyma na tzw. emeryturze to  super, gorzej jak wymaga ciągłego doglądania/leczenia weterynarza, tu już zaczynają się schody. Trzeba być przygotowanym już na samym początku, że to studnia bez dna a mało jest takich ludzi którzy są w stanie poświęcić siebie ( bo to ogromny stres ) i swoje finanse tylko takiemu emerytowi.  Na pewno kilka z tych koni znajdzie dobre domy. Sama bym wzięła jednego z nich ale boję się, że nie podołam zająć się 22 letnim koniem jak będzie potrzebował stałej kontroli wet. i leczenia.

te konie prawdopodobnie nie wymagaja leczenia tylko swietego spokoju. leczenia wymagaja konie, ktore chce sie uzytkowac. nawet jesli dziadkom cos dolega, to prawdopodobnie nie potrzeba duzych nakladow finansowych, zeby deptaly sobie po padoku bez bolu.
Zorilla, z koni rowniez robi sie klej i inne takie. taki kon nie ma wartosci miesnej zbyt duzej, ale i tak rzeznie biora stare konie.
Ok to już wiem. Nie znam się na tym i całe szczęście  🤣.
[quote author=kare_szczescie link=topic=89827.msg1576973#msg1576973 date=1352303426]
...I co stało się Czekanowi, że w opisie jest napisane, że jest w kiepskim stanie?
[/quote]

...Zestarzał się i ma rozwijającą się zaćmę na jedno oko...

A do wszystkich biorących udział w tej dyskusji ..... z tego jakie informacje posiadam właściciele Ośrodka robią wszystko co w ich mocy aby wykupić konie od komornika i aby do licytacji nie doszło. Miło by było gdyby wszyscy ci którzy uważają się za przyjaciół Ośrodka, pomogli właścicielom zapobiec licytacji koni a co za tym idzie - pomogli zdobyć pieniądze na ten cel. Można to uczynić kupując bilety na tegoroczną Paradę Jezdziecką w Łodzi. Niewątpliwie wykupienie emerytów pomogłoby odciążyć właścicieli ale jeżeli pozbawi się ich koni na których prowadzone są jazdy....pozbawi się ich możliwości zarobkowania, zdobywania pieniędzy dla wierzycieli .... I przysłowie "wśród wielu przyjaciół psy zająca zjadły" będzie wypełnione.

Ps. Mam nadzieję że nikogo swoim wpisem nie uraziłam
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
09 listopada 2012 01:21
drinktarant, to znaczy, że organizatorzy parady zgodzili się przeznaczyć jakiś procent ze sprzedaży biletów na pomoc stajni?
ok, jeśli naoszukiwałeś i narobiłes długów to masz kare (choć z 2 strony nie kazdy dłużnik zrobił to z premedytacją i pozbawienie go majątku tylko spowoduje, że nie odda całości a i on i jego pracownicy starą prace i bedziemy ch utrzymywać - sredni biznes ;] )

ale licytowanie starych, kontuzjowanych koni które nadają się tylko ha hak - i tam mają iść, albo wyciąganie za duzej kasy poprzez wykorzystanie emocjonalnego do nich przywiązania, o już jest skurwielstwo. Te konie dostały godną emeryture, przeżyly więcej niż statystyczne... to je teraz karać?
to jakby babci ostni grosz z renty zabrać za długi wnuczka.

jakby gościowi licytowali auta, obrazy, telewizor czy pralke - co większa wartość ma niż te konie, to ok - dług to dług. ale konie emerytów? co one winne?
i jeszcze wyłudzanie pieniędzy od potencjalnych kupców ktorzy kupią z litosci - bo duzą kasa, za duża ! za konie do niczego się nei nadające, wymagające wkładów i mogace za 3 dni umrzeć. w 1 handlarz nei kupi - kupia ci "naciągani" zeby nie podkupił w 2 hak, a reszta ..wiadomo.
tu komornik to jest skur.... , facet jak rzadko który dał emeryture, co kosztuje go sporo. i za dobre serce zostaną teraz zlicytowane ;/
Drinktarant co oznacza Twoje stwierdzenie, ze wykupienie emerytów odciąży włascicieli? Skąd ta informacja? Jeszcze w zeszlym roku i wczesniej byly osoby które chciały wykupic i tez wziac do siebie te najstarsze konie czyli Iandę, Miltona, Jaxe i Jurte ale własciciele się nie zgodzili, więc skąd ta informacja że obecnie jest inaczej?
drinktarant, czemu mam pomagać właścicielom je wykupić? Pewnie byli ode mnie znacznie bogatsi, narobili masę inwestycji i konie tracą. Nie mam zamiaru płacić za ich głupotę i konie im zwrócić za moje pieniądze. Czemu? Bo pewnie sytuacja się powtórzy.
adriena, pisze że byli chętni na kupno emerytów, trochę by to ich odciążyło finansowo, przecież zadłużenie na taką kasę nie robi się z dnia na dzień.
Inna sprawa, że jeżeli ktoś ze znajomych będzie chciał takiego konia przygarnąć, a z powodu nagłości sytuacji braknie mu funduszy, to ja się chętnie dołożę.
oj Kare szczęscie wystarczy ,że pare ze dwa miesiace nie opłacili np zusu za pracownikó.
Wcale nie jest tak trudno zbankrutowac, wiedzą o tym wszyscy Ci którzy mają lub prowadzą firmy. Czasme mająetk calego życia w jeden dzien można starcic. (np spadek akcji itp)
A moglibyśmy na losie KONI się skupić?
Kto koordynuje akcję? Jak pomóc?
2 sprawa, poza niemoralnością komornika który je licytuje jest to, że własciel na to pozwala, wlasnei je do tego przeznaczajac - wlasnie te śruty. ktoś z takim majątkiem, biznesem ma na pewno bardizej wartościowe rzeczy(czy konie nawet), ale tamte zabezpieczył - konie nie. zapewne samochód jest wiecej wart niż one wszystkie (tak realnie, no i maluchem pewnei nie jezdzi)

ceny są zawyżone bardzo. jeśli ktos teraz kupi - to dla siebie = ma kase, zabezpieczy byt. może lepeij "akcje" zrobić przy drugiej licytacji?gdy już chandlarze koniną mogą się zainteresować?
horse_art jaką niemoralnością komornika?
Miał konie (majątek) zlicytować to zlicytuje. Niejednoktornie "dłużnik" nie ma nic więcej na siebie i licytuje się to, co jeszcze jednak jest... co to ma do moralności człowieka, który zajmuje się zawodowo lictytacjami "z ramienia" państwa?  🤔
Wycena jest rozsądna - jeśli konie nie mają iść ma mięso. Gdyby ceny były poniżej cen mięsnych - od razu poszłyby do rzeźni. Zatem tu też bym raczej patrzyła na komornika oraz osobę wyceniającą zwierzęta jak na człowieka - nie tylko urzędnika.
A że stare, kontuzjowane konie są niesprzedajne to już inna sprawa.
Co do pomocy w wykupie na rzecz dotychczasowych właścicieli - z całym szacynkiem mogę mieć wątpliwości czy te osoby będzie nadal stać na ich utrzymanie -szczególnie tych starych, schorowanych...
no tak, no taka praca takie obowiązki, wiem wiem... i czytajac o tym czlowieku widac ze napewno inne rzecyz sa nie do ruszenia i te konie to jedyna rzecz, ich tez nie szkoda ;/
ale wiesz, jak się pomyśli wg wlasnych kryteriów  (ze daje emereture choć nie musi i że to piękny gest) no sumienie sciska jak takie bidy się na hak licytuje zeby grosze odzyskać (grosze w stos. do zadłużenia) jka w około widac tyle majątku.
no ale tylko konie do "ruszenia" napewno. komornik nie głupi - pewnie by coś innego wolał, a i w opisie nei podawał że się tylko na łaki nadają, podał by wzrost, wage itd...
horse_art, wczoraj odbyła się licytacja bryczek i samochodu.
Na stronie komornika ogłoszenia nie widzę, ale zostało wklejone np. tutaj.
tutaj jest żywa dyskusja na temat organizowanej przez właścicieli OJ Indeks "Parady Jeździeckiej 2012" w Łodzi. :

http://www.swiatkoni.pl/news-display/4770-newest.html
samochod za 2 tyś pln. ,
no nic, tak czy siak, nie wnikając kto co robi i dlaczego - i tak mi koni szkoda 🙁
Ja się zgadzam z _Gaga, konie wycenione są tak, że nie są na pierwszej licytacji okazją dla handlarzy, pewnie pójdą te konie które dla kogoś mają wartość sentymentalną. Nie rozumiem, jak właściciele chcą utrzymać resztę koni, jak maja takie problemy finansowe przecież te konie muszą jeść, mieć obsługę weterynaryjną. Jak spłacą dług to przecież nikt im koni nie weźmie, dlaczego oni mają je wykupywać zresztą pewnie nie mogą. To jest straszna sytuacja, ale mając żywe zwierzęta trzeba myśleć o tym co się robi, ktoś napisał że byli chętni na wykupienie starszych koni, tak więc w ogóle nie rozumiem postępowania właścicieli, jak wiedzieli że mają niefajna sytuację finansową.
Nord   -"Bryknąć Cię?"-zapytała Łoza
09 listopada 2012 10:34
Chciałabym złapać kontakt z kimś kto zna te konie. Chciałam kupić konia, ale chciała się wcześniej czegoś o nich dowiedzieć🙂
Pracowałam kiedyś w egzekucji (co prawda skarbowej a nie sądowej, ale to podobne) i wierzcie mi, że zajęcie zwierząt na poczet zaległości to ostateczna ostateczność. Komornik nie jest głupi i wie, że w każdej chwili takie zwierze może paść i wtedy zajęcie jest problematyczne. Już nie mówiąc o tym, że oszacowanie wartości powinno iść wg jakichś widełek, a tu trudno objąć jakieś widełki.
Rozumiem odmienne poglady na zawod (?) komornika ale w calym tym zamieszaniu umyka podstawowa istota sprawy a mianowicie dalszy los tych koni.
Czy bylaby szansa aby dyskusje o komorniku wydzielic na forum towarzyskie i skupic sie na koniach i tym, co sie z nimi stanie?
wstępnie - możemy kupić 2-4 kucyki. kwestia finansów

Met, jako ze bardzo lezy mi na sercu los tych koni, chcialabym sie dolozyc jakas kwota. Moglabys prosze napisac co rozumiesz przez "kwestia finansow"? Ktorego konia chcialabys kupic i ile pieniedzy na ten cel potrzebujesz?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się