Mam trochę bliższe z takim samym błędem, ale dzisiaj po prostu zrobie zdjęcie na koniu tego siodła wstój i wymieie potem łęk a mniejszy, dla porównania.
Siodłam za łopatką, ale zjeżdża do przodu - nie jakoś mocno, ale jednak. Koń jest bardzo krótki, może tego nie widac, ale ciężko jest ułożyć na niej dobrze siodło.. Jak osiodłam z tyłu to zjeżdża - zastanawiałam się nad podogoniem, ale rozsądniej jest próbowac je dopasować.
Jak zrobie zdjęcie w stój to będzie widać, że nie ma jak przesunąć do tyłu siodła już po leżałoby za daleko.
Koń rzeczywiście teraz troche schudł, bo zaczęłam jedzić mocniej, ale za to przybyło jej troche mięśni. Mam wrażeie jakby siodło ienźle lezalo u góry, przy kłębie - choć nie wiem czy nie jest troche za szerokie, za to niżej, gdzie są tybinki jakby było lekko lekko wąskie - bo ona ma takie "bułki" za łopatkami na których lezą tybinki i wydaje mi się jakby tam było za mało miejsca.
Ech zrobię zdjęcie bez czapraka to będzie widać. Zdenerwowałam się tym. Musze jeszcze sprawdzic jak będzie z rozmiarem szerszym łęku - bo te łęki rozpuchają jakby tybinki na boki, więc szerszy łęk oznacza, że beda one troszke szerzej ułożone. Pytanie czy wtedy ie będzie za szeroko i czy siodło nie będzie jeszcze bardziej fruwać po koniu :/
Edit - teraz sobie przypominam, że jak ją ostatnio mierzyłam to owszem szerszy łęk wyszedl mi tam gdzie chciałabym by siodło było, ale tak naprawde na niej mam je lekko z przodu i może poprzedni łęk był ok rzeczywiscie. Ale wtedy mam wrażenie, że siodło jest odrobine za wąskie. A może ja się na tyle nie znam, że nie umiem tego ocenić... są tacy ludzie w Polsce, że moga przyjechac i zobaczyc jak siodło lezy za drobną opłatą i cos doradzić??
Edit 2 - nie chce pisac post pod postem więc napisze tak. Połozyłam siodło troche dalej niż zwykle, tak by łopatka była naprawde swobodna i wtedy jeszcze raz zmierzyłam miarka łęk - i wszedł mi, że powinien być jeszcze rozmiar szerszy niż jest teraz. Siodło nie było zbyt stabilne i tak jakby przechylało się do przodu. Podłozyłam tam cienki, złożony ręcznik i wtedy nagle siodło było w równowadze i nic sie nie ruszało. Wtedy też tybinki sie fajnie układały, ogólnie siodło wyglądało dobrze na koniu. I teraz mam zagwostke co to oznacza i co mam zrobić 😀 Czy dać szerszy łęk czy wręćz przeciwnie.. Te łęki są takie, że poza tym że szersze to mają tez troche inny kształt, więc chyba musze spróbowac ten szerszy, żeby miec pewość co i jak. W kazdym razie wygląda na to że wkoło kłębu na górze koń jest mało rozbudowany, choć sam kłąb ma niski - może siodło zawsze tam było za ciasne i przez to nie ma tam mięśni - jak będzie odpowiednio szeroko to będzie na nie miejsce... Póki co chyba będę ten ręcznik podkładac albo kupie podkładkę korekcyjną. W kazdym razie ta mała zmiana dzisiaj mi wiele dała - siodło było stabilne i dobrze mi sie siedziało, także na skokach nie latało i ogólnie koń baaardzo dobrze chodził - naprawde tak luźej to jej dawno nie miałam, chętnie szła w dół, pracowała grzbietem - tym bardziej to dla mnie wskazówka, że albo musze mieć podkładkę pod przód siodła, albo coś z nim zrobić i je lepiej dopasować...