"Nie ogarniam jak..."

[quote author=Maria89 link=topic=95120.msg2108539#msg2108539 date=1401643831]
No dobrze, takie mamy prawo i nikt z nas tego nie zmieni. Ale co by się stało, gdyby jednak ta kobieta nie wpuściła syna (mimo interwencji policji i nakazu wpuszczenia go), bo cały czas twierdziłaby, że jest niebezpieczny i ona najzwyczajniej się go boi? W jaki sposób by ją do tego zmusili? 

Zmusić jako tako jej nie mogą. No nie mogą. Dlatego zapytałam, w jaki sposób wtedy ją "zmusili", ale odpowiedzi nie otrzymałam?

Znowu: sprawa musiałaby zostać skierowana do sądu. Tzn. on musiałby ją podać do sądu.
(tzn. gdyby go wywaliła permanentnie)
[/quote]
Dziękuję 🙂 I tu w zasadzie sprawa mogłaby się chwilowo rozwiązać, bo on raczej by jej do sądu nie podał.

Jeśli chodzi o dzieci, ich rodziców i konie to kiedyś, na jakimś festynie widziałam jak pani babcia pchała rączkę swojego wnuczka w paszczę jakiegoś konia. Tzn konie akurat nie pracowały, więc były rozsiodłane i uwiązane przy drzewach. Babcia z wnuczkiem (dziecko ok lat 5, więc rączka malutka) podeszła do jednego z koni, złapała rączkę dziecka za nadgarstek i zaczęła na siłę wyciągać ją w kierunku pyska konia mówiąc do dziecka: "nie bój się, konik ci nic nie zrobi". A chodziło babci o to, żeby dziecko dało konikowi dosłownie trzy źdźbła trawy 🤔wirek: 
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
02 czerwca 2014 06:23
Nie ogarniam jak można próbować zabierać dzieciom zabawę ( pomijam dzien dziecka)  i jeszcze się z tego powodu puszyć.
Dorośli mają czasami naprawdę żenujący poziom.
ushia - u nas w stajni jest strasznie dużo dzieci, moja koleżanka prowadzi rekreację i hipoterapię, a głównie ma kuce. W sobotę tych dzieci jest czasami po 50 sztuk, ale nie spotkałam się z wybrykami. Każdy wie, jak podchodzić do konia, że ma go nie karmić. To mi się bardzo podoba 🙂

Strzyga - czego to ludzie nie wymyślą! A może ona była dla Ciebie? 🙂

Żabeczka - bo niektórzy nie powinni być rodzicami :/
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
02 czerwca 2014 07:36
To już nawet nie o bycie rodzicem chodzi. Ale o sam fakt skur!@#$% charakteru.
Niektórzy nie widzą kompletnie obciachu w tym że próbują zabrać dziecku lizaka,  mając jeszcze z tego powodu  ogromną radoche jakby zdobywali  Mt Everest.
Dla mnie  takie akcje dowartościowywania się na młodszych są porażką.
No żałosne na maxa, ja tego nie kumam.
przykre to jest 🙁
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
02 czerwca 2014 08:40
Bardzo przykre. Szczególnie biorąc pod uwagę miny tych dzieci.
Mówie dla mnie to trzeba być deb!@# do potęgi.
zabeczka17, o jakie konkretne sytuacje ci chodzi? Jakoś ciężko mi sobie wyobrazić dorosłego zabierającego dzieciom lizaki i się z tego cieszącego 😉
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
02 czerwca 2014 09:53
, to jest metafora  😉
No dlatego pytam co masz na myśli 🙂
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
02 czerwca 2014 09:58
Please, nie każ mi sie rozwodzić nad tym , jest poniedziałek. ->  😎
Akcje już przebolałam.  😉
prv
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
02 czerwca 2014 10:12
Żabeczce pewnie chodzi o takie wkurzanie i doprowadzanie dzieci do płaczu, bo to takie fajne i słodkie jak się denerwują... :/ Też tego nie rozumiem i nie ogarniam.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
02 czerwca 2014 10:22
niezupełnie ale efekt był podobny.
W każdym razie  dorosli mają czasami tak debilny tok rozumowania ze szkoda słów.
In.   tęczowy kucyk <3
02 czerwca 2014 10:35
Byl taki popularny vine jak ojciec wytaca dziecku loda i sie cieszy jak chlopak placze. Czy popularne rok (dwa lata?) temu nagrywanie dzieci po halloween ich reakcji na "zjadem wszystkie cukierki, ktore uzbierales, pyszne byly".... Zajebista zabawa kosztem dzieci :/
Nawiązując do linka Rul, bardzo podoba mi się ten spot, w którym jelonek prowadząc Land Rovera, stoi w korku, słucha muzy a na dachu leży związany myśliwy.  😀

Nie cierpię łowiectwa i nie ogarniam jak może komuś podobać się zabijanie jakichkolwiek zwierząt. 
To już nawet nie o bycie rodzicem chodzi. Ale o sam fakt skur!@#$% charakteru.
Niektórzy nie widzą kompletnie obciachu w tym że próbują zabrać dziecku lizaka,  mając jeszcze z tego powodu  ogromną radoche jakby zdobywali  Mt Everest.
Dla mnie  takie akcje dowartościowywania się na młodszych są porażką.
No żałosne na maxa, ja tego nie kumam.


Twierdzisz, że mam sku@&%$ charakter, to super. Porażką jest to że sędzia pozwolił zawodniczce poprawić konkurs, zawodniczka doświadczona, startuje już któryś raz, jechała nawet zawody akademickie 110cm.
Na dodatek na młodym koniu startował 4 razy jak według przepisów może 2, więc co ty sapiesz do mnie. Chyba miałam powody do zwrócenia uwagi.
Nikt zabawy dzieciom nie odbierał, mieli swoje 2 dodatkowe konkursy, więc nie oczerniaj mnie.

Dziewczynie się należało ( to była moja dziewczyna, raczej dorosła kobieta którą trenuję, musiała dostać w końcu trening ode mnie, że tak się nie robi ) dzień wcześniej na innych zawodach powygrywała zawody dla debiutów, czyli dla osób niedoświadczonych lub koni. Nawet sędzia jej zwrócił uwagę i robił wojnę. Jak się dowiedziałam to, aż mi wstyd było i się wkurzyłam. Jak jeszcze pojechała 4 razy choć koń młody i miała w dupie konia bo ważniejsze są wygrywania to zakończyłam współprace.
Tylko, że ona się nie nauczyła i to ona chce wygrywać za wszelką cenę i zdobywać szczyty sławy a nie ja.
Osobiście też jechałam 3 razy minii LL, takie dla dzieci, ale bez przesady nie wsadzę niedoświadczonego konia od razu na L.
Przeszedł pomyśle wszystko, więc idziemy wyżej, po to są robione takie zawody, właśnie dla niedoświadczonych .
Widzę, że bardzo ostro śledzisz moje wpisy, szkoda, że nie możesz zając się sobą i swoimi końmi. Po prostu nie ogarniam jak tak można przez kilka lat śledzić moje życie, naprawdę idź w końcu do psychologa.

Jeżeli twierdzisz, że dalej źle zrobiłam to super.

edit, poprawiłam  :kwiatek: 
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
02 czerwca 2014 19:38
Nie możesz żyć bez integracji w moje życie


Jak wygląda integracja w cudze życie?
[quote author=monia link=topic=95120.msg2109416#msg2109416 date=1401734177]
Nie możesz żyć bez integracji w moje życie


Jak wygląda integracja w cudze życie?
[/quote]

Jestem chora i wykończona, więc tak jakoś wyszło  :kwiatek: 
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
02 czerwca 2014 20:07
No cóż powiem ci tak- Skoro czytasz moje posty to musisz być kozakiem.
W sumie cieszę się, że śmieciowe jedzenie, szmacenie koni, śmierdzący tytoń , ,,Trudne Spraw"  oraz wychodzący  z ciebie wszechogarniający kretynizm nie zdołał wykastrować  cię z poczucia obowiązku czytania tego co napiszę na forum. Yesss....you are my ,,hero".
To po pierwsze,
Po drugie, w kwestii wyjaśnienia : Nie napisałam nigdzie, ani nie odniosłam się do twojego tematu .  Ale widzę że twoja skłonność do insynuacji i i utożsamiania się z moimi postami się nasiliła. Smutne.
Z uporem  maniaka dorabiasz sobie ideologię  no i cóż...  Przeżyłaś chociaż  dzięki temu  mentalny orgazm?
W zalewie tego ścieku powiem ci jedno  twój przyjęty sposób myślenia  merytorycznym ciężarem nie powala.  Czytając twoje wypowiedzi mam wrażenie, że w ewolucji się ostro uwsteczniasz. I jeszcze czujesz się w obowiązku to upublicznić. Brawa za odwagę
Po trzecie w temacie wątku (  o tym że wkurzają mnie dorośli zabierający lizaka dzieciom i jeszcze się tym szczycą)  mam swoje zdanie.
I nie dalej jak dzisiaj rano wyjaśniałam jednej z re-voltowiczek że chodzi o festyn z okazji Dnia Dziecka i zachowanie pewnego tatusia na nim.

Ty jesteś naprawdę dziewczyno chora. Idź się leczyć na nogi bo na głowę to już bez kitu za późno.

I naucz sie w koncu pewnej zasady- DLA MNIE JESTES NIKIM.
To ,że nie wypowiadam tego tutaj,  publicznie świadczy tylko tym, że mam jeszcze trochę poczucia przyzwoitości , aby nie prać brudów tam gdzie nie są one mile widziane.
Ten cały twój  przaśny ,,cioto-dramat" ;  robiony pod publiczkę i tak w niczym ci nie pomoże. Co najwyżej wywoła płynące prosto z serca  pierdzące szyderstwo.  Czemu? Bo 36 letnia baba  wygląda żałośnie zalewając swój umysł jadem  przez osobę  która w jej mniemaniu próbuje poniżyć i tak chore  ideologie. I to w dodatku w każdym zdaniu i w każdej sekundzie.Ja pierd.. no <facepalm>
Kobieto  zrozum  dla mnie, ciebie nie trzeba bić na forum czy w neostradzie- ty się sama bijesz.
I ja ciebie w swoich wypowiedziach nie uwzględniam.
Wiesz te twoje emocjonalne jazdy to dla mnie kaszka z mleczkiem.  A w realu wychodzisz jak zawsze- wymiotnie.


I znowu mi przychodzi przepraszać re-voltę za te ,,słodko- pierdzące"  relacje.
Wiem, że tak koszmarnego banału dawno nie było i jedyna rzecz na jaką ma się ochotę to miska  popcornu ewentualnie ignor. Jednak przy odrobinie dobrej woli proszę Was o zrozumienie, iż to nie ja co miesiąc dwa zaczynam wylewać swoje frustracje życiowe,  które trwają już ponad 3 lata.
Wiem ze wina leży także we mnie bo odpisuję na tego typu wynaturzenia ..no ale ileż można dawać się opluwać w twarz?  🙄
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] No dobrze, dobrze, ale takie "słodzenie na forum" to jest zdecydowanie przesada. Proszę nie obrażac innych użytkowników i załatwiac swoje prywatne problemy na PW
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
02 czerwca 2014 20:12
Co tu się właściwie właśnie stało...? 😲
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
02 czerwca 2014 20:13
Obie panie po raz kolejny uważają, że kogokolwiek obchodzi co mają sobie do powiedzenia.
Już ci mówię - zabeczka napisała coś, co faktycznie mocno mogło pasować do toczącej się w wątku skokowym dyskusji na temat moni, monia tak to zinterpretowała, a teraz zabeczka sprostowała, że chodziło jej o coś innego. To tak czysto informacyjnie, bo mojego stosunku do poziomu dyskusji nie będę tu deklarować 😉
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
02 czerwca 2014 20:16
Strzyga to fakt zgadzam się.
CzarownicaSa nie wiem bez kitu nie wiem?
Dzionka ale no przynaj że ta interpetacja jest totalanie z du... , bo jednak to tobie pisałam wyjaśnienia o festynie w którym miałam okazję uczestniczyć.
I po raz kolejny wychodzi kto tutaj ma problemy z głową. A ja mam dosć bycia obwinianą za całe zło świata które ją spotyka no błagam.
zabeczka17, nie chcę się w to mieszać, nie siedzę w głowie żadnej z was.
Co tu się właściwie właśnie stało...? 😲
.  Nie wiem, ale lecę po czipsy !!!
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
02 czerwca 2014 20:19
Dzionka no okey ale no wybacz, dla mnie to już była lekka przesada.
Kłamiesz. 🙂 Ty nie jesz chipsów 🙂
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
02 czerwca 2014 20:24
[quote author=CzarownicaSa link=topic=95120.msg2109481#msg2109481 date=1401736367]
Co tu się właściwie właśnie stało...? 😲
.  Nie wiem, ale lecę po czipsy !!!
[/quote]


Haha, zaczyna się  👍
No w końcu coś innego niż dyskusje na temat bohatera podziękowań 😉 Śmieszno i straszno.
Kłamiesz. 🙂 Ty nie jesz chipsów 🙂


Jem. Rzadko ale jem.
Ale nie mam w domu. Mam orzeszki, ale nie zjem na noc.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się