[quote author=Martuha link=topic=15196.msg1474142#msg1474142 date=1343479004]
mbalicka albo już nie ma tej promocji albo jestem ślepa 🙁


to we dwie jesteśmy ślepe😀
[/quote]

promocja jest już od jakiś 2 miesięcy ale tylko w sklepie stacjonarnym. Już nawet o tym tutaj pisałam 🙂 Ale można przez telefon zamówić, przynajmniej tak mi się wydaje. Bo ja też na stronie nie znalazłam.

Ja się cieszę, że mój pomimo tego, że jest wieeeelki mieści się w standardową rozmiarówkę.
Kantary, ogłowia FULL
z derkami mamy problem bo po długości ma 150 a mało, która firma ma taki rozmiar więc 155 nosimy😉
ochraniacze i kaloszki też FULL

Swoją drogą mój koń zawsze był wielki, ale teraz to już jest meeeega wielkoludem
Nadżaf przy mnie (ja to ta trzymająca uwiąz), mam 176-177cm wzrostu.

ms_konik ja oddaje do Pranimalii, za każdym razem wracają czyste i pachnące niczym nowe🙂 Nie wiem, czym używają jakiegoś impregnatu, ale wydaje mi się że tak skoro derki dalej nie przemakają

Hej,
pewnie dużo razy to już tutaj było, ale potrzebuje szybkiej odpowiedzi. Klacz, którą się zajmuje, przyjechała do nas z grzybicą. Najpierw nie zauważyłam tego, ale nagle szybko się rozniosło na większym obszarze. Niestety jest to w miejscu popręgu, co uniemożliwia pracę pod siodłem. Także mam pytanie, jak i czym najszybciej wyleczyć grzyba? Codziennie jej to przemywam manusanem i psikam środkiem, który dał mi właściciel stajni. Nie wiem nawet co to za środek bo dostałam w butelce po wodzie, coś rozpuszczał czy rozcieńczał w wodzie. Ale nie widzę, żeby to dawało jakiekolwiek efekty. Macie pomysł co może pomóc?

A mógłby ktoś poprosić mnie o otwarcie swojej piniaty? Mam takie zadanie. Użytkownik: Nadzafowa

Słabiutkie te zdjęcia, szkoda, ziarnowate i średnio wyraźne... Da radę zrobić lepsze?
Nada się któreś?
Koń i jeździec (polo) w Anky Orchidea

ranczolodzierz no maszyna się zrobiła z niego, wprawdzie nie jest jeszcze tak jakbym chciała, ale jest dobrze🙂 Szczerze powiem, że nie wiem ile teraz ma. Zrobił się większy ode mnie. Aż z ciekawości jutro go zmierzę jak w stajni będę😀

Livia, Ochraniacze professionl choice. Ale dokladnie jak sie nazywa kolor nie pamietam

A ja jak dzierżawiłam konia to nie udawało mi się wydawać tyle ile zaplanowałam przed podpisaniem umowy. Dopiero jak go kupiłam to przestałam liczyć ile mi wyjdzie tylko od razu założyłam, że w ch*j i jeszcze trochę więc w sumie się zgadza 😁

PumCass no właśnie też to ostatnio zauważyłam. Kiedyś widziałam takiego chudego, dość wysokiego konia. A jak po 2 tygodniach przerwy przyjechałam a do tego to był 4 tydzień od ostatniej jazdy to jakiś taki większy się zrobił 😁

Ja to się boję jak on na koniec sezonu będzie wyglądał skoro teraz tak wielki jest a na dobrą sprawę to nad masą pracujemy od końca stycznia  😁

gabb sesam-peacock. będzie szał 😍

Karla zdjęcia nie dodałaś🙂 A Polka, rzeczywiście na żywo wielka jest

Anky orchidea na koniu jak i na mnie (polo również Anky orchidea)

Kiedyś byłam od niego wyższa, dopóki chłopak nie zechciał się rozbudować.
Ja to ta w czapce z daszkiem i białek koszulce na ramiączka. Mam 176cm wzrostu, a koń w chwili obecnej nie wiem. Ale ostatnio stojąc przy nim musiałam stanąć na palcach, żeby zobaczyć co się dzieje po drugiej stronie. Dziwne uczucie.

Nadżaf w Anky orchidea, ja z resztą też -  polówka również Anky, również Orchidea
A ostatnie zdjęcie to cotton White z najnowszej kolekcji.

nada się któreś do Szmato?

Ja też trochę popuchnę. Zawsze był tym najukochańszym ale nie wiedziałam, że kiedykolwiek będzie tak pracował, a przede wszystkim też wyglądał. Nie jest jeszcze idealnie ale jednak nikt nie spodziewał się, że z konia, na którym można policzyć wszystkie kości (nie będę takich zdjęć wstawiać) wyjdzie coś takiego.
Może pod siodłem nie widać jak jest duży ale na zdjęciu w transporterach można go sobie porównać ze mną, mam 176cm wzrostu (ta w czapce z daszkiem, białek koszulce to ja)


Zdjęcia kolejno:
-ferie 2011 -> tak wyglądała każda jazda
-maj 2012
-czerwiec 2012 -> wiem, wiem, zad. Ale puchnę, że chociaż szyje udało mi się doprowadzić do takiego stanu, że praktycznie zawsze tak wygląda.
-czerwiec 2012

Nadżaf w ESie Scarled Red. Najpierw myślałam, że to zwykły czerwony pad, jeden z wielu moich. Dopóki go na koniu nie zobaczyłam  😍

[quote author=Nadżafowa link=topic=1957.msg1406154#msg1406154 date=1337436070]
mi się wydaję, że lepiej płacić trochę więcej i mieć bliżej miasta konia. Bo przecież w okolicach Warszawy komunikacja praktycznie wszędzie dojeżdża. A wtedy koszt dojazdu miesięcznie to około 100zł i można być codziennie. A jak się chce codziennie jeździć do konia po 80km bo pensjonat tańszy to jeszcze więcej wyjdzie. Głównie ze względu, że koszty benzyny ciągle rosną. Ale może nie mam racji.


to zależy - jeśli masz jednego konia to fakt, nie opłaca się powiedzmy mieć konia np 40/50 km od domu ale taniej, tylko blisko i drożej, bo paliwa strasznie szybko ubywa, ale jeśli ma się dwa/więcej koni to wtedy wręcz lepiej się wychodzi na trzymaniu koni dalej... 😉
[/quote]


tutaj masz rację. Przy dwóch koniach to się już bardziej opłaca. Kwestia też tego co kto chce robić.

anaa no właśnie wiem, już nawet napisałam o tym jak wstawiłam zdjęcie. W ogóle nie wiem jak ja go osiodłałam  🤔wirek: jutro zrobię nowe. Na szczęście nie mam problemu, że na nerki siodło wejdzie bo jest dłuuuugi jak tramwaj

No właśnie dopiero jak zdjęcia zgrałam na komputer to zobaczyłam, że jest za wysoko. Żeby nie było, że jeżdżę na tak osiodłanym koniu- zdjęcia poglądowe tylko i to na szybko robione, bo wsiadać nie mogę a dość mało czasu było.


bez padu, ale tutaj też jest jakoś dziwnie za wysoko. Jutro zrobię nowe.

mi się wydaję, że lepiej płacić trochę więcej i mieć bliżej miasta konia. Bo przecież w okolicach Warszawy komunikacja praktycznie wszędzie dojeżdża. A wtedy koszt dojazdu miesięcznie to około 100zł i można być codziennie. A jak się chce codziennie jeździć do konia po 80km bo pensjonat tańszy to jeszcze więcej wyjdzie. Głównie ze względu, że koszty benzyny ciągle rosną. Ale może nie mam racji.

Moje HBC na koniu. Nie licząc faktu, że chyba osiodłałam za wysoko.

Dokładnie, pomiary są pobierane miesiąc-półtorej przed terminem realizacji. Inaczej to nie ma sensu. Bo przecież koń cały czas nabiera masy albo chudnie. Mój w ciągu głupich 3 miesięcy zrobić się 2 razy taki jak wcześniej. Jeśli pomiary byłyby robione np. pół roku wcześniej to zamiast siodła na wymiar mielibyśmy katastrofę.


Obiecane moje HBC. Kolor to ciemny brąz, bardzo ciemny. Taki jak antic brown z schockemohle. Ale jest przepiękny. A pod siodłem pad Caball, kolor purpura  😍

A na tak mialam coraz wyzsze ceny az w koncu chyba skonczylam juz na granicy tego co moge placic.
Teraz wychodzi tak;
Pensjonat; 900
Kowal; 200 co 7 tygodni
Wet; szczepienia i odrobaczanie na szczescie tylko wiec 150 w sumie co pol roku.
Treningi; 240-360 miesiecznie. Zaleznie czy jezdze 2 czy 3 razy
Witaminy/ sublementy; w zime 400 co 2-3 miesiace a latem 300 co 2-3 mies.
Dodatkowo karta miejska na 2 strefy: 78 i w weekendy benzyna
Warzywa/owoce: jakies 7 zl tygodniowo
A i wyjazdy na zawody ale to juz potrafia chore sumy wyjsc
No i wszelkie derki, czapraczki, kantarki i sprzet

Strach sie bac co za kilka lat bedzie

zalcia to oddaj mi coś;P będą kochane i w ogóle u mnie a mama nie będzie dostawała zawału przy każdej szmacie;P

pucus27 Anky świetnie wchłaniają pot:P

[quote author=Nadżafowa link=topic=485.msg1392604#msg1392604 date=1336251241]
W Piasecznie też zrobili dość duży dział. Na pewno większy niż na okęciu.


Większy dokładnie o 2 modele butów i wyposażenie na pastwiska, co razem daje max 5 metrów różnicy- tak coby być dokładnym.
[/quote]

hahaha, no dobra. Nie jest aż tak większy. Ale asortymentu nie znam, w sumie tylko tak przechodzę i patrze czy jakiś promocji nie ma

Zdjęcie z naszych pierwszych zawodów🙂 Jakie błędy widać na pierwszy rzut oka?

VSD praktycznie nie ma a jak są to ze starych kolekcji. Ale w ogóle eskadrony są jakieś wielkie  🤔wirek:
Możesz spróbować z PD. Być może będzie pasować. Bo to DL faktycznie wielkie jest.

Czasem się cieszę, że mój koń wielki jest bo przynajmniej problemów, że czaprak jak kołderka wygląda nie mam.

palemka zależy jakiego rozmiaru masz siodło. Poniaki niestety chyba max po 17'' wchodzą.

Caroline12 w Końskim Świecie w Warszawie są owijki Apricot za mniej niż 99zł 😉

trusia ta o której ja piszę jest pod Garwilinem, może też tak tanio, że to głównie rekreacyjna stajni. Pensjonatowych jest kilka i do tego nie ma możliwości innego dojazdu niż samochodem. No chyba,  ze pks'em który jedzie 2 godziny z Warszawy i jest raz dziennie w stronę stajni i raz do Warszawy. W sumie kilka tanich stajni spotkałam ale to na pewno jakieś rewelacje nie są. Ja osobiście konia do tej o której piszę nie wstawiłabym. Ledwo uporałam się z wyleczeniem strzałek i doprowadzeniem kopyt do ładu. Bo kowal i odrobaczenia w cenie pensjonatu. Tylko ten kowal to tak co 4 miesiące jak był to istny cud. Nie wiem czy rzeczywiście odrobaczali. A gnój to wywożą na zasadzie ' jak konik musi wskakiwać do boksu to wywiozą jak nie to nie bo przecież to ciepło daje'. Także owszem są stajnie tanie ale chyba lepiej więcej dołożyć i nie mieć takich problemów. Chociaż ktoś z moim znajomych wysłał ostatnio źrebaka na wychów w mazowieckim, jakieś 100km od wawy jeśli się nie mylę. Płacą 500zł miesięcznie bodajże.

Livia a może twój szuka dobrego, ciepłego i kochającego domu? 😀

juliadna rozumiem, że jest nie do dostania, mimo że to model z nowym pikowaniem?

zawsze mi wpajali, że owszem do ochrony sprzętu ale też żeby koń się nie obtarł albo coś 🤔wirek:

ekuss na siodłach się raczej nie znam ale według mnie to takie konie bardzo szybko będą mieć plecy do leczenia. A co więcej to pomysłu nie mam.
Powiedz mi, ja jestem ślepa czy na 2 i dwóch ostatnich zdjęciach nie ma czapraka?

A ja mam pytanie, który niebieski z Anky bądź eskadrona będzie mi pasować do tych ochraniaczy:
w realu są trochę ciemniejsze

arivle no co ty? jezu, to już mnie zaskakują ceny. Ale np w stajni pod olsztynem, do której na wakacje jadę jest - 500zł ale to stajnia z crossem i halą. W stajni 50km od wawy, z której konia zabierałam teraz jest 600. Strasznie ceny idą w górę w takim razie. Jak jakieś pół roku temu max rok orientowałam się z ciekawości to większość sensowniejszych daleko od wawy to tak 500-600zł było. Ale poniżej też się znalazły.

[quote author=Libella link=topic=46.msg1398962#msg1398962 date=1336753682]
Halo dzięki. No 550 to obawiam się, że będzie za dużo.


przy dzisiejszych cenach za siano, owies itp. myślę, że mniejszej ceny nie znajdziesz....
[/quote]

oczywiście, że są tańsze stajnie. Nie chodzi tutaj o centrum Warszawy przecież. Tak naprawdę już jakieś 40-50km od warszawy są stajnie w granicach 550-600 zł a tak naprawdę każdy km daje niższą cenę. Wskazać palcem nie jestem w stajnie takich stajni ale wiem, że na pewno są. Tylko 'warszawka' jest taka droga


edit. dopisek

dobra, kolejne laickie pytanie - co zrobić gdy pies ucieknie?

Jakoś specjalnie znajduje się patyk na spacerze? Jest jakaś zasada, że np na 2 godzinnym się znajdzie, czy trzeba mieć po prostu szczęście?

W Pasi-Koniku na Wilanowskiej (nie wiem czy na Grenadierów też) promocja na ochraniacze Professional's Choice model SMB II ! Za dwie sztuki 175zł zamiast 299  😍 Nie wiem jak długo jeszcze będzie, na stronie w ogóle nie wisi o tym informacja. A w sklepie przez przypadek byłam wczoraj i dzisiaj to wzięłam. Jest jeszcze troche kolorów i rozmiarów. Ale radzę szybko się zainteresować bo może się okazać, że tylko do końca tygodnia.

Livia zdecydowanie Navy🙂

A mój się dorobił derki siatkowej z Horze, która ma dokładnie taką samą lamówkę jak kolekcja Lemon-Olive-Blassgrun z Eskadrona i jest w kolorze olive  😁 Wygląda przezabawnie bo jest z kapturem ale przynajmniej koń cały w wielkich bąblach nie jest (ma alergie)

Nie no tak, to logiczne, że się rozmawia. Ale chodzi mi o to, że znam takiego, który zostawił mojego konia w połowie rozczyszczania bo machnął sobie nogą z nudów. Jak rozmawiałam z obecnym kowalem to mówił, że nigdy mu się nie zdarzyło, że koń go zaatakował. Może to kwestia podejścia. Jak on spokojnie podchodzi do koni, najpierw je dokładnie ogląda, jak ma jakiegoś pierwszy raz u siebie to wypytuje właściciela i dopiero zabiera się do roboty.


No właśnie u nas jakość na tym nie cierpi. Kopta są pięknie zrobione. Takie małe dzieło🙂 Oczywiście, że u nas jak siedzi kowal cały dzień to ktoś się nim zajmie. A to dostanie herbate albo coś takiego, przerwy sobie robi. Nie wyobrażam sobie strugania od 9 rano do 18 bez przerw. Jak dla mnie to zależy od człowieka, są tacy co po zrobieniu kilku koni po prostu chrzanią robotę i z takimi miałam wcześniej styczność. Pierwsze trzy konie pięknie zrobione, jak w bajce. A następne? Niedbale, byle jak, byle szybciej skończyć i iść do domu. A teraz po prostu zachwycam się tym kowalem i skończyć nie mogę. Naprawdę. Robi wiele koni dziennie ale są dobrze zrobione, podkowy dobrze dobrane, starannie rozczyszczone. No bajka. A jak ktoś nie wierzy to zapraszam do mnie na oględziny po rozczyszczaniu🙂

a którego navy? bo choć mam małe obeznanie to podobno jest kilka 🤣

widzę same pierwsze razy, ja pierwszą ankę wczoraj kupiłam a Ty brillanta 😀


a ja dzisiaj odebrałam pierwszy mój pad Caball  😍

no niestety, ja za kucie na przody i werkowanie płacę 200 co uważam, że nie jest dużo. Był moment, że tylko rozczyszczałam to wtedy 100.  Jak widzę, że nieraz Piorek siedzi od rana do wieczora u nas w stajni i robi konia za koniem, nie narzeka na nic i tak potrafi być nawet 3 razy w tygodniu żeby praktycznie całą stajnię obrobić. Jeszcze pal sześć jak koń spokojny ale jeśli zdarzy się taki co machnie sobie nogą albo postanowi, że spokojnie stać nie będzie? To co wtedy? Kowal nie powie, że koń nie jest grzeczny więc zostawia w połowie zrobioną robotę. No chyba, że jakiś za przeproszeniem idiota się trafi to wtedy tylko współczuć. Zawsze do kończy. Niestety praca mocno obciążająca kręgosłup. Dlatego sądzę, że tym którzy naprawdę dobrze to robią warto jest płacić nawet i 150 za rozczyszczenie ale też spać w nocy spokojnie, że koń na pewno kopyt schrzanionych nie ma.

arivle pięknie! Jak dla mnie nada się do szmato. Na żywo tworzycie jeszcze ładniejszy obrazek  😍

a ja mogę szczerze polecić Piotrka Okłe 😀
Mój ma sztorcowe, pękające kopyto. Odkąd Piotrek dba o kopyta mojego konia nie mam żadnych problemów. Sam pilnuje terminów, jak trzeba przyjechać coś poprawić/albo zrobić np. takiego sztorca częściej niż inne to przyjeżdża bez problemu. Bardzo miły człowiek przy okazji. Za każdym razem jak mnie widzi to pyta jak koń. Przyszliśmy do niego kulawi to później dopytywał i w ogóle. Interesują go zwierzęta, którymi się zajmuje i widać, że robi to z pasją. U mnie w stajni robi 3/4 koni mimo, że dojeżdża z 10 kowali to większość wybiera właśnie jego. Dodam też że jak rozpoczęłam z nim współpracę to kopyta mojego konia były w strasznym stanie, teraz się poprawiły, stosowałam się do jego zaleceń i już żadnych problemów nie mamy🙂

corralline ja ESy piorę w 30 stopniach w normalnym programie, jak wszystkie inne czapraki. Świetnie się dopierają i nie niszczą.

ja mam microfasery. Świetnie się piorą, wchłaniają pot i nie blakną. Są warte swojej ceny. Polopady też są bardzo fajne jakościowo. Jak dla mnie cottony to są takie czapraki do szmacenia, których po prostu nie jest szkoda. Ale jak piorę po każdej jeździe bo z konia zdejmuje mokre jak szmaty to po praniu wychodzą czyste i w fajnym stanie😉