Wpływ treningu na wygląd. ZDJĘCIA.

caroline   siwek złotogrzywek :)
02 stycznia 2009 23:29
3 miesiące? 😉

to dosc krótko, naprawde. zmiany rzeczywiscie widac przy zestawianiu fotek w szerszej perspektywie czasowej, np. szesciu miesiecy czy roku 😉 niekiedy uda sie tak wstrzelic, ze widac zmiany nawet po miesiacu czy dwoch, ale z reguly to sa raczej efekty odkarmienia niz treningu (skoro "cykl rozwoju" miesni to ok. 3 miesiecy...)

albo i dluzej 😉
tutaj rok i dwa miesiace
   

zmiane "odkarmieniową" trzymiesieczną tez moge pokazac 😉

(wybaczcie, jakos mnie nostalgia ostatnio ogarnela i przegladalam sporo moich starych fotek i teraz wyciagam ciagle jakies starocia  :kwiatek: )

Lena piekna zmiana!
lockmittel   Co nie zabije to dobrze zrobi mi.
03 stycznia 2009 09:12
caroline ale pakera z niego zrobiłaś  👍
Lena a w jakim wieku jest teraz kon? I co zmienilo sie w jezdnosci? Bo to stosunkowo maly okres czas i jak na poltora roku to zmiana jest naprawde baaardzo fajna. Moze sie podzielisz z nami dluzsza opowiescia?  🙄 Ja chetnie poslucham (poczytam)


Nie ma sprawy. Mój koń to wałach xx po wyścigach, urodzony w kwietniu 2000r. Kupiłam go jak miał 3.5 roku. Nasze pierwsze wspólne lata to było typowe zrobienie podstaw sterowności, przeplatane padokami, bo nie miałam ani czasu, ani niestety kasy, żeby regularnie  jeździć z trenerem.
Cokolwiek konkretnego zaczęłam robić na nim w 2006 roku. Pykałam na nim skokowe LL-ki oraz kupiłam siodło uj. Wtedy wpadłam na genialny pomysł, że skoro tak kocham wkkw, to czemu sobie nie pojeździć tej L-ki i zaczęłam ten plan realizować. Od tamtej pory jeździmy dośc regularnie z trenerem, można powiedzieć, że dość wszechstronnie, bo i skaczemy, i się pingwinimy, w sezonie robimy też galopiki kondycyjne. W ostatnim roku zdecydowanie solidniej pracowałam ujeżdżeniowo, bo zaczęło mi się stabilniej siedzieć w ujeżdżeniówce i łatwiej było coś próbować. Aktualnie jesteśmy na etapie nauki poprawnej łopatki i trawersu.
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
03 stycznia 2009 14:08
Lena, ty przecież wiesz...  👍
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
03 stycznia 2009 14:09
Ja z moimi mało rozgarniętymi czterema literami niewiele mogę powiedzieć w sumie, ale Glut jest na prawdę fajnie zrobionym, czułym koniem. Nie do końca łatwy i przyjemnym, ale siedząc na nim czuć tą pracę, którą zrobiła Lena. Tak na prawdę Orfik pokazuje, że jeśli koń jest od początku dobrze prowadzony i nie robi się wszystkiego na hurra, to koń może się spokojnie rozwijać, bez miliarda patentów i metod z kosmosu. A to, że lubi sobie czasem poudawać świnkę i popodrzucać zad, to tylko jego urok  🍴
taggi   łajza się ujeżdża w końcu
03 stycznia 2009 14:55
Lena - dzieki  :kwiatek: i powiem Ci, ze to jeden z nielicznych angoli 😵, ktore mi sie naprawde podobaja - wspanialą robote odwalilas i zycze zeby wszystko szlo tak, jak do tej pory 🏇
E, może to OT ale muszę to z siebie wydusić: caroline masz zdaje się najbardziej zadbanego, najlepiej ubranego konia, schludnego, czystego, eleganckiego. Niesamowite. Ten koń wygląda ciągle jak "od fryzjera"  👍
Byliśmy już kiedyś na starej volcie, to teraz tu się przypomnimy:


2006:



2007:





2008:









Gosic nie chcę się powtarzać ale konio jest moim ulubieńcem  😀, nie chcesz się zamienić  🤣
maszynka do zabijania się z chłopaka zrobiła
w jakim jest wieku i ile ma wzrostu?
Kara -  😡

W lutym stuknie mu 10 lat. Ma ok 165 cm, dokładnie nie mierzyłam, ale w przedziale 165 - 170, więcej na pewno nie.

Maszynka do zabijania tylko z wyglądu, żeby mu się tak chciało jak mu się nie chce 😁
A i tak nie oddam, mój Ci on i żaden inny, chociaż Twój mógłby pokusić  😀

Gosic a ja się nawet pytać nie będę - pojadę i ukradnę 😜 uważaj lepiej 🤣
taggi   łajza się ujeżdża w końcu
05 stycznia 2009 20:58
gosic - ja sie na starej volcie zachwycalam to i na tej sie tez pozachwycam. Ale w milczeniu - bo slow brak
Po samych fajnych gniadulcach- teraz my.
Wpływ lansu, fryzjerstwa, odżywania, dupogodzin i przez ostatnie pół roku- także trenera na pączkowy wygląd. 😎

czerwiec 2007

październik 2008


czerwiec 2007

październik 2008


czerwiec 2007

październik 2008


czerwiec 2007

październik 2008


Ostatnie nasze wstawianie się do wątku zaowocowało cennymi uwagami co do żywienia i sposob jazdy, so jak teraz? 🙂
Burza,  mi się najbardziej podoba rozbudowa klatki i szyi, na starych fotkach taki wypłosz a teraz koń skupiony na pracy
To fakt, tam się najłatwiej dorobić kawałka mięsa.
Żeby on kiedyś był wypłosz chociaż, a on wtedy tak szedł do przodu, że się prawie cofał 🙂 dzięki 🙂
efka   CEL - zadanie, które wyznaczamy naszym marzeniom
05 stycznia 2009 22:42
Właśnie chciałam dodać taki szczegół, że on ma zupełnie inną "minę" na tych zdjęciach... na tych z 2007 to taki Piorunek na zasadzie "Ło Jezu wsadzili mi toto do pyska i każą biegać łojojooj.." a na tych najnowszych poważny Piorun w pracy 🙂 ciężko pracować konia z taką budową więc gratki 😀
Umysł i temperament zmienił się najbardziej ale tego prawie nie da się pokazać na zdjęciach- cieszę się, że to uchwyciłaś 🙂 teoretycznie ciężko a praktycznie- mój typ, no i przynajmniej krótki 😉
Sorry Burza, ale...  😎

Eeeee...jak dla mnie to koń:
-po pierwsze: DORÓSŁ
-po drugie: SPASŁ SIĘ
A wiem co mówię, bo sama pomagałam mu ułożyć dietę...

Więc sorry Lala, ja tutaj żadnych zmian nie widzę...  😎

ża-dnych! 😀iabeł:

Fak.. wydało się!
Burza, ale zacofanie na tych zdjęciach z 2007! Jakiś bordowy czaprak, żółte ochraniacze. Bryczesy też nijak się do tego zgrywają. A fuj!
Za to teraz to klasa 😉
Gosic toj koń to mój ideał CUDEŃKO - nic tylko schrupać  😉
pięknie zbudowany i zadbany konik
widac ze w dobrych rękach  🙂
Raven   Dragon Heart & Shadow Hunter
06 stycznia 2009 18:15
To Wy nie wiecie, że pikna konfekcja to podstwa każej roboty 😎 Jak koń ma ładną szmatę, to od razu czuje się fajniejszy, bardziej sie puszy i potem takie złudzenia optyczne maja miejsce 😁
A Pioru nampompowany miłością Mamusi swojej 😉
Burza a jak często chodził pod siodłem zanim zaczęłaś z nim pracować?
cieciorka   kocioł bałkański
06 stycznia 2009 20:47
Gosic, on jest piękny, ale już na pierwszym zdjęciu wcale chucherkiem nie był 🙂
Rewir noo, toć mówię, że wpływ lansu 😁

Raven- raz w tygodniu w teren zanim się nim zajęłam, potem już ze mną coraz częściej, częściej aż do punku 6/7 😉 Teraz jest jeżdżony około 5 razy w tygodniu, zależy od jego zachowania, samopoczucia itp 🙂
Dziękujemy  :kwiatek:

Fakt, chucherkiem to on był chyba tylko jako 2 latek 😉 Ale i tak troszkę mu się roztyło, najwięcej chyba na brzuchu, jak tak patrzę na te zdjęcia. Ciągle mnie intryguje jak to zrobił, bo odżywianie nic się nie zmieniło.

Burza - jest zmiana, widać od razu że Pioru inaczej pracuje. No i wygląda lepiej, napuchło mu się tu i ówdzie 🙂
No i powtórzę za dziewczynami - jego mina jest nieporównywalna 😉
I image też od razu rzuca się w oczy, że bardziej Pro 😉




Już nie jest taki zaszczuty 😉 no ale do waszych krągłości to nam jeszcze daleko Gosic  :kwiatek:

Pro 😁 powiem mu 😁
caroline   siwek złotogrzywek :)
06 stycznia 2009 22:32
Już nie jest taki zaszczuty 😉
a moim zdaniem on ma mine: co za podle babsko, mysli, ze jak dala jesc, to od razu do tylka mi sie moze dobrac... niedoczekanie jej!  😀iabeł:
Bo mi w złą godzinę powiesz, już ostatnio podskakuje zadem jeśli zamknę łydkę i za szybko zamknę rękę, więc wiesz... 😉 życie mi miłe 😉
no ale do waszych krągłości to nam jeszcze daleko Gosic  :kwiatek:

Do naszych? A to muszę Cię wyprowadzić z błędu - bardziej krągłym niż Twój czempion chyba już być się nie da 😉 To oczywiście komplement w domyśle  :kwiatek:
Wszyscy mówią jak Burza na Pioruna działa, ale nikt jak Piorun na Burzę..przecież od razu widać, że dziewczę się wysmukliło i spod lansiarskich bryczesków mięśnie się zaczęły zarysowywać, dobrana z Was para

ogólnie  😅

jesteście extra  😀
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się