**allexandra**, sliczny Filipek, gratulacje 🙂
galop, też miałam problem z opiekunka. Ale miałam niesamowite szczęście bo trafiła mi sie koleżanka, z która Darek ma super. Miałabym ogromne obawy oddając go obcej osobie, brałabym na pewno kogoś z polecenia i najpierw spędzała z nimi ile się da czasu.
Ja wróciłam do pracy dopiero niedawno, co prawda na pół etatu i mało ambitnie narazie, ale to na rozgrzewke po dłuższej przerwie i niedługo będę sie rozglądać za czymś lepszym. Niemniej wreszcie czuję, że odżyłam, mam 100x więcej energii, poznałam mase ludzi, super jest. Wcześniej wolałam zajmować sie domem/pracować w domu, nigdy mnie do ludzi nie ciągnęło.
opolanka, ja zaczynałam zakupy koło piątego miesiąca bo wiedziałam, że później nie będę mogła sobie pozwlić kupić wszystkiego za jednym razem. Ale kupowałam powolutku i wypatrywałam okazji tylko, i całe szczęście, bo później nadostwałam mase rzeczy od znajomych.
Izabelle, nie ma konkretnej instrukcji co do ubierania dzieci 😉 Zobaczysz jak Tobie i dziecku będzie wygodnie. Dasz rade, nerwy zawsze są na początku. W szpitalu podpatrzysz troszke a później będzie z górki. Ja w kaftaniki ubierałam na początku, póki Darek sie ruchliwy nie zrobił, bo wtedy faktycznie wszystko sie podwijało 😉 Ubierałam najczęściej w body, na to kaftanik i dopiero śpioszki.
Półśpiochy też często jak było cieplej, na body.
Mieszkaliśmy chwile w dużym domu z sypialnia na piętrze i wtedy Darka kładłam w dzien w salonie na kanapie i otaczałam poduszkami. Nie miałam możliwości wtedy kupić drugiego łóżeczka, ale tak nam było wygodnie. Można też dziecko odnosić do sypialni ale wtedy chyba elektroniczna niania jest konieczna... Kosz czy kołyska na kółkach też dobra rzecz 😉
A co do cesarki, to mi została malutka blizna, w sumie niewidoczna.
Czarownica, ale czemu koniecznie chcesz ta kasze manne podawać? O gluten Ci chodzi? Ja na pierwszych pare razów kupiłam takie małe opakowanie specjalnej dla dzieci, nawet z informacja na opakowaniu o wprowadzaniu glutenu.
Na swoim mleku bym na pewno nie gotowała, gdzieś nawet czytałam, żeby mm nie gotować. Jak już koniecznie chcesz tak robić to ja bym ugotowala na wodzie i łyżeczkę dodała do swojego mleka i tak na początek dawała.
Darek dostaje mleko krowie odkąd skończył rok, najpierw raz dziennie plus Bebilon na reszte posiłkow, teraz je manne na zwyklym sklepowym mleku 2x dziennie a reszte je z nami.
A tak btw to Raja oczka ma niesamowite 🙂
Pokażę Wam jeszcze zimowego Darka i zmykam do pracy 😉